marihuana jako doping powinna się liczyć tylko u sumoków. Poza apetytem (którego zwykłym sportowcom i tak ni brakuje, bo mają reżimy dietetyczne) nie poprawia niczego przydatnego w sporcie, a dokładniej upośledza wszystko, co w sporcie przydatne: powoduje zmęczenie, osłabienie refleksu, koncentracji, oceny odległości
marihuana jako doping powinna się liczyć tylko u sumoków. Poza apetytem (którego zwykłym sportowcom i tak ni brakuje, bo mają reżimy dietetyczne) nie poprawia niczego przydatnego w sporcie, a dokładniej upośledza wszystko, co w sporcie przydatne: powoduje zmęczenie, osłabienie refleksu, koncentracji, oceny odległości
Chyba cię diler oszukuje ;-)
@Dejmien86 czyli po trawce jesteś skupiony? w pełni sił i potrafiłbyś ćwiczyć lub fizycznie pracować jak bez trawki? To chyba Ciebie oszukuje..
Jaki doping? Pamiętacie Tysona na zielsku podczas walki z Gołotą? Bił go z miłością;)
Biden to jest udany...
Jak głupim trza być żeby jarać przed testami... Pewnie myślała :) że jej kolor skóry pozwala na wszystko.