@Gorinobu A już szczególnie Polaków pracujących na 2 zmiany, aby starczyło do 10tego, podczas gdy Niemiec popracuje 6h i dostaje 4x większą wypłatę za taką samą pracę. Ale nie, niewolnictwo nie istnieje.
I co w związku z tym niesamowitym "bohaterstwem i heroizmem"? Nie wiem... może medal z kartofla przyznać, uścisk dłoni prezesa klubu albo dyplom pamiątkowy i talon na rumu galon. No ale cóż...ktoś kto nie wie co to znaczy zapjerdalać od rana do nocy, może jarać się takim gównem.
Może to, że obecnie 90% facetów uważa, że "baby tylko leżom i pachnom, masz zaperdalać na księżniczki bo jej się paznokieć złamie, baby nie mają żadnych zainteresowań ani ambicji" a tu przykład kobiety, która w ciągu jednego dnia działała na 3 etaty. Pewnie jeszcze po wszystkim wróciła do domu i zajęła się domem.
Jakoś jak ja zdawałem egazmin w pracy przed laptopem podczas 12 godzinnej zmiany to nikt mi nie robił zdjęć i nie obiegły one internetu, więc nie rozumiem co w tym takiego niezwykłego...
Wzruszająca historia... jak życie innych milionów ludzi.
@Gorinobu A już szczególnie Polaków pracujących na 2 zmiany, aby starczyło do 10tego, podczas gdy Niemiec popracuje 6h i dostaje 4x większą wypłatę za taką samą pracę. Ale nie, niewolnictwo nie istnieje.
kiedyś tak wyglądały nasze dni. od 5 rano do 20 cały czas praca i nauka.
Faktycznie jest się czym podniecać.
I co w związku z tym niesamowitym "bohaterstwem i heroizmem"? Nie wiem... może medal z kartofla przyznać, uścisk dłoni prezesa klubu albo dyplom pamiątkowy i talon na rumu galon. No ale cóż...ktoś kto nie wie co to znaczy zapjerdalać od rana do nocy, może jarać się takim gównem.
@Trucker_87 @Pazala
Może to, że obecnie 90% facetów uważa, że "baby tylko leżom i pachnom, masz zaperdalać na księżniczki bo jej się paznokieć złamie, baby nie mają żadnych zainteresowań ani ambicji" a tu przykład kobiety, która w ciągu jednego dnia działała na 3 etaty. Pewnie jeszcze po wszystkim wróciła do domu i zajęła się domem.
Jakoś jak ja zdawałem egazmin w pracy przed laptopem podczas 12 godzinnej zmiany to nikt mi nie robił zdjęć i nie obiegły one internetu, więc nie rozumiem co w tym takiego niezwykłego...
To tak można? E to chyba niemożliwe.
Nie chodzi o to, że Ona zdawała egzamin i od razu taka popularność. Polecam zapoznać się z sytuacją piłkarek w Argentynie.