ja widzę szansę w kolonizacji Marsa w tym, że nie będzie tam ani incydentów od religii pokoju, ani BLM-aterowania ani walki z problematyczną ideologią równania w dół....to by była raczej niespotykana na ziemską skale merytokracja i to dosłownie
Na początku pewnie tak będzie .potem znajdą tam spore zasoby naturalne przylecą wszelkim maści politycy ustanowić granice a następnie będzie nawracanie na jedynie słuszną wiarę (nie interesuje mnie na jaką). Na końcu małe wojenki o wpływy czyli zasoby potem parę bombek na ostudzenie zapału sąsiadów no i trzeba będzie szukać następnej planety. Ludzkość to jednak jaednak wielką zaraza.
@SteveFoKS tam gdzie są ludzie tam też jest ich sposób myślenia, będą ich światopoglądy.
Co do merytokracji? Mówisz niespotykana dosłownie? Poczytaj historię Chin, a dowiesz się, że im się udało takową stworzyć.
@GramDaniel zastanawia mnie jej elastyczność w dopasowywanie swoich poglądów, jeszcze do nie dawna nie myślała tymi kategoriami o emigrantach, wręcz miała pretensję, że jesteśmy zbyt monolityczni. Teraz rozprzestrzenianie się jest złe bo zmienia się inwazyjnie stan zastały ;)
@lelek2 @Tibr zakładam, że na Marsie nie trzeba będzie taniej siły roboczej ani humanistów-romantyków a szansa na prowadzenia planety (nie tylko państwa) od ścisłego początku z wyraźnym przekonaniem o inwestycji całej generacji w przyszłość i separacji od partactwa (w każdym aspekcie życia) ukształtowała by coś więcej niż dobre nawyki bez koegzystencji z nienaukowcami a to była była już poważna kultura globu a dalej to cywilizacja. Tylko wiadomo nie wszystko da się naprawić nawet na Marsie no ale wierzyłbym w motywacje tamtych ludzi.
@Tibr nie ma co porównywać emigracji z kolonizacją. W pierwszym przypadku, to tylko relokacja, a w drugim kompletna zmiana ekosystemu który się kolonizuje.
@Goretex Kolonizacja to szczególny przypadek emigracji można powiedzieć;) Nigdy jak to ująłeś relokacja nie jest bez znaczenia, również ekosystemu.
Podstawową cechą człowiek była i jest ciekawość co znajduje się za kolejną górą, morzem... to spowodowało rozwój cywilizacji, jeżeli nie chcemy regresu to musimy odkrywać nowe lądy.
Chiny stworzyły pierwszą merytokracji ale zamknęły się na świat zewnętrzny oddzielając się murem, dosłownie i w przenośni co przyczyniło się do ich upadku.
@Tibr W pierwszej kolejności to państwa nie mogą przejmować planet, drugie to inicjatywa prywatna i wiesz najpierw odpowiednie badania lekarskie i kwalifikacja ,,okres próbny" To by było jak w sztucznych prywatnych wyspach. A sądzą po uciążliwości ,,oburzonej opinii publicznej" i od tego korporacje chciały sobie mówiąc delikatnie odpocząć a na Marsie to wiadomo.
@SteveFoKS jeżeli coś będzie prywatnie to będzie zgodne z wizją inwestora, ów więc będzie tam jakiś światopogląd, ba będą musiały tam zacząć obowiązywać jakieś normy społeczno prawne. Nie będą niczym innym jak odwzorowaniem tych ziemskich (ktoś może próbować je udoskonalić choć tworzenie utopii kończyli się dla ludzkości tragicznie).
Jeżeli ktoś chciałby dobierać naukowców wykluczając tych wierzących to z automatu stawia warunek niemerytoryczny, gdzie kryteria merytoryczne nie będą mieć znaczenie.
Przede wszystkim jednak tak się nie stanie, politycy a więc państwa nie pozwolą na prywatny podział Marsa. Jak tylko zacznie się kolonizacja to wejdzie tam wojsko niektórych krajów, kwestia wyścigu kto pierwszy ten lepszy. Dziki zachód był dziki do czasu;)
Prawda jest taka, że ten kto się nie rozwija to stoi w miejscu a kto stoi w miejscu ten się cofa :) nie pamiętam ale ktoś znany kiedyś to powiedział
A kolonizacja Marsa to dopiero pierwszy krok, rozwój technologii pomoże także Ziemi więc same plusy
@Goretex
Potwierdzam te słowa - padły we wczorajszej rozmowie z Olejnik w TVN24. Wypowiedź pisarki nt kolonizacji Marsa jest tym samym co opinia sportowca nt szczepionek - nie ma co sobie zawracać tym głowy.
Ciekawy wywiad. Wypowiedź o kolonizacji Marsa jest na samym końcu, ale w tym kontekście jakoś niespecjalnie mnie razi, choć skupianie się tylko na wątku kolonizacji jest jak dla mnie błędne. Ważniejsze są oczywiście technologie które będą musiały być wynalezione. W końcu po tym, jak wykończymy ziemię (czy to klimatycznie, czy gospodarczo, czy też zbrojnie) trzeba się będzie gdzieś przenieść.
A porównanie do wirusa bardzo trafne, zajechało zresztą Matrixem z którego pewnie zostało wzięte
Ludzie są dziwni z jednej strony religia to dla nich mrzonka , z drugiej strony wierzą w mrzonkę o kolonizacji Marsa.
Wiara w kolonizację Marsa to całkowita mrzonka, ponieważ nie ma tam żadnych warunków dla przeżycia dla gatunku ludzkiego. Jako ludzkość nie potrafimy skolonizować księżyca, mimo że lądowaliśmy tam ponad 50 lat temu. Księżyc znajduje się o wiele bliżej anijeżeli Mars i jakoś baz nie ma. Mało tego nie kolonizujemy Antarktydy mimo że w przeciwieństwie do Marsa istnieją tam warunki do przeżycia. O czym świadczy to że są tam roślinny i zwierzęta, a na Marsie jedynie bakterie i mikroorganizmy. Marsa nie zdążymy zniszczyć , bo Mars szybko zniszczy tych co będą próbowali tam zamieszkać
@Szakal2016 Na Antarktydzie w sezonie letnim przebywa 4tyś osób... w zimę liczba ta spada do 1tyś..
Zamieszkują oni stacje polarne (stałe i okresowe).
Antarktyda jest zarządzana wspólnie przez państwa, które mają prawo głosu w ramach systemu Układu Antarktycznego. Układ Antarktyczny został podpisany w 1959 przez 12 państw; do tej pory podpisały go 54 państwa, w tym Polska. Zakazuje on działań wojskowych i wydobycia surowców mineralnych, prowadzenia prób jądrowych i składowania odpadów jądrowych
Dlatego jej nie kolonizujemy.....................
Słyszałeś o takim pojęciu jak terraformacja?
Na razie nie posiadamy technologii, żeby wykonać coś takiego, ale się to zmieni...
Są również pomysły na terraformacje przy użyciu bomb atomowych wystrzelonych w czapy lodowe..
Ale jest to słaby pomysł ponieważ, promieniowanie będzie problemem przez następne setki lat..
Więc do czasu opracowania technologii nie będziemy tego robić.
Co do baz na księżycu.. będą takowe... jeszcze pewnie za naszego życia.
Ale nie będziemy go kolonizować, jest tam za niska grawitacja by miało to sens.
A religie to mrzonka.
ja widzę szansę w kolonizacji Marsa w tym, że nie będzie tam ani incydentów od religii pokoju, ani BLM-aterowania ani walki z problematyczną ideologią równania w dół....to by była raczej niespotykana na ziemską skale merytokracja i to dosłownie
Na początku pewnie tak będzie .potem znajdą tam spore zasoby naturalne przylecą wszelkim maści politycy ustanowić granice a następnie będzie nawracanie na jedynie słuszną wiarę (nie interesuje mnie na jaką). Na końcu małe wojenki o wpływy czyli zasoby potem parę bombek na ostudzenie zapału sąsiadów no i trzeba będzie szukać następnej planety. Ludzkość to jednak jaednak wielką zaraza.
@SteveFoKS tam gdzie są ludzie tam też jest ich sposób myślenia, będą ich światopoglądy.
Co do merytokracji? Mówisz niespotykana dosłownie? Poczytaj historię Chin, a dowiesz się, że im się udało takową stworzyć.
@GramDaniel zastanawia mnie jej elastyczność w dopasowywanie swoich poglądów, jeszcze do nie dawna nie myślała tymi kategoriami o emigrantach, wręcz miała pretensję, że jesteśmy zbyt monolityczni. Teraz rozprzestrzenianie się jest złe bo zmienia się inwazyjnie stan zastały ;)
@lelek2 @Tibr zakładam, że na Marsie nie trzeba będzie taniej siły roboczej ani humanistów-romantyków a szansa na prowadzenia planety (nie tylko państwa) od ścisłego początku z wyraźnym przekonaniem o inwestycji całej generacji w przyszłość i separacji od partactwa (w każdym aspekcie życia) ukształtowała by coś więcej niż dobre nawyki bez koegzystencji z nienaukowcami a to była była już poważna kultura globu a dalej to cywilizacja. Tylko wiadomo nie wszystko da się naprawić nawet na Marsie no ale wierzyłbym w motywacje tamtych ludzi.
@SteveFoKS tylko skąd przekonanie, że naukowcy będą pozbawieni swoich światopoglądów, czyli de facto i religi bądź wiary?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2021 o 12:34
@Tibr nie ma co porównywać emigracji z kolonizacją. W pierwszym przypadku, to tylko relokacja, a w drugim kompletna zmiana ekosystemu który się kolonizuje.
@Goretex Kolonizacja to szczególny przypadek emigracji można powiedzieć;) Nigdy jak to ująłeś relokacja nie jest bez znaczenia, również ekosystemu.
Podstawową cechą człowiek była i jest ciekawość co znajduje się za kolejną górą, morzem... to spowodowało rozwój cywilizacji, jeżeli nie chcemy regresu to musimy odkrywać nowe lądy.
Chiny stworzyły pierwszą merytokracji ale zamknęły się na świat zewnętrzny oddzielając się murem, dosłownie i w przenośni co przyczyniło się do ich upadku.
@Tibr W pierwszej kolejności to państwa nie mogą przejmować planet, drugie to inicjatywa prywatna i wiesz najpierw odpowiednie badania lekarskie i kwalifikacja ,,okres próbny" To by było jak w sztucznych prywatnych wyspach. A sądzą po uciążliwości ,,oburzonej opinii publicznej" i od tego korporacje chciały sobie mówiąc delikatnie odpocząć a na Marsie to wiadomo.
@SteveFoKS jeżeli coś będzie prywatnie to będzie zgodne z wizją inwestora, ów więc będzie tam jakiś światopogląd, ba będą musiały tam zacząć obowiązywać jakieś normy społeczno prawne. Nie będą niczym innym jak odwzorowaniem tych ziemskich (ktoś może próbować je udoskonalić choć tworzenie utopii kończyli się dla ludzkości tragicznie).
Jeżeli ktoś chciałby dobierać naukowców wykluczając tych wierzących to z automatu stawia warunek niemerytoryczny, gdzie kryteria merytoryczne nie będą mieć znaczenie.
Przede wszystkim jednak tak się nie stanie, politycy a więc państwa nie pozwolą na prywatny podział Marsa. Jak tylko zacznie się kolonizacja to wejdzie tam wojsko niektórych krajów, kwestia wyścigu kto pierwszy ten lepszy. Dziki zachód był dziki do czasu;)
@Tibr yeah :-)
Pitolenie o szopenie
Ludzkość musi się rozwijać w kosmosie inaczej czeka nas(jako gatunek) zagłada
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2021 o 11:00
@GramDaniel https://www.youtube.com/watch?v=QhioHU4GBxo
@GramDaniel Tak czy inaczej to nas czeka. Wyginiemy jak dinozaury. Popytaj genetyków.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2021 o 15:42
Prawda jest taka, że ten kto się nie rozwija to stoi w miejscu a kto stoi w miejscu ten się cofa :) nie pamiętam ale ktoś znany kiedyś to powiedział
A kolonizacja Marsa to dopiero pierwszy krok, rozwój technologii pomoże także Ziemi więc same plusy
@ kapsel1123 Taki długi cytat i nie ma żadnego źródła ? Prośba o podanie odnośnika do pełnej wypowiedzi (o ile taki istnieje)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2021 o 11:42
@Goretex
Potwierdzam te słowa - padły we wczorajszej rozmowie z Olejnik w TVN24. Wypowiedź pisarki nt kolonizacji Marsa jest tym samym co opinia sportowca nt szczepionek - nie ma co sobie zawracać tym głowy.
@perskieoko https://tvn24.pl/go/programy,7/nasze20-lecie-odcinki,480667/odcinek-1644,S00E1644,554876
Ciekawy wywiad. Wypowiedź o kolonizacji Marsa jest na samym końcu, ale w tym kontekście jakoś niespecjalnie mnie razi, choć skupianie się tylko na wątku kolonizacji jest jak dla mnie błędne. Ważniejsze są oczywiście technologie które będą musiały być wynalezione. W końcu po tym, jak wykończymy ziemię (czy to klimatycznie, czy gospodarczo, czy też zbrojnie) trzeba się będzie gdzieś przenieść.
A porównanie do wirusa bardzo trafne, zajechało zresztą Matrixem z którego pewnie zostało wzięte
To może w ramach protestu pani O.T. wybierze się na .... Wenus (bez technologi)
Dobrze że Polacy nie kolonizują Marsa.
Pierwszą rzeczą jaką by wybudowali to jakiś pomnik Papieżowi lub zajebisty krzyż.
Ciekawe jak katolicy, mieszkańcy Marsa wytłumaczą, zlokalizuja Boga. ....."o tam w chmurach....." Hm....
Ona ma jakąś fobię na temat kolonizacji??? Dobrze że to nie Polacy chcą lecieć na Marsa, bo dopiero by było.
Ludzie są dziwni z jednej strony religia to dla nich mrzonka , z drugiej strony wierzą w mrzonkę o kolonizacji Marsa.
Wiara w kolonizację Marsa to całkowita mrzonka, ponieważ nie ma tam żadnych warunków dla przeżycia dla gatunku ludzkiego. Jako ludzkość nie potrafimy skolonizować księżyca, mimo że lądowaliśmy tam ponad 50 lat temu. Księżyc znajduje się o wiele bliżej anijeżeli Mars i jakoś baz nie ma. Mało tego nie kolonizujemy Antarktydy mimo że w przeciwieństwie do Marsa istnieją tam warunki do przeżycia. O czym świadczy to że są tam roślinny i zwierzęta, a na Marsie jedynie bakterie i mikroorganizmy. Marsa nie zdążymy zniszczyć , bo Mars szybko zniszczy tych co będą próbowali tam zamieszkać
@Szakal2016 Na Antarktydzie w sezonie letnim przebywa 4tyś osób... w zimę liczba ta spada do 1tyś..
Zamieszkują oni stacje polarne (stałe i okresowe).
Antarktyda jest zarządzana wspólnie przez państwa, które mają prawo głosu w ramach systemu Układu Antarktycznego. Układ Antarktyczny został podpisany w 1959 przez 12 państw; do tej pory podpisały go 54 państwa, w tym Polska. Zakazuje on działań wojskowych i wydobycia surowców mineralnych, prowadzenia prób jądrowych i składowania odpadów jądrowych
Dlatego jej nie kolonizujemy.....................
Słyszałeś o takim pojęciu jak terraformacja?
Na razie nie posiadamy technologii, żeby wykonać coś takiego, ale się to zmieni...
Są również pomysły na terraformacje przy użyciu bomb atomowych wystrzelonych w czapy lodowe..
Ale jest to słaby pomysł ponieważ, promieniowanie będzie problemem przez następne setki lat..
Więc do czasu opracowania technologii nie będziemy tego robić.
Co do baz na księżycu.. będą takowe... jeszcze pewnie za naszego życia.
Ale nie będziemy go kolonizować, jest tam za niska grawitacja by miało to sens.
A religie to mrzonka.