Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
171 192
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
+7 / 9

@Buka1976 zwiaj sie bo najwidoczniej ludzie wola pojsc do marketu na zakupy wieksze z lista niz dokupowac cos ad hoc w lokalnym sklepiku. Ludzie po prostu nauczyli sie robic zakupy na zapas

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+5 / 15

@Xar Ja , w sumie, to jestem za handlem w niedzielę ale na zasadzie dla wszystkich. To znaczy, uważam, że urzędy też powinny być czynne w sobotę i niedzielę. Bo o niby dlaczego nie. Skoro ja mogę iść do pracy to dlaczego nie urzędnik państwowy? Acha, i wprowadzilbym urzędy dwuzmianowe, tak żeby obywatel pracujący zmianowo też mógł załatwić swoje sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 22:39

avatar Xar
+7 / 13

@Buka1976 zaplacisz za tych o 2/5 wiecej urzednikow za same tylko weekendy?W koncu ktos bedzie musial w tym urzedzie pracowac i to przeciez nie pro publico bono.
A wiec, o ile maja byc wtedy wieksze podatki na ten cel?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+5 / 9

@Buka1976 obywatel pracujacy zmianowo albo ma dzien wolny w tygodniu, albo ma wolne rano, popoludnie, wiec ma czas

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+2 / 4

@Xar Nasi kierowcy ciężarówek mają w problem (zjazdy na weekendy) tak z zakupami jak i z załatwianiem spraw w urzędach. Urzędników i tak jest za dużo. Powinni mieć pracę w trybie zamiennego czasu pracy. Jak w handlu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2021 o 22:52

avatar Buka1976
+1 / 3

@Xar Oczywiście miałem na myśli NIEzmianowych. Tych, którzy pracują np. od 6 do 14 tej. Pisze z telefonu i autokorekta robi mi psikusy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+2 / 4

@Buka1976 gdyby urzędnicy musieli pracować w niedzielę problem niedziel handlowych przestałby być palącym i nagle okazałoby się, że można zrobić zakupy w inny dzień;)
Dokładnie tak uważam jak ty, bo sprawiedliwości jakby to działa w jedną stronę, że ktoś się czuje pokrzywdzonych bo inny ma wolne, a dlaczego skoro kasjerka miałby w niedzielę siedzieć 12h w pracy, a być może to samotna matka, to w tym czasie nauczyciele nie powinni mieć dyżuru w świetlicy i przynajmniej przez 8h zająć się takimi dziećmi? Dostaliby za niedzielę dzień wolny w tygodniu i mogliby spokojnie zrobić zakupy i sprawy urzędowe xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 1

@Buka1976
Upadają z innego powodu
Rozwój motoryzacji. Kiedyś w mieście robiło się zakupy w drodze z pracy jak się jeździło komunikacja miejską to kupowało się w najbliższym osiedlowym sklepie w promieniu 1-2 kilometrów by nie dźwigać. Na wsi robiło się zakupy w miejscowym GSie. Wybór w takich małych sklepikach nie był duży a ceny nie były atrakcyjne zwłaszcza jak właściciel nie kupuje na giełdach hurtowych lub od producentów tylko np w takim Selgrosie czy Makro w jakim ceny oscylują do cen dyskontów. Teraz w cale młode pokolenie i średnie jest już zmotoryzowane, wiec wygodniej jest pojechać na zakupy i kupić więcej a rzadziej w duzym markecie z dużym wyborem, czy galerii gdzie jest kilkanaście sklepów różnego sortymentu zamiast jeździć od sklepu do sklepu. Mało tego przed galerią czy marketem jest darmowy duży i wygodny parking a w centrach miast takich parkingów przed sklepami niema jest ich mało albo władze miejskie wprowadziły opłaty za parkowanie wiec dodatkowo to zniechęca. Podobnie zaczeli zakupy robić mieszkańcy wsi. raz w tygodniu duże zakupy w markecie i wszystko do lodówki jaka jest w kazdym domu.

To jest przyczyna zmiana przyzwyczajeń klientów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 19:33

avatar Buka1976
0 / 0

@killerxcartoon I pewnie nie ma to nic wspólnego z cenami. Ja wolę ziemniaki kupić u producenta, na targu. Mleko i mięso też. Ceny porównywalne z biedrą a jakość o niebo lepsza. Wiadomo, makaron, mąka, kaszę kupuje się w marketach, bo taniej. Zresztą "sklepiki" to handlarze więc ich dotyka prawo rynku. A GSy wspominam z rozrzewnieniem. Zawsze świeże, od producenta i tanio. Nie ma to jednak nic wspólnego z handlem w niedzielę. Jak właścicielowi zależy to niech sam stoi. Jak w żabkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 19:58

K killerxcartoon
+1 / 1

@Buka1976 Ależ zgadzam się zupełnie z tobą. Handel w niedzilę i nawet w sobotę uważam za wypaczenie powinien być weekend . Ludzie mogą wypocząć do pracy , wyjechać na dwa dni i się gdzieś pobawić .. to jest to czego ludziom brakuje.. Wypoczynku jesteśmy zaoranym zapracowanym i wykorzystywanym narodem przez najgorszych cwelów i Januszy biznesu. Nie ma się co dziwić że ludzie wyjeżdżają bo na zachodzie pilnują ludzie zdobyczy socjalnych a nie świątek piątek bez urlopu na umowie zlecenie i z nadgodzinami by związać koniec z końcem. i żyć od 1 do 1. Gdzie się podziały wolne soboty o jakie solidarność walczyła. O nie trzeba zawalczyć i to ostro bo przez brak czasu dla siebie i rodziny całą Polskę szlag trafia. Od emigracji po dzietność i wychowanie dzieci.
Dzieli nas tylko parę lat różnicy ale po tych wszystkich latach zmian w Polsce chyba mamy podobne przemyślenia.

Pamiętam kolegę z roboty jaki narzekał że mu nikt nie che pracować w jego salonie Fitnes..I kolejna dziewczyna się zwolniła bo nie chciała pracować 12 godzin dziennie i musi tam też siadać popołudniami po robocie. A jak by dał podwyżkę to będzie za mały zysk.... Janusz do kwadratu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+3 / 5

Jestem za tym, aby każdy miał jeden dzień w tygodniu bezdyskusyjnie wolny, ale żeby sam wybierał, który to dzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
-1 / 5

@7th_Heaven Ale dlaczego jeden? Każdy powinien móc określić ile chce pracować. Ja praktycznie pracuję 18 godzin na dobę. Ale jest to praca mało uciążliwa. Nasi kierowcy pracują od 13 -15 godzin dziennie ale "w budzie" siedzą 5 dni. Jeśli daje firmie 5/7 swojego życia, to 2/7 należą się jego rodzinie jak psu buda. Jeśli jego żona pracuje w handlu to mogą nie wyjeżdżać na weekend przez wiele miesięcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 5

@Buka1976 bo niedziela jest jedna. Chodziło mi o to że sam pomysł zły może i nie jest, zły w nim jest przymus co do konkretnego dnia i brak elastyczności. Gdyby dni były do wyboru klient w każdy dzień miałby sposób ość do zakupów bo raczej mało prawdopodobne aby wszyecy pracownicy we wszystkich sklepach wybrali na raz ten sam dzień :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@7th_Heaven skąd jeden dzień wolny? Pracujesz 6 dni w tygodniu czy jak (6 dni a kasę dostajesz za 5 czy dostajesz za nadgodziny, bo zgodnie z prawem za 6 dzień dostajesz wolne albo kasę za nadgodziny).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-2 / 2

@Tibr o co ci chodzi? Nie jestem jednostką reprezentatywną dla całości społeczeństwa, tym bardziej że pracuje na własny rachunek.
Po prostu mówię, że skoro chciano koniecznie zmusić ludzi do jednego wolnego dnia to trzeba było dać im chociaż wybór co do tego który to ma być dzień. Tyle
Ideą, jaka przyświecała pomysłowi niedziel niehandlowych było by pracownicy (oraz w sumie też klienci) spędzili ten czas z rodziną itd. Wyszło jak typowe uszczęśliwianie na siłę :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@7th_Heaven O to, że tydzień pracy ma 5 dni pracy i 2 dni wolnego, więc nie wiedziałem skąd ten jeden dzień na 6 dni.

Ty jeżeli pracujesz na własny rachunek to masz ten wybór, który dzień wolny chcesz, a przypuszczam, że niedzielę spędzasz z dzieckiem, a nie w pracy. Z punktu widzenia pracownika w firmie gdzie praca trwa 7 dni to jego dzień wolny (dokładnie 2 dni) de facto nie są jego wyborem. To że może sobie w zamian za sobotę i niedzielę wybrać inny dzień wolny jest w rzeczywistości fikcją bo dostaje grafik i może co najwyżej się z kimś zamienić.
Więc argument, że zakaz handlu jest na niekorzyść pracowników jest słaby, bo wytaczają go ludzie nie mający pojęcia, a tak naprawdę chodzi im o ich wolę, a nie dobro tych pracowników i tak powinni argumentować szczerze, że chodzi o nich, a nie ludzi którzy muszą pracować. Ponadto wysuwany argument, że ktoś ma płacone za nadgodziny jest równie nietrafiony, bo pracownik nie ma wyboru, bo tańszym jest dać wolne w tygodniu niż zapłacić za nadgodziny stawkę X2. Tak więc nie pisz, że pracowników ktoś uszczęśliwia na siłę tylko ciebie tak będzie szczerze.
Dlatego najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłby 7 dniowy tydzień pracy z 2 dniami wolnymi w tygodniu dla wszystkich, jeżeli kasjerka w biedzie pracować ma w niedzielę 12h (maksymalna dopuszczalna ilość godzin), a jest samotną matką to dlaczego nie może na 8 godzin wtedy zostawić dziecka w przedszkolu? Ale tak jak pisałem gdyby pracownicy administracji, urzędów itp. mieli przychodzić w niedzielę to problem przestałby istnieć i nikt nie argumentował by, że strażak pracuje w niedzielę i to jest niesprawiedliwe społecznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 1

@Tibr ale ty rozumiesz, że ja napisałam o JEDNYM dniu ponieważ JEDEN dzień jest aktualnie przymusowo wolny?
To w żaden sposób nie kłóci się z tym co piszesz. Jak dla mnie jeśli ktoś ma ochotę i aspiracje pracować 7 dni w tygodniu to powinien móc ale.skoro już wymyślono taki zakaz pracy w jednym dniu to po prostu nie pojmuję dlaczego to ma być akurat niedziela a nie którykolwiek dzień, jaki akurat danemu człowiekowi pasuje. Rozumiesz już mój punkt widzenia??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@7th_Heaven tak, rozumiem jakbyś przeczytała pierwsze zdanie ze zrozumieniem to napisałem: o co mi chodziło i dlaczego tak pisałem, bo nie wiedziałem skąd te 6 i że teraz w domyśle już wiem lol
Dalszą część rozumiem, niemniej jeżeli jak piszesz jesteś na swoim to tu de facto sama decydujesz. Jeżeli pracownik miałby na to wpływ nie powstałby kodeks pracy z przepisami o 8h dniu pracy, o 5 dniach pracy i 2 dniach wolnych. Nigdy nie powstałby też socjalizm bo już na początku kapitaliści nie wykorzystywali by swojej pozycji. (Np. Nic złego nie widziano w zatrudniani dzieci w kopalniach). Dlatego robotnicy zaczęli walczyć o wprowadzanie norm pracy. Doskonale zdajesz sobie sprawę przecież skąd niedziela i że wcale nie jest to spowodowane względami religijnymi. Ten dzień jest na zachodzie tradycyjnie już z dniem wolnym tak i u nas. Geneza tradycji wiąże się z religią ale już dziś nie ma to takiego związku. Większość ludzi pracuje 5 dni i weekend ma wolne, ty też chyba nie będziesz zaprzeczać, że wolisz mieć weekend wolny, żeby posiedzieć wtedy z dzieckiem, czy partnerem o ile on ma zwykły tydzień pracy. Stąd jest właśnie niedziela ponieważ i u nas na w innych krajach to weekend jest tymi dniami gdzie można spotkać się ze znajomymi, pójść na przyjęcie bo wtedy większość ma wolne i można się zebrać łatwiej razem.

Nie pisałem, że ma ktoś pracować 7 dni tylko o tym, że sprawiedliwe może być tylko wtedy jeżeli wszyscy będą mieć system pracy ciągły od poniedziałku do niedzieli, w tym dwa dni wolnego ale już nie w sobotę i niedzielę tylko różnie Czyli tak jak to napisałaś nikt by cię nie zmuszał do wolnej niedzieli tylko mogła byś mieć same środy i piątki. Mogę się z tobą założyć, że gdyby to zrobić to większość przestałby argumentować, że wolne niedziele to niesprawiedliwość wobec tych co pracują w weekendy.
Dlatego piszę, że najuczciwszym argumentem jest pisanie, że "dla mnie to nie jest wygodne", a nie, że bo "ja tak nie pracuje ale na pewno pracownicy chcą chodzić w niedzielę do pracy, a ktoś im zabrania".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-2 / 2

@Tibr ale po co tak teoretyzujesz? Nie prościej zapytać ludzi? Póki co z ankiet wynika że większość nie podoba się pomysł niedzieli wolnych od handlu. Zadaj sobie pytanie dlaczego ktoś może nie chcieć mieć wolnej niedzieli. No chyba oczywistym jest że nikt nie chce nie mieć żadnego wolnego dnia więc skąd to niezadowolenie? Otóż spieszę z odpowiedzią: przyczyn jest kilka. Po pierwsze niedzielę są praktycznie zawsze ekstra płatne (w związku z tym co sam napisałeś, że tak się przyjęło) więc każdy komu potrzeba gotówki (a takich jest zdecydowana większość) woli pracować w niedzielę a w zamian inny dzień mieć wolny. Oczywiście, w momencie gdy ktoś ma dzieci, te mają najpewniej wolne od nauki w weekendy, ale mają też wolne popołudnia i wieczory, które możesz z nimi spędzać zamiast robić nadgodziny w miejsce ekstra dodatku za niedzielę, prawda? Po 6 dniach nadgodzin nie każdy ma siły i ochotę korzystać z tych uroków wolnej niedzieli, jakie masz zapewne na myśli, za to chętnie pozałatwiał by trochę spraw, na które nie mial czasu w tygodniu, no ale tego nie zrobi, bo niedziela rzecz jasna i jedyne co może załatwić to rozrywka, i to często w większych niż w tygodniu pieniądzach.
Tak właściwie to chciałabym poznać choć jeden logicznie brzmiący powód na poparcie pomysłu zakazu handlu konkretnie w niedzielę. Bo jak już wspomniałam sama idea przymusu jednego wolnego dla pracownikow ha dlu dnia jeszcze daje się obronić (choć z wolnością nie ma wiele wspólnego) o tyle nie potrafię zrozumieć dlaczego musi to być obligatoryjnie jeden konkretny dzień tygodnia. Nie przekonuje mnie stwierdzenie "bo tak się przyjęło" bo nie jest to prawdą. Jest to naleciałości religijna i proszę nie odwracaj kota ogonem że jest inaczej. To nie ma żadnego logicznego uzasadnienia i nie miałoby nawet, gdyby rzeczonym dniem był np czwartek. Nie ma znaczenia pod jakim wpływem ktoś wybrałby czwartek: religijnym czy jakimkolwiek, znaczenie ma to, jakie ów fakt ma przełożenie na cel, który chciano osiągnąć. W jaki sposób akurat niedziela ma być tym dobrym dla pracownika handlu dniem na wolne? Nie no, oczywiście dla jednego, dziesięciu, stu nawet może być, ale dla stopoerwszego może już nie być, po co zatem uszczęśliwiać go na siłę? Co w tym byłoby złego, gdyby mógł wybrać? Podobno cała ta ustawą miała na celu dobro pracowników handlu i ich rodzin ale jakoś nie widać żeby ktokolwiek pytał ich o zdanie w kwestii własnego postrzegania tego "dobra". Tego typu masowe rozwiązania nie służą dobru społeczeństwa jako zbioru jednostek, ale przeważnie konkretnym grupom, najczęściej wcale nie tym, których bezpośrednio dotyczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@7th_Heaven Jeszcze raz, napisałem już wyżej, niedzielę nie są ekstra płatne w handlu (i nie tylko zresztą) ponieważ pracodawcy bardziej opłaca się dać dzień wolny niż płacić stawkę X2 za nadgodziny. Gdyby za niedzielę były dodatkowe pieniądze te chętni być może by się znaleźli ale tak nie jest i nie będzie.
Co do niedzieli wolnej nie jest to moje widzimisię bo podobnież jest ten dzień traktowany również w innych krajach (Niemcy, UK itd.)
Kiedyś moja praca polegała na planowaniu/organizowaniu pracy zespołu pracowników w tym oczywiście były również grafiki, praca była w systemie ciągłym, za sobotę i niedzielę był oddawany dzień w tygodniu. Przez ten okres nie przyszła do mnie żadna osoba ciesząca się z tego, że może przyjść w niedzielę (być może w sklepach, biedronkach itp. kobiety proszą o to by pracować w niedzielę ale szczerze wątpię)
Co do wyboru co prawda brałem pod uwagę czyjeś prośby (z reguły to dotyczyło jakiegoś wolnego weekendu ) ale na koncert życzeń nikt nie mógł liczyć gdybym na to pozwolił to de facto musiałbym sam w te niedzielę przyjść. Tak więc wybór w takiej sytuacji ma klient lub właściciel, nie pracownik. To proste jeżeli zatrudniasz ludzi to nie po to byś ty ich wyręczała w pracy ale oni w założeniu mają wyręczać ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2021 o 17:42

7 konto usunięte
-4 / 4

@Tibr jeszcze raz pytam czemu tworzysz bajki? Wszystkie dotychczas przeprowadzone ankiety społeczne mówią że ludzie nie chcą zakazu handlu w niedzielę a ty się upierasz że chcą, bo pracodawcom się i tak nie chce płacić. Pomijam już fakt że z tym też się mylisz, bo to nie jest żadną reguła co mówisz, a wręcz jest przykładem patologii pracodawców na którą szanujący się pracownicy się nie godzą. Zasada jest taka że jeśli sklep ma w niedzielę wyższe dochody niż w inne dni tygodnia to opłaca się zapłacić pracownikom więcej za pracę w niedzielę, i opłaca się to znacznie bardziej niż brak pracownika w jakiś inny dzień tygodnia.
Ale ok, skoro to wg ciebie jest problem to czemu go nie rozwiązano, wprowadzając dodatkowr regulacje dotyczące pracy w niedzielę, tylko po prostu zakazano niedzielą pracować? Jaki to na sens? Nadal mi nie odpowiadasz na pytanie o sens, tylko rozdmuchujesz poboczne problemy. Jeszcze się chwalisz że w takim patologicznym wyzysku pracowników czynnie uczestniczyłeś....
Co do dalszej części twojej opowieści: a gdzie ja napisałam że pracownicy mają dyktować szefowi w jakie dni chcą mieć swoją "niedzielę"?? Napisałam, że bez sensu jest zakazywać wszystkim pracy w ten konkretny dzień. Przecież cała firma, cały sklep, może sobie ustalić jak to ma się odbywać, nie koniecznie musi być to osobno dla każdego pracownika, ale np cała firma nie pracuje w poniedziałki, za to pracuje w soboty. Albo pracuje weekendami, ale czwartki i piątki wolne. W Niemczech wiele firm pracuje do czwartku do południa. Piątki mają wolne. Bo tak sobie ustalili. Albo cała firma, albo któryś dział. Cały miesiąc na takich zasadach odrabiają robiąc jeden cały weekend w miesiącu (bo weekend liczy się drożej). Tak, funkcjonuje tam zakaz handlu w niedzielę, ale mając piątek i pół czwartku wolnego, do tego sklepy w soboty otwarte cały dzień, nie jak u nas często tylko do południa, na prawdę nie potrzebują tych niedziel. Ponadto warto zwrócić uwagę jak u nich działają wszelkie urzędy i instytucje. Załatwiałem coś kiedyś w Niemczech? Mi się zdarzyło kilka razy. Tam da się do petenta zadzwonić, załatwić mnóstwo rzeczy przez telefon, nawet wysłać druku przetłumaczone na język polski! Załatwienie czegokolwiek to pestka: ty masz na wszystko minimum miesiąc czasu by odpowiedzieć, a urzędnicy odpowiadają natychmiast, nigdy nie czekałam więcej niż tydzień. Do tego potrafią wydać decyzję tymczasowe, jeśli coś wymaga dłuższego rozpatrzenia. Spróbuj u nas coś załatwić w jakimkolwiek urzędzie. Raz, że się nie dodzwonisz, dwa, że się nie doczekasz aż skończą pić kawę, trzy że nikt przeważnie nic nie wie i martw się sam, cztery że zamknięte najpóźniej o 15, w piątki wcześniej, w soboty całkowicie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@7th_Heaven ty chyba nie czytasz co ktoś pisze tylko odpowiadasz. Nie rozumiesz różnicy pomiędzy ankietą konsumentów, a zdaniem pracowników, czy jak? Wystarczy przeczytać a nie przekładać swoje zdanie i kreować je jakby pracownicy tak chcieli.
Ja po prostu rozumiem argumenty obu stron i to ci napisałem.
O jakim wyzysku ty piszesz, że niby się chwale? Opisuje ci że tak wygląda praca w trybie ciągłym wynikająca wprost z KP(na marginesie gdyby nie oddawanie dnia wolnego to jak myślisz jak długi byłby w stanie pracować pracownik bez wypoczynku?)
Specjalnie budujesz demagogiczną argumentację.
Dlaczego państwo tego nie rozwiązało? Bo gdyby były jeszecze dodatki to dostawać by je chcieli wszyscy, nie tylko handlowcy, a na to rozwiązanie nie ma zgody pracodawców.
Dlatego najuczciwszym wobec wszystkich byłaby praca ciągła dla wszykich pracowników wtedy każdy wybierałby sobie dni wolne w tygodniu, ty pewnie pracując na własny rachunek zatrudniła byś kogoś na zmianę same plusy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar efek
+14 / 16

Wystarczy przepis, że za pracę w niedzielę trzeba zapłacić stawkę 200% i dać minimum 1 dzień wolny w tygodniu.
Wtedy zamiast protestów będą listy tych którzy chcą pracować w niedzielę, pracodawcy będą mocno liczyć czy opłaca się otwierać a studenci zawyją z zachwytu .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krzysztofeles
+3 / 5

@efek dokładnie tak powinno być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+5 / 5

nie no niemożliwe ten sam eksperyment, dał takie same efekty (patrz Węgry).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turquoise94
+1 / 7

Taki kryzys i inflacja a ludzie jeszcze w niedzielę chcą popie*dalać do sklepów- Polska... I tak handlowych jest za dużo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiawia
+1 / 5

To na dole, to os czasu? Jeśli tak, to trochę nieaktualna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@koszmarek66 nie popisales sie, minus nie byl odemnie.
@kiawia jak nieaktualna? Po prostu obejmuje okres 5 lat, nie musi przeciez to byc do chwili obecnej + rok 2020 bylby zaklamany przez Covida

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+1 / 1

@Xar Dlatego napisałem "pewno". Masz największy motyw aby to zrobić. Ale skoro to nie Ty, to zapewne osoba, która Cię lubi lub szanuje. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slaneshu
-1 / 5

Buka1976 ja mam taką propozycję. Zatrudnij się w urzędzie skoro uważasz, że tam jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Mi osobiście wisi czy mam wolne piątek i sobota czy sobota niedziela. Ale już nie bardzo mi się podoba, że ktoś mi z góry narzuca w które dni nie mogę robić zakupów. Dlaczego jest zakaz robienia zakupów w niedzielę, a nie w piątek? Bo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@slaneshu Ale czy ktoś ci broni pracować w niedzielę a brać wolne w tygodniu? Jeżeli twoja praca nie polega na bezpośredniej obsłudze petentów (zresztą w dobie pandemii mówienie o bezpośredniej obsłudze to trochę śmieszne gdzie wiele urzędów jest niemalże niedostępnych) to może zrobić to w niedzielę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 0

@slaneshu Ja mam taką propozycję. Idź do pracy w niedzielę. Skoro uważasz, że praca w handlu jest taka mlekiem i miodem płynąca, to czemu siedzisz na garnuszku państwowym? Dlaczego ktoś mi z góry narzuca, że do urzędu muszę iść od 7 do 14 i to tylko od poniedziałku do piątku, i jeszcze być obsłużony przez buca, który chyba za karę tam siedzi, bo na wszystkich się wyżywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 15:13

S slaneshu
-3 / 3

I jeszcze kwestia porównania wynagrodzenia urzędnika i kierowcy. Nikt mi nie broni jeździć ciężarówka i zarabiać 8 tys ale pozostałym nikt nie broni zatrudnić się w urzędzie i zarabiać najniższa krajowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 0

@slaneshu Ależ ja ci nie bronię. Ja TYLKO chcę aby mój kierowca mógł załatwić sprawę w urzędzie po przyjeździe, np w piątek o 20tej albo w sobotę. A za roboczy weekend dostaniesz zamiennie wolne w środę i piątek. Bo czemu nie? Przecież ci w handlu tak mają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 15:16

avatar Dipol
0 / 2

Bo dla "jaśnie państwa" w Polsce sklep powinien funkcjonować 24/7/365. W tedy było by super. Jakoś w normalnych krajach tego nie ma. Sklepy są zamknięte lub pracują w ograniczonym czasie i jakoś nikt nie ma pretensji. No ,ale....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
+1 / 3

Masz już ten dzień wolny w niedzielę. Włączasz telewizor, a tam nic nie nadają, bo pracownicy telewizji też chcieli mieć wolne. Zresztą nawet gdyby nadawali, to transmisji meczu i tak byś nie obejrzał, bo piłkarze siedzą w domach ze swoimi rodzinami. Myślisz, żeby zabrać rodzinę do restauracji na obiad, żeby miło spędzić czas, ale wszystkie są zamknięte z tego samego powodu. Chciałbyś pójść chociaż do okolicznego muzeum/zamku/palmiarni, ale wszystko zamknięte. Zoo całkowicie zlikwidowali, bo nikt nie mógł karmić zwierząt w niedzielę. Chcesz chociaż odwiedzić rodzinę albo znajomych, ale przypominasz sobie, że nie zatankowałeś w sobotę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+1 / 1

@tobimadara Byłaś / byłeś na zachodzie? Oni tam tak żyją. Sklepy są zamknięte, tankujesz na stacji automatycznej, 99% ma wolne. Da się. Uwierz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2021 o 15:18

N Nighthawk7
-1 / 1

Kierowca pracuje w niedzielę, często nawet kilka tygodni z rzędu nie ma go w domu. W niedzielę pracują też restauracje, kluby, obsługa imprez okolicznościowych, siłownię, stacje benzynowe, kina, teatry, pogotowie, szpitale, lekarze, pielęgniarki, ludzie pracujący w dużych fabrykach gdzie robota leci 24/7 w systemie trzyzmianowym i cała masa innych miejsc również pracuje w niedzielę. Wszyscy oni wiedzieli, że będą musieli pracować w niedzielę przyjmując się do tej pracy i wszyscy to zaakceptowali. No ale kasjerki święte, pracować nie mogą.. Inni rodzin nie mają, tylko te biedne kasjerki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem