Układ planet w naszym układzie jest nieco bardziej złożony. Mamy osobne orbity dla każdej planety. I każda planeta oddziałuje na słońce.
Sama masa tylko Jowisza to za mało aby wyciągnąć centrum masy poza słońce. Jednakże jeśli dołożyć do tego kilka kolejnych masywnych planet, jak np Saturn czy Uran - wtedy faktycznie może centrum masy wyjść poza powierzchnię słońca.
Tu jest bardzo fajny materiał który tłumaczy o co chodzi https://www.youtube.com/watch?v=iAfWsvQZWNY
nie jestem przekonany czy gdyby w naszym ukladzie byl wylacznie jowisz i slonce czy to by wystarczylo do wyciagniecia barycentrum poza powoerzchnie slonca. Bo gdyby wystarczylo to barycentrum w naszym ukladzie czesciej by bylo poza powierzchnia slonca niz wewnatrz niego. I to jest ta glupotka.
Powszecha informacja ze planety kraza w okol slonca jest uproszczeniem, dobrym do uczenia w szkolach podstawowych.
Jowisz jako planeta ancentralna na lini Hasserberga nie oddzialowywuje na slonce w jego ukladzie a dokladniej grawitacji w przestrzeni orbitalnej, jest to spowodowane gramiami ktore wypychaja jego ciezar dlatego tez nie znakdune soe w barycntrum ale tutaj juz klania sie fizyka kwantowa i zakrzywiona czasoprzestrzen tak miej ja na uwadze bo to co zazywasz kosmosem istnieje jako czasoprzestrzen
Sam Jowisz nie wyciągnie barycentrum poza objętość słońca. Musi się pojawić inna masywna planeta, na przykład Saturn, po tej samej stronie, wtedy jest to możliwe.
Ponadto określenie "jest to jedyny taki przypadek w układzie słonecznym" jest idiotyczne.
Co jest jedynym przypadkiem w układzie? Jowisz? Nie rozumiem.
Wyjście środka ciężkości poza sferę Słońca widać wtedy, gdy wszystkie planety gazowe znajdują się "po jednej stronie". Wtedy dopiero ten wpływ jest zauważalny.
Wiesz że dzwonią ale nie wiesz w którym kościele.
Układ planet w naszym układzie jest nieco bardziej złożony. Mamy osobne orbity dla każdej planety. I każda planeta oddziałuje na słońce.
Sama masa tylko Jowisza to za mało aby wyciągnąć centrum masy poza słońce. Jednakże jeśli dołożyć do tego kilka kolejnych masywnych planet, jak np Saturn czy Uran - wtedy faktycznie może centrum masy wyjść poza powierzchnię słońca.
Tu jest bardzo fajny materiał który tłumaczy o co chodzi
https://www.youtube.com/watch?v=iAfWsvQZWNY
@rafik54321 No ale autor postu mówi tylko o samym słońcu i Jowiszu. Nic w jego wstawce nie jest niezgodne z prawdą.
nie jestem przekonany czy gdyby w naszym ukladzie byl wylacznie jowisz i slonce czy to by wystarczylo do wyciagniecia barycentrum poza powoerzchnie slonca. Bo gdyby wystarczylo to barycentrum w naszym ukladzie czesciej by bylo poza powierzchnia slonca niz wewnatrz niego. I to jest ta glupotka.
Powszecha informacja ze planety kraza w okol slonca jest uproszczeniem, dobrym do uczenia w szkolach podstawowych.
Jowisz jako planeta ancentralna na lini Hasserberga nie oddzialowywuje na slonce w jego ukladzie a dokladniej grawitacji w przestrzeni orbitalnej, jest to spowodowane gramiami ktore wypychaja jego ciezar dlatego tez nie znakdune soe w barycntrum ale tutaj juz klania sie fizyka kwantowa i zakrzywiona czasoprzestrzen tak miej ja na uwadze bo to co zazywasz kosmosem istnieje jako czasoprzestrzen
Czyli tak wygląda rozmowa z fizykiem pod wpływem alkoholu...
Sam Jowisz nie wyciągnie barycentrum poza objętość słońca. Musi się pojawić inna masywna planeta, na przykład Saturn, po tej samej stronie, wtedy jest to możliwe.
Ponadto określenie "jest to jedyny taki przypadek w układzie słonecznym" jest idiotyczne.
Co jest jedynym przypadkiem w układzie? Jowisz? Nie rozumiem.
Jowisz sam w sobie nie wystarczy.
Wyjście środka ciężkości poza sferę Słońca widać wtedy, gdy wszystkie planety gazowe znajdują się "po jednej stronie". Wtedy dopiero ten wpływ jest zauważalny.
Nawet fajnie to brzmi - Barycentrum Jarosław Kaczyński :)