Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Ucałuj swojego psiaka

1:07

www.demotywatory.pl
+
800 813
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L LUPUS1962
+2 / 20

Nie ma bardziej bezgranicznej i bezinteresownej miłości niż psia do swojego człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koniku
-4 / 22

Ohyda najgorsza - lizanie się z psami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rattonowa
-3 / 11

Zanim ucałujesz swojego pieska, dowiedz się, czym są sygnały stresu, co dla psa oznacza "pocałunek". Potem zrozum, że całują się i przytulają tylko ludzie i małpy człekokształtne, a pies nie jest ani jednym, ani drugim. Pies to pies.
Jeśli nadal będziesz odczuwał potrzebę zrobienia czegoś tak głupiego, to poszukaj w internecie zdjęć ludzi, którzy również wpadli na taki pomysł.
A jeśli ani wiedzą, ani świadomość, ani nawet zdjęcia poszytych twarzy (bo uwaga, niesamowite - każdy pies, który ma zęby może ugryźć i każdy ma swoje granice wytrzymałości dla dziwnych zachowań ludzi) nie przekonają Cię, że TO JEST DEBILNY POMYSŁ, to się rozpędź dobrze, a ściana Cię sama znajdzie... Za to psu oszczędzisz stresu i być może schroniska, czy w ogóle igły, na które będzie narażony, bo jego człowiek jest tępym bambinistą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+9 / 11

@Rattonowa Z jednej strony masz rację, trzeba umieć rozpoznać stan emocjonalny psa. Z drugiej strony kontakt cielesny jest dla psów również ważny, zwłaszcza, gdy jest zainicjowany przez niego samego. niekoniecznie musi to być całowanie, ale pieszczoty, pogłaskanie lub przytulenie, gdy się o to dopomina, jest już jak najbardziej OK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rattonowa
+3 / 3

Oczywiście, że jest ważny. Ale trzeba sobie uświadomić, że wiele gestów, które wykonujemy by pokazać naszym psom nasze uczucia, tak naprawdę robimy tylko dla siebie - pies nie potrzebuje noszenia na rękach, całowania, przytulania. Pies gdy potrzebuje kontaktu, to poprosi o niego, albo po prostu przyjdzie i położy się tak, by dotykać swojego człowieka - i to jest właśnie psia wersja uścisku. I to jest dla niego całkowicie wystarczające. Bardzo często ludzie ignorują potrzeby psa, antropomorfizują go i/lub nadinterpretują jego zachowania, właśnie dlatego, że sami mają ogromną potrzebę dotyku i po prostu (często nieświadomie) przenoszą ją na psa. Pies jako gatunek znacznie rzadziej niż ludzie wchodzi w kontakt fizyczny i robi to na zupełnie innych zasadach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 5

@Rattonowa Sądzę, ze tutaj też kwestia tego jak się psa wychowało. Np. dla francuzów kółko utworzone z kciuka i palca wskazującego jest geste obrazy(że człowiek jest zerem), dla nas, że wszystko w dobrze. Stawiam wiec, ze psa też można uwarunkować. Mało to filmików, gdzie człowiek płacze, a pies go obejmuje łapą w geście przytulenia? Psy nie sa głupie. Mają poziom inteligencji 4 latka(niektóre), a 4 latkowi już wytłumaczysz, ze jeden jak jest smutny potrzebuje przytulenia, drugi buziaka, trzeci jedzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+2 / 4

@Rattonowa I znowu generalizujesz. Pies psu nierówny. Różnie będą reagować na takie same gesty. Miałem jamnika (niestety już odszedł). Nie nosiłem go oczywiście na rekach, ale gdy był już stary pomagałem mu wleźć na ulubiony fotel, podnosząc go. A miałaś widzieć nasze powitanie, gdy wracałem z pracy - schodziłem do parteru na jego poziom, a to on się wtedy przytulał do twarzy, szyi, ramion. Czasem złapał za ucho - ale niesamowicie delikatnie, nigdy nie spowodował najmniejszego bólu. Czasami sam przychodził, wskakiwał na wersalkę i kładł się na plecach nastawiając pierś i brzuch do gmerania. I to ma być mój syndrom Bambi, że na to reagowałem gmeraniem lub przytuleniem? Nie żartuj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+1 / 1

@Livanir Mój pies uwielbia pieszczoty. Sam się ich domaga. A jak coś mu nie pasuje to zawsze burknie. W sensie jakby mówił "daj mi spokój". Nigdy tak nie zrobił mi czy żonie ale córka czasami przesadza bo on taki slodziasny mówi. Poza tym potrafię dostrzec i odczytać jego humory. Jak ktoś przychodzi w gości na przykład to czasami widzę, że ktoś mu nie pasuje i mimo, że on nic nie robi, nie warczy ani nie szczeka to widzę, że coś jest nie tak. Nie próbuje na siłę go zmuszać wtedy do kontaktu czy coś, zwyczajnie mówię mu, żeby szedł się położyć i on idzie spać albo zamulać w ogrodzie. Jeśli pojawiają się małe dzieci to wtedy w ogóle nie spuszczam go z oka bo mimo, że nigdy nikogo nie ugryzł ani nawet nie zachowywał się agresywnie to potrafię dostrzec kiedy coś go drażni a umówmy się, mimo że to najukochańszy pies pod słońcem, to wciąż tylko i aż pies. Bez profesjonalnego treningu nie można być pewnym jego zachowań a i nie jestem pewien nawet czy po takowym treningu można. To jest zwierzę i tyle. I też go czasem pocałuje ale wolę w nos:-) szczególnie jak jest tak gorąco haha bo nos zawsze zimna truskawa i wilgotna haha. Taki kulfon kochany. Ale to mój pies i mógłbym z nim jeść z jednej michy haha. Nie każdy jednak musi lubić takie podejście. Niech każdy patrzy na siebie i tyle. Ja nikogo nie zmuszam do całowania mojego psa bo to jest mój pies i moja sprawa. Faktem jest to co tam piszą w komentarzach, że ludzie często przeginają w jedną albo w drugą stronę. Najbardziej podoba mi się komentarz @MarcelinaMarcelina Trafia w samo sedno. Pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rattonowa
0 / 0

@LUPUS
Mnie już dawno minęła faza na nawracanie na siłę - rób ze swoim psem, co uznasz za stosowne. Ja trochę więcej wiem o psach, niż przeciętny Kowalski i rozumiem, że bardzo wiele zachowań, które ludzie interpretują jako coś pozytywnego, dla psów jest czymś całkowicie odwrotnym i prezentują je w zupełnie innych kontekstach sytuacyjnych (choćby ten charakterystyczny "uśmiech", który też widać u kilku psów na filmiku). Natomiast uważam, że jeśli będziesz chciał się dowiedzieć czegoś więcej, to sam dasz radę znaleźć odpowiednie informacje. A jeśli uważasz, że po prostu wiesz lepiej i nikt nie ma prawa oceniać Twojego psa, to szkoda mojego czasu ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarcelinaMarcelina
+7 / 11

A ja na skali pojebów i tak wolę tych którzy całują swoje Bambi pieski, śpią z nimi w łóżku i żrą z jednej miski; niż tych którzy porzucają swojego psa w lesie, trzymają go w blaszaku na łańcuchu bez wody, albo wloką za samochodem bo przecież pies nie ma uczuć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
+2 / 2

Ehh, liczyłem na yorka, albo chuaue który zareaguje na taki pocałunek jak przystało na typowego yorka :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amper80
0 / 0

Pamiętajcie też, że ile psów tyle charakterów. Mój domagał się pieszczot i przytulania. Całować, nie,tego nie robiłem. Ale polizania po twarzy nie udało mi się uniknąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elandiel1
-1 / 1

Przesłodkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem