Tyle prawdy w jednym democie... Aż mi się łezka zakręciła w oku, takie dobitne i prawdziwe XD
Teraz tylko czekać na jakąś użyszkodniczkę, która zaraz wydymi, że "ona by się tak nie zachowała" "nie jest taka jak inne" i inne głębokie pier**lenie w stylu "Nie byłabym sobą, gdybym była inna" i "Nowy rok nowa ja" XD
@wonskji mi się zdarzyło przyjąć kwiatek od obcego mężczyzny na ulicy, zrobił mi tym dużą przyjemność. Niemniej weszłam z nim w rozmowę, bo spodziewałam się, że to taki chytry sprzedawca. Pieniądze może bym wzięła, ale to zależałoby od mojej sytuacji finansowej. Jeśli bym uznała, że taka kwota coś zmieni w mojej obecnej sytuacji, to tak. Jeśli nie, to myślę, że bym nie wzięła, bo staram się najpierw zasłużyć na to, co dostaję. Np. pieniądze biorę po wykonanej pracy, nie z góry. Co do możliwej manipulacji, wystarczy podejść do 100 osób z jednym i z drugim, w obu przypadkach znajdzie się wystarczająco dużo zainteresowanych i niezainteresowanych, żeby po montażu móc przedstawić dowolną tezę.
Uuu chłopom z radości to chyba stanie od razu XD "Wiedziałem, że te baby takie som" - ostatnio widziałam filmik gdzie koleś proponował obie te rzeczy- bierzesz kwiatek czy kase - I mężczyźni i kobiety po równo wybierali albo kwiatek albo kasę (kwiatek był sztuczny więc też trochę lipa) I wiecie co, koleś na końcu powiedział - za tą kasę mogę kupić więcej kwiatków i jeszcze mi zostanie i tu byście pewnie klaskali, że łooo jaki praktyczno-inteligentny. Gdyby to samo zrobiła laska to wiadomo co byście mówili :D Ja bym wzięła zarówno kwiatka jak i pieniądze, ale znam już życie i wiem, że facet niczego nie robi bezinteresownie więc najlepiej po prostu nie brać od nich niczego.
Ps. wcale nie jest łatwo zmotnować ani zmaniupulować taki filmik, wcaaleeeeeeeeee XD
Ps2. wstawmy tu także filmik w którym laska (bardzo ładna oczywiście) podchodzi do facetów i proponuje otwarcie sex. 9 na 10 poszło (nie ważne czy mieli dziewczynę, żonę czy zwyczajnie byli singlami)
@wonskji Aha czyli napisałabym, że biorę pieniądze to - materialistyczna baba, piszę biorę kwiatka - też źle bo biedaczek ma obiekcje, że chcę pograć kartą "ja taka nie jestem". Biorę kasę i kwiatka- zachłanna bab wszystko bierze.... XD Szkoda nawet czasu marnować hahah
Gdyby ktoś próbował mi wciskać kwiat na ulicy to bym pomyślała,że chce mi go sprzedać. Zresztą nawet za darmo większość ludzi nie weźmie bo co zrobisz z takim badylem. Całą drogę musisz trzymać w rękach i pewnie zaraz klapnie bo nie ma wody. Każdy za to się połasi na pieniądze co filmy youtuberów świetnie pokazują.
To jest to samo wyobrażenie o romantyzmie co piknik nad rzeką. W teorii fajnie,w praktyce oset i komary.
Bo zdarza się ze ktoś Ci wręcza róże i chce za nią zapłaty np 25zl kiedyś to spotkało mnie z mężem 4 róże dostałam i słowo 100zl bo pan nie będzie oszczędzać na żonę oddałam mu te róże i kazałam spadać...
mój kolega 18 lat po ślubie, dowiedział się że żona robiła lody starszym rocznikom. najlepsze to, że on się z nią ożenił bo jemu nie zrobiła loda, i myślał że taka zajebista:)
To chyba najbardziej durny "test" jaki widziałem. Jak ktoś rozdaje pieniądze bez zobowiązań, to pewnie jakiś wariat ale część zaryzykuje. Jak rozdaje kwiaty to też pewnie wariat, a dla kawałka zielska zaryzykuje tylko idiotą.
Szczerze się nie dziwie. Zazwyczaj jak dają kwiatki, to potem jest "Pani, dajcie 10zł na wycieczkę". Czy coś. A kasa to coś znacznie mniej oczywistego i wprowadza w większy dysonans, dlatego ludzie odruchowo biorą.
Tyle prawdy w jednym democie... Aż mi się łezka zakręciła w oku, takie dobitne i prawdziwe XD
Teraz tylko czekać na jakąś użyszkodniczkę, która zaraz wydymi, że "ona by się tak nie zachowała" "nie jest taka jak inne" i inne głębokie pier**lenie w stylu "Nie byłabym sobą, gdybym była inna" i "Nowy rok nowa ja" XD
@wonskji mi się zdarzyło przyjąć kwiatek od obcego mężczyzny na ulicy, zrobił mi tym dużą przyjemność. Niemniej weszłam z nim w rozmowę, bo spodziewałam się, że to taki chytry sprzedawca. Pieniądze może bym wzięła, ale to zależałoby od mojej sytuacji finansowej. Jeśli bym uznała, że taka kwota coś zmieni w mojej obecnej sytuacji, to tak. Jeśli nie, to myślę, że bym nie wzięła, bo staram się najpierw zasłużyć na to, co dostaję. Np. pieniądze biorę po wykonanej pracy, nie z góry. Co do możliwej manipulacji, wystarczy podejść do 100 osób z jednym i z drugim, w obu przypadkach znajdzie się wystarczająco dużo zainteresowanych i niezainteresowanych, żeby po montażu móc przedstawić dowolną tezę.
Uuu chłopom z radości to chyba stanie od razu XD "Wiedziałem, że te baby takie som" - ostatnio widziałam filmik gdzie koleś proponował obie te rzeczy- bierzesz kwiatek czy kase - I mężczyźni i kobiety po równo wybierali albo kwiatek albo kasę (kwiatek był sztuczny więc też trochę lipa) I wiecie co, koleś na końcu powiedział - za tą kasę mogę kupić więcej kwiatków i jeszcze mi zostanie i tu byście pewnie klaskali, że łooo jaki praktyczno-inteligentny. Gdyby to samo zrobiła laska to wiadomo co byście mówili :D Ja bym wzięła zarówno kwiatka jak i pieniądze, ale znam już życie i wiem, że facet niczego nie robi bezinteresownie więc najlepiej po prostu nie brać od nich niczego.
Ps. wcale nie jest łatwo zmotnować ani zmaniupulować taki filmik, wcaaleeeeeeeeee XD
Ps2. wstawmy tu także filmik w którym laska (bardzo ładna oczywiście) podchodzi do facetów i proponuje otwarcie sex. 9 na 10 poszło (nie ważne czy mieli dziewczynę, żonę czy zwyczajnie byli singlami)
@WaKukWaJimor "Ja bym wzięła zarówno kwiatka jak i pieniądze"
Mówiłem 20 minut temu, że zaraz jakaś przyleci, i będzie coś w stylu "Ja bym kwiatka wzięła" XD
@wonskji Aha czyli napisałabym, że biorę pieniądze to - materialistyczna baba, piszę biorę kwiatka - też źle bo biedaczek ma obiekcje, że chcę pograć kartą "ja taka nie jestem". Biorę kasę i kwiatka- zachłanna bab wszystko bierze.... XD Szkoda nawet czasu marnować hahah
Gdyby ktoś próbował mi wciskać kwiat na ulicy to bym pomyślała,że chce mi go sprzedać. Zresztą nawet za darmo większość ludzi nie weźmie bo co zrobisz z takim badylem. Całą drogę musisz trzymać w rękach i pewnie zaraz klapnie bo nie ma wody. Każdy za to się połasi na pieniądze co filmy youtuberów świetnie pokazują.
To jest to samo wyobrażenie o romantyzmie co piknik nad rzeką. W teorii fajnie,w praktyce oset i komary.
Jakby mi dawał eurosy na ulicy za darmo, to też bym wziął, LOL, może zrobić co chce z kasą. Obawiałbym się tylko fałszywki.
Bo zdarza się ze ktoś Ci wręcza róże i chce za nią zapłaty np 25zl kiedyś to spotkało mnie z mężem 4 róże dostałam i słowo 100zl bo pan nie będzie oszczędzać na żonę oddałam mu te róże i kazałam spadać...
mój kolega 18 lat po ślubie, dowiedział się że żona robiła lody starszym rocznikom. najlepsze to, że on się z nią ożenił bo jemu nie zrobiła loda, i myślał że taka zajebista:)
To chyba najbardziej durny "test" jaki widziałem. Jak ktoś rozdaje pieniądze bez zobowiązań, to pewnie jakiś wariat ale część zaryzykuje. Jak rozdaje kwiaty to też pewnie wariat, a dla kawałka zielska zaryzykuje tylko idiotą.
Szczerze się nie dziwie. Zazwyczaj jak dają kwiatki, to potem jest "Pani, dajcie 10zł na wycieczkę". Czy coś. A kasa to coś znacznie mniej oczywistego i wprowadza w większy dysonans, dlatego ludzie odruchowo biorą.
A widziałem ten czeski film miał ciekawe zakończenia;)