Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
136 145
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C Cylindryk
+6 / 16

nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rebel7310
+4 / 14

Nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+9 / 17

Nie Dlatego nie zamierzam mieć dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
+4 / 12

nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
-2 / 6

Super macie. Powiedzieliście to chociaż rodzicom?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+11 / 13

@Erecer a jeśli powiedzieli rodzicom to coś to zmienia? Nikt się na świat sam nie prosi. To jak się działo/dzieje w rodzinie może być jednym z kamyczków do ogródka. Rodzice to nie ,,bogowie dobroci". Nie zawsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tymczasowylogin
+1 / 1

@Erecer
Nie. Na moje szczęście mój biologiczny ojciec już nie żyje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar panmarian83
+5 / 5

Oczywiścię, że tak. Ja na moje życie nie narzekam. Cieszę się z tego, co mi przynosi kolejny dzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
-3 / 7

Masa ludzi wierzy w reinkarnację. Jeżeli uznać jej istnienie to można uznać, że obecne życie jest konsekwencją poprzedniego. W części interpretacji można też uznać, że każdy przed urodzeniem znał przynajmniej zarys swojego przyszłego życia i się na to zgodził.
Kilka miliardów ludzi wierzy w jakiegoś Boga. Jeżeli uznamy, że Bóg istnieje, a któraś wiara jest prawdziwa to nie można wykluczyć, że żyjemy w piekle (ewentualnie czyśćcu).
Tak więc uznając, że któraś wiara jest prawdziwa nie można wykluczyć tego, że obecne życie jest szansą odpokutowania krzywd z przeszłości.

Pomijając te wszystkie kwestie filozoficzne jest pytanie o wiek. Rozumiem jakby takie pytanie zadał 100. latek, ale jak ktoś ma te 15 czy 20 lat to jeszcze całe życie ma przed sobą więc masę czasu na zmianę. Pytanie więc czemu ktoś uważa swoje życie za tak złe, że lepiej by się nie urodził i co może z tym zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
-2 / 4

@Ichna Czemu bezsensowne? Zresztą nawet jeżeli faktycznie uznać, że życie jest bezsensowne to jest pytanie dlaczego ludzie, którzy za takie je uważają nic nie robią by to zmienić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+1 / 1

@Ichna Tak już jest ten świat zbudowany, że całe życie różni ludzie będą Ci cisnąć kity do głowy. Jedyne co możesz to się temu nie poddawać i samemu tego nie robić. Podobnie nikt Cię nie zmusi żeby ciężko pracować czy dążyć do posiadania masy niepotrzebnych rzeczy materialnych. Nie chcesz to nie pracuj i używaj tylko tego co jest niezbędne. To nie jest takie trudne. Nikt też nie każe Ci wierzyć w jakiegoś Boga. To wszystko jest kwestia wyboru. Wiem, że z pewnych uwarunkowań ciężko się wypłatać, ale tak już jest, że tego co wartościowe nie zdobywa się łatwo. Jak komuś się wydaje, że wystarczy wypowiedzieć życzenie i od razu jakaś wróżka to spełni to raczej się rozczaruje. Chociaż nigdy nie wiadomo. Może tu żyją tylko osoby, które wyraziły życzenie, że chcą drugiej szansy i to zadziałało?
Mówisz, że aby podnieść świadomość na tej planecie musiałaby tego chcieć większość. No, a co z Tobą? Chcesz tego? Podążanie za tłumem jest proste. Nie podoba Ci się kierunek w jakim tłum Cię pcha? Zawróć i rusz pod prąd. Pokaż innym drogę i przetrzyj szlak, bo może to jest ten cel życia, który sprowadził Cię na ten świat.
Wiem, że to wszystko frazesy, które można skwitować stwierdzeniem, że łatwo się mówi, ale skoro ktoś uznaje swoje życie za tak bezwartościowe, że lepiej by było się nie urodzić, to co ma do stracenia? Bardziej bezwartościowego życia już mieć nie będzie. Są więc dwie możliwości. Albo wieść spokojne bezsensowne życie, albo spróbować coś zmienić. Jak sama mówisz masa jest miejsc gdzie trzeba coś zmienić, ale jak mawiał klasyk nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Jaki więc będzie Twój krok?
Tak na koniec. Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej. Co jeżeli świat w którym żyjesz jest najlepszy ze wszystkich możliwych? Co jeżeli jest taki ponieważ w nim żyjesz, bo tylko Ty możesz pchnąć go we właściwym kierunku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
0 / 0

@Ichna Jedyne co mogę na to odpowiedzieć, to że TERAZ nie widzisz powodu. Pytanie czy dalej nie będziesz widzieć tych powodów gdy będzie okazja do powtórki, ale raczej nie będziemy mieli okazji tego omówić, a jeżeli już to zapewne nie szybko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@Ichna @Wolterianin do was obojga pytania i moje wnioski. Sens życia każdy musi znaleźć sam. Gorzej jak wie co się chce a nie można tego zrealizować, także jeśli to co akurat pragniesz nigdy się nie udaje. Nawet jeśli się starasz myślisz że będzie dobrze i tak się nie udaje, więc w tym momencie po co się dalej starać? W szczególności jeśli to głównie tyczy się zawodów miłosnych (mieć to szczęście że się zakochuje w niewłaściwych kobietach) i ciężko mieć nawet opcję na potomków.
Dlatego na ten moment mogę powiedzieć Nie, co przyniesie przyszłość? Nie wiem, może coś dobrego co zmieni nastawienie. Bo 32 lata to już sporo, ale z drugiej strony jeszcze niby sporo przede mną.

Podsumowując nawet jak się chce rzeczy to są one niezależne w wielu aspektach od Ciebie, więc w takim wypadku świat ten jest słaby, z drugiej strony bywają radosne chwile, które dają plusy. Więc jeśli by można było wcześniej określić choć część rzeczy na które się nie ma wpływu byłoby to o wiele lepsze niż, w formie takiej jak jest teraz, gdzie wiele aspektów zależy tylko od szczęścia/losowości/przypadku czy jak to tam ktoś uważa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@Ichna hmm ale ja właśnie podchodzę bardziej z serca i to nic nie daje ;) I uczucia zazwyczaj lokuje u osoby którą znam, a nie którą wybieram ze względu na uczucia. Ale dobry był ostatni przypadek gdzie zakochałem się w przyjaciółce która miała faceta(zaraz po tym jak sobie zdałem sprawę wyszła za niego za mąż) i tutaj bardziej podchodziłem racjonalnie i w momencie gdy podszedłem że potrzebuje przerwy w znajomości bo wiedziałem że na 99% go nie zostawi a ja nie potrafiłem sobie poradzić z uczuciem i tak, to nie dość że nic nie wyszło to też najprawdopodobniej straciłem przyjaciółkę. Więc gdzie tu sens?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@Ichna Ale ja wiem czego chce ;) Kochającej osoby z którą będę mieć rodzinę ;) Przykład kolegi nie pasuje do mojej osoby (tak tak, wiem że to tylko była przykładowa opowieść), ale akurat tutaj ja wiem co chcę i czego i mi brakuje ;) Tylko że ta osoba to nie ma być o znaleziona do bycia pary, ale taką w której będę zakochany (czyli nie rozsądek itp tylko miłość) i jakoś to nie wychodzi :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@Ichna Bo byłem w związku gdzie nie kochałem prawdziwie osoby przez 6 lat, i wiem że to nie było to co chcę i sam osobiście go zakończyłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
0 / 0

@Ichna Trzymam kciuki i wierzę, że Ci się uda trzymanie z dala od wszelkiego syfu

@RaistlinMG Nie wiem czy coś Ci nie umknęło, bo nie zauważyłem pytania.
To co jest od Ciebie zależne, a co nie to kwestia dyskusyjna. Jasne, że nie wszystko jest zależne, ale ludzie mają znacznie większy wpływ na swoje życie niż im się wydaje tyle, że sami z tego wpływu rezygnują wybierając łatwiejsze wyjście.
Psychologiem nie jestem, ale jak słyszę o zawodach miłosnych pomimo starań, to zawsze przypomina mi się stare pytanie, że może za bardzo się starasz? Z doświadczenia wiem, że czasem lepiej odpuścić. Zamiast się starać znaleźć miłość zająć się sobą, rozwijajem swojego hobby i dzieleniem się nim z wszechświatem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+3 / 3

Nie, zdecydowanie nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xynthia
+1 / 1

TAK

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SmallPig
+1 / 1

Tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

Oczywiście. Nawet popełniając te same błędy, mając te same upadki i wzloty - generalnie miałem ciekawe życie, wiele pięknych chwil mam dziś do wspominania. A złe chwile też mnie czegoś nauczyły. Jak było tak było, ale nie zmieniłbym nic w moim życiu, bo te wszystkie doświadczenia ukształtowały tą istotę, którą teraz jestem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+1 / 1

Wiele odpowiedzi jest tu mocno przygnębiających.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
+1 / 3

@Ashardon Ale prawdziwych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szogo
0 / 2

a może by tak skończyć z takimi głupimi pytaniami co ?
Skoro bym wiedział przykładowo że się urodzę w Polsce to należało by zadać pytanie ,czy jak byś zobaczył co się czeka przez całe życie od samego początku do końca to jak byś się na nie przygotował co zmienił w jego trakcie żeby ci się żyło lepiej a nie takie pitolenie czy byś się łaskawie chciał urodzić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TonyMaverick
+3 / 3

Zdecydowanie nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G galena9
+1 / 3

Tak. Tym którzy powiedzieli "nie" życzę aby w ich życiu zdarzyło się coś, co zmieni ich zdanie, bo - kurde - przecież wasze życie wciąż trwa! Nawiasem mówiąc, może takie pytania miałyby sens na łożu śmierci, bo tak jak ma się naście lat i deprechę nastolatka to ciężko być obiektywnym...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
0 / 0

@galena9 A jak ma się 30, 40, 50? I normalną "deprechę"? Albo po prostu dość trudów życia?

"Tym którzy powiedzieli "nie" życzę aby w ich życiu zdarzyło się coś, co zmieni ich zdanie" Miła intencja. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+2 / 2

Smutne, że tak dużo osób odpowiada ''nie''.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niobe66
+2 / 2

Nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GarryBary
0 / 0

W sumie to po co żyć i tak się na koniec umrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem