Zróbmy - ale po przywróceniu właściwego wyglądu placu proponuję ustawić w jego centrum szubienicę i zgodnie ze starym miejskim zwyczajem "nagrodzić" kilku niegospodarnych urzędników, których kosztowne decyzje doprowadziły do zabetonowania wspólnej przestrzeni.
@Melotte Jak posadzą sadzonki, to tak z 50 lat poczekamy, jak na wszystkich nowych placach zabaw. A przecież daje się przesadzać dorosłe drzewa. Oczywiście, drożej, ale w skali pół wieku...
I za każdym razem to samo. 200 metrów dalej jest ogromny PARK STAROMIEJSKI jakieś 10 razy większy od tego placu. Całe TRZY MINUTY PIESZO. No ale BETONOZA. I jak mówiłem plac się przydaje. Różne uroczystości, targi, Podobnie w warszawie jest plac Piłsudskiego gdzie mamy wszystkie uroczystości państwowe.
No ale tak jest za każdym razem. Albo okazuje się że 100-200 metrów dalej od tej "betonozy" jest ogromny park albo w ogóle okazuje się że mówimy o jakimś małym mieście którego gmina ma 50% lasów i te lasy wręcz otaczają to miasto. A i w samym mieście jest kilka parków.
@ciomak12 Spostrzeżenia masz słuszne. Dlatego plac jest wymarły, a park żyje. Łódź chce, żeby i tu, i tu byli ludzie, bo to nakręca na przykład handel w tym miejscu. A uroczystości czy targów na placu Kościuszki jakoś nie widziałem, pomijając sylwestra. To dlatego, że ten plac się zwyczajnie do tego nie nadaje.
@jonaszewski "Pomijając sylwestra" A ja właśnie o tym mówię. Że warto mieć jedno miejsce gdzie można tego sylwestra, koncerty, święto niepodległości czy dni miasta organizować. Do tego przydaje się plac.
I jeżeli betonoza robiona jest z głową to właśnie jest robiona obok jakiegoś parku, żeby właśnie nie zabierać ludziom przestrzeni do życia. Jak plac piłsudkiego obok parku saskiego czy właśnie ten plac obok parku staromiejskiego. Podobnie w Krakowie Sukiennice. Też wokół masz plac a nie park. I może tam też nie widziałeś niczego prócz sylwestra?
Owszem taki plac używasz raz na trzy-cztery miesiące a parku codziennie. I dlatego parków powinno być jak najwięcej. A plac jeden i starczy.
@BlueAlien Na co komu uroczystości. Weź się przejdź kiedyś na jakąś uroczystość i zrób sondę uliczną.
"Czy uroczystość jest ważniejsza od drzew?" Oczywiście że nie i dlatego park staromiejski jest z dziesięć razy większy od tego placu. Wyraźnie o tym piszę.
@BlueAlien mówimy o centralnym placu w mieście więc tak, w tym przypadku można zaryzykować tezę że uroczystości są ważniejsze. A rynek Manu jest od bycia rynkiem w Manu, czyli galerii handlowej. Dużej, ładnej, fajnej, ale jednak galerii handlowej
@iposek odnośnie uroczystości - pytam w kontekście nadawania sensu i wartości "bzdetom". Tak samo jak człowiek nadał złotu wielką wartość, mimo, że są praktyczniejsze i rzadsze metale.
@BlueAlien są pewne uroczystości które miasto powinno organizować i wtedy powinny mieć należytą oprawę. Są takie które dobrze by było aby miasto organizowało, a są i takie których nie powinno. Ale, w 2 na 3 przypadkach trzeba mieć gdzie.
@BlueAlien Zapytaj ludzi, czy chcą mieszkać w mieście, w którym nic się nie dzieje. Nie ma sylwestra, nie ma koncertów, nie ma jarmarków, nie ma żadnych wydarzeń. To, co głównie słyszę w kontekście mieszkania we Wrocławiu, czy Krakowie, to fakt, że "dużo się dzieje" w mieście ciekawych rzeczy.
Ludzie chcą mieszkać w zielonym mieście, blisko parków itd, ale nie jedno kosztem drugiego.
@Cascabel wiesz zazwyczaj takie akcje sa w klubach, restaurackach, nie pod chmurka... a uroczystosci kojarza mi sie z jakimis koscielno-patriotycznymi.
@BlueAlien Mi ze zlotami żaglowców i motocyklów, jarmarkami, zlotami food tracków, targami staroci, czy rękodzieła, zapalaniem choinki, sylwestrem, paradą na trzech króli i finałem WOŚPu. A nawet protestami.
Jasne, są też typowo kościelno-patriotyczne uroczystości, ale skoro kojarzy ci się to tylko z nimi... to albo Twoje miasto nie żyje, albo to życie Ci umyka.
@BlueAlien Masz rację, potrzeba Nam wymarłego miasta w którym nie dzieją się żadne uroczystości, ludzie nie mają żadnych atrakcji. Na pewno stamtąd nie wyjadą.... A nie... czekaj...
@ciomak12 Mieszkam obok tego parku i nie jestem w stanie zrozumieć zamysłu tworzenia na siłę zielonego placu w którym nie będzie można nic zorganizować. Już teraz na dni Łodzi czy LMF był taki tłok zarówno na placu jak i piotrkowskiej że nie szło przejść, jak jeszcze wyeliminuje się wolną przestrzeń to już w ogóle będzie tragedia. Nie mówiąc już o tym że w mojej okolicy korki w okolicach placu wolności to normalka i chleb powszedni więc pozbywając się awaryjnego toru dla tramwajów gdzie do tej pory objeżdżały one w przypadku jakiś problemów na drodze jest po prostu głupotą. Odbije się to czkawką przy pierwszej większej awarii lub wypadku.
@Kxz wybacz ale przejmownie się atrakcjami jest egoistyczne. Taką atrakcją jest np mecz. By mecz mógł się odbyć trzeba wyciąć kilkaset m2 lasu, pozbawić domu mnóstwo gatunków zwierząt, + hałas dobiegający ze stadionu, który płoszy zwierzynę. Ale kogo to obchodzi, ważne, że przeciętny seba ma gdzie odpalić race a janusz ma atrakcje.
Akurat z brakiem torowisk się zgadzam, to źle wpłynie na ogół centrum Łodzi ale brak zieleni to wystawienie ludzi w przypadku wydarzeń pod chmurką na pełne słońce, ba, w dni bez uroczystości te miejsca też będą puste, bo będzie tam po prostu gorąco, duszno i będzie się kurzyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2021 o 23:25
@BlueAlien Skoro Pan tak uważa, ja uważam że Łódź bez atrakcji zamieni się w umieralnię dla starych ludzi więc proszę zgasić światło jak będzie Pan ostatni opuszczał to miasto w przyszłości, a jeżeli więcej ludzi będzie miało takie podejście jak Pan to może stać się to szybciej niż sądzimy. Szczególnie że Łódź od 20 lat regularnie traci mieszkanców i o ile kiedyś było prawie 800 tyś to teraz powoli dobijamy do 600 tyś i jeżeli trend będzie dalej spadkowy to do 2025 roku będzie mniej niż 600 tyś Łodzianinów, w tym ja możliwe że dołożę swoją cegiełkę bo już teraz wkurza mnie to co dzieje się w mojej okolicy w kwestii komunikacji, a mianowicie zmienia się. Niestety na gorsze i coraz dłużej musze stać w korkach.
WOŚP był w szkole i galerii
Food Tracki owszem, ale nie potrzeba aż tak wielkiego placu
Targi Staroci w Spale odbywają się na trawniku
Żaglowce to wiadomo, u mnie nie ma co liczyć a jeziora nikt nie zabetonuje xd
Choinki stoją w różnych miejscach w całym mieście, zielonych i zabetonowanych
O paradzie trzech króli pierwsze słyszę
A protersty... pominę xd
@ciomak12 Ale przecież Plac Wolności nigdy nie służył do uroczystości czy targów, jest tam zwyczajnie za mało wolnej przestrzeni. Wszelkie imprezy zawsze odbywały się wzdłuż Piotrkowskiej a sceny na sylwestra stały albo przy pasażu Schillera albo na placu przy Centralu. No i od niedawna jest jeszcze Manufaktura.
Park to park a plac to plac, służy zupełnie innym celom. Jestem jak najbardziej za rewitalizacją tego szpetnego placka na środku Łodzi. Wiadomo, że nikt tam nie będzie chodził na rekreacyjne spacery, ale przynajmniej stojąc na przystanku czy przechodząc tamtędy człowiek nie będzie się czuł jak na środku betonowej pustyni i nie będzie marzyć o jak najszybszym opuszczeniu tego miejsca.
@eliza84 Była Pani kiedyś w Łodzi? Przecież jeszcze nie dawno w Dni Łodzi na placu wolności były koncerty a w LMF były jedne z najlepszych świetlnych atrakcji.
Edit. Ja mieszkam obok, widzę plac wolności z okna i mówienie że nie odbywały się tu uroczystości jest co najmniej nieśmiesznym żartem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lipca 2021 o 12:27
@Kxz tak, urodziłam się i wychowałam w Łodzi, 25 lat w niej spędziłam i nigdy PW nie był jakimś istotnym miejscem, fakt, ze opuściłam Łódź na rzecz Krakowa w 2009 i od tamtego czasu bywam sporadycznie, być może faktycznie w ostatnich latach coś się zmieniło, ale traktowanie łódzkiego PW jako centralnego punktu miasta, na którym toczy się życie towarzyskie wydaje mi się sporym nadużyciem. Tak, Plac Wolności jest charakterystyczny, jest to "wizytówka" miasta, ale ani na targi ani na miejskie koncerty czy sylwestra się nie nadaje, chyba, ze wyeksmitujemy Kościuszkę...
@eliza84 Ja natomiast całkowicie w drugą stronę. W Łodzi mieszkam od 2012 roku i praktycznie cały czas poza jednym rokiem w okolicach placu wolności i od zawsze odbierałem to miejsce jako miejsce w którym organizowane są najlepsze wydarzenia :).
PS. Ja pod prawie 9 latach mieszkania w Łodzi a regularnie odwiedzając rodzinę na Dolnym Śląsku nie poznaję ulic własnego miasta, ludzi z którymi kiedyś imprezowałem ani wydarzeń które się obecnie odbywają. I mówię tutaj o niedużej miejscowości z 12 tysiącami mieszkańców w którym każdy każdego zna. Jeżeli Pani po 12 latach wie dokładnie co i gdzie dzieje się w tak dużym mieście jakim jest Łódź to....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lipca 2021 o 15:32
@Kxz Jak pisałam, bywam sporadycznie, odwiedzam mamę. Widzę jak bardzo się zmieniła Łódź przez te 12 lat. Bardzo na plus. Nie ma już kultowego "chinatown", jest za to modne Off, jednakowoż nadal boczne uliczki od Piotrkowskiej (Wschodnia, Jaracza, Próchnika itp.) to strach się tam zapuszczać a głębiej w Bałuty czy Polesie to już w ogóle, bez maczety i worka na wymiociny nie wychodź z domu.
Cieszę się, że się panu podoba w Łodzi, mi się nie podobało i dlatego wyjechałam, wrócić raczej nie zamierzam. Oczywiście że nie śledzę wszystkich wydarzeń w Łodzi, te krakowskie tez mi koło tyłka latają, w wolnym czasie mam lepsze rzeczy do roboty niż łażenie po "dniach miasta" i innych tego typu imprezach. Może jakbym była te 20 lat młodsza byłaby to jakaś atrakcja.
Ze zdziwieniem odnotowałam jeden komentarz, ze po PW nie jeżdżą już tramwaje. Ale nadal uważam, że na plac imprezowy to miejsce nadaje się jak świnia do karety. No nie nadaje się. Rewitalizacja z dodaniem drzew, krzewów, zieleni wyszłaby temu miejscu bardzo na plus. Natomiast zostawienie kostkowo-betonowego placka niczemu nie służy, bo ani ten plac nie jest ładny, ani praktyczny, ani na nim posiedzieć i pokontemplować okolicę ani rozstawić scenę czy budki pamiątkami czy jedzeniem, bo trzeba by było zamknąć jezdnię, na chodniku się wszystko nie pomieści. Owszem można zorganizować jakiś pokaz mapingu na elewacji Muzeum, wielkie WOW, postawić wielką choinkę na Boże Narodzenie... Za moich łódzkich czasów pamiętam, że pod pomnikiem zwykle siedzieli żulikowie z tanim winem albo dzieciaki ganiały na deskorolkach. Fajnie, że miasto chce odzyskać ten teren dla ludzi, dobrze że zaczyna tam się coś dziać, a nie tylko parking dla riksz... Pan ma perspektywę ostatnich 9 lat, ja pamiętam ten plac jeszcze z wczesnych lat '90, może mi pan wierzyć lub nie, ale tętniące życiem centrum miasta to to nie było...
myslicie ze to nie specjalna zagrywka? Oni tworza niepotrzebne problemy i potem je naprawiaja zeby ludzie mysleli ze cokolwiek robia a tym samym zgarniali ciagle kase, szopka na kółkach
Ale tak nie wolno! Zieloni socjaliści się na to nie zgodzą! Nagle się okaże, że woda ma gdzie spływać i wsiąkać, temperatura spadnie i co oni będą gadać?
I zacznie się lament że zieleń nie zadbana, że utrzymanie zieleni dużo kosztuje. To za 15 lat znowu zabetonują bo za drogie utrzymanie. I znowu za 15 lat rozbetonują. I tak w koło macieju biznes się kręci...
@mygyry87 Polska biurokracją stoi, co chcą obywatele jest tu kompletnie bez znaczenia. To urzędnik decyduje co jest dla ciebie lepsze. Może ciężko w to uwierzyć, ale wielu ludziom podoba się takie ubezwłasnowolnienie.
@polski_niewolnik pewnie tak skoro przez naście lat wybiera się tych samych samorządowców, później się na nich narzeka i wybiera ponownie i tak w koło.
owszem jest park.....ale przy większych deszczach tez sie okazuje jak ta betonoza poddtapia plac...bo cala puotrkowska jest spadzista i plac jest na nizinie
No to jeszcze niech rozbetonują okolice dworca Łódź- Fabryczna, latem niezależnie od pory dnia (oczywiście z wyjątkiem późnego popołudnia) nie ma gdzie się schować przed słońcem. Wiaty przystankowe przeszklone łącznie z zadaszeniem. Totalny beton z każdej strony.
Zróbmy to samo we wszystkich miastach Polski, betonoza szczęścia nie daje.
@Wolfi1485 nie przejdzie, bo trzeba liście grabić a jak się wydaje kase na głupoty to później brakuje na takie rzeczy.
@Wolfi1485 Daje, szwagrom wujka brata burmistrza miasta, który robi w kostce i/lub betonie.
Zróbmy - ale po przywróceniu właściwego wyglądu placu proponuję ustawić w jego centrum szubienicę i zgodnie ze starym miejskim zwyczajem "nagrodzić" kilku niegospodarnych urzędników, których kosztowne decyzje doprowadziły do zabetonowania wspólnej przestrzeni.
Poczekamy, zobaczymy...
@Melotte Jak posadzą sadzonki, to tak z 50 lat poczekamy, jak na wszystkich nowych placach zabaw. A przecież daje się przesadzać dorosłe drzewa. Oczywiście, drożej, ale w skali pół wieku...
@daclaw jak dla mnie szkoda ryzykować, szkoda, żeby drzewo się nie przyjęło, jak nie trzeba to drzew się nie przesadza.
A potem powrót do betonu bo komary, element się gromadzi..
I za każdym razem to samo. 200 metrów dalej jest ogromny PARK STAROMIEJSKI jakieś 10 razy większy od tego placu. Całe TRZY MINUTY PIESZO. No ale BETONOZA. I jak mówiłem plac się przydaje. Różne uroczystości, targi, Podobnie w warszawie jest plac Piłsudskiego gdzie mamy wszystkie uroczystości państwowe.
No ale tak jest za każdym razem. Albo okazuje się że 100-200 metrów dalej od tej "betonozy" jest ogromny park albo w ogóle okazuje się że mówimy o jakimś małym mieście którego gmina ma 50% lasów i te lasy wręcz otaczają to miasto. A i w samym mieście jest kilka parków.
@ciomak12 Spostrzeżenia masz słuszne. Dlatego plac jest wymarły, a park żyje. Łódź chce, żeby i tu, i tu byli ludzie, bo to nakręca na przykład handel w tym miejscu. A uroczystości czy targów na placu Kościuszki jakoś nie widziałem, pomijając sylwestra. To dlatego, że ten plac się zwyczajnie do tego nie nadaje.
@jonaszewski "Pomijając sylwestra" A ja właśnie o tym mówię. Że warto mieć jedno miejsce gdzie można tego sylwestra, koncerty, święto niepodległości czy dni miasta organizować. Do tego przydaje się plac.
I jeżeli betonoza robiona jest z głową to właśnie jest robiona obok jakiegoś parku, żeby właśnie nie zabierać ludziom przestrzeni do życia. Jak plac piłsudkiego obok parku saskiego czy właśnie ten plac obok parku staromiejskiego. Podobnie w Krakowie Sukiennice. Też wokół masz plac a nie park. I może tam też nie widziałeś niczego prócz sylwestra?
Owszem taki plac używasz raz na trzy-cztery miesiące a parku codziennie. I dlatego parków powinno być jak najwięcej. A plac jeden i starczy.
@ciomak12
A na co komu te uroczystości? Czy one są ważniejsze niż życie drzew?
Ponadto od czegoś jest plac przy Manufakturze.
@BlueAlien Na co komu uroczystości. Weź się przejdź kiedyś na jakąś uroczystość i zrób sondę uliczną.
"Czy uroczystość jest ważniejsza od drzew?" Oczywiście że nie i dlatego park staromiejski jest z dziesięć razy większy od tego placu. Wyraźnie o tym piszę.
@BlueAlien mówimy o centralnym placu w mieście więc tak, w tym przypadku można zaryzykować tezę że uroczystości są ważniejsze. A rynek Manu jest od bycia rynkiem w Manu, czyli galerii handlowej. Dużej, ładnej, fajnej, ale jednak galerii handlowej
@iposek odnośnie uroczystości - pytam w kontekście nadawania sensu i wartości "bzdetom". Tak samo jak człowiek nadał złotu wielką wartość, mimo, że są praktyczniejsze i rzadsze metale.
@BlueAlien są pewne uroczystości które miasto powinno organizować i wtedy powinny mieć należytą oprawę. Są takie które dobrze by było aby miasto organizowało, a są i takie których nie powinno. Ale, w 2 na 3 przypadkach trzeba mieć gdzie.
@BlueAlien Zapytaj ludzi, czy chcą mieszkać w mieście, w którym nic się nie dzieje. Nie ma sylwestra, nie ma koncertów, nie ma jarmarków, nie ma żadnych wydarzeń. To, co głównie słyszę w kontekście mieszkania we Wrocławiu, czy Krakowie, to fakt, że "dużo się dzieje" w mieście ciekawych rzeczy.
Ludzie chcą mieszkać w zielonym mieście, blisko parków itd, ale nie jedno kosztem drugiego.
@iposek Jakich uroczystości nie powinno realizować miasto?
@Cascabel wiesz zazwyczaj takie akcje sa w klubach, restaurackach, nie pod chmurka... a uroczystosci kojarza mi sie z jakimis koscielno-patriotycznymi.
@BlueAlien Mi ze zlotami żaglowców i motocyklów, jarmarkami, zlotami food tracków, targami staroci, czy rękodzieła, zapalaniem choinki, sylwestrem, paradą na trzech króli i finałem WOŚPu. A nawet protestami.
Jasne, są też typowo kościelno-patriotyczne uroczystości, ale skoro kojarzy ci się to tylko z nimi... to albo Twoje miasto nie żyje, albo to życie Ci umyka.
@BlueAlien Masz rację, potrzeba Nam wymarłego miasta w którym nie dzieją się żadne uroczystości, ludzie nie mają żadnych atrakcji. Na pewno stamtąd nie wyjadą.... A nie... czekaj...
@ciomak12 Mieszkam obok tego parku i nie jestem w stanie zrozumieć zamysłu tworzenia na siłę zielonego placu w którym nie będzie można nic zorganizować. Już teraz na dni Łodzi czy LMF był taki tłok zarówno na placu jak i piotrkowskiej że nie szło przejść, jak jeszcze wyeliminuje się wolną przestrzeń to już w ogóle będzie tragedia. Nie mówiąc już o tym że w mojej okolicy korki w okolicach placu wolności to normalka i chleb powszedni więc pozbywając się awaryjnego toru dla tramwajów gdzie do tej pory objeżdżały one w przypadku jakiś problemów na drodze jest po prostu głupotą. Odbije się to czkawką przy pierwszej większej awarii lub wypadku.
@Kxz wybacz ale przejmownie się atrakcjami jest egoistyczne. Taką atrakcją jest np mecz. By mecz mógł się odbyć trzeba wyciąć kilkaset m2 lasu, pozbawić domu mnóstwo gatunków zwierząt, + hałas dobiegający ze stadionu, który płoszy zwierzynę. Ale kogo to obchodzi, ważne, że przeciętny seba ma gdzie odpalić race a janusz ma atrakcje.
Akurat z brakiem torowisk się zgadzam, to źle wpłynie na ogół centrum Łodzi ale brak zieleni to wystawienie ludzi w przypadku wydarzeń pod chmurką na pełne słońce, ba, w dni bez uroczystości te miejsca też będą puste, bo będzie tam po prostu gorąco, duszno i będzie się kurzyć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2021 o 23:25
@BlueAlien Skoro Pan tak uważa, ja uważam że Łódź bez atrakcji zamieni się w umieralnię dla starych ludzi więc proszę zgasić światło jak będzie Pan ostatni opuszczał to miasto w przyszłości, a jeżeli więcej ludzi będzie miało takie podejście jak Pan to może stać się to szybciej niż sądzimy. Szczególnie że Łódź od 20 lat regularnie traci mieszkanców i o ile kiedyś było prawie 800 tyś to teraz powoli dobijamy do 600 tyś i jeżeli trend będzie dalej spadkowy to do 2025 roku będzie mniej niż 600 tyś Łodzianinów, w tym ja możliwe że dołożę swoją cegiełkę bo już teraz wkurza mnie to co dzieje się w mojej okolicy w kwestii komunikacji, a mianowicie zmienia się. Niestety na gorsze i coraz dłużej musze stać w korkach.
@Cascabel
WOŚP był w szkole i galerii
Food Tracki owszem, ale nie potrzeba aż tak wielkiego placu
Targi Staroci w Spale odbywają się na trawniku
Żaglowce to wiadomo, u mnie nie ma co liczyć a jeziora nikt nie zabetonuje xd
Choinki stoją w różnych miejscach w całym mieście, zielonych i zabetonowanych
O paradzie trzech króli pierwsze słyszę
A protersty... pominę xd
@Kxz
Po pierwsze: Pani
Po drugie: wiele ciekawych atrakcji dzieje się na Piotrkowskiej ale także w Parku na Zdrowiu czy Poniatowskiego.
A co do komunikacji, to teraz remontują na raz wiele dróg, w tym Śmigłego Rydza, gdzie wolałam iść pieszo niż jechać tramwajem by dotrzeć do celu.
@ciomak12 Dwa słowa: rynek Kobro.
@ciomak12 Ale przecież Plac Wolności nigdy nie służył do uroczystości czy targów, jest tam zwyczajnie za mało wolnej przestrzeni. Wszelkie imprezy zawsze odbywały się wzdłuż Piotrkowskiej a sceny na sylwestra stały albo przy pasażu Schillera albo na placu przy Centralu. No i od niedawna jest jeszcze Manufaktura.
Park to park a plac to plac, służy zupełnie innym celom. Jestem jak najbardziej za rewitalizacją tego szpetnego placka na środku Łodzi. Wiadomo, że nikt tam nie będzie chodził na rekreacyjne spacery, ale przynajmniej stojąc na przystanku czy przechodząc tamtędy człowiek nie będzie się czuł jak na środku betonowej pustyni i nie będzie marzyć o jak najszybszym opuszczeniu tego miejsca.
@eliza84 Była Pani kiedyś w Łodzi? Przecież jeszcze nie dawno w Dni Łodzi na placu wolności były koncerty a w LMF były jedne z najlepszych świetlnych atrakcji.
Edit. Ja mieszkam obok, widzę plac wolności z okna i mówienie że nie odbywały się tu uroczystości jest co najmniej nieśmiesznym żartem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2021 o 12:27
@Albert_Einstein wielu, w sumie to łatwiej wymienić te które powinno organizować.
@Kxz tak, urodziłam się i wychowałam w Łodzi, 25 lat w niej spędziłam i nigdy PW nie był jakimś istotnym miejscem, fakt, ze opuściłam Łódź na rzecz Krakowa w 2009 i od tamtego czasu bywam sporadycznie, być może faktycznie w ostatnich latach coś się zmieniło, ale traktowanie łódzkiego PW jako centralnego punktu miasta, na którym toczy się życie towarzyskie wydaje mi się sporym nadużyciem. Tak, Plac Wolności jest charakterystyczny, jest to "wizytówka" miasta, ale ani na targi ani na miejskie koncerty czy sylwestra się nie nadaje, chyba, ze wyeksmitujemy Kościuszkę...
@eliza84 Ja natomiast całkowicie w drugą stronę. W Łodzi mieszkam od 2012 roku i praktycznie cały czas poza jednym rokiem w okolicach placu wolności i od zawsze odbierałem to miejsce jako miejsce w którym organizowane są najlepsze wydarzenia :).
PS. Ja pod prawie 9 latach mieszkania w Łodzi a regularnie odwiedzając rodzinę na Dolnym Śląsku nie poznaję ulic własnego miasta, ludzi z którymi kiedyś imprezowałem ani wydarzeń które się obecnie odbywają. I mówię tutaj o niedużej miejscowości z 12 tysiącami mieszkańców w którym każdy każdego zna. Jeżeli Pani po 12 latach wie dokładnie co i gdzie dzieje się w tak dużym mieście jakim jest Łódź to....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2021 o 15:32
@Kxz Jak pisałam, bywam sporadycznie, odwiedzam mamę. Widzę jak bardzo się zmieniła Łódź przez te 12 lat. Bardzo na plus. Nie ma już kultowego "chinatown", jest za to modne Off, jednakowoż nadal boczne uliczki od Piotrkowskiej (Wschodnia, Jaracza, Próchnika itp.) to strach się tam zapuszczać a głębiej w Bałuty czy Polesie to już w ogóle, bez maczety i worka na wymiociny nie wychodź z domu.
Cieszę się, że się panu podoba w Łodzi, mi się nie podobało i dlatego wyjechałam, wrócić raczej nie zamierzam. Oczywiście że nie śledzę wszystkich wydarzeń w Łodzi, te krakowskie tez mi koło tyłka latają, w wolnym czasie mam lepsze rzeczy do roboty niż łażenie po "dniach miasta" i innych tego typu imprezach. Może jakbym była te 20 lat młodsza byłaby to jakaś atrakcja.
Ze zdziwieniem odnotowałam jeden komentarz, ze po PW nie jeżdżą już tramwaje. Ale nadal uważam, że na plac imprezowy to miejsce nadaje się jak świnia do karety. No nie nadaje się. Rewitalizacja z dodaniem drzew, krzewów, zieleni wyszłaby temu miejscu bardzo na plus. Natomiast zostawienie kostkowo-betonowego placka niczemu nie służy, bo ani ten plac nie jest ładny, ani praktyczny, ani na nim posiedzieć i pokontemplować okolicę ani rozstawić scenę czy budki pamiątkami czy jedzeniem, bo trzeba by było zamknąć jezdnię, na chodniku się wszystko nie pomieści. Owszem można zorganizować jakiś pokaz mapingu na elewacji Muzeum, wielkie WOW, postawić wielką choinkę na Boże Narodzenie... Za moich łódzkich czasów pamiętam, że pod pomnikiem zwykle siedzieli żulikowie z tanim winem albo dzieciaki ganiały na deskorolkach. Fajnie, że miasto chce odzyskać ten teren dla ludzi, dobrze że zaczyna tam się coś dziać, a nie tylko parking dla riksz... Pan ma perspektywę ostatnich 9 lat, ja pamiętam ten plac jeszcze z wczesnych lat '90, może mi pan wierzyć lub nie, ale tętniące życiem centrum miasta to to nie było...
@eliza84 No widzi Pani, czyli patrzy Pani na PW pod pryzmatem tego jak wyglądał w latach 90'.
myslicie ze to nie specjalna zagrywka? Oni tworza niepotrzebne problemy i potem je naprawiaja zeby ludzie mysleli ze cokolwiek robia a tym samym zgarniali ciagle kase, szopka na kółkach
Ale tak nie wolno! Zieloni socjaliści się na to nie zgodzą! Nagle się okaże, że woda ma gdzie spływać i wsiąkać, temperatura spadnie i co oni będą gadać?
Jakie to koszty. Oj Polska gospodarność.
I zacznie się lament że zieleń nie zadbana, że utrzymanie zieleni dużo kosztuje. To za 15 lat znowu zabetonują bo za drogie utrzymanie. I znowu za 15 lat rozbetonują. I tak w koło macieju biznes się kręci...
Spoko za pieniądze podatnika mogą co dwa lata przebudowywać, to taki problem zrobić w internecie konkurs na projekt, który odpowiada mieszkańcom?
@mygyry87 Polska biurokracją stoi, co chcą obywatele jest tu kompletnie bez znaczenia. To urzędnik decyduje co jest dla ciebie lepsze. Może ciężko w to uwierzyć, ale wielu ludziom podoba się takie ubezwłasnowolnienie.
@polski_niewolnik pewnie tak skoro przez naście lat wybiera się tych samych samorządowców, później się na nich narzeka i wybiera ponownie i tak w koło.
To wszystko przez Pisiorow
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/216112538_3251389458423142_4710521795463832593_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=3KX5vGLS6zMAX883AQ8&tn=mLU6te30rQ2dDg-q&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=fbcf7a1164f20844397ad0dc2221630e&oe=6126708D
Tyle powiem. Betonoza Włocławek. Kasa misiu, kasa.
To jeszcze Piotrkowską zaorać i posiać pszenicę. Będzie z tego pożytek.
owszem jest park.....ale przy większych deszczach tez sie okazuje jak ta betonoza poddtapia plac...bo cala puotrkowska jest spadzista i plac jest na nizinie
Ciekawe czy nasadzą wysokie 15-20 letnie drzewa z już rozwiniętą koroną jak w teledysku Podsiadło, czy nasadzą 2-3 letnie tyczki?
Fajnie, legancko...
No to jeszcze niech rozbetonują okolice dworca Łódź- Fabryczna, latem niezależnie od pory dnia (oczywiście z wyjątkiem późnego popołudnia) nie ma gdzie się schować przed słońcem. Wiaty przystankowe przeszklone łącznie z zadaszeniem. Totalny beton z każdej strony.
Oooo czyli temperatura w łodzi trochę spadnie