Tylko te ścieżki lubią nagle znikać. A to latarnia stoi na środku, a to pan kierowca zaparkował na ścieżce, a to inny pan kierowca ma strzałkę w prawo i skręca patrząc w lewo, A to bachor biega sobie po ścieżce i chodniku, a to madka uzna, że lepiej z wózkiem po tym bordowym się jedzie.
Samo życie...
Tylko te ścieżki lubią nagle znikać. A to latarnia stoi na środku, a to pan kierowca zaparkował na ścieżce, a to inny pan kierowca ma strzałkę w prawo i skręca patrząc w lewo, A to bachor biega sobie po ścieżce i chodniku, a to madka uzna, że lepiej z wózkiem po tym bordowym się jedzie.
Samo życie...
Pozdrawiam wszystkie święte krowy za kierownicą. Jeszcze nie dawno walczyliście z motocyklistami, teraz rowerzyści, kto będzie następny.