Gdy dziękujemy, nasz mózg automatycznie skupia się na pozytywnych aspektach życia. Przyjemne wspomnienie powoduje produkcję serotoniny w korze przedczołowej. Bardzo podobna technika jest stosowana w leczeniu depresji. Czasem zamiast przeprosić, na przykład za spóźnienie, warto powiedzieć „Dziękuję, że poczekałeś”. Brzmi banalnie, ale nie pożałujesz
Nasz mózg nie przestaje szukać rozwiązań wszystkich problemów, które nas dręczą. Zajmuje to dużo energii i finalnie mózg jest zmęczony, problemy nierozwiązane, a my odczuwamy niepokój i zdenerwowanie. Z drugiej strony, każda udana decyzja skutkuje „nagradzaniem”. Dawka neuroprzekaźników zostaje uwolniona, co uspokaja nasz układ limbiczny, który odpowiada za emocje. To pozwala nam znów zobaczyć świat w jaśniejszych barwach i skuteczniej uporać się z kolejnym problemem
Próba bezgłośnego uporania się z problemami obciąża różne części mózgu, które nieustannie pracują. Powoduje to wytworzenie się i skupienie na negatywnych emocjach, które pogarszają twoje samopoczucie. Mówienie głośno o tym, co nas trapi, pomaga częściowo uporać się z sytuacją i wyzwala produkcję serotoniny, a czasem właśnie w ten sposób udaje się znaleźć rozwiązanie
Dla ludzi interakcje społeczne są bardzo ważne. Każda forma wsparcia fizycznego może pomóc. Mózg postrzega brak dotyku jako ból fizyczny – aktywowany jest ten sam obszar mózgu, więc wpływa to negatywnie na nastrój i może przyczynić się do rozwoju depresji.
W ciemności, podczas snu, nasze ciało wydziela melatoninę. Ten hormon pomaga spowolnić wszystkie procesy w organizmie, zregenerować się i zwiększyć poziom serotoniny. Dlatego tak ważne jest, by spać 6-8 godzin dziennie w odpowiednim otoczeniu
Zdobywanie nowej wiedzy oznacza dostosowywanie do zmieniającego się środowiska. Ten proces pozwala naszemu mózgowi się rozwijać i nagradzać porcją dopaminy. Warto próbować i uczyć się nowych rzeczy każdego dnia
Aktywność fizyczna to stres dla ciała, jednak kiedy się kończy, ciało otrzymuje nagrodę – dawkę endorfin uwalnianą przez przysadkę. Efekt jest podobny do tego, który dają opiaty, zmniejszając ból i poprawiając nastrój. Oczywiście nie musisz trenować jak maratończyk, by osiągnąć ten efekt, czasem wystarczy nawet spacer.
Zawsze dziękuję za wszystko. Problemy często są powiązane i zmieszane jak dobry atak w szachach, i przychodzą oczywiście w grupie. Nie mam z kim rozmawiać o tym co gryzie i nie mam kogo przytulić. Uczę się czegoś zawsze. Całe życie uprawiam jakiś sport. Nie wyczekuje przyjemnych rzeczy bo jestem zajęty poza tym nie spieszy mi się do nich bo szybko mijają jak urlop. Nie pomaga. Co dalej?
@MadeMyDay probowales religie albo inne narkotyki?
@victoriatus Tak religia od hate zawsze skuteczna
@MadeMyDay ktora religia?
@victoriatus obojętnie jak się nazywa ... Religia of hate Popularna w Polsce i nie tylko. Ludzie zeszli na psy.
Co wy z tym przytulaniem? Nigdy jakoś tego nie potrzebowałem, nawet w chwilach kryzysowych.
Aktywność fizyczna to tylko jedna z wielu czynności, które mogą uwalniać endorfiny. Zamiast trzymać się jedynej słusznej, wybierz coś dla siebie.
Mówienie "dziękuję" jest tylko sztuczką psychologiczną sprawiającą, że innym trudniej to skomentować.
Mówienie na głos ogólnie pomaga w wielu sytuacjach, nie tylko w przypadku problemów i nie tylko do kogoś. Mówienie systematyzuje myśli i pozwala nam zamknąć wątek, który w głowie się zapętla.
Przytulanie i bliskość to kiepska rada. Dla wielu osób jest to nienaturalne lub stresujące.
Myślenie i wyczekiwanie przyjemnych rzeczy działa tylko wtedy, gdy faktycznie nadchodzą. Inaczej stają się nieosiągalnym złudzeniem, które tylko przygnębia człowieka.
Zarabiać dużo kasy, mieć ładną dziewczynę i śliczne dzieci. Mózg będzie szczęśliwy.