dobrze, że choć mógł przytulić Matkę...a wyobrażacie sobie, że urodził się w PL...skafander to by musiał mu ojciec w garażu zrobić a bańka byłaby z folii ogrodowej... oczywiście NFZ nic by nie refundował...
Kilka faktów więcej o Vetterze.
Rodzice przed Davidem i jego siostrą mieli syna, który zmarł na tę samą przypadłość w wieku kilkunastu miesięcy bodajże. Lekarze zapowiedzieli, że każdy kolejny męski potomek ma ogromną szansę na SCID. Co zrobili rodzice? Zrobili kolejne dziecko. Tym razem dziewczynka, zdrowa. Czy pomyśleli - nie ryzykujmy dalej? Nie. Spłodzili Davida, który krótko po urodzeniu został zdiagnozowany ze SCID. Mało tego, już w ciąży podejrzewano, że to będzie syn, zaproponowano im aborcję. Nie zgodzili się. Nie chcę oceniać moralności państwa Vetter, ale w moim pojęciu moralności się to nie mieści. Mieli pełną świadomość jak będzie wyglądało życie Davida. Mało? Gdy David miał kilka lat inni lekarze zgłosili się z innym rodzajem terapii, by wyciągnąć Davida z bańki. Rodzice i jego lekarz nie zgodzili się nawet spróbować. Chłopiec miał fobię ukierunkowaną na zarazki, a dodatkowo myśli samobójcze (kto by nie miał siedząc całe życie w jednym pomieszczenie, nie zaznawszy dotyku człowieka, nie mogąc żyć poza klaustrofobiczną bańką, nie mając kolegów, nie mogąc zagrać w piłkę czy pooddychać świeżym powietrzem). Decyzja o przeszczepie szpiku była spowodowana obawą, że David popełni samobójstwo i kosztami z jakimi wiązało się trzymanie go w tym więzieniu. Dodam, że gdy David jest mały uznano szpik siostry za zbyt mało zgodny, by go przeszczepić, bo miało to być zrobione ponad 10 lat wcześniej. Kombinezon z NASA, który jest tu wspomniany był użyty tylko kilka razy ze względu na skomplikowaną i długą procedurę jego zakładania. Czy trzymanie Davida i eksperymenty na nim przyniosły pozytywne skutki dla medycyny? No tak, nawet spore i dużą dawkę wiedzy o SCID. W chwili obecnej dzieci takie w ogromnej większości przeżywają i żyją normalnie. Czy to zmienia jak nieetyczny był to eksperyment? Nie... według mnie nie.
@arotka Niektórzy nigdy nie powinni mieć dzieci. Chorzy ludzie! Ale pełno takich. Oglądam czasem różne programy medyczne itp. I jest taki na TNT bodajże... Niewiarygodne? Coś takiego. Nie pamiętam. I tam była babka z chorobą genetyczną, gdzie miała zniekształconą czaszkę i w związku z tym szereg problemów i operacji za sobą. Znalazła faceta. Co zrobili? Dziecko, chociaż było pewne, że odziedziczy chorobę. Mało? Zrobili sobie potem bliźniaki. Oczywiście chore! W tym dziewczynka z najbardziej zniekształconą czaszką (w formie koniczynki), jaką tamten lekarz widział. Niektórych powinno się obowiązkowo sterylizować, skoro sami nie potrafią myśleć.
@maggdalena18 istnieje książka napisana przez panią, która była psychologiem Davida. Mary Murphy. Przychodziła do niego przez ten cały czas. Chciała wydać książkę jakiś czas po śmierci Davida, ale że była ona bardzo krytyczna do postępowania lekarzy i szpitala to zablokowano wydanie. Nie mniej Murphy wydała tę książkę ostatecznie w 2019 roku bodajże. Opisuje tam jak zachowywał się David i jaki był jego stan psychiczny, słowem, cały ten eksperyment na dziecku. I jest to dość nieprzychylna książka jeśli chodzi o "oprawców", lekarzy, rodziców, Davida. Książka nazywa się Bursting the Bubble: The Tortured Life and Untimely Death of David Vetter.
Czasami czytając takie rzeczy myślę, że ignorancja bywa też błogosławieństwem :(
To jest dopiero życie pod kloszem
Czyli był sterylny? A co z florą fizjologiczną, która w określonych warunkach może stanowić zagrożenie?
„Gdzie bóg gdy go potrzebujesz?
Gdzie wasza piękna litościwa ciota?”
dobrze, że choć mógł przytulić Matkę...a wyobrażacie sobie, że urodził się w PL...skafander to by musiał mu ojciec w garażu zrobić a bańka byłaby z folii ogrodowej... oczywiście NFZ nic by nie refundował...
Kilka faktów więcej o Vetterze.
Rodzice przed Davidem i jego siostrą mieli syna, który zmarł na tę samą przypadłość w wieku kilkunastu miesięcy bodajże. Lekarze zapowiedzieli, że każdy kolejny męski potomek ma ogromną szansę na SCID. Co zrobili rodzice? Zrobili kolejne dziecko. Tym razem dziewczynka, zdrowa. Czy pomyśleli - nie ryzykujmy dalej? Nie. Spłodzili Davida, który krótko po urodzeniu został zdiagnozowany ze SCID. Mało tego, już w ciąży podejrzewano, że to będzie syn, zaproponowano im aborcję. Nie zgodzili się. Nie chcę oceniać moralności państwa Vetter, ale w moim pojęciu moralności się to nie mieści. Mieli pełną świadomość jak będzie wyglądało życie Davida. Mało? Gdy David miał kilka lat inni lekarze zgłosili się z innym rodzajem terapii, by wyciągnąć Davida z bańki. Rodzice i jego lekarz nie zgodzili się nawet spróbować. Chłopiec miał fobię ukierunkowaną na zarazki, a dodatkowo myśli samobójcze (kto by nie miał siedząc całe życie w jednym pomieszczenie, nie zaznawszy dotyku człowieka, nie mogąc żyć poza klaustrofobiczną bańką, nie mając kolegów, nie mogąc zagrać w piłkę czy pooddychać świeżym powietrzem). Decyzja o przeszczepie szpiku była spowodowana obawą, że David popełni samobójstwo i kosztami z jakimi wiązało się trzymanie go w tym więzieniu. Dodam, że gdy David jest mały uznano szpik siostry za zbyt mało zgodny, by go przeszczepić, bo miało to być zrobione ponad 10 lat wcześniej. Kombinezon z NASA, który jest tu wspomniany był użyty tylko kilka razy ze względu na skomplikowaną i długą procedurę jego zakładania. Czy trzymanie Davida i eksperymenty na nim przyniosły pozytywne skutki dla medycyny? No tak, nawet spore i dużą dawkę wiedzy o SCID. W chwili obecnej dzieci takie w ogromnej większości przeżywają i żyją normalnie. Czy to zmienia jak nieetyczny był to eksperyment? Nie... według mnie nie.
@arotka Niektórzy nigdy nie powinni mieć dzieci. Chorzy ludzie! Ale pełno takich. Oglądam czasem różne programy medyczne itp. I jest taki na TNT bodajże... Niewiarygodne? Coś takiego. Nie pamiętam. I tam była babka z chorobą genetyczną, gdzie miała zniekształconą czaszkę i w związku z tym szereg problemów i operacji za sobą. Znalazła faceta. Co zrobili? Dziecko, chociaż było pewne, że odziedziczy chorobę. Mało? Zrobili sobie potem bliźniaki. Oczywiście chore! W tym dziewczynka z najbardziej zniekształconą czaszką (w formie koniczynki), jaką tamten lekarz widział. Niektórych powinno się obowiązkowo sterylizować, skoro sami nie potrafią myśleć.
@maggdalena18 istnieje książka napisana przez panią, która była psychologiem Davida. Mary Murphy. Przychodziła do niego przez ten cały czas. Chciała wydać książkę jakiś czas po śmierci Davida, ale że była ona bardzo krytyczna do postępowania lekarzy i szpitala to zablokowano wydanie. Nie mniej Murphy wydała tę książkę ostatecznie w 2019 roku bodajże. Opisuje tam jak zachowywał się David i jaki był jego stan psychiczny, słowem, cały ten eksperyment na dziecku. I jest to dość nieprzychylna książka jeśli chodzi o "oprawców", lekarzy, rodziców, Davida. Książka nazywa się Bursting the Bubble: The Tortured Life and Untimely Death of David Vetter.
Lepsza śmierć niż takie "życie".