Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
444 452
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L laylarose
+27 / 33

@7th_Heaven raczej chodzi o nauczenie gości kultury. Młodzi musieli zapłacić za osoby nieobecne, mimo że 4 razy potwierdzali czy goscie sie zjawią. Też bym się wkurzyła jakby mi przyszło zapłacic za np 12 takich osób. Jasne, że wesele robi się żeby dobrze się bawić, ale arogancja ludzi, którzy nie przychodzą mimo potwierdzenia bo to nie ich wesele i nie oni płacą występuje coraz częściej. Trzeba to tępić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 6

@laylarose Ogólnie to popieram ale warto wziąć pod uwagę argument @koszmarek66. Powód nieobecności może być niezależny od zaproszonego. Zdarzenia losowe, zachorowania, (modny ostatnio) Covid, itd. Może najpierw należałoby ustalić, dlaczego dana osoba się nie zjawiła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 4

@laylarose
Zanim się wyskoczy z czymś takim jak ten rachunek warto się dowiedzieć jaka była przyczyna nieobecności.
Bo przykładowo jeśli ktoś nie był bo miał wypadek w drodze na to wesele, to wtedy ta panna młoda wyjdzie na tępą dzidę bez kultury. Prawa Murphy'ego działają zawsze i wszędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-4 / 6

@Buka1976 Albo część gości dowiedziała się przed ślubem czegoś nieciekawego o pannie młodej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 3

@laylarose ale to chyba znaczy, że te osoby nie są zbyt dobrymi znajomymi/krewnymi, skoro coś takiego odyebali. Po co kogoś takiego prosić na wesele? Znowu wychodzi na to, że młodzi proszą dla kasy albo żeby było wielkie przyjęcie :/ ja robiąc przyjęcie weselne nie prosiłam nikogo o potwierdzenie i przyszli praktycznie wszyscy, jedno krzesło zostało puste (wujek dostał grypy żołądkowej tuż przed przyjęciem). Myślę że jak gospodarz traktuje gości tak oni jego. Potwierdzanie przybycia aż 4 razy mogło także wkurzyć gości bo poczuli że gospodarz to liczykrupa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+5 / 9

Wszystko zależy od tego co było powodem nieobecności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quel
+17 / 19

W dobrym wychowaniu sami powinni zapłacić, jeżeli potwierdzili i mimo to nie pojawili się, a jednocześnie w tak samo dobrym wychowaniu panna młoda nie powinna wypominać. Ot nie zapraszać następnym razem na imprezy i tyle :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karuzelczyk
0 / 0

@Quel jeśli ktoś mnie zaprasza tylko po to żebym zapłacił za swój talerzyk, to może sobie darować. Kolacja w restauracji taniej mi wyjdzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T truskawka90
+1 / 7

Dupy z gęby nie należy robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
+32 / 32

Jeśli to prawda to w 100% słuszne. Jeśli ktoś potwierdza obecność a potem nie przyjeżdża bez słowa wyjaśnienia to jest to zachowanie nieodpowiedzialne i narażające młodych na bezsensowne koszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+15 / 19

Bardzo dobrze, tak też powinno być za umawianie się do lekarzy specjalistów a później olewanie wizyty przez co blokują terminy i wydłużają kolejki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marakash
+9 / 11

nie dziwię się, pokoje zapłacone i stoją puste, też bym się wściekł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+6 / 6

Jeśli potwierdzili przybycie a ostatecznie nie przybyli to niestety narazili młodych na straty. Gdyby od razu powiedzieli, że nie to nie było by żadnego kwasu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
-2 / 2

Nie wiem, nie znam się na tym więc się nie wypowiadam w tym konkretnym . Zdanie mam natomiast takie, iż człowiek jest jedynie człowiekiem i posiada całe spektrum różnego rodzaju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
-4 / 4

Ułomności. Na co komu jakieś ślinienie? Kocha to zostanie, a jeśli przestanie to droga wolna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+3 / 3

Znajoma odkryła na ślubie, że część gości zaproszonych na wesele nie przyszła więc od razu z marszu poprosiła te osoby, które przyszły na ślub, by zostały na weselu. Nie obchodziły jej prezenty, tylko żeby jedzenie się nie zmarnowało. I zaproszone "na dziko" osoby przyszły na wesele tak jak stały, bez wystrzałowych ciuchów. Wszyscy dobrze się bawili i może nawet lepiej niż z proszonymi.
Zresztą problem jest znany od czasów bibilijnych, bo w jednej z przypowieści też jest mowa o zapraszaniu na rozstajach dróg, skoro umówieni goście nie chcieli przyjść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
0 / 0

Świetne zakończenie tak zwanej "przyjaźni".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+2 / 2

Tak bywa z imprezami. Miewałem tak, że impreza planowana na więcej osób, a ostatecznie było dużo mniej bo temu coś wypadło, tu komuś chomik zachorował, temu żelazko się zepsuło i ma tylko pogniecione majtki. Zwykle imprezy organizowałem w trybie znoszonym - każdy przynosi jakieś jedzenie i alkohol, więc było tego adekwatnie do liczby gości. Wesela tak raczej nie urządzisz, przygotujesz jedzenia i miejsca, opłacisz wszystko i się część marnuje, bo ktoś chciał trzymać kilka srok za ogon i nie mógł się określić do końca. Poza tym raczej normalne jest to, że organizując wesele ponosi się koszta i goście przynajmniej częściowo je zwracają w kopertach i prezentach. Podobnie jak nie wypada na krzywy ryj przychodzić w gości i warto przynieść coś od siebie, szczególnie w przypadku rzadkich imprez. Inaczej jest jak często się spotykacie i raz jedni stawiają, raz drudzy. Wesela nie robi się codziennie i każdy rozumny wie, że jest to koszt dla młodych. Co więc myśleć o kimś, kto nic nie da w zamian i nie wesprze ich w żaden sposób? Co tym bardziej myśleć o kimś, kto nie tylko nic nie dał, ale nawet olał ich wysiłek i ten się zmarnował? Jakbym już się zadeklarował i w ostatniej chwili zmienił zdanie, to przynajmniej bym wysłał jakiś prezent czy kopertę z życzeniami. Moja wina, że zafundowali mi imprezę, z której nie skorzystałem.
Swoją drogą, dużo bardziej podoba mi się odwrotny motyw. To rodzina i przyjaciele powinni organizować wesele dla młodych. To powinna być wesoła i sielankowa chwila dla nich, a nie ogrom wydatków i stresów organizując to wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krys89
0 / 0

To jeszcze nic ja raz dostałem taki rachunek od kolegi (juz byłego) mimo że mnie nie zaprosił bo sala była za mała, ale skoro się kolegujemy to powinienem mu coś dać... ech...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anwil31
-1 / 1

My pytaliśmy znajomego, którego spotkaliśmy na 3 dni przed weselem, czy będzie- potwierdził po czym nie przyszedł...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem