Bogu przeszkadzają kuse spódnice, seks przedmałżeński, masturbacja. Ale nie przeszkadza jak katabas gwałci i molestuje dzieci. Może niech od razu nakazać założyć wór po kartoflach? W Iranie również do władzy jak się dopchały niedo..bane kozo..cy to kobiety zaczęli traktować gorzej niż zwierzęta. Chociaż ostatnio stwierdzili, że jednak kobieta to ssak..
I w czym problem ? Należy uszanować godność miejsca niezależnie od tego jakiego wyznania ktoś jest. Czy to jest się w meczecie czy w synagodze obowiązuje godny strój i odpowiednie zachowanie. Szanujmy się.
@mistral91 Tak, masz jak najbardziej rację, jeśli jest jakaś instytucja nie państwowa, to ma prawo ustanawiać własny dres code, czasami narzucają to zwyczaje np. nie idziemy na pogrzeb w kąpielówkach, tylko ubieramy się w strój oficjalny i niewyzywający, na ślub zakładamy garnitury i suknie wieczorowe, choć nie jest to nigdzie zapisane, jak pracujemy w banku to zakładamy garnitury, jak pracujemy w warsztacie samochodowym to zakładamy kombinezony, jak pracujemy w wojsku to mundury, księża zakładają sutanny bo tak sobie wewnętrznie narzucili i o ile przed kościołem możesz chodzić ubrany jak chcesz z wyjątkiem pokazywania miejsc intymnych (bo to też sobie ustaliliśmy jako społeczeństwo), tak w kościele mogą sobie ustalać swój dres code jaki oczekują od przychodzących i ok, mają do tego prawo jak najbardziej.
Ale chodzi tutaj o uzasadnienie. Jak dla mnie, jeśli chłop traci rozum na widok kobiecych kolan, to powinien się leczyć bo to oznacza, że coś z nim nie tak, rozumiem jeszcze w latach 20 XX wieku wcześniej, ale w dzisiejszych czasach jest to coś normalnego i nikogo nie powinno oszałamiać.
@johnyrabarbarowiec "jeśli chłop traci rozum na widok kobiecych kolan, to powinien się leczyć bo to oznacza, że coś z nim nie tak" Zgadzam się. Z drugiej strony, prawie codziennie pojawia się demot na głównej z mnóstwem punktów pokazujący piękną kobietę i jakiś niewybredny komentarz. Dziś jest jeden o tym jak ktoś by oglądał studio przedmeczowe, tylko dlatego, że prowadzi go atrakcyjna kobieta. Zatem coś musi być na rzeczy.
@boomfloom Ok, ale co innego jest, kiedy np. patrzysz się na atrakcyjną kobietę bo jest atrakcyjna, jest na czym zawiesić oko, tak samo jak zawiesisz oko na dobrym zdjęciu krajobrazowym czy na filmie z kotem, a co innego jak widzisz kolano, łydkę, stopę czy inną część ciała kobiety którą zobaczysz bez problemu na ulicy latem i tracisz kontakt z rzeczywistością. Rozumiem spojrzenie bo np. dziewczyna ma ładne nogi, ale nie tracenie kontaktu z rzeczywistością bo dziewczyna ma odsłonięte nogi, to nie jest zdrowe.
@Geoffrey Zwykle uzasadnienie jest dobre, bo przynajmniej ktoś rozumie dlaczego powinien np. ubrać się tak, a nie inaczej do danego miejsca. W tym wypadku już lepiej jakby nie zastosowali uzasadnienia bo robi z mężczyzn tam będących niewyżytych zboczeńców.
@johnyrabarbarowiec zgadzam się z tym co napisałeś. Jednakże nie wpadajmy w paranoje, tez jestem facetem, uczęszczam do Kościoła, wierzę w Boga. Spojrzenie na kobiece kolana to żadna oznaka choroby. Każdy normalny zdrowy facet by tak się zachował. Mam na myśli zwykłe rzucenie okiem i tyle, żadnych scenariuszy w głowie, żadnych obsesyjnych zachowań.
Co do kwestii ubioru, o ile facet w krótkich spodniach w Kościele to przesada to ta kwestia dotyczy również kobiet ale zdroworozsądkowo. Kobieta nie powinna pokazywać za dużo ciała w Kościele, nawet nie ze względu na księży co bardziej na obecność innych osób.
W kościele tez mamy zwykłych facetów którzy są wzrokowcami, mamy kobiety którzy jak wiemy bardziej zwracają czasem uwagę na ubiór niż mężczyźni. Wszelkie takie sytuacja mogą skutkować wytrąceniem z modlitwy. To z kolei może tworzyć zbędne dialogi we własnej głowie i temu podobne.
@mistral91 I dlatego zwróciłem uwagę na to, że rzucenie okiem na atrakcyjną kobietę bo jest atrakcyjna, albo na jej tyłek bo ma fajny to jest rzecz normalna, ba, ostatnio się dowiaduję, że nawet kobiety lubią sobie zerkać na atrakcyjne kobiety i jeśli zerkasz, myślisz sobie "fajny widok" i idziesz dalej to jest jak najbardziej ok, ale jak zerkasz, nie możesz oderwać oczu od widoku i nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować to tak, to już jest choroba.
Co do ubioru w kościele, to chyba każdy wie, że do kościoła ubieramy się schludnie, ale skromnie, chyba każdy rozumie, że inaczej się idzie do kościoła, inaczej na pogrzeb, a jeszcze inaczej na imprezę, do tego jeszcze trzeba dodać warunki pogodowe. Ja tu zauważam problem w samym uzasadnieniu. Sam nie raz wykonywałem jakąś pracę i przechodziła obok jakaś atrakcyjna kobieta, czasami zawiesiłem oko na dłużej, czasami nie miałem czasu tylko gdzieś kątem oka widziałem przez moment, ale wykonywałem akurat swoją pracę i nie mogłem od pracy odrywać wzroku, ale jeśli ktoś z tym ma problem to to jest niezdrowe, a według uzasadnienia mężczyźni w kościele mają z tym problem. Wystarczyło w uzasadnieniu napisać zwyczajnie, że kościół nie jest rewią mody, w kościele nie pokazujemy się przed innymi ludźmi i prośba o ubieranie się stosownie do okoliczności, można wspomnieć o tym, że ubiór do kościoła powinien być schludny i skromny jeśli ktoś nie rozumie co to znaczy stosownie, ale takie uzasadnienie jakie widać na obrazku to dość niezdrowa sprawa.
Kościołowi przeszkadzają krótkie spódniczki, masturbacja, seks przedmałżeński, geje i lesbijki, aborcja, in vitro, liczne pozycje seksualne, antykoncepcja, koty (dawniej), kosmici i różowe żelki.
Świętojebliwi.
Kiedyś byliśmy w kościele w jakiejś małej miejscowości nad morzem i tam ksiądz na każdej mszy podkreślał, żeby zadbać o godny strój przed wejściem do świątyni i to nie tylko podczas nabożeństwa, ale również jak ktoś wstępuje tylko na chwile modlitwy, bo kościół otwarty był przez cały dzień. Wiedział, że jest lato i wielu ludzi przyjechało tu głównie wypocząć nad morze. Tym bardziej podkreślał swoje zadowolenie, że ludzie nie zapominają o Bogu i nie robią sobie od niego wakacji. Wiadomo, że nad morzem ludzie chodzą bardzo skąpo ubrani, ale proponował aby kobiety zakładały jakieś bluzki lub koszule, a dół zasłaniały chustami, co na plaży można zawsze zdjąć i wręcz zagospodarować w jakiś sposób. Zgadzał się nawet na krótkie spodnie u mężczyzn, byle nie majtki, czy kąpielówki. I nie żebym się rozglądał, ale wchodząc do kościoła nigdy nie rzuciły mi się jakieś roznegliżowane osoby. Więc można, wystarczy chcieć.
@cincinmj57 "Bóg widzi wszystko, więc załóż długą sukienkę, żeby nie widział twoich odsłoniętych kolan". Ewentualnie: "Mężczyźni widzą twoje odsłonięte kolana i uruchamia im się pożądanie, które dostali od Boga, więc to twoja wina, że się podniecają i nie potrafią nad sobą zapanować, co obraża Boga".
To zawsze jest wina kobiety.
Albo dziecka: "Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga".
Kiedy wchodzisz do meczetu, zdejmujesz buty, a kobiety zakrywają ramiona. I jakoś nie ma problemu. Kiedy wchodzisz do kościoła, i też masz jakieś zasady - wszystkim odp..rdala, Nie pasuje ci - po prostu nie wchodź. W katedrze św Stefana w Wiedniu przed wejściem stoi ochroniarz i po prostu nie wpuszcza ludzi nieodpowiednio ubranych. Proste.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2021 o 14:15
kto był w seminarium ten wie, że ani księżom, ani klerykom to wcale nie przeszkadza, są wyżyci na maxa, to przeszkadza jakimś babciom czy coś ...
Bogu przeszkadzają kuse spódnice, seks przedmałżeński, masturbacja. Ale nie przeszkadza jak katabas gwałci i molestuje dzieci. Może niech od razu nakazać założyć wór po kartoflach? W Iranie również do władzy jak się dopchały niedo..bane kozo..cy to kobiety zaczęli traktować gorzej niż zwierzęta. Chociaż ostatnio stwierdzili, że jednak kobieta to ssak..
Oczywiście wiesz, że według "prawicy" molestowanie dziewczynek przez księży to nieistotny margines, bo całej pedofilii winni są homoseksualiści?
I w czym problem ? Należy uszanować godność miejsca niezależnie od tego jakiego wyznania ktoś jest. Czy to jest się w meczecie czy w synagodze obowiązuje godny strój i odpowiednie zachowanie. Szanujmy się.
@mistral91 Tak, masz jak najbardziej rację, jeśli jest jakaś instytucja nie państwowa, to ma prawo ustanawiać własny dres code, czasami narzucają to zwyczaje np. nie idziemy na pogrzeb w kąpielówkach, tylko ubieramy się w strój oficjalny i niewyzywający, na ślub zakładamy garnitury i suknie wieczorowe, choć nie jest to nigdzie zapisane, jak pracujemy w banku to zakładamy garnitury, jak pracujemy w warsztacie samochodowym to zakładamy kombinezony, jak pracujemy w wojsku to mundury, księża zakładają sutanny bo tak sobie wewnętrznie narzucili i o ile przed kościołem możesz chodzić ubrany jak chcesz z wyjątkiem pokazywania miejsc intymnych (bo to też sobie ustaliliśmy jako społeczeństwo), tak w kościele mogą sobie ustalać swój dres code jaki oczekują od przychodzących i ok, mają do tego prawo jak najbardziej.
Ale chodzi tutaj o uzasadnienie. Jak dla mnie, jeśli chłop traci rozum na widok kobiecych kolan, to powinien się leczyć bo to oznacza, że coś z nim nie tak, rozumiem jeszcze w latach 20 XX wieku wcześniej, ale w dzisiejszych czasach jest to coś normalnego i nikogo nie powinno oszałamiać.
@johnyrabarbarowiec "jeśli chłop traci rozum na widok kobiecych kolan, to powinien się leczyć bo to oznacza, że coś z nim nie tak" Zgadzam się. Z drugiej strony, prawie codziennie pojawia się demot na głównej z mnóstwem punktów pokazujący piękną kobietę i jakiś niewybredny komentarz. Dziś jest jeden o tym jak ktoś by oglądał studio przedmeczowe, tylko dlatego, że prowadzi go atrakcyjna kobieta. Zatem coś musi być na rzeczy.
@johnyrabarbarowiec Słusznie. uzasadnienie jest bez sensu. Powinno być bez uzasadnienia. Nie masz odpowiedniego stroju - nie wchodzisz.
@boomfloom Ok, ale co innego jest, kiedy np. patrzysz się na atrakcyjną kobietę bo jest atrakcyjna, jest na czym zawiesić oko, tak samo jak zawiesisz oko na dobrym zdjęciu krajobrazowym czy na filmie z kotem, a co innego jak widzisz kolano, łydkę, stopę czy inną część ciała kobiety którą zobaczysz bez problemu na ulicy latem i tracisz kontakt z rzeczywistością. Rozumiem spojrzenie bo np. dziewczyna ma ładne nogi, ale nie tracenie kontaktu z rzeczywistością bo dziewczyna ma odsłonięte nogi, to nie jest zdrowe.
@Geoffrey Zwykle uzasadnienie jest dobre, bo przynajmniej ktoś rozumie dlaczego powinien np. ubrać się tak, a nie inaczej do danego miejsca. W tym wypadku już lepiej jakby nie zastosowali uzasadnienia bo robi z mężczyzn tam będących niewyżytych zboczeńców.
@johnyrabarbarowiec Ja rozumiem docenianie estetyki. Mi chodzi o a pisanie "ale *część ciała*" lub co by jej komentujący zrobił.
@johnyrabarbarowiec zgadzam się z tym co napisałeś. Jednakże nie wpadajmy w paranoje, tez jestem facetem, uczęszczam do Kościoła, wierzę w Boga. Spojrzenie na kobiece kolana to żadna oznaka choroby. Każdy normalny zdrowy facet by tak się zachował. Mam na myśli zwykłe rzucenie okiem i tyle, żadnych scenariuszy w głowie, żadnych obsesyjnych zachowań.
Co do kwestii ubioru, o ile facet w krótkich spodniach w Kościele to przesada to ta kwestia dotyczy również kobiet ale zdroworozsądkowo. Kobieta nie powinna pokazywać za dużo ciała w Kościele, nawet nie ze względu na księży co bardziej na obecność innych osób.
W kościele tez mamy zwykłych facetów którzy są wzrokowcami, mamy kobiety którzy jak wiemy bardziej zwracają czasem uwagę na ubiór niż mężczyźni. Wszelkie takie sytuacja mogą skutkować wytrąceniem z modlitwy. To z kolei może tworzyć zbędne dialogi we własnej głowie i temu podobne.
Pozdrawiam !
@mistral91 I dlatego zwróciłem uwagę na to, że rzucenie okiem na atrakcyjną kobietę bo jest atrakcyjna, albo na jej tyłek bo ma fajny to jest rzecz normalna, ba, ostatnio się dowiaduję, że nawet kobiety lubią sobie zerkać na atrakcyjne kobiety i jeśli zerkasz, myślisz sobie "fajny widok" i idziesz dalej to jest jak najbardziej ok, ale jak zerkasz, nie możesz oderwać oczu od widoku i nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować to tak, to już jest choroba.
Co do ubioru w kościele, to chyba każdy wie, że do kościoła ubieramy się schludnie, ale skromnie, chyba każdy rozumie, że inaczej się idzie do kościoła, inaczej na pogrzeb, a jeszcze inaczej na imprezę, do tego jeszcze trzeba dodać warunki pogodowe. Ja tu zauważam problem w samym uzasadnieniu. Sam nie raz wykonywałem jakąś pracę i przechodziła obok jakaś atrakcyjna kobieta, czasami zawiesiłem oko na dłużej, czasami nie miałem czasu tylko gdzieś kątem oka widziałem przez moment, ale wykonywałem akurat swoją pracę i nie mogłem od pracy odrywać wzroku, ale jeśli ktoś z tym ma problem to to jest niezdrowe, a według uzasadnienia mężczyźni w kościele mają z tym problem. Wystarczyło w uzasadnieniu napisać zwyczajnie, że kościół nie jest rewią mody, w kościele nie pokazujemy się przed innymi ludźmi i prośba o ubieranie się stosownie do okoliczności, można wspomnieć o tym, że ubiór do kościoła powinien być schludny i skromny jeśli ktoś nie rozumie co to znaczy stosownie, ale takie uzasadnienie jakie widać na obrazku to dość niezdrowa sprawa.
@johnyrabarbarowiec zgadzam się w 100 %.
Kościołowi przeszkadzają krótkie spódniczki, masturbacja, seks przedmałżeński, geje i lesbijki, aborcja, in vitro, liczne pozycje seksualne, antykoncepcja, koty (dawniej), kosmici i różowe żelki.
Świętojebliwi.
Jak się nazywa katolicki odpowiednik szariatu bo najwyrazniej to nam się szykuje?
Kiedyś byliśmy w kościele w jakiejś małej miejscowości nad morzem i tam ksiądz na każdej mszy podkreślał, żeby zadbać o godny strój przed wejściem do świątyni i to nie tylko podczas nabożeństwa, ale również jak ktoś wstępuje tylko na chwile modlitwy, bo kościół otwarty był przez cały dzień. Wiedział, że jest lato i wielu ludzi przyjechało tu głównie wypocząć nad morze. Tym bardziej podkreślał swoje zadowolenie, że ludzie nie zapominają o Bogu i nie robią sobie od niego wakacji. Wiadomo, że nad morzem ludzie chodzą bardzo skąpo ubrani, ale proponował aby kobiety zakładały jakieś bluzki lub koszule, a dół zasłaniały chustami, co na plaży można zawsze zdjąć i wręcz zagospodarować w jakiś sposób. Zgadzał się nawet na krótkie spodnie u mężczyzn, byle nie majtki, czy kąpielówki. I nie żebym się rozglądał, ale wchodząc do kościoła nigdy nie rzuciły mi się jakieś roznegliżowane osoby. Więc można, wystarczy chcieć.
@cincinmj57 "Bóg widzi wszystko, więc załóż długą sukienkę, żeby nie widział twoich odsłoniętych kolan". Ewentualnie: "Mężczyźni widzą twoje odsłonięte kolana i uruchamia im się pożądanie, które dostali od Boga, więc to twoja wina, że się podniecają i nie potrafią nad sobą zapanować, co obraża Boga".
To zawsze jest wina kobiety.
Albo dziecka: "Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga".
Kiedy wchodzisz do meczetu, zdejmujesz buty, a kobiety zakrywają ramiona. I jakoś nie ma problemu. Kiedy wchodzisz do kościoła, i też masz jakieś zasady - wszystkim odp..rdala, Nie pasuje ci - po prostu nie wchodź. W katedrze św Stefana w Wiedniu przed wejściem stoi ochroniarz i po prostu nie wpuszcza ludzi nieodpowiednio ubranych. Proste.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2021 o 14:15
Książe po to ma sutanne żeby namiotu nie było widać, dużo w końcu małych dzieci w kościołach.
“I ty, księżuniu, co ku..sa Zawiązanego masz na supeł, Żeby ci czasem nie pohasał”
Powinni jeszcze podkreślić, że to szczególnie dotyczy 5-letnich dziewczynek, bo te najbardziej jakoś kuszą księży.
No i najważniejsze żeby ż pod spódniczki jaj nie było widać.