Z zabezpieczeniem to każdy głupi potrafi ;) Na poważnie - powinien mieć dwa zabezpieczenia, jedno takie jak na filmie a drugie np. jumar (inna nazwa to małpa) na linie wzdłuż tej siatki. Moment w którym się przepina na jednym zabezpieczeniu jest bardzo niebezpieczny, przez chwilę zostaje bez ochrony.
@faraon69 na takich trudnościach nie stosuje się liny. Przydała by mu się lonża jaka stosuje się na via ferratach - ma dwie takie wpinki jak on, więc przepina się po kolei. I oczywiście powinien wpinać do pionowych - sprawniej by mu szło.
@radhex Kondycja nic ci nie da jeśli dostaniesz jakiegoś skrętu żołądka albo innej głupotki zdrowotnej w czasie przepinania liny i lecisz w dół. Pojęcie o wspinaczce to właśnie stosowanie odpowiednich zabezpieczeń, tylko idiota idzie z myślą,że jak ma kondycje to jest bogiem.
@Breva
Powiedz to Dawidowi Kaszlikoweskiemu Alainowi Robertowi - jak ktoś nie rozumie ryzyka związanego z tą dziedziną powinien swoją przygodę ze wspinaczką zakończyć na oglądaniu demotywatorów.
@Breva
Na Orlej Perci jest drabinka, trochę łatwiejsza niż to ale jednak, 99% ludzi przechodzi ją bez żadnego via ferrata, ale na demotywatorach pełno fachowców, którzy nigdy nie wyszli powyżej Krupówek
@radhex Możesz sobie nawet wchodzić na everest w samych majtach ale nie pisz jakichś pustych hasełek o odwadze bo jeśli można mieć dobre zabezpieczenia to trzeba mieć dobre zabezpieczenia. Wszystko inne to popisówka albo brawura. Jeden głupi błąd albo zawroty głowy i się ginie na takiej głupiej drabince. A potem kolejni muszą się męczyć i truchło wydobywać. Tak samo było na nanga parbat. Wielce doświadczony pan alpinista, co to nie on, jakiż to obeznany a potem ląduje na żółtym pasku w telewizji. Doświadczenie nie daje immunitetu od błędu.
odważny, na jednej taśmie, trochę się wspinałem, ale taki odważny nie byłem. w momencie wypięcia jesteś bezbronny jak dziecko. wręcz to przepinanie, zwiększa ryzyko.
@Sevivo
Bo ma lonżę niedostosowaną do takich rzeczy. Używa takiej, która wpinana jest raz na całą pracę - np. do pracy na zwyżce, którą się wpinasz w kosz i nie odpinasz do czasu zakończenia pracy. Lonża wspinaczkowa ma dwa pasy z których jeden zawsze jest wpięty.
Sport ekstremalny - wchodzenie po drabinie sztywno zamocowanej na dwóch końcach. Jeszcze bardziej ekstremalny sport mam na placu budowy przy ocieplaniu elewacji na bloku.
Z zabezpieczeniem to każdy głupi potrafi ;) Na poważnie - powinien mieć dwa zabezpieczenia, jedno takie jak na filmie a drugie np. jumar (inna nazwa to małpa) na linie wzdłuż tej siatki. Moment w którym się przepina na jednym zabezpieczeniu jest bardzo niebezpieczny, przez chwilę zostaje bez ochrony.
@faraon69
To nie imieniny u Cioci, jak się idzie w takie miejsce trzeba mieć i pojęcie o wspinaczce i kondycje i odwagę
@faraon69 na takich trudnościach nie stosuje się liny. Przydała by mu się lonża jaka stosuje się na via ferratach - ma dwie takie wpinki jak on, więc przepina się po kolei. I oczywiście powinien wpinać do pionowych - sprawniej by mu szło.
@radhex Kondycja nic ci nie da jeśli dostaniesz jakiegoś skrętu żołądka albo innej głupotki zdrowotnej w czasie przepinania liny i lecisz w dół. Pojęcie o wspinaczce to właśnie stosowanie odpowiednich zabezpieczeń, tylko idiota idzie z myślą,że jak ma kondycje to jest bogiem.
@Breva
Powiedz to Dawidowi Kaszlikoweskiemu Alainowi Robertowi - jak ktoś nie rozumie ryzyka związanego z tą dziedziną powinien swoją przygodę ze wspinaczką zakończyć na oglądaniu demotywatorów.
@radhex I właśnie rozumiejąc ryzyko trzeba stosować dwa punkty przypięcia.
@Breva
Na Orlej Perci jest drabinka, trochę łatwiejsza niż to ale jednak, 99% ludzi przechodzi ją bez żadnego via ferrata, ale na demotywatorach pełno fachowców, którzy nigdy nie wyszli powyżej Krupówek
@radhex Możesz sobie nawet wchodzić na everest w samych majtach ale nie pisz jakichś pustych hasełek o odwadze bo jeśli można mieć dobre zabezpieczenia to trzeba mieć dobre zabezpieczenia. Wszystko inne to popisówka albo brawura. Jeden głupi błąd albo zawroty głowy i się ginie na takiej głupiej drabince. A potem kolejni muszą się męczyć i truchło wydobywać. Tak samo było na nanga parbat. Wielce doświadczony pan alpinista, co to nie on, jakiż to obeznany a potem ląduje na żółtym pasku w telewizji. Doświadczenie nie daje immunitetu od błędu.
@Breva
No tak, założę się że już pod drugiej dawce jesteś.
Powinny być dwa punkty zaczepienia.
@ABDUL93
i ułatwienia dla wchodzących w szpilkach i w klapkach
odważny, na jednej taśmie, trochę się wspinałem, ale taki odważny nie byłem. w momencie wypięcia jesteś bezbronny jak dziecko. wręcz to przepinanie, zwiększa ryzyko.
jeżeli nie boisz się wysokości to spoko wyzwanie. tylko prosił bym o dwa zapięcia.
Przepinanie idiotyczne. Dlaczego nie dwa zabezpieczenia?
@Sevivo
Bo ma lonżę niedostosowaną do takich rzeczy. Używa takiej, która wpinana jest raz na całą pracę - np. do pracy na zwyżce, którą się wpinasz w kosz i nie odpinasz do czasu zakończenia pracy. Lonża wspinaczkowa ma dwa pasy z których jeden zawsze jest wpięty.
Dlaczego nie ma dwóch karabińczyków?
Sport ekstremalny - wchodzenie po drabinie sztywno zamocowanej na dwóch końcach. Jeszcze bardziej ekstremalny sport mam na placu budowy przy ocieplaniu elewacji na bloku.
Byłem tam, nie jestem osobą wysportowaną wręcz przeciwnie ręce jak patyki i nic trudnego wręcz przeciwnie bardzo przyjemna atrakcja :)
spoko, poszłabym :)