@BruceD Chcieli i robili wszystko, aby to zrobić. Problemem jest limit płac i burdel, jaki zostawił poprzedni prezydent. Pandemia dołożyła swoje. Messi też zgodził się na rozłożenie płatności na kilka lat, jednak to (prawdopodobnie) nie wystarczyło.
Barcelona nie może w tym momencie zarejestrować żadnego nowego piłkarza.
Ale to wina wojny między klubami, które szalały z kwotami dostępnego, klauzulami za podpisanie kontraktu, gażami. Doszło do takiego absurdu, że teraz 30 mln euro płaci się za średniaka europejskiego. A za mega gwiazdę, to trzeba zapłacić grubo ponad 100 mln euro. I to tylko kwota transferu. Gdzie tu opłaty dla menadżera, opłata za podpis i całe multum innych opłat.
A teraz, po pandemii gdy niektóre ligi wprowadziły limity, nagle okazuje się, że nie można zatrzymać nawet jednego z najlepszych zawodników. bo reszta bogatej ławki Barcelony zarabia za dużo i przekracza to limit płacowy. Wszystko by było pięknie, gdyby Barca wygrała LM. Ale niestety jej się nie udało.
@Klebern Limity były już wcześniej, tylko były na styk i przez pandemię granica została przekroczona. Nie kojarzę też, aby były one kwotowe, tylko określony % budżetu można maksymalnie przeznaczyć na płace.
Nie jestem przekonany, czy wygranie LM znacząco zmieniło by sytuację, jeśli w klubie jest taki bałagan...
We włoskiej, niemieckiej i hiszpańskiej te limity są od dawna. Wydawało mi się, że UEFA wprowadziła odgórnie takie limity ostatnio, albo planowała, albo mi się kompletnie pomyliło.
Wygrana LM, to dochód około 200 mln euro (według szacunków, na ile poprawnych, to nie wiem), wliczając w to nie tylko premie za awanse i wygrane w LM, ale też wpływy z powiększonego prestiżu klubu. Choćby głupia sprzedaż gadżetów. To ogromna kasa, o którą się biją wszystkie największe kluby, zbrojąc się na potęgę, wydając olbrzymie pieniądze na piłkarzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 sierpnia 2021 o 11:56
Czyli mi się pomyliło. Co do tych szacunków, to 200 mln euro to kupa kasy. Dla takiego Realu czy Barcelony to około 1/4 budżetu. Na premie dla piłkarzy idzie tylko część kasy wypłacanej przez UEFA. Za finał jest to 19 mln euro. Czyli z tej kasy ujdzie tylko mała część.
Jak pisałem, to były szacunki, których zgodności nie byłem pewien. Dodatkowo tu dochodzi jeszcze pandemia, i spora strata z powodu braku kibiców. Podczas pandemii były znaczące straty przychodów.. I tu nie chodzi o wpływy za bilety. Trzeba by było się cofnąć do finału z 2019 roku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 sierpnia 2021 o 23:30
Trudno go sobie wyobrazić gdzieś indziej. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie, jak teraz będzie wyglądało El clasico. Choć już od momentu odejścia Ronaldo z Realu wygląda zupełnie inaczej. A co dopiero teraz...
nie umiem sobie go wyobrazić w innym klubie lol
Np w takim Górnik Zabrze :D
jego czas przeminął kiedy okazało się że w euro nawet bramkarz nastrzelal więcej niż on
@monstercLock Przepraszam bardzo, jakie euro? On jest Argentyńczykiem.
@monstercLock Messi to sobie mógł co najwyżej w Copa America strzelać, a nie na Euro, gdzie startują tylko europejskie reprezentacje.
A w tym przypadku brzmi to tak samo jakbyś napisał "Lewy to słabeusz, bo nawet jednego gola na Copa America nie zdobył".
Czyli nie chcieli mu zapłacić tyle ile chciał.
@BruceD Chcieli i robili wszystko, aby to zrobić. Problemem jest limit płac i burdel, jaki zostawił poprzedni prezydent. Pandemia dołożyła swoje. Messi też zgodził się na rozłożenie płatności na kilka lat, jednak to (prawdopodobnie) nie wystarczyło.
Barcelona nie może w tym momencie zarejestrować żadnego nowego piłkarza.
@kondon
Ale to wina wojny między klubami, które szalały z kwotami dostępnego, klauzulami za podpisanie kontraktu, gażami. Doszło do takiego absurdu, że teraz 30 mln euro płaci się za średniaka europejskiego. A za mega gwiazdę, to trzeba zapłacić grubo ponad 100 mln euro. I to tylko kwota transferu. Gdzie tu opłaty dla menadżera, opłata za podpis i całe multum innych opłat.
A teraz, po pandemii gdy niektóre ligi wprowadziły limity, nagle okazuje się, że nie można zatrzymać nawet jednego z najlepszych zawodników. bo reszta bogatej ławki Barcelony zarabia za dużo i przekracza to limit płacowy. Wszystko by było pięknie, gdyby Barca wygrała LM. Ale niestety jej się nie udało.
@Klebern Limity były już wcześniej, tylko były na styk i przez pandemię granica została przekroczona. Nie kojarzę też, aby były one kwotowe, tylko określony % budżetu można maksymalnie przeznaczyć na płace.
Nie jestem przekonany, czy wygranie LM znacząco zmieniło by sytuację, jeśli w klubie jest taki bałagan...
Z pierwszą częścią się zgadzam.
@kondon
We włoskiej, niemieckiej i hiszpańskiej te limity są od dawna. Wydawało mi się, że UEFA wprowadziła odgórnie takie limity ostatnio, albo planowała, albo mi się kompletnie pomyliło.
Wygrana LM, to dochód około 200 mln euro (według szacunków, na ile poprawnych, to nie wiem), wliczając w to nie tylko premie za awanse i wygrane w LM, ale też wpływy z powiększonego prestiżu klubu. Choćby głupia sprzedaż gadżetów. To ogromna kasa, o którą się biją wszystkie największe kluby, zbrojąc się na potęgę, wydając olbrzymie pieniądze na piłkarzy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2021 o 11:56
@Klebern Financial Fair play. To nie limity płac, tylko finansowania klubów z zewnętrznych źródeł, jak szejki.
Wygrana LM to także premie dla piłkarzy. Barcelona z LM dostaje i tak dużo, więc musiałbyś policzyć różnicę.
@kondon
Czyli mi się pomyliło. Co do tych szacunków, to 200 mln euro to kupa kasy. Dla takiego Realu czy Barcelony to około 1/4 budżetu. Na premie dla piłkarzy idzie tylko część kasy wypłacanej przez UEFA. Za finał jest to 19 mln euro. Czyli z tej kasy ujdzie tylko mała część.
@Klebern Z tymi premiami też chyba coś Ci się pomyliło, a Barcelona zarobiła niewiele mniej od zwycięzcy.
https://www.fcbarca.com/99776-ile-barcelona-zarobila-w-poprzedniej-edycji-ligi-mistrzow.html
@kondon
Jak pisałem, to były szacunki, których zgodności nie byłem pewien. Dodatkowo tu dochodzi jeszcze pandemia, i spora strata z powodu braku kibiców. Podczas pandemii były znaczące straty przychodów.. I tu nie chodzi o wpływy za bilety. Trzeba by było się cofnąć do finału z 2019 roku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2021 o 23:30
no i z czego chłopak będzie teraz żyć?
Trudno go sobie wyobrazić gdzieś indziej. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie, jak teraz będzie wyglądało El clasico. Choć już od momentu odejścia Ronaldo z Realu wygląda zupełnie inaczej. A co dopiero teraz...