Jak dla mnie to jest bardzo dziwne że w takich historiach zwykle kieruje kobieta, faceci częściej za to powodują wypadki ze względu na nie opanowanie samochodu przy dużych prędkościach.
@Banasik Moja mama mówi: skręć w lewo, i pokazuje w prawo... nigdy się tego nie nauczy... Zjeździła Polskę, połódniową i zachodnią europę, siedemdziesiątka dawno na karku, jeździ dużo lepiej od mojego taty. To nie jest kwestia wieku tylko rozumu i odpowiedzialności.
Możesz mieć 30 lat, wyjdziesz z domu bez kawy albo po weekendowych imieninach i zabijesz siebie lub kogoś. Selekcja naturalna działała i działa, trochę wolno ale zawsze...
Mój brat też ma problem ze stronami. Ja mam dużo mniejszy ale czasem mi się zdarzy zawahać jeśli chodzi o strony, ale ja jestem oburęczna, więc uczenie nas w szkole "prawa ręka to ta, którą sie podpisujesz" sprawiło, że teraz mi się miesza.
@Zoolwk Czynników wpływających na jazdę samochodem jest mnóstwo, wiele z nich jest zmiennych a część pogarsza się z wiekiem, mój dziadek był całkiem niezłym kierowcą ale przez problemy z szyją potrzebował więcej czasu aby się obejrzeć w obie strony a efekt tego był tragiczny bo razem z babcią zginęli w wypadku samochodowym z winy dziadka bo zanim się rozejrzał i wyjechał to na drodze z pierwszeństwem pojawił się inny samochód który w nich uderzył.
@BlueAlien Ja jestem leworęczny ale strony mi się nie mylą, średnio kobietom częściej zdarza się mylić strony niż mężczyznom, są za to lepsze w innych rzeczach no i średnio znaczy że nie zawsze i nie w przypadku każdej kobiety tak jest.
niektóre osoby w pewnym wieku powinny przystępować do testów... niekoniecznie do powtórynych egzaminów na prawo jazdy ale np co 2-3 lata powinny przechodzić psychotesty jakie przechodzą np pracownicy-operatorzy wózków widłowych przy badaniach okresowych do pracy. Z wiekiem pojawia się wiele różnych dysfunkcji psychomotorycznych... i tacy bez takich badań są zagrożeniem dla siebie i dla innych, to jest problem bezterminowych praw jazdy gdzie teraz dziadkowie i babcie jeżdżą nie bardzo ogarniając........
@Pasqdnik82 Z polskiej perspektywy może tak. Jak ktoś jeździ od 16 roku życia przez cały czas to problemów nie ma. Jak w naszych realiach ktoś oszczędzał 40 lat na pierwszy samochód i raz na miesiąc jeździ do kościoła, to co kwartał powinien przechodzić badania.
Ze 2 lata temu widziałem jakieś francuskie statystyki i starsi odpowiadali za mniej niż 5% wypadków czyli nie tu problem.
Zawsze uważałem Porshe za niebezpieczny samochód ;)
@Zoolwk Jak ktoś jeździ od 16 roku życia to równie dobrze mógł nazbierać dziwnych nawyków lub nie ma pojęcia jak działają "nowoczesne" przepisy. Uważam, że bardziej brakuje takiej ciągłej chęci edukacji lub zdolności szybkiego uczenia się, a nie tego że ktoś rzadko jeździ.
Masa ludzi (tu tylko moja teoria) w wieku 50+ lat nie ma nadal pojęcia jak poruszać się na rondach zarówno 1 jak i wielopasmowych. Nie ma pojęcia jak działa jazda na suwak. To są względnie nowe "ustalenia" które przyszły mi do głowy, a jest ich zapewne dużo więcej.
Idę praktycznie o zakład, że takie osoby nie potrafiły by również "rozwiązać" testów z tego kiedy kto przejeżdża na skrzyżowaniu (albo chociaż kogo muszą oni przepuścić). Swoje opinie biorę z codziennych obserwacji, a poruszam się autem sporo od kilkunastu lat.
@eofen Tak i nie. Z mojej perspektywy to wyglądało tak: Olsztyn-miasto wojewódzkie, Ostróda, drugie co do wielkości miasto w warmińsko-mazurskim. W mieście kiedyś ronda nie pamiętam ale za to były "JEDNE" światła. Rodzina poruszała się po wielkim mieście nie od kilkunastu, a od kilkudziesięciu lat i mogła na nie nie trafić. 20 lat temu jak matula przyjechała do Wawy, zaparkowała przed i napisała gdzie jest, i że ona tu jeździć nie będzie... :) po tych rondach. Jak posałeś, 50+ i nadal nie miała pojęcia (bo nie miała takiej potrzeby), a teraz już pojęcie ma. Jak poruszasz się od kilkunastu lat, to też już masz nawyki...
Wjechanie w przystanek czy zaparkowany samochód nie ma nic wspólnego z nowoczesnymi przepisami...
@Zoolwk Jasne jak najbardziej rozumiem i to co napisałeś jak najbardziej nadal można podpiąć do tego co ja wcześniej. Nie wszyscy są na tyle odpowiedzialni i "odpuszczą" sobie takie jazdy jak również nie wszyscy mają takie możliwości.
Dla przykładu mój Tata ma prawo jazdy, od gdzieś 45-50 lat. Rodzice nigdy nie mieli samochodu, a Tata nigdy nie prowadził samochodu ale ostatnio, na starość miał przebłysk tego że może by taki sobie sprawili. Na szczęście udało się go przekonać, że to nie jest dobry pomysł ale co by było gdyby taki ktoś postawił na swoim.
Zgadzam się również z tym że i ja mam jakieś nawyki, jednak dużo czytam i staram się w miarę na bieżąco być z nowymi przepisami(a o tych ważniejszych to trąbią wszędzie). Chciałbym wierzyć, że wszyscy tak robią ale na dwupasmowym rondzie może 20% osób wie jak z niego zjechać poprawnie i skutecznie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2021 o 8:17
To, ze babcia pomyliła pedały to pikuś, ale że pozwala dziecku wysiadać z samochodu, gdy jeszcze nie stoi, nie jest całkiem unieruchomiony tego nie pojmuję. Mąż zawsze tego pilnuje, i w stosunku do dzieci i na swoją mamę też krzyczy."dokąd to mamie tak spieszno?!" To podstawa bezpieczeństwa a dzieci się uczą
Jak dla mnie to jest bardzo dziwne że w takich historiach zwykle kieruje kobieta, faceci częściej za to powodują wypadki ze względu na nie opanowanie samochodu przy dużych prędkościach.
@kibishi . Kobiety często mają problem z rozróżnieniem strony prawej i lewej. A w automacie są dwa pedały, prawy i lewy, o przeciwstawnych funkcjach.
@Banasik Moja mama mówi: skręć w lewo, i pokazuje w prawo... nigdy się tego nie nauczy... Zjeździła Polskę, połódniową i zachodnią europę, siedemdziesiątka dawno na karku, jeździ dużo lepiej od mojego taty. To nie jest kwestia wieku tylko rozumu i odpowiedzialności.
Możesz mieć 30 lat, wyjdziesz z domu bez kawy albo po weekendowych imieninach i zabijesz siebie lub kogoś. Selekcja naturalna działała i działa, trochę wolno ale zawsze...
@Banasik @kibishi
Mój brat też ma problem ze stronami. Ja mam dużo mniejszy ale czasem mi się zdarzy zawahać jeśli chodzi o strony, ale ja jestem oburęczna, więc uczenie nas w szkole "prawa ręka to ta, którą sie podpisujesz" sprawiło, że teraz mi się miesza.
@Zoolwk Czynników wpływających na jazdę samochodem jest mnóstwo, wiele z nich jest zmiennych a część pogarsza się z wiekiem, mój dziadek był całkiem niezłym kierowcą ale przez problemy z szyją potrzebował więcej czasu aby się obejrzeć w obie strony a efekt tego był tragiczny bo razem z babcią zginęli w wypadku samochodowym z winy dziadka bo zanim się rozejrzał i wyjechał to na drodze z pierwszeństwem pojawił się inny samochód który w nich uderzył.
@BlueAlien Ja jestem leworęczny ale strony mi się nie mylą, średnio kobietom częściej zdarza się mylić strony niż mężczyznom, są za to lepsze w innych rzeczach no i średnio znaczy że nie zawsze i nie w przypadku każdej kobiety tak jest.
@kibishi
Zdanie "więcej kobiet ma problem ze stronami niż mężczyźni" brzmi jednak inaczej niż "kobiety mają problem ze stronami w porównaniu do mężczyzn".
niektóre osoby w pewnym wieku powinny przystępować do testów... niekoniecznie do powtórynych egzaminów na prawo jazdy ale np co 2-3 lata powinny przechodzić psychotesty jakie przechodzą np pracownicy-operatorzy wózków widłowych przy badaniach okresowych do pracy. Z wiekiem pojawia się wiele różnych dysfunkcji psychomotorycznych... i tacy bez takich badań są zagrożeniem dla siebie i dla innych, to jest problem bezterminowych praw jazdy gdzie teraz dziadkowie i babcie jeżdżą nie bardzo ogarniając........
@Pasqdnik82 Z polskiej perspektywy może tak. Jak ktoś jeździ od 16 roku życia przez cały czas to problemów nie ma. Jak w naszych realiach ktoś oszczędzał 40 lat na pierwszy samochód i raz na miesiąc jeździ do kościoła, to co kwartał powinien przechodzić badania.
Ze 2 lata temu widziałem jakieś francuskie statystyki i starsi odpowiadali za mniej niż 5% wypadków czyli nie tu problem.
Zawsze uważałem Porshe za niebezpieczny samochód ;)
@Zoolwk Jak ktoś jeździ od 16 roku życia to równie dobrze mógł nazbierać dziwnych nawyków lub nie ma pojęcia jak działają "nowoczesne" przepisy. Uważam, że bardziej brakuje takiej ciągłej chęci edukacji lub zdolności szybkiego uczenia się, a nie tego że ktoś rzadko jeździ.
Masa ludzi (tu tylko moja teoria) w wieku 50+ lat nie ma nadal pojęcia jak poruszać się na rondach zarówno 1 jak i wielopasmowych. Nie ma pojęcia jak działa jazda na suwak. To są względnie nowe "ustalenia" które przyszły mi do głowy, a jest ich zapewne dużo więcej.
Idę praktycznie o zakład, że takie osoby nie potrafiły by również "rozwiązać" testów z tego kiedy kto przejeżdża na skrzyżowaniu (albo chociaż kogo muszą oni przepuścić). Swoje opinie biorę z codziennych obserwacji, a poruszam się autem sporo od kilkunastu lat.
@eofen Tak i nie. Z mojej perspektywy to wyglądało tak: Olsztyn-miasto wojewódzkie, Ostróda, drugie co do wielkości miasto w warmińsko-mazurskim. W mieście kiedyś ronda nie pamiętam ale za to były "JEDNE" światła. Rodzina poruszała się po wielkim mieście nie od kilkunastu, a od kilkudziesięciu lat i mogła na nie nie trafić. 20 lat temu jak matula przyjechała do Wawy, zaparkowała przed i napisała gdzie jest, i że ona tu jeździć nie będzie... :) po tych rondach. Jak posałeś, 50+ i nadal nie miała pojęcia (bo nie miała takiej potrzeby), a teraz już pojęcie ma. Jak poruszasz się od kilkunastu lat, to też już masz nawyki...
Wjechanie w przystanek czy zaparkowany samochód nie ma nic wspólnego z nowoczesnymi przepisami...
@Zoolwk Jasne jak najbardziej rozumiem i to co napisałeś jak najbardziej nadal można podpiąć do tego co ja wcześniej. Nie wszyscy są na tyle odpowiedzialni i "odpuszczą" sobie takie jazdy jak również nie wszyscy mają takie możliwości.
Dla przykładu mój Tata ma prawo jazdy, od gdzieś 45-50 lat. Rodzice nigdy nie mieli samochodu, a Tata nigdy nie prowadził samochodu ale ostatnio, na starość miał przebłysk tego że może by taki sobie sprawili. Na szczęście udało się go przekonać, że to nie jest dobry pomysł ale co by było gdyby taki ktoś postawił na swoim.
Zgadzam się również z tym że i ja mam jakieś nawyki, jednak dużo czytam i staram się w miarę na bieżąco być z nowymi przepisami(a o tych ważniejszych to trąbią wszędzie). Chciałbym wierzyć, że wszyscy tak robią ale na dwupasmowym rondzie może 20% osób wie jak z niego zjechać poprawnie i skutecznie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2021 o 8:17
To, ze babcia pomyliła pedały to pikuś, ale że pozwala dziecku wysiadać z samochodu, gdy jeszcze nie stoi, nie jest całkiem unieruchomiony tego nie pojmuję. Mąż zawsze tego pilnuje, i w stosunku do dzieci i na swoją mamę też krzyczy."dokąd to mamie tak spieszno?!" To podstawa bezpieczeństwa a dzieci się uczą
Styl pisania takich treści sprawia, że mam dość na co najmniej miesiąc.
Babcia ma Porsche. Trzynasta emerytura przynosi efekty ;-)