Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
524 540
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+3 / 7

Mogli napisać do PSL. Oni już zebrali kilkaset.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rikross
+8 / 14

@5g3g Walczą z nepotyzmem tak jak KK z pedofilią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+10 / 10

Jak dojdą do etapu że dawny radny, burmistrz, poseł czy prezydent z nadania partii politycznych nie może zasiadać w spółkach skarbu państwa to w ogóle będą musieli rozwiązać te spółki bo nikt do pracy nie przyjdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 5

Przecież oni sami mają swoich ludzi po różnych urzędach. Klasyczna hipokryzja lewicy.
Do tego to Lewica chce największej ingerencji państwa we wszystko i tworzenia takich możliwości - stanowisk, urzędów, spółek itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bihar
-3 / 3

@kondon ingerencji w co? W życie zawodowe i to, że urzędnikiem może być tylko zadeklarowany Katolik? W życie prywatne i ograniczanie do zabiegów medycznych, a tym samym skazywanie ludzi na zmarnowanie życia poprzez opiekę nad warzywem? A może poprzez ingerencje sugerujesz segregacje na tych, którzy mogą zawrzeć związek małżeński i na tych, którzy tego nie mogą zrobić?
No to ci się pomyliła lewica z konfą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
-1 / 7

@Bihar Ale sobie pięknie powybierałeś bzdury :) Z resztą za dużo argumentów to Ty nie masz :)

Nikt z wolnościowców nie twierdzi, że urzędnik ma mieć lub nie mieć wiary - to jego sprawa. Narodowcy nie wiem, wątpię.
Pisanie, że aborcja jest "zabiegiem medycznym", świadczy o braku szacunku dla życia ludzkiego, problemach z moralnością i jeszcze kilku innych, niezbyt dobrych cechach. Jednak zakładam, że chciałeś po prostu przycwaniakować i taki nie jesteś.
Najlepiej, to żeby nie było żadnych państwowych związków i niech każdy sobie zawiera co chce i z kim chce w dowolnym kościele czy co tam sobie wymyśli. Problem rozwiązany.

A teraz tylko kilka problemów lewicy i w skrócie, bo wymieniać można tak baaaardzo długo.
Recepty, pasy, nfz, zus, umowy o pracę, edukacja, szczepienia (i segregacja), małżeństwa (tylko na państwowych zasadach), licencje, pozwolenia, zakazy, nakazy...
Prowadząc firmę musisz robić pracownikom szkolenia z obsługi czajnika i mieć kartę charakterystyki płynu do mycia naczyń. To jest wolność!
Nie kompromituj się...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bihar
-3 / 5

@kondon ooo co jest złego w licencjach i pozwoleniach, albo w umowach o pracę czy w edukacji? (Znaczy problem edukacji to jeszcze rozumiem, konfiarze faktycznie nie widzą potrzeby czerpania z nauki, wystarczy wiara).
Jestem też ciekaw tych szkoleń z obsługi czajnika i te karty charakterystyk. W kilku firmach już pracowałem i jakoś nikt mi czegoś takiego nie pokazał. Możesz podać jakiś akt prawny, konkretną propozycję lewicowej partii lub po prostu koncepcję takich rozwiązań? To brzmi ciekawie... XD

Ale ok, bez żartów. Zasugeruje się tobą i pominę bzdury i napiszę solidne argumenty (tak jak ty to zrobiłeś!).

Konfa to tylko zakazy i nakazy. Dziękuję. Zaorane. Do widzenia.

PS (to z tymi urzędnikami - katolami to wymyślił Bosak, czyli jedna z ważniejszych twarzy naszych krajowych "wolnościowców")

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 2

@kondon Daj spokój z tymi "wolnościowcami". Tam już Andruszkiewiczowa też przetarła szlaki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
0 / 2

@Bihar no lewica chce ograniczać życie zawodowe - np chcą zakazać klauzuli sumienia.

Życie prywatne też chcą ograniczać, chociażby obowiązkiem szczepień.

A no i ja nie jestem konfiarzem, więc argumenty wcześniejsze nie zadziałają ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
-1 / 1

@Bihar Nie pisałem, że złego, ale że jest to ingerencja państwa w życie. Tego się nie da podważyć.

Takie są przepisy, tylko nikt ich traktuje poważnie i raczej też nie egzekwuje.

Orasz to sam siebie, wypisując takie bzdury ;]
Bosak nie jest wolnościowcem, tylko narodowcem, znowu orasz sam siebie.

W ogóle to szkoda mi czasu na takie bzdury, żegnam.

@kawanalawe Andruszkiewicz chyba nigdy nie był wolnościowcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Oczywiście, że nie był, ale za takiego się podawał. Póki co, żaden polityk nie jest wolnościowcem, bo np. ten, który chce wolności od kościoła, chce mi też zabrać 70% w podatkach i uskuteczniać rozdawnictwo, a ten, który chciałby jak najmniejszych podatków, chce mnie też na kolczatce do kościoła prowadzić... I tak o. Wielka szkoda, że Gwiazdowskiemu się nie udało do polityki dojść. Ciekawam jak by mu poszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Raczej udawał narodowca, nie wolnościowca.
Wolnościowcy nie narzucają Ci religii.
Tym chcącym wolności od kościoła bliżej do komunistów, niż wolnościowców...
Gwiazdowski jest niestety słabym politykiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon No właśnie to jest problem - nie da się w żaden sposób tej 'wolnościowej' wisienki oddzielić od reszty politycznej propagandy. Nawet internetowy ulubieniec - Mentzen wiele usprawiedliwia wyłącznie swoim światopoglądem/wiarą (np. ustawa antyaborcyjna, prawa zwierząt). I w ogóle, oprócz tego, co ma sens a propos podatków, pierdzieli mnóstwo głupot. Zresztą nawet gdyby brać pod uwagę wyłącznie poglądy ekonomiczne, zamiast działać wspólnie, "wolnościowcy" też zjadają własny ogon, czego najlepszym przykładem są filmiki o tytułach "Mentzen masakruje... (i tu np. Gwiazdowskiego!)". O tym jakim Gwiazdowski byłby politykiem, niestety, póki co, się nie przekonamy. Polacy nie są gotowi głosować na kogoś, kto nie mieli w kółko aborcji, tęczy, katoli, rydzyków i zdrajców ojczyzny. Poza tym, ten jego marketing. "Polska Fair Play"? Nawet moja kuzynka myślała, że to jakaś nowa telefonia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Z tą jego wiarą się nie zgadzam. Z resztą on nie określa się jako libertarianin.
Wybacz, ale co do podatków, to bardziej szanuję zdanie doradcy podatkowego...
Tam nie było żadnego ataku na Gwiazdowskiego, tylko wyjaśnienie jak działa polityka. Bardzo dosłownie i wprost, czego się ludzie do teraz czepiają. Wielokrotnie Mentzen podkreślał, że go szanuje.
Sam widzisz, że tak się polityki nie da robić, pomimo szczerych chęci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Nie wiem jaki związek miałaby mieć jego wiara z ewentualnym libertarianizmem, a wybaczyć co do podatków to powinieneś raczej sobie, bo akurat Gwiazdowski też zajmuje się między innymi doradztwem podatkowym i doświadczeniem i wiedzą bije swojego młodszego kolegę na głowę. Ja wiem, że Mentzen nie atakuje Gwiazdowskiego wprost, wielokrotnie podkreślał, że go szanuje, ale jednak trochę chojraczy. Na Gwiazdowskiego głosowałam i póki co, zagłosowałabym znowu. Na Mentzena, Korwina, Brauna, Godek, Bosaka (kościół ich bardzo łączy) - absolutnie nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Taki, że libertarianin nie uznaje obrazy uczuć religijnych, nawet jeśli jest wierzący.

Nie wiem który z nich lepiej się zna na podatkach, jednak obaj na pewno znają się lepiej od nas i to napisałem. Nie porównywałem ich w tej kwestii.

Absolutnie nie mam problemu z głosowaniem na Gwiazdowskiego, jednak nie wydaje się, aby w najbliższym czasie planował startować. Podatkowo najbliżej niego jest Konfederacja...
Godek od dawna w niej nie ma, uaktualnij wiedzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon A. Wiec to uzasadnione, że się obraża, bo nie określa się jako libertarian. No to niech się obraża.
Nie wiem kogo zatem porównywałeś, bo ja o podatkach jako takich nic nie pisałam.
Podatkowo może i tak, ale reszta nie do przyjęcia. Jak to jeden profesor zauważył: "Korwin może i co do podatków ma rację, ale jeśli chodzi o resztę - odleciał".
Godek do niedawna tam była i nie przyszła do nich z kosmosu. Dobrze wiedzieli co to za jedna, a mimo to przyjęli. To nie jedyny zresztą radykalny oszołom w szeregach tej formacji.
Co do aktualizacji, to rzeczywiście trzeba u nich dość często. Odchodzą, dochodzą, zmieniają nazwy - właściwie z miesiąca na miesiąc coś tam się radykalnie zmienia.
A wszystko sprowadza się do tego, że tacy z konfederatów wolnościowcy, jak z koziej pupy trąbki.
Myślę, że wyczerpaliśmy temat. Miłego tygodnia życzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Zgadzam się z Tobą, niech się obraża. Tylko zauważ, że to do końca nie jest wolnościowiec i nikt tak nie twierdzi.

"a propos podatków, pierdzieli mnóstwo głupot"
No samo się napisało...

Korwin dużo mówi, ale to nie znaczy, że są to jego polityczne postulaty. Jeśli ktoś jest wolnościowcem, a spytasz go np. jak powinny wyglądać umowy o pracę, to odpowiedź nie ma znaczenia, bo najistotniejsze jest to, że państwowych być nie powinno i niech każdy sobie ją konstruuje wedle własnego uznania. Przy czym ktoś może mieć zdanie, że jakiś typ jest najlepszy - to po prostu jego prywatna opinia bez przełożenia na politykę. Korwin niestety ma problemy z rozróżnianiem tego i wyrażaniem się w przejrzysty sposób.

Godek była naprawdę bardzo krótko i szybko się z nią rozstali. Rozumując w ten sposób możesz zarzucić bardzo dużo wszystkim partiom. Tylko co z tego wynika?
Z aktualizacjami nie wiem o czym piszesz...

Konfederacja to nie wolnościowcy! Jeśli piszesz takie bzdury, to tylko udowadniasz, że brak Ci wiedzy na ich temat. Na ogół są bardziej wolnościowi (szczególnie gospodarczo), niż cała sejmowa reszta, ale narodowców ciężko nazwać wolnościowcami...

Tematu na pewno nie wyczerpaliśmy, bo (z całym szacunkiem) po prostu brak Ci wiedzy na temat Konfederacji.
https://www.youtube.com/watch?v=I60hIUhiHG8
Tutaj masz w 8 minucie wytłumaczenie idei tej partii. Poza tym Berkowicz prezentuje podejście prawdziwie wolnościowe.
Około 13 minuty jest też wyjaśnione to, o czym pisałem w kwestii Korwina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Ej, tak to nie rób. Dobrze, że chociaż przecinek zostawiłeś, ale na przyszłość może przynajmniej całe zdanie cytuj, bo moja wypowiedź miała zupełnie inny sens niż ten, który próbujesz forsować.
To ja może wytłumaczę: poglądy Mentzena a propos podatków mają sens, natomiast światopoglądowo jest niestrawny (pierdzieli).
Ja nigdzie nie napisałam, że Konfederacja to wolnościowcy. Niektórzy się tylko za takich podają. Nie ma zresztą w Polsce żadnego polityka-wolnościowca. Śmieszne te twoje zarzuty o nieaktualnej wiedzy w tym kontekście.
Ten film to może kiedyś, bo to trzeba mieć nastrój. Haha Berkowicz wolnościowcem? Toż to skrajna prawica. A ja, bez odpowiedniego nastawienia, na skrajną prawicę, tak jak na skrajną lewicę, mam uczulenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Ok, przez Twoją błędną (a może tylko dziwną) składnię źle Cię zrozumiałem. Nie miałem na celu manipulować, tylko zaznaczyć istotny fragment.
Światopoglądowo najczęściej mówi, że nie chce mówić innym jak mają żyć. W niewielu przypadkach ma inne zdanie i wtedy zdarza mi się z nim nie zgadzać.

Dlaczego Berkowicz nie jest wolnościowcem?
Co w ogóle rozumiesz pod tym pojęciem, skoro twierdzisz, że takich polityków nie ma?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@kondon Było niedoinformowanie, a teraz składnia... Ciężko.
Wolnościowiec to ktoś kto ogranicza rolę 'państwowej administracji' do minimum zwłaszcza w przypadku światopoglądu. A słyszałeś kiedyś, żeby Berkowicz domagał się np. zdjęcia krzyży z urzędów albo odsunięcia doktryn religijnych od szkół z równym zapałem, z jakim broni polskiej edukacji przed jakąkolwiek edukacją seksualną albo małżeństw przed homoseksualistami? Bo ja nie. Jakaś taka jednostronna ta jego idea wolności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Tak, słyszałem. Jest zwolennikiem prywatnej edukacji, gdzie każdy sam płaci (lub nie) za religię, a przejściowo bonu edukacyjnego, gdzie każdy sam wybiera czego się uczy jego dziecko.
Nie ma czegoś takiego, jak zwłaszcza światopogląd.
Krzyże to bzdura i mnie (ateistę) mało one obchodzą. Naprawdę są ważniejsze sprawy.

Przeczytaj sobie to zdanie i przemyśl, czy jest proste w odbiorze w sposób, który Ty sobie założyłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@kondon Każdy sam wybiera czego się uczy? Czyli co? Żadnego programu? Kreacjonizm i zielarstwo i jest ok?
Zawsze są ważniejsze sprawy.
Ale się przyczepiłeś. Przecież to było kilka długich postów i bez problemu można z nich wywnioskować jakie mam zdanie o Mentzenie. Wybrałeś kilka wyrazów, próbowałeś wyłuszczyć coś, czego tam nie było i teraz usiłujesz mi wcisnąć winę za swoje niezrozumienie. Sam się wczytaj w to zdanie (głęboko wdychaj powietrze przy przecinkach).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Jeśli ktoś taką drogę życia wybierze - jest ok. Właśnie na tym polega wolność. Prywatnie mogę ja czy Berkowicz się z tym nie zgadzać, ale to nie moje życie i nie moja decyzja.
Nie rozumiem Cię tutaj. Najpierw podważasz wolnościowość, a teraz twierdzisz, że jest przesadzona.

Krzyże praktycznie nie wpływają na nasze życie i są jedynie symbolem. Ja staram się skupiać na rzeczach istotnych, na symbolach mniej. Dlatego też ważniejsza dla mnie jest gospodarka, niż światopogląd i w tych kwestiach mogę więcej wybaczyć.

"Ale się przyczepiłeś."
Nie, tylko wyjaśniam skąd rozbieżność. Ok, już wiem o co chodziło i zapomnijmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2021 o 15:42

avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Bo, jak pewnie wiesz, temat wolności to temat rzeka. Na przykład ci, którzy najbardziej chcieliby się malować 'wolnościowcami', najbardziej zagorzale walczą z "róbta co chceta".
'Minimum' to słowo klucz. Całkiem wolna amerykanka w jakiejkolwiek dziedzinie życia (np. edukacji czy ekonomii) to nie jest dobra droga.
Krzyże w szkołach i urzędach niestety reprezentują w naszym pięknym kraju dużo więcej niż religię i światopogląd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Pewnie, że temat wolności jest szeroki, jednak nie możesz zarzucać komuś, że nie jest wolnościowcem, aby za chwilę mieć pretensje, że przesadza z wolnością.
Twoja definicja świetnie pasuje do "wolności" proponowanej przez lewicę.

To Twoje zdanie, że nie jest dobra, natomiast słuszność poglądów nie jest tematem dyskusji.

Naprawdę uważasz, że same krzyże to coś istotnego? Ja się z Tobą mógłbym zgodzić, że nie należy finansować kościoła, religii itd., jednak jakieś deseczki nie mają żadnego wpływu na nasze życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
-1 / 1

@kondon Wolność to kompromis. Dla każdego wprawdzie inny, ale dla mnie oburzenie na edukację seksualną, Tokarczuk, lgbt i jednocześnie przyzwolenie na nauczanie bzdur o tym, że bozia w siedem dni stworzył ludzi i dinozaury, klękanie przed pedofilami w sutannach i usprawiedliwianie faszystów zamawianiem piwa - to kwintesencja zakłamania. Dla ciebie jestem lewicowa, bo jesteś prawakiem. Dla lewaków jestem prawaczką. Przyzwyczaiłam się. Nie do pojęcia, że można nie być ani jednym ani drugim.
Zdziwiłbyś się jak można grać i wpływać na myślenie samymi symbolami. Jak myślisz dlaczego w 3-ciej rzeszy symbole obowiązywały wszędzie? Te same puzzle, tylko w innej konfiguracji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Postulaty polityczne a poglądy to 2 osobne sprawy. Możesz sobie czegoś nie lubić, ale nie możesz tego zakazywać i takie właśnie podejście prezentują wolnościowcy.
Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna twoja. Jaki jeszcze kompromis? Jeśli uważasz, że państwo powinno regulować program nauczania, to jest to już ograniczanie wolności. Słuszne czy nie - inna kwestia, natomiast nie jest to już wolność.

Nie pisałem o Twoich poglądach, tylko odniosłem się do proponowanej definicji. Nie lubię podziału prawo - lewo, bo bardziej on miesza, niż wyjaśnia. O ile sama lewica jest prosta dla mnie do zdefiniowania, tak prawica jest bardziej skomplikowana.

Być może. Na mnie symbole nie działają i nie przywiązuje do nich większej uwagi. Skupiam się na rzeczach bardziej odczuwalnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Postulaty są nierozerwalne z poglądami, a jakieś prawo musi obowiązywać. Podobnie podatki, opłaty (służby, infrastruktura, opieka). Nie wszystko powinno się prywatyzować. Sztuczka z "moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się twoja" też nie bardzo działa, co pokazuje sytuacja z pandemią (dla zwolenników i przeciwników szczepień ta granica jest w zupełnie innym miejscu). Poza tym nigdy nie słyszałeś od rodziców "będziesz mógł robić co chcesz jak będziesz na swoim"? Ograniczeniom podlegamy na każdym kroku, w każdym wieku. Dlatego wolność to kompromis i dlatego, jak dla mnie, wolnościowców w polityce dzisiaj nie ma.
Prawica i lewica są tak samo skomplikowane. Proste są skrajności, a np. Konfederacja to skrajność. Berkowicz to pyskaty manipulant i kłamca, a Braun i Korwin to oszołomy. Mentzen wypowiada się głównie na tematy ekonomiczne, ale co on sam może? Do jakiejkolwiek zmiany będzie potrzebował kolegów, a takiego np. Brauna ekonomia średnio interesuje. On wolałby całować kościelnych hierarchów po czterech literach i palić gejów na stosie. Naprawdę myślisz, że ekspresowe przyjęcie i wyrzucenie Godek to była przypadkowa sprawa? Bo jak dla mnie, ona zrobiła dla kościelnych i konfederatów to, co Szyszko zrobił dla PiSu. Jeśli twoim zdaniem skrajnej prawicy chodzi o wolność, to jesteś bardzo naiwny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Zależy od poglądów - dla wolnościowców najważniejsza jest wolność i nawet jeśli coś się nie podoba, to nie ma podstaw, aby tego zabronić. Przy czym nikt nie mówi o anarchii, bo to nie będzie działać. Służby - tak, infrastruktura - częściowo, opieka - nie.
Zwolennicy przymusowych szczepień poświęcają wolność w imię (pozornego) bezpieczeństwa.
Wolność możesz sobie sama ograniczyć, np. zakładając rodzinę. Tutaj chodzi o odgórną wolność od państwa.
Jak dla Ciebie, to może ich nie być, jednak Ty nie rozumiesz tej idei.

Dla mnie lewica to mówienie innym jak mają żyć: obowiązkowe składki i ubezpieczenia, progresywne podatki dochodowe, mnóstwo regulacji, m.in. jak 2 osoby mogą zawrzeć umowę, wszystko musi mieć urzędnicze potwierdzenie i być skontrolowane, państwo wpływa na to, co obywatel ma jeść, równość wyników itd.

Do wyzwisk się nie będę odnosił, bo to nie ma nic wspólnego z merytoryczną dyskusją i świadczy tylko o Tobie.
Konfederacja to nie jest skrajna prawica i nie wszystkim tam chodzi o wolność, co na każdym kroku podkreślam, natomiast w wielu kwestiach są bardziej wolnościowi niż cała sejmowa reszta.

W ogóle o czym my teraz rozmawiamy? Czego chcesz dowieść?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Opieka nie? Jak to? Zabronili przerywania ciąży w przypadkach, które nie mają szans na samodzielne życie, żeby im kazać umierać na ulicy?
Znowu czegoś nie rozumiem. Ech, ciężko.
Ale niespodzianka. Jesteś antylewicowym prawicowcem. Jeju.
Wypowiedź nie była o tobie, więc nie oczekuję odniesienia.
Wszystko sprowadza się do twojego pierwszego postu. Chodzi o to, że lewica nie charakteryzuje się wcale większą hipokryzją od prawicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Zabraniają też dobijania kalek, zbrodniarze!
Od pomagania są organizacje charytatywne i dobrzy ludzi. Państwo tego nie potrafi.
W ostateczności, gdyby nikt się tym problemem nie zajął, to może się tym zająć państwo na najniższym możliwym szczeblu (gmina czy coś w tym stylu).
W socjalizmie tak to właśnie działa, że "rozwiązuje" on jakiś problem, tworząc przy tym następny. Jeśli porzucisz taki sposób myślenia (jeśli coś wynika z przepisów, to państwo musi się tym zająć i stworzyć kolejne urzędy oraz regulacje) to może zrozumiesz jak ten system może wyglądać z innej strony.
Wolnościowcy nie są za całkowitym zakazem aborcji, jednak to skomplikowany temat i nie chciałbym tutaj jeszcze bardziej mieszać.

Jestem antylewicowy, jednak nie określam się jako prawicowiec, a wolnościowiec.
Wypowiedź zawierała wyzwiska jako Twoją opinię. Nie widzę sensu z czymś takim dyskutować.
Nie wiem co to prawica, natomiast wiem co to lewica - pisałem już o tym.
W Polsce mamy lewicę, centrolewicę i jakiegoś socjalistyczno - populistycznego mieszańca. Do tego Konfederacja, którą bym mógł określić wolnościowo - prawicową.
Ludzie z partii Lewica, jak i innych skręcających w lewo, tak samo uczestniczą w tym nepotyzmie i to bez wątpienia jest hipokryzja, która w tej kwestii na pewno nie dotyczy Konfederacji.
Dla mnie całe podejście marksistowsko / socjalistyczno / interwencjonistyczno / lewicowe jest pełne hipokryzji i błędów logicznych, kiedy wolność jest prosta i logiczna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Popierasz Konfederację, więc to żadna tajemnica za czym są "twoi" wolnościowcy (całkowity zakaz aborcji, zakaz edukacji seksualnej, precz z lgbt, a i bozia - bozia najważniejsza, a zaraz potem człowiek, bo przecież bozia powiedział, że stworzył Ziemię dla nas no i inne takie "wolnościowe" zakazy i nakazy). Z drugiej strony jest Zjednoczona Lewica (aborcja na życzenie, wszędzie tęczowe flagi, transseksualne kobiety w sporcie i każdy może sobie wierzyć w co chce, byle nie bozia, mile są za to widziane inne sekty - im bardziej egzotyczne, tym lepiej).
Ja nie chcę ani jednego, ani drugiego. Obie skrajności są tak samo toksyczne. Wolność nie jest jednoznaczna. Nie zaryzykuję głosowania na uproszczenie systemu podatkowego, wiedząc, że to się wiąże z mówieniem o gejach i lesbijkach per "nieludzie" (to jest ta "wolność"? tfu!)
Zauważyłeś jak łatwo przychodzi ci usprawiedliwianie takich kreatur jak Godek (przecież była tam tylko na chwilę, już jej nie ma, a poza tym to było dawno i to jest TAKIE skomplikowane...) czy Andruszkiewicz (a tam, to też dawno było, on nigdy nie był prawdziwy...). Czyli jak? Głosujesz na Konfederację i trzymasz kciuki, żeby w twoim rejonie nie trafił się jeden z tych "lewych"? No bo przecież "nie wiesz co to prawica", ale lewica to czyste zło. Tymczasem polska lewica jest tak samo zła jak prawica i obie nie mają wiele wspólnego z wolnością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Bzdura, bzdura, bzdura... Po co wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia?
Pisałem Ci już, że Konfederacja to nie wolnościowcy, ale wolnościowcy są między innymi w niej.
Tak ogólnie, to nie popieram Konfederacji jako całości, ale przede wszystkim wolnościowców. Reszta z Konfederacji jest dla mnie mniej szkodliwa niż reszta z sejmu.

Co takiego strasznego w tej Godek? Może trochę szalona, ale dlaczego "kreatura"? Robi to, w co wierzy. Przy czym nie popieram jej i nawet się nią nie interesuję.
Andruszkiewicz był kiedyś w Konfederacji?

Są mniej "lewi", niż cała reszta, więc biorę w ciemno narodowca, zamiast PiSowca, POwca, czy już tragicznego Lewicowca. Oczywiście wolałbym wolnościowca i na takiego bym głosował.

Nie wiem co to prawica w obecnym rozumieniu, bo każdy to tłumaczy inaczej. Tak więc nie wiem też kto jest prawicą w Polsce i wolałbym zostawić te pojęcia, a używać bardziej jasnych i precyzyjnych - socjaliści, wolnościowcy, narodowcy, etatyści itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@kondon Nie znam ani jednego wolnościowca z Konfederacji. Co z tego, że są tacy, którzy chcą uproszczenia prawa podatkowego, jeśli zaraz za nimi maszerują brunatni agresorzy i pedofile z krzyżem na piersi? Chyba nie będziemy się oszukiwać o niepowiązaniu Konfederacji (i prawicy w ogóle) z narodowcami czy kościołem?
Godek nie jest zła, bo wiesz, że robi to, w co wierzy, ale domyślam się, że Biedroń już jest zły, choćby robił to, w co wierzy? Wygląda raczej na to, że nie ma znaczenia w co wierzy w Godek, najważniejsze, że ty jej wierzysz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@kawanalawe Co Ty w ogóle chcesz tutaj osiągnąć? Masz gdzieś to co piszę i sobie tylko wyzywasz Konfederację... To jest dyskusja?
Wolnościowcy: Sośnierz, Kulesza, Berkowicz, Korwin i chyba częściowo można też uznać Brauna (ale to już kontrowersyjne i nie będę się przy nim upierał).
Narodowcy są oficjalnie w Konfederacji, więc nie wiem o jakich powiązaniach mówisz.
Z kościołem nic mi nie wiadomo o powiązaniach, aczkolwiek większość jest wierząca, przez co religia ma dla nich znaczenie.

Tak za bardzo to nie wiem co Godek robi... Stąd nie mam w co jej wierzyć, bądź nie. Po prostu nie widzę tego zła, przy czym nie twierdzę, że go nie ma.
Biedroń to dla mnie pajac i idiota, jednak nie zastanawiałem się, czy jest zły. Nie bardzo mnie interesuje jego osoba, tak więc znowu nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
+2 / 2

Prawdziwie wielkim problemem nie jest kilkadziesiąt osób zatrudnionych na wysokich stanowiskach tylko kilkadziesiąt (a może już kilkaset...) tysięcy pozatrudnionych we wszelkich urzędach: województwa, miasta, powiaty, gminy, sołectwa... Ale tych nikt nie ruszy, bo wiadomo, że jak władza się zmieni to będzie można tam powsadzać swoich wyborców ;) Po wyborach ruszy wielka zmiana stanowisk, zostawią tylko Panią Krysię Księgową bo bez niej by się wszystko załamało, a do picia kawy i olewania petentów miejscowy polityk znajdzie odpowiednich ludzi ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2021 o 11:09

avatar Alarma
0 / 2

Myślę, że jedyną opcją jest redukcja do minimum spółek skarbu państwa poprzez prywatyzację. Nepotyzm i kolesiostwo nie jest jedynie problemem obecnego rządu, tylko wszystkich poprzednich również. Jeśli ktoś ma władzę to w jego interesie jest obsadzenie jak największej ilości ludzi swoimi, dlatego, że jest to jedna z dwóch dróg wyciągania pieniędzy państwowych w ręce prywatne. Druga to ustawione przetargi, w których produkt lub usługa jest sprzedawana znacznie powyżej ceny rynkowej pomimo słabej jakości (czy ja muszę podawać przykłady?)

System parlamentarny, który jest dodatkowo komplikowany prawem wymaga zaangażowania dużej ilości osób, którzy są nie tylko kandydatami, ale także finansują kampanię, reklamują partię swoją osobą i autorytetem. Tworzy się sieć zależności, która wymusza na partiach odwdzięczenia się, dlatego, że dokładnie ci sami ludzie(a pewnie jeszcze większa ilość) są ci potrzebni do wygrania kolejnych wyborów. Więc przekazuje się im kasę poprzez posady w spółkach, albo poprzez przetargi. I chcę, żeby to wybrzmiało. Jeśli jako polityk tak nie robisz to przegrywasz, bo tak skonstruowany jest system wyborczy.

Więc jedyną opcją jest zmiana reguł gry. Zadaję pytanie, czy pani, która napisała tego posta postuluje zmniejszenie wpływu państwa na funkcjonowanie spółek skarbu państwa? Jest z klubu lewicy, więc strzelam, że nie, bo lewica postuluje zwiększenie udziału państwa w gospodarce.

Wniosek? Ta pani krzyczy o dwie rzeczy. Pierwsza to ta, że to nie jej ludzie w tych spółkach zasiadają, a druga to taka, że można sobie krzyczeć, gdy ma to pozytywny wpływ na wynik wyborczy. Gdy jest się u władzy reguły gry się zmieniają i strzelam, że lewica obsadzała by swoimi aż miło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ruda_Maruda
+1 / 1

Takie dwie historyjki z mojego podwórka.
1) Jest sobie kobieta, która w starostwie powiatowym pracowała 30 lat, była kompetentna, więc przez ostatnich 15 lat pełniła rolę kierowniczki działu. Tak było aż do czasu, kiedy jej brat został wybrany na stanowisko starosty i wtedy zrobiło się gorąco. Pojawiły się głosy, że to przecież nepotyzm. To że kobieta miała za pasem 30 lat pracy, a brat rozpoczął karierę działacza przed dwoma laty nie miało znaczenia. Kobieta musiała zrezygnować z pracy w trybie niemal natychmiastowym, nie mając nawet czasu na przeszkolenie zastępstwa.

2) Był sobie pan Poseł. Poseł lekko podpadł kierownictwu partii, bo podał rękę osobie pełniącej wysoką państwową funkcję, której kierownictwo partii nie trawiło. Ponieważ jednak wciąż wykazywał się lojalnością, partia utworzyła nowy dział w spółce skarbu państwa specjalnie dla owego Posła. Ów dział składał się z trzech osób i nie robił nic konkretnego, ani nowego. Niestety tu o nepotyzmie mowy tu nie ma, choć szwindel czuć na kilometr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eGhuthek
-1 / 1

Jeśli ktoś znalazł się na danym stanowisku w uczciwy sposób i przez to że ma bliskiego krewnego w PiS straci pracę to to już jest prześladowanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
-1 / 1

Kewin klocek. Tak nośnego nazwiska dawno nie słyszałam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
0 / 0

Muahahaha, sorry, MSPANC.
Państwo Klotzkowie wyjątkowo unieszczęśliwili swojego syna, nadając mu bezrefleksyjnie imię takie, a nie inne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
0 / 0

Kewin Klotzek, ja pierniczę... Tylko ktoś z PiSu mógł dać synowi na imię Kewin. Pewnie pani posłanka ma jeszcze Brajana i Dżesikę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem