Kolejne ostre starcie Kierowca-Rowerzysta
Przyczyny?
Skąd biorą się takie emocje pomiędzy kierowcami i rowerzystami?
Jestem zarówno rowerzystą, jak i kierowcą
Jadąc rowerem, zachowuję wszystkie przepisy, nakazy i zakazy, mimo to, część kierowców zachowuje się jak chamy, nie zachowują odległości, ostępów itd...
Jadąc samochodem widzę zachowania rowerzystów, które są wręcz karygodne!
Znaczna część rowerzystów NIE ZNA PODSTAWOWYCH PRZEPISÓW! Jadą NA CZERWONYM, jadą obok siebie, zajmują cały pas, jeżdżą po pasach, włączają się do ruchu nie patrząc na cokolwiek.
Oliwy do ognia dolewają takie zakały uliczne, jak patostreamer - "Łódzki Rejestrator", który patologicznym zachowaniem prowokuje konflikty i buduje pewien wizerunek rowerzysty w obcisłym spodenkach i kolorowym kasku. Od czasu kiedy wiedzę jego zagrywki, większość tego typu rowerzystów uważam za wrogów na drodze.
Jeśli już dojdzie do wypadku, winą zazwyczaj od razu obarcza się kierowcę, ponieważ rowerzysta jest "niechronionym uczestnikiem ruchu".
Może warto wymusić OC na rowerzystach? Może wprowadzić rejestracje dla rowerów?
Mandaty?
Moja rodziana uwielbia rowery, ale uważamy, że:
ilość walniętych rowerzystów podzielona przez ilość wszystkich rowerzystów jest większa niż ilość walniętych kierowców podzielona przez ilość wszystkich kierowców.
@elefun co do zasady się zgadzam z tobą.
Mam jednak kilka uwag wielu kierowców też nie zna przepisów, które się zmieniają przecież często od czasie kiedy niektórzy zdawali prawko. Popatrz rowerzyści mogą jechać obok siebie ale tylko wtedy gdy nie blokują tym sposobem ruchu.
OC ? Nie wiem powinno być jak w UK nie do pojazdu a do kierowcy już prędzej jeżeli chciałbyś narzucić rowerzystom (choć to tylko kasa dla ubezpieczycielu bo w zdarzeniu z samochodem jednak rowerzysta znaczących szkód nie zrobi).
Bardziej stawiałbym na mandaty nie wysokie tylko egzekwowane. Jeżdżę podobnie na 4 kółkach i 2 (rower/motor) i staram się uważać na innych uczestników. Niezmiennie jednak wq... ją mnie "kolarze" jadący wyraźnie na zakazie poruszania się drogą przez rowerzystów gdzie obok jest droga rowerowa i policję która przejeżdża i nic.
@Tibr Zgadzam się z Tobą. Egzekwowanie mandatów w stosunku do rowerzystów jest obecnie zerowe.
W przypadku uszkodzenia samochodu, rowerzysta zazwyczaj znika w małych uliczkach, a naprawa może wynieść nawet kilka tys. zł.
O ile rowerzysta nie uszkodzi mocno samochodu to pieszego poturbować może. Kołobrzeg, deptak, znaki zakazu dla rowerzystów, obok ścieżka rowerowa, i tłumy debili na rowerach przeciskające się na deptaku pomiedzy pieszymi. A policja ma to w d.. ie.
@Agnen67 @Tibr Czyli jak by nie patrzeć za sytuacje z rowerzystami jest odpowiedzialne w dużej mierze również policja która jak zwykle ma wszystko w dupie. Sam miałem kilka sytuacji gdzie musiałem ostro hamować przez rowerzystę którego w danym miejscu nie powinno być i jak by się dało ich zidentyfikować aby zgłosić to na policje to tak bym zrobił, niestety u nas rowerzysta jest nie identyfikowalny ani nie musi nawet posiadać dokumentów potwierdzających znajomość przepisów więc kierowcy mają możliwości w żaden sposób ukarać rowerzystów powodujących zagrożenie na drodze przez co rośnie frustracja.
@Tibr może rowerzysta nie spowoduje bardzo dużych uszkodzeń, ale może spowodować bardzo kosztowne uszkodzenia tak jak ja samochodem przy cofaniu (samochód w który uderzyłem był w martwym punkcie...). Niby uderzenie niezbyt mocne ale do wymiany baba miała zderzak, lampa, maska i błotnik - zostało to wycenione na prawie 10 tys. a w moim samochodzie tylko lekkie pęknięcie zderzaka (ok 3 cm). Jeden plus z tego taki że już baba więcej na wyjeździe z uliczki nie parkuje xD
Oczywiście jazda obok siebie i środkowy palec pokazany przez gościa o małym rozumku absolutnie usprawiedliwiają atak dokonany przez gościa o jeszcze mniejszym rozumku ale za to wielkim ego...
Bardzo niska kultura jazdy(zarówno rowerzystów,jak i kier.pojazdów).Daleko nam do krajów zachodnich.A na filmiku kolorz prowokator i ameba na sterydach.
Moja rodziana uwielbia rowery, ale uważamy, że:
ilość walniętych rowerzystów podzielona przez ilość wszystkich rowerzystów jest większa niż ilość walniętych kierowców podzielona przez ilość wszystkich kierowców.
@Gorinobu
Piękne podsumowanie tematu.
@elefun co do zasady się zgadzam z tobą.
Mam jednak kilka uwag wielu kierowców też nie zna przepisów, które się zmieniają przecież często od czasie kiedy niektórzy zdawali prawko. Popatrz rowerzyści mogą jechać obok siebie ale tylko wtedy gdy nie blokują tym sposobem ruchu.
OC ? Nie wiem powinno być jak w UK nie do pojazdu a do kierowcy już prędzej jeżeli chciałbyś narzucić rowerzystom (choć to tylko kasa dla ubezpieczycielu bo w zdarzeniu z samochodem jednak rowerzysta znaczących szkód nie zrobi).
Bardziej stawiałbym na mandaty nie wysokie tylko egzekwowane. Jeżdżę podobnie na 4 kółkach i 2 (rower/motor) i staram się uważać na innych uczestników. Niezmiennie jednak wq... ją mnie "kolarze" jadący wyraźnie na zakazie poruszania się drogą przez rowerzystów gdzie obok jest droga rowerowa i policję która przejeżdża i nic.
@Tibr Zgadzam się z Tobą. Egzekwowanie mandatów w stosunku do rowerzystów jest obecnie zerowe.
W przypadku uszkodzenia samochodu, rowerzysta zazwyczaj znika w małych uliczkach, a naprawa może wynieść nawet kilka tys. zł.
O ile rowerzysta nie uszkodzi mocno samochodu to pieszego poturbować może. Kołobrzeg, deptak, znaki zakazu dla rowerzystów, obok ścieżka rowerowa, i tłumy debili na rowerach przeciskające się na deptaku pomiedzy pieszymi. A policja ma to w d.. ie.
@Agnen67 @Tibr Czyli jak by nie patrzeć za sytuacje z rowerzystami jest odpowiedzialne w dużej mierze również policja która jak zwykle ma wszystko w dupie. Sam miałem kilka sytuacji gdzie musiałem ostro hamować przez rowerzystę którego w danym miejscu nie powinno być i jak by się dało ich zidentyfikować aby zgłosić to na policje to tak bym zrobił, niestety u nas rowerzysta jest nie identyfikowalny ani nie musi nawet posiadać dokumentów potwierdzających znajomość przepisów więc kierowcy mają możliwości w żaden sposób ukarać rowerzystów powodujących zagrożenie na drodze przez co rośnie frustracja.
@Tibr może rowerzysta nie spowoduje bardzo dużych uszkodzeń, ale może spowodować bardzo kosztowne uszkodzenia tak jak ja samochodem przy cofaniu (samochód w który uderzyłem był w martwym punkcie...). Niby uderzenie niezbyt mocne ale do wymiany baba miała zderzak, lampa, maska i błotnik - zostało to wycenione na prawie 10 tys. a w moim samochodzie tylko lekkie pęknięcie zderzaka (ok 3 cm). Jeden plus z tego taki że już baba więcej na wyjeździe z uliczki nie parkuje xD
Oczywiście jazda obok siebie i środkowy palec pokazany przez gościa o małym rozumku absolutnie usprawiedliwiają atak dokonany przez gościa o jeszcze mniejszym rozumku ale za to wielkim ego...
@Tfujnick
W pełni się zgadzam, dlatego piszę, że wina leży po każdej ze stron.
Według mnie kierowca powinnien ponieść karę za naruszenie przestrzeni osobistej rowerzysty
@kamk18 Oczywiście.
Rowerzysta ewidentnie cham. Ale kierowca to zwykły łobuz
sam jestem rowerzystą w wolne dni ale jak widzę że ktoś mi wjeżdża pod samochód mimo obok biegnącej ścieżki rowerowej to krew mnie zalewa
Bardzo niska kultura jazdy(zarówno rowerzystów,jak i kier.pojazdów).Daleko nam do krajów zachodnich.A na filmiku kolorz prowokator i ameba na sterydach.
Rozumiem, że filmik jest o buractwie tego dresiarza kierowcy samochodu?