@hek_sa Jest chorobą przewlekłą o złożonej etiologii.
W Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10, zarejestrowana:
E66.0 Otyłość spowodowana nadmierną podażą energii
E66.1 Otyłość polekowa
E66.2 Ciężka otyłość z hipowentylacją pęcherzykową
E66.8 Inne postacie otyłości
E66.9 Otyłość, nie określona
Ja tam gruby nie byłem, choć miałem nadwagę bo 102 kg na 180 cm wzrostu. Teraz waże już 92 kg bo zaskoczę Cię, ale zacząłem ćwiczyć i mniej ŻRE, i nie zasłaniam się jakimiś chorobami.
Takie choroby mają jednostki, i tym słowem "najczęściej" to się tylko zbłaźniłeś.
@Morswin123 Albo podałeś dane IDZD, albo skopiowałeś liczbę z Wikipedii już nie czytając, czego dotyczy. 98% otyłości nie jest chorobą, a skutkiem nadmiaru kalorii... wśród dzieci.
Otyłość (łac. obesitas) – choroba przewlekła o złożonej etiologii, którą definiuje się jako nieprawidłowe lub nadmierne nagromadzenie tłuszczu, które stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia.
źródło wikipedia,
ale ze to choroba to wszyscy wiedzą poza chyba feministkami które wkońcu dotarły do piątego poziomy odrzucenia "zaprzeczenie, gniew, negocjacje, depresja i akceptacja"
łatwiej i wygodniej wmówić masom że otyłość to normalność niż cos z tym zrobić dla własnego zdrowia, co w sumie przekłada się na zdrowie innych ludzi którzy przestali widzieć coś w tym złego kiedy tłuszcz zaczyna odkładać się nawet na czole
@longlong Z tym jest jak zawsze. Ludzie wyrywkowo stosują różne terminy i urywki definicji, które nijak nie składają się w spójną całość. Z jednej strony mówią, że otyłość to głównie wynik lenistwa i obżarstwa, z drugiej strony że choroba. I wydaje im się, że mają w tym rację, bo przecież lenistwem i obżarstwem odprowadzasz się do choroby. Jest wręcz odwrotnie, te dwa pojęcia się wykluczają. Albo ktoś jest chory i otyłość jest objawem choroby (w uproszczeniu choroba objawia się otyłością), albo sam się doprowadził do tego stanu i może się z niego wyprowadzić. Ten bilboard mówi więc "otyłość to choroba, a nie wina obżarstwa". Czy o to autorowi chodziło? Chyba nie bardzo.
Otyłość jest choroba w przypadkach, w których wymaga leczenia i zazwyczaj wymaga leczenia przez całe życie. Natomiast otyłość jako skutek obżarstwa nie jest chorobą. To jak porównać złamanie sobie nogi na deskorolce z wadą organizmu skutkująca częstymi złamaniami.
@ZONTAR tak tak, otyłosć która wynikła z powodu choroby to może 1% grubasków, reszta to lenie i obżarciuchy, grubas zawsze kłamie i szuka wymówek, świetnie to lotek zobrazował w jednym stendupie.
najbardziej lubie jak ktoś wmawia że ma grube kości;D
W mojej opinii, co pewnie już wielokrotnie pisałem, lekko gruba kobieta może być ładna. Mieć fajną figurę i nie odczuwać jakiś fatalnych skutków zdrowotnych. Ale jak zawsze: umiar. Jak ktoś będzie szczupły, ale nie do poziomu ludzi z obozów koncentracyjnych, a ktoś będzie grubszy, ale nie do poziomu 200kg przy 1.70m to też nie ma masakry. BMI na poziomie 28, gdzie poprawne to 25 to jeszcze nie masakra.
"Wreszcie się odważył"? Ja tam nie wiem, ale w mojej rzeczywistości dyskusja nt. otyłości jako choroby i szkodliwości tzw. ciałopozytywności toczy się w wolnej formie od lat i poza kilkoma krzykaczami nikt nikomu nie zabrania o tym mówić. A już tym bardziej nie trzeba czekać na pierwszy odważny bilbord, jak na Gandalfa w bitwie o Helmowy Jar.
A gdzie to takie cudenko? Super by było zdjąć jak najszybciej albo oszpecić farbą przynajmniej, bo jak tak dalej pójdzie to jeszcze dojdą do wniosku że choroba 302.0 jednak jest chorobą.
To nie kwestia prawdy, a biznes. Tęczowy VW na Euro 2020 to też nie przejaw promowana tolerancji, czy wspierania odór LGBT, a chłodna kalkulacja. PR, marketing nie opiera się ani na przekonaniach, ani na prawdzie, a na szczegółowych badaniach rynku i trafianiu w gusta grupy docelowej.
Palenie to choroba, picie nie jest zdrowe(nie oszukujmy się, nawet od czasu do czasu ten czteropak zdrowy nie jest), większość mięsa jakie jemy nie jest zdrowe. Większość warzyw i nabiału. Praca 8h przed komputerem nie jest zdrowa. Duży bius nie jest zdrowy. Zdrowe nie jest jak jedyny ruch to 30 min spacer lub zakupy.
Robimy mnóstwo rzeczy, która nie są zdrowe, ale wy się tak mocno doczepiliście otyłości.
@Livanir Palenie jak i picie jest tępione wszędzie. Nie zapalisz już w miejscu pracy, tak jak nie popijesz. Wiesz, nawet nadmiar wody pitnej też może zabić. Praca 8 godz przed komputerem jest na pewno mniej niebezpieczna niż 30 czy 40 kg nadwagi. Więcej ludzi ma problemy ze zdrowiem, które wymaga hospitalizacji, niż po 8 godzinach siedzenia za biurkiem. Robimy mnóstwo rzeczy nie zdrowych, ale w przypadku otyłości jest szansa na wyleczenie. I to całkiem bardzo duża I nie mówię tutaj o diecie" mniej żreć". Bo o tym jakie należy podjąć leczenie powinien decydować lekarz specjalista. Otyłość ma różne powody, w tym najczęściej hormonalne( problemy z tarczycą), ale nie należy jej bagatelizować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2021 o 20:44
Sarkazm?
Tylko czekać na bunt feministek, żadna z nich chora przecież nie jest xD
Otyłość sama w sobie nie jest chorobą! jest najczęściej skutkiem choroby.
@hek_sa
Raczej przyczyną wielu chorób
@hek_sa
Otyłość jest skutkiem chorób, ale także przyczyną chorób.
@hek_sa Jest chorobą przewlekłą o złożonej etiologii.
W Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10, zarejestrowana:
E66.0 Otyłość spowodowana nadmierną podażą energii
E66.1 Otyłość polekowa
E66.2 Ciężka otyłość z hipowentylacją pęcherzykową
E66.8 Inne postacie otyłości
E66.9 Otyłość, nie określona
Statystycznie otyłość jest skutkiem choroby w 2% czyli 98 na 100 grubasów jest tłusta na własne życzenie.
@hek_sa @wwer @michalSFS: zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób ICD-10 otyłość jest chorobą. Tutaj link: https://icd.who.int/browse10/2010/en#/E66
@hek_sa Lekarze mają odmienne zdanie.
@hek_sa NAJCZĘŚCIEJ skutkiej choroby? xDD
Ja tam gruby nie byłem, choć miałem nadwagę bo 102 kg na 180 cm wzrostu. Teraz waże już 92 kg bo zaskoczę Cię, ale zacząłem ćwiczyć i mniej ŻRE, i nie zasłaniam się jakimiś chorobami.
Takie choroby mają jednostki, i tym słowem "najczęściej" to się tylko zbłaźniłeś.
@Morswin123 Albo podałeś dane IDZD, albo skopiowałeś liczbę z Wikipedii już nie czytając, czego dotyczy. 98% otyłości nie jest chorobą, a skutkiem nadmiaru kalorii... wśród dzieci.
Billboard
Benia z serialu lombard życie pod zastaw
@candy2 Ty, nie poznałam!
Otyłość (łac. obesitas) – choroba przewlekła o złożonej etiologii, którą definiuje się jako nieprawidłowe lub nadmierne nagromadzenie tłuszczu, które stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia.
źródło wikipedia,
ale ze to choroba to wszyscy wiedzą poza chyba feministkami które wkońcu dotarły do piątego poziomy odrzucenia "zaprzeczenie, gniew, negocjacje, depresja i akceptacja"
łatwiej i wygodniej wmówić masom że otyłość to normalność niż cos z tym zrobić dla własnego zdrowia, co w sumie przekłada się na zdrowie innych ludzi którzy przestali widzieć coś w tym złego kiedy tłuszcz zaczyna odkładać się nawet na czole
@longlong Z tym jest jak zawsze. Ludzie wyrywkowo stosują różne terminy i urywki definicji, które nijak nie składają się w spójną całość. Z jednej strony mówią, że otyłość to głównie wynik lenistwa i obżarstwa, z drugiej strony że choroba. I wydaje im się, że mają w tym rację, bo przecież lenistwem i obżarstwem odprowadzasz się do choroby. Jest wręcz odwrotnie, te dwa pojęcia się wykluczają. Albo ktoś jest chory i otyłość jest objawem choroby (w uproszczeniu choroba objawia się otyłością), albo sam się doprowadził do tego stanu i może się z niego wyprowadzić. Ten bilboard mówi więc "otyłość to choroba, a nie wina obżarstwa". Czy o to autorowi chodziło? Chyba nie bardzo.
Otyłość jest choroba w przypadkach, w których wymaga leczenia i zazwyczaj wymaga leczenia przez całe życie. Natomiast otyłość jako skutek obżarstwa nie jest chorobą. To jak porównać złamanie sobie nogi na deskorolce z wadą organizmu skutkująca częstymi złamaniami.
@ZONTAR tak tak, otyłosć która wynikła z powodu choroby to może 1% grubasków, reszta to lenie i obżarciuchy, grubas zawsze kłamie i szuka wymówek, świetnie to lotek zobrazował w jednym stendupie.
najbardziej lubie jak ktoś wmawia że ma grube kości;D
@longlong Sam zacytowałeś nam tu, że otyłość jest chorobą i teraz twierdzisz, że jednak jest chorobą w 1%. Zdecyduj się.
@ZONTAR widzę że nie rozumiesz, nie szkodzi.
Maja Staśko: Wczytano protokół ,,zesraj się,,
@zambimaru31 Teraz to zajęta Afganistanem, więc nie tym razem.
W mojej opinii, co pewnie już wielokrotnie pisałem, lekko gruba kobieta może być ładna. Mieć fajną figurę i nie odczuwać jakiś fatalnych skutków zdrowotnych. Ale jak zawsze: umiar. Jak ktoś będzie szczupły, ale nie do poziomu ludzi z obozów koncentracyjnych, a ktoś będzie grubszy, ale nie do poziomu 200kg przy 1.70m to też nie ma masakry. BMI na poziomie 28, gdzie poprawne to 25 to jeszcze nie masakra.
@Wertyko ciekawe masz pomysły. 25 to jest dolna granica nadwagi - nadwaga nie jest normą. 28 to jest prawie że otyłość.
"Wreszcie się odważył"? Ja tam nie wiem, ale w mojej rzeczywistości dyskusja nt. otyłości jako choroby i szkodliwości tzw. ciałopozytywności toczy się w wolnej formie od lat i poza kilkoma krzykaczami nikt nikomu nie zabrania o tym mówić. A już tym bardziej nie trzeba czekać na pierwszy odważny bilbord, jak na Gandalfa w bitwie o Helmowy Jar.
Ktoś chce zarobić kase i reklamuje swoje usługi. Co dziwnego?
A gdzie to takie cudenko? Super by było zdjąć jak najszybciej albo oszpecić farbą przynajmniej, bo jak tak dalej pójdzie to jeszcze dojdą do wniosku że choroba 302.0 jednak jest chorobą.
Ja tam lubie jak jest co pougniatac
no i 99% feministek w tym momencie się zesrało....
To nie kwestia prawdy, a biznes. Tęczowy VW na Euro 2020 to też nie przejaw promowana tolerancji, czy wspierania odór LGBT, a chłodna kalkulacja. PR, marketing nie opiera się ani na przekonaniach, ani na prawdzie, a na szczegółowych badaniach rynku i trafianiu w gusta grupy docelowej.
Palenie to choroba, picie nie jest zdrowe(nie oszukujmy się, nawet od czasu do czasu ten czteropak zdrowy nie jest), większość mięsa jakie jemy nie jest zdrowe. Większość warzyw i nabiału. Praca 8h przed komputerem nie jest zdrowa. Duży bius nie jest zdrowy. Zdrowe nie jest jak jedyny ruch to 30 min spacer lub zakupy.
Robimy mnóstwo rzeczy, która nie są zdrowe, ale wy się tak mocno doczepiliście otyłości.
@Livanir Palenie jak i picie jest tępione wszędzie. Nie zapalisz już w miejscu pracy, tak jak nie popijesz. Wiesz, nawet nadmiar wody pitnej też może zabić. Praca 8 godz przed komputerem jest na pewno mniej niebezpieczna niż 30 czy 40 kg nadwagi. Więcej ludzi ma problemy ze zdrowiem, które wymaga hospitalizacji, niż po 8 godzinach siedzenia za biurkiem. Robimy mnóstwo rzeczy nie zdrowych, ale w przypadku otyłości jest szansa na wyleczenie. I to całkiem bardzo duża I nie mówię tutaj o diecie" mniej żreć". Bo o tym jakie należy podjąć leczenie powinien decydować lekarz specjalista. Otyłość ma różne powody, w tym najczęściej hormonalne( problemy z tarczycą), ale nie należy jej bagatelizować.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2021 o 20:44
Zgadzam się! Nawet ma medyczną nazwę: navpierdhalibus jak dzikus świnius a potemus płaczus że jestem grubus.
bzdura. BMI nie znaczy o niczym. Mam BMI na poziomie 28 i nie kwalifikuje się do nadwagi nawet. O wiele więcej mówiącym wskaźnikiem jest whr