@Kyrie bardzo zdrowe podejście, pytanie jest jedno czy w drugą stronę też jesteśmy w stanie zaakceptować takie sytuacje (nie koniecznie tylko i wyłącznie z maseczkami) bo wtedy to ma sens.
W USA tak jest, że właściciel nieruchomości jest swoim królem. Jak właściciel chce, może wpuszczać bez masek, ale jak wymaga masek, to może posadzić kopa w doope i wygonić. Jeszcze dużo brakuje nam do porządnego prawa.
@acotam43 Byle jaka, to jest "walka" z tą całą pandemią. Od blisko 1,5 roku żyjemy w jednym, wielkim chaosie, który skutkuje szeregiem bzdurnych obostrzeń nie mających wpływu na całą tę sytuację.
@Ashardon oczywiście, że jest, jedno bzdurne zarzadzenie przeczy drugiemu stąd frustracja i ja to rozumiem. Wirus za to ma to totalnie w nosie co widać w statystykach dlatego rozsadniej słuchać przedsrawicieli środowiska medycznego a nie polityków.
Co jesli przed swiatlami ruchu drogowego ustawic znak, "nie wymagamy zatrzymywania sie na czerwonym swietle (kto nie musi) to Panstwa wolny wybor" jak wtedy zmieniloby sie podjescie? kiedy widzimy bezposrednie zagorzenie zycia to stosujemy sie do zasad ale jesli takiego nie ma to juz inna sprawa co?
Zatrzymywanie się przed skrzyżowaniem jest normalną czynnością podczas jazdy, która wykonujesz miliony razy. Nie powoduje to dla ciebie żadnych szkód na zdrowiu, psychice, nie utrudnia ci życia. Wjeżdzajac na skrzyżowanie na czerwonym na 100% z kimś się zderzysz - cierpisz ty i cierpi ktoś inny, oboje macie straty, twoja wina jest bezdyskusyjna i bezdyskusyjne jest, że gdybyś się zatrzymał na czerwonym to do owego zdarzenia by nie doszło.
A teraz jak to wygląda z maską? Jeśli jesteś zdrowy - maska ci niepotrzebna. Jeśli jesteś zarażony ale nie jesteś chory i nie masz objawów i możesz rozsiewać jakieś tam ilości wirusa maska może, ale nie musi pomóc, nie da również rady pomoc w 100%. Czy ktoś się od ciebie zarazi w dużej mierze zależy także od niego i jego zachowania, jego środków ostrożności. Noszenie maski jest uciążliwe i szkodzi twojemu zdrowiu, s nawet twojej odporności na patogen, przed którym ma chronić.
Jak dla mnie to jest porównanie kompletnie z dupy.
Weź jeszcze napisz że kto nie pije strukturyzowanej wody z lewoskrętną witaminą C jest winny twoich chorób
Państwa czyli rządzących? ;)
@Kyrie bardzo zdrowe podejście, pytanie jest jedno czy w drugą stronę też jesteśmy w stanie zaakceptować takie sytuacje (nie koniecznie tylko i wyłącznie z maseczkami) bo wtedy to ma sens.
Żaden sklep nie wymaga. Nawet jak jest informacja to i tak teog nikt nie egzekwuje więc i tak martwe przepisy.
W USA tak jest, że właściciel nieruchomości jest swoim królem. Jak właściciel chce, może wpuszczać bez masek, ale jak wymaga masek, to może posadzić kopa w doope i wygonić. Jeszcze dużo brakuje nam do porządnego prawa.
Nie, nie zdrowe, raczej byle jakie.
@acotam43 Byle jaka, to jest "walka" z tą całą pandemią. Od blisko 1,5 roku żyjemy w jednym, wielkim chaosie, który skutkuje szeregiem bzdurnych obostrzeń nie mających wpływu na całą tę sytuację.
@Ashardon oczywiście, że jest, jedno bzdurne zarzadzenie przeczy drugiemu stąd frustracja i ja to rozumiem. Wirus za to ma to totalnie w nosie co widać w statystykach dlatego rozsadniej słuchać przedsrawicieli środowiska medycznego a nie polityków.
Zwłaszcza jak masz zakład pogrzebowy...
https://www.youtube.com/watch?v=tsf1HL4deH4, za czasów jak jeszcze nie było biznesu coronowego;D
Toż on będzie sądząny za współudział w morderstwach ...
Ale ty jesteś deklem szkoda , że cię matka nie wyskrobała
powinien jeszcze być dopisek 'ale pamiętaj, że Ty przejdziesz (może) jak zwykłą grypę, ale innego może to kosztować życie.
Co jesli przed swiatlami ruchu drogowego ustawic znak, "nie wymagamy zatrzymywania sie na czerwonym swietle (kto nie musi) to Panstwa wolny wybor" jak wtedy zmieniloby sie podjescie? kiedy widzimy bezposrednie zagorzenie zycia to stosujemy sie do zasad ale jesli takiego nie ma to juz inna sprawa co?
Zatrzymywanie się przed skrzyżowaniem jest normalną czynnością podczas jazdy, która wykonujesz miliony razy. Nie powoduje to dla ciebie żadnych szkód na zdrowiu, psychice, nie utrudnia ci życia. Wjeżdzajac na skrzyżowanie na czerwonym na 100% z kimś się zderzysz - cierpisz ty i cierpi ktoś inny, oboje macie straty, twoja wina jest bezdyskusyjna i bezdyskusyjne jest, że gdybyś się zatrzymał na czerwonym to do owego zdarzenia by nie doszło.
A teraz jak to wygląda z maską? Jeśli jesteś zdrowy - maska ci niepotrzebna. Jeśli jesteś zarażony ale nie jesteś chory i nie masz objawów i możesz rozsiewać jakieś tam ilości wirusa maska może, ale nie musi pomóc, nie da również rady pomoc w 100%. Czy ktoś się od ciebie zarazi w dużej mierze zależy także od niego i jego zachowania, jego środków ostrożności. Noszenie maski jest uciążliwe i szkodzi twojemu zdrowiu, s nawet twojej odporności na patogen, przed którym ma chronić.
Jak dla mnie to jest porównanie kompletnie z dupy.
Weź jeszcze napisz że kto nie pije strukturyzowanej wody z lewoskrętną witaminą C jest winny twoich chorób