@RealSimon
To nie o to chodzi, serio.
Bardziej chodzi o możliwość odezwania się do kogoś. Polegania na kimś. Wiedzy, że jak wracasz do domu, to ktoś się z tego faktu cieszy.
Jeżeli jesteś w toksycznym związku to go kończysz. Bycie samemu? Jak kto chce i jak komu pasuje. Ponieważ znam pare osób tzw. „Singli” to zauważyłem, ze te osoby po prostu nie chcą, boją się obowiązków charakterystycznych dla trwałych związków. Najwygodniej jest mieć luz, niczego nie „musieć”. Jednak przewijały się teksty cyt. „nie mam nikogo” jako argument w rozmowach o np. zabezpieczeniu swojej przyszłości. Podsumowując: każdy ma wolny wybór ale wszelkie formy manifestacji są dla mnie trochę żenujące.
@Boin a to trzeba byc z kims? Zwiazek to po prostu uwarunkowane bilogicznie polaczenie osobnikow tego samego gatunku w celu splodzenia potomstwa. Jak ktos nie chce dzieci a stosunek zyskow do strat przewaza na korzysc strat to po co wszystko? Bo reszta bedzie uwazac ze boimy sie odpowiedzialnosci? Jakby to byla jakas stala i oboswiazek.
@KulturaOryniacka
Może i nie trzeba, ale... na dłuższą metę chyba jednak lepiej być z kimś niż być samemu.
Wiem, że mi przynajmniej bardzo brakuje kogoś, z kim bym mógł resztę życia spędzić.
Dokładnie.
Stanowczo wolałbym być w związku niż jak teraz być sam jak palec...
@Cylindryk Zwal se konia i ci przejdzie.
@RealSimon
To nie o to chodzi, serio.
Bardziej chodzi o możliwość odezwania się do kogoś. Polegania na kimś. Wiedzy, że jak wracasz do domu, to ktoś się z tego faktu cieszy.
Lepiej też jest być w szczęśliwym związku niż samemu. Związek nie musi być toksyczny a samotność nie jest taka kolorowa na dłuższą metę.
Jeżeli jesteś w toksycznym związku to go kończysz. Bycie samemu? Jak kto chce i jak komu pasuje. Ponieważ znam pare osób tzw. „Singli” to zauważyłem, ze te osoby po prostu nie chcą, boją się obowiązków charakterystycznych dla trwałych związków. Najwygodniej jest mieć luz, niczego nie „musieć”. Jednak przewijały się teksty cyt. „nie mam nikogo” jako argument w rozmowach o np. zabezpieczeniu swojej przyszłości. Podsumowując: każdy ma wolny wybór ale wszelkie formy manifestacji są dla mnie trochę żenujące.
@Boin a to trzeba byc z kims? Zwiazek to po prostu uwarunkowane bilogicznie polaczenie osobnikow tego samego gatunku w celu splodzenia potomstwa. Jak ktos nie chce dzieci a stosunek zyskow do strat przewaza na korzysc strat to po co wszystko? Bo reszta bedzie uwazac ze boimy sie odpowiedzialnosci? Jakby to byla jakas stala i oboswiazek.
@KulturaOryniacka
Może i nie trzeba, ale... na dłuższą metę chyba jednak lepiej być z kimś niż być samemu.
Wiem, że mi przynajmniej bardzo brakuje kogoś, z kim bym mógł resztę życia spędzić.
@KulturaOryniacka Nie trzeba. Chodziło mi tylko o manifestowanie.
Tak sobie tłumacz swój zje*any charakter. Po prostu nikt Cie nie che i z Tobą nie wytrzyma.
O ile ten wybór faktycznie zależy od ciebie a nie dlatego że żadna cię nie wybrała.
Aby znaleźć właściwa osobę, najpierw trzeba być właściwa osobą...