Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+25 / 29

Jak ja chodziłem do szkoły, to plecak miałem raz na kilka lat. Całe gimnazjum łaziłem z jednym. W podstawówce miałem 2.

Ale nie dziwota, jak patrzę na to co wisi w hipermarketach. Bo ludzie kupują plecaki z cienkimi suwakami. Jak to ma wytrzymać tyranie w szkole? Suwak musi być możliwie jak najgrubszy. Bo to zwykle wykańcza te plecaki.
A teraz jak widzę, to dzieciaki muszą mieć nowy plecak ze 2 razy do roku :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
+8 / 8

@rafik54321 Dokładnie, ja swego czasu (jako kindermetal) kupiłem sobie tzw. "kostkę" powojskową w 3 klasie gimnazjum i wysłałem ją na wieczny spoczynek dopiero 4 lata później po zakończeniu liceum :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
+4 / 6

@rafik54321 tylko ze teraz wiekszosc rzeczy do kupienia to poprostu badziew co ma sie rozleciec po 2-3msc za kosmiczne pieniadze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LottaLune
+4 / 4

@rafik54321 ja w podstawówce zmieniłam plecak dopiero jak mi książki dnem wyleciały na korytarzu xD nigdy by mi do głowy nie przyszło, żeby co roku wrzeszczeć w sklepie o nowy, nie to co teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gesser
+3 / 3

@CBGB
Książki niekoniecznie się w tym mieściły, za to piwo wchodziło bez problemu :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

@marcin9922 a myślisz że te kilkanaście lat temu na bazarkach to był sztos towar? Też to był niemarkowy badziew. Tylko kiedyś ludzie potrafili lepiej wybierać. Ba, sam mam kilka rzeczy totalnie niemarkowych, z firmy krzak. W tym elektronarzędzia. Mam szlifierkę kątową z biedronki, kupioną chyba z 10 lat temu i działa. A lekko to ona nie miała XD.
Jednak ja zwracam uwagę na to, czy jest zewnętrzny dostęp do szczotek silnika. Jak tak - to sprzęt powinien wytrzymać do ich zdarcia i takie sprzęty charakteryzują się wyższą mocą znamionową, względem akcesoriów do nich montowanych (i tu moja szlifierka ma 900W mocy nominalnej, ale tarcza tylko 125mm średnicy, szlifierki o mocy 1100W nieraz operują na tarczach 150-175mm, a szlifierki 500W na tarczach 115mm).
Większa moc nominalna, oznacza że producent musiał zastosować mocniejsze komponenty, bo inaczej sprzęt rozleciałby się od razu. A mniejsze akcesoria (tu średnica tarczy), po prostu nie obciąża sprzętu na tyle aby zużywał się dość szybko.

Tak samo z plecakami. Wystarczy kupić plecak z szerokim zamkiem, wziąć ten plecak do ręki, spróbować rozciągnąć szelki (jak szwy się zaczną od razu rozłazić to jest szajs). I tyle.
Prawie 10 lat temu kupiłem skórzaną kurtkę i jeszcze ją mam. Fakt że trzeba było 3 razy suwak wymieniać i poprawić kilka szwów, ale dalej wygląda jak 2 letnia kurtka. A dałem za nią 120zł.
Kolejny przykład - buty. Jak dla mnie, but obowiązkowo musi mieć szytą podeszwę. Nie ma "ale". Szyta i członek. Dodatkowo, ciężki but, to porządny but. Bo wtedy wiemy że podeszwa jest pełnym odlewem a nie wydrążoną kratownicą, po której potem boli stopa.
Metka przestała być gwarancją jakości. A jej brak, gwarantem szajsu. Trzeba potrafić wybierać i ocenić produkt.
Kolejny przykład. W hipermarkecie auchan jest sok pomarańczowy (z typowym logiem auchan, kosztuje coś koło 6zł/2l) i jak dla mnie jest to najlepszy sok. Bo nie jest typową wodą, jak większość soków, a jest przy tym tani. Nie ma w składzie jakiś "e" z numerkami. Tylko że wyprodukowany z zagęszczonego soku. Koniec składu. Tanie, a dobre.

Bo ludzie chcą koniecznie kupić coś z odpowiednią metką. Tylko że taki serio porządny plecak dajmy na to z nike, może kosztować kilkaset zł. No ale gdzie, janusze by mieli dać tyle siana za plecak? To kupują najtańsze podróbki (!) nike, byle logo się zgadzało, za pół ceny, oryginalnego produktu a potem piszczą że szajs. Za te same pieniądze, kupiliby super plecak, ale bez metki.
I tu kolejny kretynizm, bo na allegro, mogliby dokupić naszywki z ulubionym logo i po prostu przyprasować, jeśli komuś tak super zależy na metce.

@CBGB @LottaLune @Gesser plecak z gimnazjum dalej mam i do niedawna używałem go jako plecaka motocyklowego, ale w końcu się wysłużył (miał prawo :P) i ustąpił miejsca dedykowanemu do tego celu plecakowi.
A warto jeszcze nadmienić, że kiedy ja chodziłem do szkoły, to na każdą lekcję trzeba było mieć: zeszyt, podręcznik i ćwiczenia". A jak lekcji było 6-7, to 6-7 takich zestawów, a oprócz tego jeszcze wiadomo, WF, instrumenty na muzykę (u nas, drewniane cymbałki, a nie jak w większości szkół flet) oraz akcesoria na plastykę. Wychodziło nawet kilkanaście kilogramów :( .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+51 / 69

Przecież dostaje 500zl na bombelka. Czego oczekuje? Kolejnego socjalu? Ceny sa wysokie, bo firmy maja wysoki obciążenia i do tego dochodzi inflacja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+8 / 14

@Iiyrryyr3iit Zwolennikom obecnej władzy tego nie tłumacz. Oni tego nie zrozumiejom. Dla nich życie kończy się na zasiłku, klaskaniu - "jeszcze jeszcze" i wolaniu "Jarosław, Jarosław"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+5 / 7

@Iiyrryyr3iit problem jest inny. Kiedyś podręcznik starczał na kilka lat więc bezproblemowo można było kupić używany. PiS za to niemal co roku urządza rewolucje w programie, przez co nie ma wyboru i trzeba kupować nowe.

Ustabilizowanie programu na kilka lat wystarczyłoby by zredukować tą kwotę o połowę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+18 / 34

Ale jak PO wprowadzalo darmowe podreczniki to bylo zle...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karuzelczyk
+8 / 12

@mikv bo darmowych podręczników nie można sprzedać na wódkę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+6 / 10

@mikv Nigdy nic, co dawało państwo nie było darmowe i nadal nie jest. 500+ i 300+ też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zoarix
-5 / 15

@mikv
W jakim filmie PO wprowadzało darmowe podręczniki?
Jest to na Netlixie? Nie oglądałem jeszcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+4 / 4

@Zoarix tak szukales tego dramatu o ratowaniu szesciolatkow przed nauka, ze nie zauwazyles , ze 1 wrzesnia 2015 r byly wprowadzone darmowe podreczniki dla uczniów klasy pierwszej, drugiej i czwartej szkoły podstawowej oraz pierwszej klasy gimnazjum, a w nastepnych latach sukcesywnie mialy byc wprowadzone w nastepnych klasach. Tez lubie Netfliksa ale wiedze powinienes chyba czerpac gdzie indziej, bo inaczej ulegasz propagandzie :) PiSowi sie nie podobaly, pewnie za malo JPII , a poza tym likwidowali gimnazja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+4 / 4

@solarize no nic nie jest darmowe, ale juz gdzies pisalem, ze zamiast podrecznikow co roku zmieniac to powinnismy miec jeden przez kilka lat ten sam, w koncu matematyka czy j.polski w podstawowce sie nie zmienia z roku na rok, poza tym ksiazki moglaby miec szkolna biblioteka i wyporzyczac komu potrzeba. Moja szkola srednia miala tak do specjalistycznych przedmiotow, ale na tym nie zarobia "swoi" :/

@Zoarix bylo cos takiego, KIEDYS glosno ise zrobilo o planach na jedna ksiazke na stale dla klas podst. 1-3, ale chyba poza planami nic z tego nie wyszlo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zoarix
-3 / 3

@mikv
Jest pewna intrygująca różnica między "zostało wprowadzone" a "było wprowadzane".

To był pojedynczy epizod. Już dłużej trwał niższy podatek na podręczniki. Niestety to też walnęło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Zoarix Nie, nie ma roznicy pomiedzy "w 2015 r zostalo wrowadzone w klasie pierwszej, drugiej i czwartej podstawowki i pierwszej gimnazjum" a "bylo wprowadzane w 2015 r w klasie pierwszej, drugiej i czwartej podstawowki i pierwszej gimnazjum ". W tym samym roku tyle ze w pazdzierniku wybory wygral PiS, wiec trudno, zeby PO mialo wiecej epizodow w tej kwestii :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
0 / 0

@polm24
Podręczniki w bibliotece mogłeś znaleźć za tej paskudnej komuny (która miała wieeeeele wad, za to szanse na awans z samego dołu do średniaków dawała)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
+12 / 12

Efekt corocznego wprowadzania podręczników z nowym programem nauczania. Za moich czasów mieliśmy używane podręczniki, które były aktualne ładnych parę lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+8 / 8

@faraon69 tak, i na koniec każdego roku szkolnego był w szkole kiermasz, na którym od uczniów starszych klas można było całe komplety podręczników odkupić za ułamek ceny. Do kupienia w księgarniach były już wtedy tylko "zeszyty ćwiczeń". I nie trzeba było na to ani zasiłków dostawać ani kredytów brać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
+3 / 3

@faraon69 Dokladnie, jeszcze jak uczylem sie w gimnazjum to mozna bylo kupic uzywane ksiazki oprocz chyba angielskiego bo bylo polaczone z cwiczeniami i nauczycielka wymagala nowej. Pozniej jak poszedlem do technikum to co rocznik inny podrecznik/inne wydawnictwo. Uzywanych praktycznie nie dalo sie sprzedac nawet w antykwariacie. Od starszego rocznika tez nie kupisz bo inny podrecznik/wydawnictwo. Trwa to do dzisiaj. Technikum skonczylem 13 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+4 / 4

@faraon69

W latach 90 też odkupowałam od starszych podręczniki. Część miałam po starszym 3 lata bracie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+3 / 3

@marcin9922 te do języków wypełnialiśmy ołówkiem bez dociskania, później gumowanko i na sprzedaż

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gabriel001
+6 / 30

Może dlatego że co roku trzeba kupować nowy komplet podręczników zamiast kupować używane z zeszłego roku. To wina nauczycieli co ustalają z jakich podręczników będą korzystać, ministerstwa edukacji które daje taką możliwość i firm którym zależy na sprzedaży coraz to nowych książek. O ekologi tego rozwiązania nie wspomnę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+9 / 11

@gabriel001 Podręcznik można zmienić raz na 3 lata, w podstawówce podręczniki są za free.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Pawulon
+4 / 4

@gabriel001
to czesto nie nauczyciele ustalaja a MEN i kurator oswiaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+1 / 1

@gabriel001 odkąd PIS przepchnął swoje wspaniałe reformy nauczyciele nie mają praktycznie nic do gadania w kwestii podręczników. Na podstawę programową też nie mają żadnego wpływu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
-1 / 1

@ellaella87 To dziwne, bo za moich czasow w technikum kazdy rocznik mial inne ksiazki/wydawnictwo. Od znajomych wiem ze ta praktyka trwa do dzisiaj. Uzywanej ksiazki nie sprzedasz mlodszemu rocznikowi i nie kupisz uzywanej od starszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+4 / 4

@marcin9922 Jestem nauczycielem i tak jest odgórnie ustalone. Może technika mają inne zasady, nie uczę w tym typie szkoły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ruskm
+23 / 27

Nikt nie ma obowiązku utrzymywać moich dzieci. Jest wyprawka 300 jest 500+. Moi rodzicie nie dostawali takich dodatków, a zeszyty długopisy etc. kosztowały o wiele więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+1 / 3

Tyle ze podreczniki kupowalo sie od starszyk rocznikow. Na matecznym sprzedawalam po zakonczeniu roku i tam lub u starszych klas kupowalam na kolejny rok.
Teraz nie ma dbania do ksiazki, co roku nowe sa.
Dramat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+5 / 5

Bola mnie te komentarze.
Ja i maz pracujemy, a czuje sie jak jakies dno bo mam 2dzieci...
Te komentarze sa straszne bo wrzucaja wszystkich do jednego patologicznego wora.
Nie cierpie pis bo zniszczyli wszystko. Boje sie inflacji, co bedzie dalej. Zamiast 500 wolalabym zyc normalnie.
Przez te + jest dramat. Psychiczny i cenowy. Co chwile gorzej. Serio, nie narzekam na swoja pensje, ale jak tak dalej bedzie w kraju to nie wiem jak dac rade w przyszlosci.

Wrzucono babke do patoli, ale z demota wynika ze na dziecko decydowala sie przed +. Przez ciagle rosnace ceny, takie podreczniki moga dobic. Szczegolnie gdy juz glowa boli od ciaglych informacji jacy to dobrzy sa w pis bo az 300 daja. I te starsze pokolenia mysla, spoko tyle za to kupia (pamietajac co bylo), a inni wlasnie uswiadomia ze to 300 na wiele sie nie zda.
Wg mnie powinni pousuwać te +, bo za chwile bedzie jeszcze gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Myslaca_istota
+3 / 3

@akam91 Nie powinnaś brać do siebie komentarzy o 500+, bo one dotyczą tych, dla których te dodatki to główne środki na życie, bo robić się nie chce... Ja płaciłam 1000 zł za książki 8 lat temu, kiedy syn szedł do 1 klasy podstawówki, a córka do pierwszej gimnazjum, bo ich darmowe podręczniki wtedy nie obejmowały. Nie wystawiałam "paragonów grozy", bo wiedziałam, że moim obowiązkiem jest zapewnić dzieciom naukę. Lepiej by było gdyby zamiast tych "plusów" dzieci otrzymywały książki, przybory szkolne, II śniadanie, obiady w szkole, tablet, czy bony na zakupy np. ubrań. Wtedy patologiczni rodzice nie żerowaliby na dzieciach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+22 / 34

Niech nie gada głupot, że dostała tylko 300pln na książki, bo oprócz tego dziecko dostaje też 500pln co miesiać. Na zakup książek, zeszytów, podrę zników dostała w sumie dodatkowe 800pln w tym miesiącu. Jak się zdecydowała na dzieci to 200pln chyb może z własnej kieszeni dołożyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karuzelczyk
-3 / 7

To może niech ruszy 4 litery i idzie do pracy. Chciała mieć kaszojady to niech nie marudzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 14:44

S silaslogo
+24 / 36

Mozna np. isc do pracy jak 500+ nie starcza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jovanka
+2 / 8

Na tym paragonie nie ma plecaka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dzyndzello
-1 / 5

Pińcet co miecha dostajo i jeszcze im MAO.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+14 / 16

Plecak markowy typu Nike to 100, 150 złotych i można spokojnie dymać kilka lat. Zeszyty też jakoś wybitnie drogie nie są. Doliczyć jakieś pierdy typu długopisy itp to 300 zeta spokojnie wystarczy. No ale cena podręczników i tego jak wybitną wiedzę przekazują to już osobny temat.
PS
Wincyj plusów!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 14:54

F Fonzi
-2 / 8

Proponuję ruszyć 4 litery i poszukać pracy jak każdy normalny człowiek, a nie wyciągać tylko łapki i "a nóż ktoś coś da"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deadAmandA
0 / 6

"Świadome planowanie rodziny"? Nie słyszałam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rybery
+5 / 15

I gdzie ten paragon grozy? Tyle kasy biorą dzieciroby i jeszcze narzekają? Przecież starczy na książki, ubrania, jedzenie. To co mamy utrzymywać hodowców pincetplusow i pincetplusy? Pora się chyba wyprowadzić. Bo tyram tylko na patologie. Chodziłem w jednych spodniach po dwa lata. Na studiach często głodny. Przeżyłem bez wspomagania niezasłużonego. Mam piątkę rodzeństwa wszyscy skończyliśmy studia nikt nam nic nie dał. 5 hektarów pola bieda straszna ale nikt nie płakał pieprzona unia nic nie dawała i dało się żyć. Teraz się nie da. Ale aifony, strony muszą być i ciuchy od Zan pier pedale. Szkoda gadać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
0 / 2

@rybery Popieram!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kxz
+7 / 13

A ja głupi odkupowałem książki od starszych klas co roku, dodatkowo sprzedając swoje stare książki dla młodszych roczników. W dodatku miałem przez całą podstawówkę i gimnazjum 2 plecaki a nie wymieniałem je co rok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
+2 / 2

@Kxz Kiedys wszyscy tak robili. Kupowales uzywana od starszego rocznika a pozniej sprzedawalo sie dla mlodszego. Teraz ? co rocznik inna ksiazka/wydawnictwo. Komu to sprzedasz ? I od kogo kupisz ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BaNeXyZ
0 / 2

A czy przez całą szkołę podstawową, podręczniki nie są darmowe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+4 / 4

@BaNeXyZ W podstawówce podręczniki są darmowe. Ale w szkole średniej już nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BaNeXyZ
+4 / 6

Za moich czasów, rodzice musieli kupować książki również w szkole podstawowej. Biorąc pod uwagę 500+, 300zł wyprawki, brak zakupu książek przez całą podstawówkę, brak porównania cenowego książek np. w sklepach internetowych, szalejący wzrost cen - to chyba nie ma tragedii??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
+1 / 1

@BaNeXyZ ale ty wiesz ze od lat nie da sie praktycznie kupic uzywanych ksiazek ? co rocznik zmieniaja ksiazke/wydawnictwo no i musisz kupic nowa bo uzywane nie istnieja. Po roku chcesz sprzedac ksiazke jako uzywana ? zapomnij, mlodszy rocznik ma juz inna/z innego wydawnictwa. Chcesz kupic uzywana od starszego rocznika ? zapomnij ma inna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar auto1
-1 / 9

No qrna... dostaje 300 zł z naszej kasy na wyprawke dla bombelka. DOSTAJE 500 zł miesiecznie z naszej kasy na bombelka. Kupiła książki nowe w księgarni wszystkie do 30 przedmiotów i zdziwiona... ja pierdziele MADKA

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
0 / 2

@auto1 ale ty wiesz ze od lat nie da sie praktycznie kupic uzywanych ksiazek ? co rocznik zmieniaja ksiazke/wydawnictwo no i musisz kupic nowa bo uzywane nie istnieja. Po roku chcesz sprzedac ksiazke jako uzywana ? zapomnij, mlodszy rocznik ma juz inna/z innego wydawnictwa. Chcesz kupic uzywana od starszego rocznika ? zapomnij ma inna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

Ludzie, skończę już z tym "dostaje z moich podatków". Każdy płaci podatki. Ta matka również, możliwe że nawet więcej niż niejeden z was. Skąd u was wnioski, że ona na pewno nie pracuje? Sięgnijcie po kalkulator i policzcie ile przeciętna normalna rodzina miała by w kieszeni gdyby nie było pincetplusa ale i również wszystkich jego konsekwencji w postaci wzrostu cen i podatków. Nie dość, że przeciętny rodzic sam sobie finansuje to 500+ to jeszcze niektórzy na tym tracą :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
0 / 2

W technikum miałem książki po bracie o 7 lat starszym, wszystkie były identyczne jak nowe, drobne różnice w okładce, teraz rok w rok książki od innego autora, wszystko zmieniają, żeby starsze roczniki książki wyrzucały a młodsze kupowały nowe.
Nawet na Ukrainie książki zapewnia szkoła, dzięki czemu są wykorzystywane rok rocznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bones85
+4 / 4

Gdzie tam jest napisane, że to paragon za podręczniki. W podstawówce są darmowe, na stanie biblioteki szkolnej. Do kupienia są te do religii oraz do nauki jezyka mniejszości etnicznych, np. kaszubskiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qnur11
-1 / 5

Myślę, że to taka sama ściema jak z paragonem na leki od Pani Jandy. Dwójka dzieci chodzi mi do szkoły i na podręczniki wydaję kasę pod koniec roku, a oni je zniszczyli.
PODRĘCZNIKI są od kilku lat za darmo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pietro6972
-2 / 2

@qnur11 nie w szkole średniej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawdziwieTrue
-1 / 1

No cena się waha w okolicach 30-50(kilka za 20 parę i 50/60 parę, ale to nieistotne), to nie jest cena używanych, a takie często się nadają i kosztują grosze, czasem w szkole robią kiermasze i starsze roczniki sprzedają w stanie dobrym za kilka złotych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
-1 / 1

@PrawdziwieTrue ale ty wiesz ze od lat nie da sie praktycznie kupic uzywanych ksiazek ? co rocznik zmieniaja ksiazke/wydawnictwo no i musisz kupic nowa bo uzywane nie istnieja. Po roku chcesz sprzedac ksiazke jako uzywana ? zapomnij, mlodszy rocznik ma juz inna/z innego wydawnictwa. Chcesz kupic uzywana od starszego rocznika ? zapomnij ma inna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawdziwieTrue
0 / 0

@marcin9922 nie przesadzałbym, chyba, że coś się zmieniło w ciągu 3 lat, zmiany między wydaniami to kwestia kilku obrazków/zdań ew. zmiana kolejności kilku działów, kilka zadań zmienionych/wymienionych, zmiana książki całkowicie, w sensie na książkę z innego wydawnictwa to rzadkość, nauczyciele są albo zbyt głupi i leniwi albo szanują pieniądze i uczniów, są od tego wyjątki. Pomagałem skompletować książki jednemu uczniowi, mogę się mylić, natomiast moje doświadczenie(i przekonanie) jest odmienne względem tego co piszesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcin9922
0 / 0

@PrawdziwieTrue Moze to zalezy od szkoly ale w mojej ponad 13 lat temu tak to wygladalo. Technikum - kazdy rocznik inna ksiazka. Wiekszosc znajomych co ma dzieci w wieku gimnazjum-liceum mowia to samo. Od wielu wielu lat nic sie nie zmienilo. Nie rozumiem tego hejtu na rodzicow. Wina jest po stronie ministerstwa, szkol i wydawnictw. Sztucznie wymuszaja zakup czegos nowego co po roku nadaje sie tylko na smietnik.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deadAmandA
+4 / 6

I jest darmowa głupia babo. Mylisz edukację ze środkami dydaktycznymi. Zresztą i na nie podatnicy się poskładają by każda karynka pincet plus dostała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fiksusik
+3 / 3

W podstawówce każdy uczeń ma wypożyczony komplet podręczników, za darmo dostaje na własność niektóre zeszyty ćwiczeń (zależy na jakie i ile wystarczy z dotacji). Rodzic kupuje tylko zeszyty, przybory, plecak, strój na wf, obuwie na zmianę, sporadycznie jakieś ćwiczenie (o ile nauczyciel wymaga, a już nie zmieściło się w kwocie, którą szkoła dysponuje na podręczniki na jednego ucznia).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adriano220
0 / 2

"Dostajecie 500+, 300+wyprawki i wiele innych benefitów, więc zamknąć mordy". Aha, przygotujcie się, będzie jeszcze drożej. " Polska, jedyny naród który umiłował socjalizm!" Może jak Polakom zabraknie pieniędzy to dopiero się obudzą i zdadzą sobie sprawę na kogo zagłosowali. Ale szczerze wątpię. Typowy polak to tępy polak!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pietro6972
+2 / 8

Raczej matka grozy. Ściema jakich wiele. Na paragonie są 22 książki, a z tekstu źródłowego wynika, że to dla dziecka idącego do pierwszej klasy technikum. Albo ma tam 20 przedmiotów albo jest to zwykła ściema.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 16:07

avatar RomekC
0 / 0

Też to zważyłem, @pietro6972. Najprawdopodobniej na paragonie są podręczniki dla 2 dzieci. Ale że ludzie są głupi to czytają takie artykuły i wierzą jak barany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 0

Za inflację i wysokie ceny należy podziękować panu Mateuszowi Morawieckiemu, a nie przesyłać sobie wzajemnie zdjęcia paragonów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+2 / 4

To jest wydatek raz w roku, a przy tych wszystkich "plusach" jakie się dostaje na dziecko, nie jest to wysoka kwota.
Oprócz tego trzeba wziąć pod uwagę, że podręczniki nie zmieniają się co rok, więc można kupić używane, a jak nie, to można sprzedać gdy nie będą już potrzebne. Ja pamiętam, że kupowałem książki od kogoś ze starszego rocznika, nawet nauczycielki w tym pomagały i organizowały szkolne kiermasze podręczników i później ten sam nadawał się jeszcze do odsprzedania dalej, nieraz w tej samej cenie co kupiłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+8 / 8

W podstawówce podręczniki są za free, w szkole średniej pewnie płatne. Nie rozumiem jednego. Z treści demota wynika, że 300 wystarcza tylko na niektóre przybory. To ma oznaczać, że wszystko ma się należeć z góry? Macie dostać od podatników pieniądze na wszystko??? Jeśli decydujecie się na dzieci, musicie się liczyć z wydatkami! Moi rodzice mieli 4 dzieci i przeżyliśmy bez 500+ czy 300+ teraz ma być wszystko podane na tacy. Ciekawe, kto na to wszystko zarobi???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aleksander1900
+2 / 4

A co się z stało z 6 tysiącami złotych które dostaje w ratach po 500 zł przez cały rok?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrooki
+8 / 8

Ciężko się odnieść do cen bułek, jeśli na rachunku mamy:
Pieczywo 1,12
Pieczywo 2,84
Pieczywo 0,91
Pieczywo 6,27
Pieczywo 3,98

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gedeon
+5 / 5

Co za bzdura, w szkole podręczniki są za darmo dzieciaki dostają je na początku roku i oddają na koniec. A jak dziecko posyła się do prywatniej szkoły to niestety trzeba liczyć się z kosztami. Ja w tym roku wydałem na wyprawkę niecałe 250zł. Więc takie głodne kawałki to można babci wciskać, bujać to my a nie nas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 16:19

P pietro6972
+1 / 5

@Gedeon tylko w szkole podstawowej. W średniej trzeba kupić. Aczkolwiek też uważam, że paragon przesadzony. 22 książki? Chyba mamuśka wykupiła wszystkie lektury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jazu
+1 / 1

Plecak który nosiłem od szóstej klasy był ze mną aż do ostatniego roku studiów. Wcale nie kosztował setek złotych. Wystarczy nie kupować markowych plecaków, albo z modnymi tematami. To shit jest. Z podręcznikami jest gorzej, przyznaję, ale to jednorazowy wydatek. Trzeba z plusów odłożyć i będzie, a nie przewalać wszystko na bieżąco. Jak ja wydam kawał wypłaty, bo samochód tego wymaga, albo muszę zrobić remont to do następnej wypłaty jem suchy chleb i żyję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+6 / 6

Pokazała paragon za zakupy dla ilu dzieci? Populizm wręcz żenujący.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pietro6972
-2 / 4

@BecouseLife Dla jednego (jest w artykule źródłowym), ale chyba wykupiła przy okazji wszystkie lektury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@pietro6972 To że coś jest w artykule źródłowym... sam wiesz ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Pawulon
+6 / 6

szczerze to z tego paragonu nie wynika ze to podreczniki szkolne, ani jakie, ani dla ilu dzieci...pic na wode fotomontaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wrona7
+2 / 2

Rocznie na dzieciaka ma 6tys zł plus wyprawka 300zl, chyba wystarczy żeby kupić książki i plecak? No ale jak ktoś musi mieć nowe książki, lepszy plecak i markowe buty to nic dziwnego że brakuje...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+7 / 7

Co miesiąc 500+, 300+, laptopy gamingowe do nauczania zdalnego, darmowe podręczniki a tej jeszcze mało. Zrobiłaś se dziecko to je utrzymaj, każdy obywatel tego syfostanu ma ci płacić alimenty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 20:35

avatar malvishia
+3 / 3

Jeżeli chodzi o plecaki to mama kupiła mi chyba w liceum plecak z nike, nie kosztował nie wiadomo ile ale w sklepie sportowym zakupiony. Mam do tej pory, mój mąż do pracy go bierze :) a plecak ma jakieś 15 lat :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peppone
-1 / 1

Dej! Dej! Mi siem należy! Dej! Na bombelka! Dej! Jestem madkom!

Jak mnie to wkurvvia....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SmallPig
0 / 0

W podstawówce są za darmo podręczniki i ćwiczenia i 300zl na wyprawkę typu zeszyty długopisy itd plecak i piórnik starczy na parę lat. Jedyne opłaty to te za komitet ubezpieczenie i obiady w szkole. Mam 3 dzieci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Trutututumajtkizdrutu
-1 / 1

Mieszkam w Stanach i corka chodzi do 2 klasy podstawowki, w tym roku wszystko jest fundowane przez dystrykt, olowki, kredki, ksiazki zeszyty itd ale nawet jak nie bylo wydawalam jakies 150 dolarow za czesne i wszystkie rzeczy do szkoly co jest to jakies 570 zlotych. Naprawde 1000 zl wydaje mi sie byc dosc spora suma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Myslaca_istota
0 / 0

@Trutututumajtkizdrutu 1000 zł, to wyprawka (300) plus 1,5 miesiąca 500+.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ammann_Heavy
0 / 0

I pomyśleć, że 2 klasę liceum przeżyłem na 4 podręcznikach, bo nawet nauczyciele twierdzą, że książek nie trzeba kupować, bo człowiek uczy się z notatek z lekcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leszek49
+2 / 2

A dlaczego ja mam płacić na Jej dzieci? Mojej Mamie nikt nic nie dokładał!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wodnyfilar
0 / 0

To jakaś kijowa szkoła, że nie potrafiła pozyskać dofinansowania na podręczniki. W szkole mojego syna wszystkie dzieci dostają książki i ćwiczenia ze szkolnej biblioteki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rererre
0 / 0

Jak nie stać ją na utrzymanie dzieci to niech odda je do adopcji, a nie płacze i żebrze po Internetach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zxcvbnasdfgh
+2 / 2

Nie mam jeszcze trójki z przodu a już widzę jak ludziom się w d przewraca z dobrobytu. 12 lat miałem ze trzy plecaki od Wietnamczyka, używane i kserowane książki, od języków zawsze, i moi rodzice nigdy nie zapłacili tyle za wyprawkę nawet kiedy jeździli na zagraniczne wakacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+2 / 2

Do jasnej cholery te socjale mają wspomóc rodziców a nie przejąć wszystkie wydatki na dziecko, całe utrzymanie. A plecak może jednak nie musi być co roku nowy najmodniejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
+1 / 1

macie swoją "lepszą zmianę"...
kasa przecież musi się zgadzać, MEN za darmo nie robi, na coś była ta reforma szkolnictwa, żeby teraz te łachy z wiejskiej dalej na przeciętnych Kowalskich kasę trzepali...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Plecak i zeszyty za 300zł?! No jak się firmowe wszystko kupuje, to pewnie tak!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem