Kulturowy szok. Wideo z windą w Egipcie ma już 7 milionów wyświetleń
0:24
Użytkownik TikToka z Egiptu właśnie udowodnił, że nagranie z windy może wywołać szok. Tak było w przypadku nagrania, na którym autor pokazał, jak wygląda jego podróż windą w budynku, w którym mieszka
W moim starym bloku wprawdzie zmodernizowali windy i zgodnie ze współczesnymi przepisami dorobili drzwi wewnętrzne, ale przez przeszło 20 lat jeździłem taką windą z otwartą jedną scianą.
Co ciekawe, wcześniejsze windy (tak gdzieś do lat sześćdziesiątych) były bezpieczniejsze, bo były z zamykanymi od wewnątrz drzwiami, bez zamknięcia których nie dało się uruchomić windy. Dopiero w siedemdziesiątych latach zaczęli montować takie "otwarte" windy.
@aniechcemisie zamykane to te które trzeba było czyścić co kilka dni, bo inaczej zamknięcie drzwi w taki sposób by winda się odblokowała graniczy z cudem? Ja nie wiem co jest 'niebezpiecznego' w takich "otwartych" windach. Przecież nawet delikatny opór sprawiał że winda się zatrzymywała, więc nie wydaje mi się że kogokolwiek taka winda mogła skrzywdzić.
@Ahlol A możliwe, zamykane spotykałem tylko gościnnie na innych osiedlach. I zazwyczaj działały. ;-)
A co do otwartej windy - te typu zamontowanego w moim bloku miały przy samej ścianie taki wąski "próg", którego funkcją było zatrzymanie windy w przypadku naciśnięcia, żeby zapobiec wciągnięciu kogoś między ścianę, a podłogę jadącej windy. Niestety, mimo tego wypadki się zdarzały.
Poza tym, ten typ windy miał również mocno niedoskonałe zabezpieczenia przed otwarciem drzwi kiedy windy nie było na piętrze, oraz przed uruchomieniem windy z niezamkniętymi drzwiami. Skutkiem tego jedną z "ciekawszych" rozrywek wśród dzieciarni na osiedlu było jeżdżenie _na_ windzie. Oczywiście wypadki z tego wynikające też były.
@Ahlol Mogły zdarzać sie wypadki ze znanych mi ...zahaczenie szelkami , czy kawałka ubrania o blachę drzwi albo smyczy psa , dzieciak wsadzający i tracący palec bo wsadził go w szczelinę pod przejeżdżającymi drzwiami ... Zdarzały się ..... zamykane drzwi klatki nawet ręcznie są jednak bezpieczniejsze .... niestety te ręcznie zamykane non stop się psuły jak nikt nie dbał o czystość ... Takie windy nadal są w wielu blokach
To jeszcze nic na śląsku są winy skrzynkowe łańcuchowe ... to dopiero jest odlot .... bo do jadącej windy się wskakuje i wyskakuje w czasie ruchu , Starsze osoby czy osoby niepełnosprawne nie mogą z niej skorzystać, pijanym też odradzam
Nah, taka se. Trochę obdarta.
Ta fajniejsza. https://youtu.be/ZlzUw8JH0C4
I zawał serca przy każdym wchodzeniu.
Zajechałam na strych, ciemno jak w dupie.
@ToTutaj Gigantyczny napęd łańcuchowy. Niebezpieczna może być tylko sytuacja kiedy ktoś stojąc na piętrze włoży nogę do kabiny która jedzie w dół - działa jak gilotyna. Zdarzył się kiedyś taki wypadek w Opolu ale trzeba mieć mocny problem z wyobraźnią albo strach wymieszany z brawurą, żeby sobie krzywdę zrobić. Coś jak wpaść pod walec drogowy. Poza tym świetna atrakcja dla dzieci od 2 do 62 lat.
@koszmarek66
Nooo ale strach jednak był, heh.
Jednak patrząc na pracowników, którzy bez zastanowienia tego używali, to pewnie idzie się do tego przyzwyczaić.
"Świetna atrakcja dla dzieci od 2 do 62 lat" - hahaha, cytat dnia!
@ToTutaj Bardzo wygodna rzecz ale jeśli się tym dłużej jeździ to chciałoby się nieco szybciej :)
Poza tym jeśli masz tylko jedną windę na ogromny budynek to czasem szybciej wejść 3 piętra (3x3,5m) niż zasuwać korytarzem do windy 100m a potem w drugą stronę :)
No i kabiny obijają się i łańcuch też hałasuje więc ci, którzy siedzą całe dni obok szybu windy nie mają komfortowej pracy :)
Widziałem tą dziecięcą radość w oczach ludzi w różnym wieku
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2021 o 14:44
U nas na wydziale kiedyś chłopak wszedł na dach i jak ktoś inny jechał taką windą to wkładał rękę w szparę między drzwi a kabinę. Teraz na Halloween tak nie straszą
Kiedyś jechałem podobną windą na szesnaste piętro budynku mieszkalnego. Pierwszy raz mało nie narobiłem w gacie gdy wagonik windy zakołysał się na krzywych prowadnicach w okolicy 10-tego piętra. Drugi raz też było blisko gdy zerknąłem w dół szybu poprzez szczelinę ok 5 cm pomiędzy brzegiem wagonika a rantem drzwi windy.
W drugą stronę było łatwiej ponieważ nieco się znieczuliliśmy. Gdybym mieszkał tam na stałe pewnie zostałbym alkoholikiem. Ech te studenckie czasy. :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2021 o 15:55
Polskie windy w blokach komunalnych czy spółdzielczych jeszcze 20 lat temu dokładnie tak wyglądały. Budynki dewastowali patologiczni mieszkańcy jak i bezdomni. Dopiero eksmisje za nie płacenie i masowe montaże domofonów oraz remont polepszyły ich stan...
też niewiem o co chodzi. korzystam z takiej windy u siebie już prawie 40 lat. moje są bardziej zadbane, ale miewały gorsze czasy:-)
U nas też takie są, w różnym stanie utrzymania.
W moim starym bloku wprawdzie zmodernizowali windy i zgodnie ze współczesnymi przepisami dorobili drzwi wewnętrzne, ale przez przeszło 20 lat jeździłem taką windą z otwartą jedną scianą.
Co ciekawe, wcześniejsze windy (tak gdzieś do lat sześćdziesiątych) były bezpieczniejsze, bo były z zamykanymi od wewnątrz drzwiami, bez zamknięcia których nie dało się uruchomić windy. Dopiero w siedemdziesiątych latach zaczęli montować takie "otwarte" windy.
@aniechcemisie zamykane to te które trzeba było czyścić co kilka dni, bo inaczej zamknięcie drzwi w taki sposób by winda się odblokowała graniczy z cudem? Ja nie wiem co jest 'niebezpiecznego' w takich "otwartych" windach. Przecież nawet delikatny opór sprawiał że winda się zatrzymywała, więc nie wydaje mi się że kogokolwiek taka winda mogła skrzywdzić.
@Ahlol A możliwe, zamykane spotykałem tylko gościnnie na innych osiedlach. I zazwyczaj działały. ;-)
A co do otwartej windy - te typu zamontowanego w moim bloku miały przy samej ścianie taki wąski "próg", którego funkcją było zatrzymanie windy w przypadku naciśnięcia, żeby zapobiec wciągnięciu kogoś między ścianę, a podłogę jadącej windy. Niestety, mimo tego wypadki się zdarzały.
Poza tym, ten typ windy miał również mocno niedoskonałe zabezpieczenia przed otwarciem drzwi kiedy windy nie było na piętrze, oraz przed uruchomieniem windy z niezamkniętymi drzwiami. Skutkiem tego jedną z "ciekawszych" rozrywek wśród dzieciarni na osiedlu było jeżdżenie _na_ windzie. Oczywiście wypadki z tego wynikające też były.
@Ahlol Mogły zdarzać sie wypadki ze znanych mi ...zahaczenie szelkami , czy kawałka ubrania o blachę drzwi albo smyczy psa , dzieciak wsadzający i tracący palec bo wsadził go w szczelinę pod przejeżdżającymi drzwiami ... Zdarzały się ..... zamykane drzwi klatki nawet ręcznie są jednak bezpieczniejsze .... niestety te ręcznie zamykane non stop się psuły jak nikt nie dbał o czystość ... Takie windy nadal są w wielu blokach
To jeszcze nic na śląsku są winy skrzynkowe łańcuchowe ... to dopiero jest odlot .... bo do jadącej windy się wskakuje i wyskakuje w czasie ruchu , Starsze osoby czy osoby niepełnosprawne nie mogą z niej skorzystać, pijanym też odradzam
Nah, taka se. Trochę obdarta.
Ta fajniejsza.
https://youtu.be/ZlzUw8JH0C4
I zawał serca przy każdym wchodzeniu.
Zajechałam na strych, ciemno jak w dupie.
@ToTutaj Gigantyczny napęd łańcuchowy. Niebezpieczna może być tylko sytuacja kiedy ktoś stojąc na piętrze włoży nogę do kabiny która jedzie w dół - działa jak gilotyna. Zdarzył się kiedyś taki wypadek w Opolu ale trzeba mieć mocny problem z wyobraźnią albo strach wymieszany z brawurą, żeby sobie krzywdę zrobić. Coś jak wpaść pod walec drogowy. Poza tym świetna atrakcja dla dzieci od 2 do 62 lat.
@koszmarek66
Nooo ale strach jednak był, heh.
Jednak patrząc na pracowników, którzy bez zastanowienia tego używali, to pewnie idzie się do tego przyzwyczaić.
"Świetna atrakcja dla dzieci od 2 do 62 lat" - hahaha, cytat dnia!
@ToTutaj Bardzo wygodna rzecz ale jeśli się tym dłużej jeździ to chciałoby się nieco szybciej :)
Poza tym jeśli masz tylko jedną windę na ogromny budynek to czasem szybciej wejść 3 piętra (3x3,5m) niż zasuwać korytarzem do windy 100m a potem w drugą stronę :)
No i kabiny obijają się i łańcuch też hałasuje więc ci, którzy siedzą całe dni obok szybu windy nie mają komfortowej pracy :)
Widziałem tą dziecięcą radość w oczach ludzi w różnym wieku
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2021 o 14:44
@ToTutaj
Winda pater noster, czyli dźwig okrężny, jest też zamontowana w zabytkowym budynku wrocławskiego Rynku, obecnie mieści się tam Bank Zachodni.
@koszmarek66
Czy ty możeee tam pracujesz?~
@Egghead
Och, niedaleko mnie!
@ToTutaj Nie :) ale miałem częsty dostęp
@koszmarek66
Aaaach, taka sytuacja~
Cwaniaczku ty x3
U nas na wydziale kiedyś chłopak wszedł na dach i jak ktoś inny jechał taką windą to wkładał rękę w szparę między drzwi a kabinę. Teraz na Halloween tak nie straszą
Większość wind w polskich blokowiskach z wielkiej płyty tak wygląda więc nie rozumiem autora:)
Kiedyś jechałem podobną windą na szesnaste piętro budynku mieszkalnego. Pierwszy raz mało nie narobiłem w gacie gdy wagonik windy zakołysał się na krzywych prowadnicach w okolicy 10-tego piętra. Drugi raz też było blisko gdy zerknąłem w dół szybu poprzez szczelinę ok 5 cm pomiędzy brzegiem wagonika a rantem drzwi windy.
W drugą stronę było łatwiej ponieważ nieco się znieczuliliśmy. Gdybym mieszkał tam na stałe pewnie zostałbym alkoholikiem. Ech te studenckie czasy. :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2021 o 15:55
Polskie windy w blokach komunalnych czy spółdzielczych jeszcze 20 lat temu dokładnie tak wyglądały. Budynki dewastowali patologiczni mieszkańcy jak i bezdomni. Dopiero eksmisje za nie płacenie i masowe montaże domofonów oraz remont polepszyły ich stan...