A ja myślałem, że każdy jest inny, wyjątkowy a tu okazuje się, że jest taki sam jak biedna, czarnoskóra analfabetka. Co gorsze fizycznie się od niej nie różnie
Każdy ZDROWY psychicznie, są też ludzie zazdrośni, którzy aby się dowartościować wyśmiewają słabszego, potem on chce się zemścić, i tak się kręci kolo wzajemnej nienawiści
Nie do końca, bo nieznajomość języka nie pozwala Ci się porozumiewać, religia każe Ci nawracać innych, a pochodzenie etniczne i kultura sprawiają, że robisz rzeczy nieakcpetowalne dla innych (np. plemię kanibali).
Ale fakt, że lepiej łączyć niż dzielić, a niektóre podziały są sztuczne albo niepotrzebne. Jeśli chodzi o język, to jeśli byłaby realna szansa na rozwiązanie tego problemu, to jestem w stanie nauczyć się nawet chińskiego.
Tacy sami to jesteśmy na poziomie fizjologii, jedzenia, picia, srania, spania. A i to nie do końca. Natomiast na wyższych poziomach (intelekt, emocje, charakter, etos, styl życia itd.) różnimy się na niezliczone sposoby i na wielką skalę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2021 o 10:45
Co znaczy, że wszyscy jesteśmy równi fizycznie, emocjonalnie i mentalnie? Bo jak np porównywałem z kolegą ile możemy zrobić pompek, to wyszło, że bardzo różnimy się fizycznie
Nie do końca, bo wyborcy lewicy (antykatolickiej i katolickiej z pissu) pragną swojego szczęścia finansowego kosztem mojego. Nie życzę sobie porównywania mnie do podludzi pokroju kaczyńskiego, morawieckiego czy zandberga.
A ja myślałem, że każdy jest inny, wyjątkowy a tu okazuje się, że jest taki sam jak biedna, czarnoskóra analfabetka. Co gorsze fizycznie się od niej nie różnie
Każdy ZDROWY psychicznie, są też ludzie zazdrośni, którzy aby się dowartościować wyśmiewają słabszego, potem on chce się zemścić, i tak się kręci kolo wzajemnej nienawiści
Nie do końca, bo nieznajomość języka nie pozwala Ci się porozumiewać, religia każe Ci nawracać innych, a pochodzenie etniczne i kultura sprawiają, że robisz rzeczy nieakcpetowalne dla innych (np. plemię kanibali).
Ale fakt, że lepiej łączyć niż dzielić, a niektóre podziały są sztuczne albo niepotrzebne. Jeśli chodzi o język, to jeśli byłaby realna szansa na rozwiązanie tego problemu, to jestem w stanie nauczyć się nawet chińskiego.
Tacy sami to jesteśmy na poziomie fizjologii, jedzenia, picia, srania, spania. A i to nie do końca. Natomiast na wyższych poziomach (intelekt, emocje, charakter, etos, styl życia itd.) różnimy się na niezliczone sposoby i na wielką skalę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2021 o 10:45
Co znaczy, że wszyscy jesteśmy równi fizycznie, emocjonalnie i mentalnie? Bo jak np porównywałem z kolegą ile możemy zrobić pompek, to wyszło, że bardzo różnimy się fizycznie
Poza tym; wszyscy w domu zdrowi?
Nie do końca, bo wyborcy lewicy (antykatolickiej i katolickiej z pissu) pragną swojego szczęścia finansowego kosztem mojego. Nie życzę sobie porównywania mnie do podludzi pokroju kaczyńskiego, morawieckiego czy zandberga.