@gemini1234 Akurat "pisowskie szumowiny" i ich stronnicy są przez opozycję, zwałaszcza lewicową utożsamiani właśnie ze schabowym i mielonym. To opozycja wstydzi się "prostackich potraw" i tych co je jedzą. Także haniebnie spudłowałeś.
@Fragglesik Ale one nie są prostackie. Ludzie jedzą co lubią, a jedynie zakompleksione szumowiny PiS-owskie uważają, że to jest prostackie, chociaż i tak to głównie jedzą.
@Fragglesik od kogo niby? Ja np. słyszałem od Kalczyńskiego, że w jak był premierem to paskudne jedzenie podawali w kancelarii, a oni tam podawali właśnie tradycyjne.
@agronomista Tyle, że wypowiedź - "paskudne jedzenie" w żaden sposób nie da się połączyć z "wstydzą się zamiłowania do schabowych". Nielubienie czegoś ni jak nie ma się do tego, że się do wstydzenia tego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2021 o 20:47
@dbgoku tyle, że według wszelkich badań mamy tutaj poważny problem związany ze zmianami społecznymi, obyczajowymi, ekonomicznymi i kulturowymi.
Oczywiście większość feministek (bo na szczęście są i myślące) podchodzi do tematu od złej strony i ocenia wszystkie kobiety przez swój pryzmat, co jest totalnym nieporozumieniem, gdyż są w mniejszości zdecydowanej a problemy często leżą zupełnie gdzie indziej. Głównym problem, przynajmniej według badań jakie czytałem jakoś na wiosnę, jest kwestia zmęczenia wynikająca z kłopotliwego podziału obowiązków po tym jak kobiety zostały zaktywizowane zawodowo, niestabilność socjo-ekonomiczna, alkoholizm w rodzinie (w Polsce mamy milion alkoholików z czego większość to mężczyźni, w tym często ich mężowie) oraz ignorowanie ich problemów i potrzeb w debacie publicznej (wiele narzeka na to, że jak mowa jest o problemach kobiet to w debacie bierze udział feministka z podstarzałym facetem a dla obu grup ich problemy to abstrakcja).
@Elathir problem alkoholu w Polsce jest mały i co raz mniejszy co pokazują najnowsze dane. Kobieta jest nieszczęśliwa w związku? To po co wybrała takiego faceta? To po co z nim jest? 99,9% wkracza w związek małżeński dobrowolnie. Nie podoba ci się twoje życie? Zmień je, a nie wylewaj żalu w necie.
@Elathir "Pod względem spożycia alkoholu Polska zajmuje 19. miejsce w Europie. Liderami spożycia są mieszkańcy Luksemburga, Czech i Łotwy. Powyżej unijnej średniej piją mieszkańcy krajów zachodnich: Francji, Austrii i Niemiec. Średnie spożycie alkoholu w Europie to 10,7 litra na mieszkańca. Konsumpcja alkoholu w krajach UE w litrach 100-procentowego alkoholu na jednego mieszkańca powyżej 15. r. życia". Dane z WHO
@dbgoku znalazłem odwołanie do raportu sprzed 20 lat. Od tego czasu spożycie podskoczyło u nas z 6,63 do 9,78 litra czystego alkoholu rocznie a w ue spadła z 10,7 do niecałych 9.
Co więcej te dane nigdzie nie mówią o spadku spożycia i braku problemu alkoholowego u nas a jedynie o tym, że statystycznie pijemy mniej niż niektóre nacje.
Ty napisałeś, że spożycie alkoholu u nas spada, ja że rośnie i podałem dane. Ty na to ale w Luksemburgu 20 lat temu pili sporo więcej. Tylko co ma jedno do drugiego?
@Fragglesik . Obstawiam taką opcję, że lubią normalne schabowe i je wcinają ukradkiem, a przy innych wstydzą się do tego przyznać po tym wszystkim co wygadują na temat mięsa.
@Banasik Czyli jak to u Lema było "spożywają je w ciemnych zaułkach pieczar targani wyrzutami sumienia", a nie jak normalni ludzie "Kuglując ich szczątki i pożerając prz wtórze śpiewu obnażonych samic swego gatunku, co im wzmaga apetyt na zmarłych"?...:) P.S. Cytat z głowy, może być niedokładny.
Nowocześni,postępowi, kopiujący wiernie trendy zachodnich społeczeństw i pilnujący, by nikt ich nie posądził o cień zaściankowej "polskości". Jedzący tylko to, co jest polecane na instagramowych profilach znawców kultury zachodniego społeczeństwa ze sfer uznanych za "światowe".
@Melotte ...zaś drugą, równie pretensjonalną stroną tego medalu jest kreowanie schabowego na królową dań tylko dlatego, że jest polski (na pewno?). Bez przesady, danie jak danie.
@daclaw Zamiłowanie do schabowego, to nie od razu kreowanie go na króla (schabowy = rodzaj męski) polskich potraw. Na tym samym podium stanąłby bigosik, pierogi, pomidorowa, sałatka, zimne nóżki, flaczki, wątróbka z cebulką i inne specjały znane z polskich stołów. O rodowodzie nikt nie wspomina tylko o skojarzeniu i popularności.
Ale jeśli ktoś ma być koronowany, to królowa jest tylko jedna... zalewajka. Udowodnione przez Franka Dolasa. I niewątpliwie jest rdzennie polska, bo pochodzi z Miasta Łodzi :) Choć niektóre źródła podają że w podobnym czasie zajadali się nią też w Radomsku.
Pewnie te same, co twierdzą, że flaczki są be, a na nowy sezon trzeba się ubrać tak i siak. No i koniecznie muszą używać zagranicznych słówek pokroju passe albo faux pas.
Nie mam nic do schabowych, sam lubię, a już zwłaszcza mielonych (tutaj fantazja człowieka może ponieść i można je wzbogacić choćby mieszając mięso z tartym buraczkiem itd.) ale nie rozumiem też nazywania choćby pochodzącego z Austrii schabowego jako tradycyjnego dania polskiego i jakiegoś szczytowego osiągnięcia naszej kuchni.
Do tej rangi urosło ono za komuny z powodu braku składników do przygotowania dań naprawdę tradycyjnie polskich, jak choćby wspomniany bigos. Niestety okres komuny wyrządził u nas wiele zła jeżeli chodzi o polską tradycje kulinarną. Na szczęście coraz łatwiej, zwłaszcza na Kaszubach czy innych tego typu regionach koncentrujących się na wskrzeszaniu tradycji, znaleźć restauracje serwujące coś więcej niż zwykłego schabowego a np. żołądki w rosole, kwaśnice, pulki, gęsinę czy dobrze zrobione bitki.
I podkreślę jeszcze raz, lubię schabowego (czekają w lodówce ładne kotlety, oczywiście z kością na druga polowe tygodnia) czy mielone, ale nie sprowadzajmy naszej ojczystej kuchni do tych dań i może pierogów, bo mamy naprawdę olbrzymie bogactwo smaków do zaproponowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2021 o 8:34
Akurat wbrew powszechnej opinii w 966 roku nie mial miejsca chrzest Polski, bo wtedy Polski jeszcze nie było. Dopiero po chrzcie swoim i swojego dworu Mieszko tak naprawdę zbudował państwo, które możemy uznać za Polskę. Paradoksalnie to wcale nie były pierwsze ochrzczone tereny jakie później złożyły się na jego państwo. Taki Kraków byl juz chrzescijanski za czasów Państwa Wielkomorawskiego.
Właśnie jednym z podstawowych powodów przyjęcia przez Mieszka chrztu byla chec zbudowania trwałego państwa o wiekszym obszarze. W tym celu potrzebował choy dzialającej administracji, a tylko duchowni w owy czasie posiadali odpowiednie wyksztalcenie by umożliwić budowe takiego aparatu (umiejętności czytania, pisania, rachowania, wiedza z zakresu administracji itd.).
Więc per se w momencie typowego wytworzenia się u nas stalego tworu panstwowego za Boleslawa Chrobrego połowa terenów była już od pól wieku chrześcijanska.
To jako ciekawostka, bo wiele osób niespecjalnie ogrania tamte czasy i powtarza utarte banialuki.
A sam schabowy to bodajże XIX wiek, więc wcale nie taki stary paradoksalnie :P
Wstydzą to może nie, ale kręgi gdzie powiedzenie tego głośno wywoła niesmak i rozpocznie niechcianą dyskusję na temat zawartości mojego talerza to już owszem
@MARTER32 Chyba tylko nowobogaccy członkowie rodzin partii rządzącej, bo normalnie spotkałem sporo ludzi z różnych grup społecznych(w samej mojej rodzinie jest ich dużo) i nikt nie pogardził swojskim bimberkiem, chlebem ze smalcem czy wspomnianym kotletem schabowym, albo mielonym.
Co trzeba mieć w głowie, by wstydzić się jakiegoś jedzenia...::P
@Fragglesik siano, najczęściej.
wegetarianizm
Tak, to pisowskie szumowiny.
@gemini1234 Akurat "pisowskie szumowiny" i ich stronnicy są przez opozycję, zwałaszcza lewicową utożsamiani właśnie ze schabowym i mielonym. To opozycja wstydzi się "prostackich potraw" i tych co je jedzą. Także haniebnie spudłowałeś.
@Fragglesik Ale one nie są prostackie. Ludzie jedzą co lubią, a jedynie zakompleksione szumowiny PiS-owskie uważają, że to jest prostackie, chociaż i tak to głównie jedzą.
@agronomista Tyle, ze ja tylko od posłów opozycji słyszałem o "prostackim jedzeniu".
@Fragglesik od kogo niby? Ja np. słyszałem od Kalczyńskiego, że w jak był premierem to paskudne jedzenie podawali w kancelarii, a oni tam podawali właśnie tradycyjne.
@agronomista Tyle, że wypowiedź - "paskudne jedzenie" w żaden sposób nie da się połączyć z "wstydzą się zamiłowania do schabowych". Nielubienie czegoś ni jak nie ma się do tego, że się do wstydzenia tego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2021 o 20:47
Tak. Oni wolą ośmiorniczki.
Żydokomuna jest zwykle w formie, próbują wmówić ludziom problem który nie istnieje. Prawie jak tvn "dlaczego polki są nieszczęśliwe".
@dbgoku tyle, że według wszelkich badań mamy tutaj poważny problem związany ze zmianami społecznymi, obyczajowymi, ekonomicznymi i kulturowymi.
Oczywiście większość feministek (bo na szczęście są i myślące) podchodzi do tematu od złej strony i ocenia wszystkie kobiety przez swój pryzmat, co jest totalnym nieporozumieniem, gdyż są w mniejszości zdecydowanej a problemy często leżą zupełnie gdzie indziej. Głównym problem, przynajmniej według badań jakie czytałem jakoś na wiosnę, jest kwestia zmęczenia wynikająca z kłopotliwego podziału obowiązków po tym jak kobiety zostały zaktywizowane zawodowo, niestabilność socjo-ekonomiczna, alkoholizm w rodzinie (w Polsce mamy milion alkoholików z czego większość to mężczyźni, w tym często ich mężowie) oraz ignorowanie ich problemów i potrzeb w debacie publicznej (wiele narzeka na to, że jak mowa jest o problemach kobiet to w debacie bierze udział feministka z podstarzałym facetem a dla obu grup ich problemy to abstrakcja).
@Elathir problem alkoholu w Polsce jest mały i co raz mniejszy co pokazują najnowsze dane. Kobieta jest nieszczęśliwa w związku? To po co wybrała takiego faceta? To po co z nim jest? 99,9% wkracza w związek małżeński dobrowolnie. Nie podoba ci się twoje życie? Zmień je, a nie wylewaj żalu w necie.
@dbgoku
To pokaż mi te dane, ktore to pokazują.
Spożycie alhoholu w Polsce rośnie:
https://www.parpa.pl/index.php/badania-i-informacje-statystyczne/statystyki
https://ostrzegamy.online/polska-ma-problem-alkohol-w-statystykach/
Ten milion to pewnie też jest niedoszacowany, bo to jest liczba zarejestrowanych alkoholików, prawdopodobnie jest ich u nas dużo więcej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2021 o 9:50
@Elathir "Pod względem spożycia alkoholu Polska zajmuje 19. miejsce w Europie. Liderami spożycia są mieszkańcy Luksemburga, Czech i Łotwy. Powyżej unijnej średniej piją mieszkańcy krajów zachodnich: Francji, Austrii i Niemiec. Średnie spożycie alkoholu w Europie to 10,7 litra na mieszkańca. Konsumpcja alkoholu w krajach UE w litrach 100-procentowego alkoholu na jednego mieszkańca powyżej 15. r. życia". Dane z WHO
@dbgoku daj linka, bo na słowo ciężko mi uwierzyć.
Sam wkleiłem najaktualniejsze wyniki Państwowej agencji rozwiazywania problemów alkoholowych
@dbgoku daj linka, bo na słowo ciężko mi uwierzyć. Sam wkleiłem najaktualniejsze wyniki Państwowej agencji rozwiazywania problemów alkoholowych
@Elathir skopiuj cytat i wklej do google. Od razu znajdziesz.
@dbgoku znalazłem odwołanie do raportu sprzed 20 lat. Od tego czasu spożycie podskoczyło u nas z 6,63 do 9,78 litra czystego alkoholu rocznie a w ue spadła z 10,7 do niecałych 9.
Co więcej te dane nigdzie nie mówią o spadku spożycia i braku problemu alkoholowego u nas a jedynie o tym, że statystycznie pijemy mniej niż niektóre nacje.
Ty napisałeś, że spożycie alkoholu u nas spada, ja że rośnie i podałem dane. Ty na to ale w Luksemburgu 20 lat temu pili sporo więcej. Tylko co ma jedno do drugiego?
@Elathir podane dane są prawdziwe i spożycie alkoholu spada.
@dbgoku podałeś dane sprzed 20 lat, wtedy faktyczni spadało. Ja podałem z 2019 a od 2009 rośnie.
Może chodzi o wegan albo ortodoksyjnych Żydów.
@Banasik Być może. Tylko - skoro wstydzą się schabowych, czemu robią "wegańskie schabowe'? Rozdwojenie jaźni?.....:)
@Fragglesik . Obstawiam taką opcję, że lubią normalne schabowe i je wcinają ukradkiem, a przy innych wstydzą się do tego przyznać po tym wszystkim co wygadują na temat mięsa.
@Banasik Czyli jak to u Lema było "spożywają je w ciemnych zaułkach pieczar targani wyrzutami sumienia", a nie jak normalni ludzie "Kuglując ich szczątki i pożerając prz wtórze śpiewu obnażonych samic swego gatunku, co im wzmaga apetyt na zmarłych"?...:) P.S. Cytat z głowy, może być niedokładny.
Właśnie skończyły się smażyć nasze schabowe.
Tak, kręgi GW...
Nowocześni,postępowi, kopiujący wiernie trendy zachodnich społeczeństw i pilnujący, by nikt ich nie posądził o cień zaściankowej "polskości". Jedzący tylko to, co jest polecane na instagramowych profilach znawców kultury zachodniego społeczeństwa ze sfer uznanych za "światowe".
@Melotte ...zaś drugą, równie pretensjonalną stroną tego medalu jest kreowanie schabowego na królową dań tylko dlatego, że jest polski (na pewno?). Bez przesady, danie jak danie.
@daclaw Zamiłowanie do schabowego, to nie od razu kreowanie go na króla (schabowy = rodzaj męski) polskich potraw. Na tym samym podium stanąłby bigosik, pierogi, pomidorowa, sałatka, zimne nóżki, flaczki, wątróbka z cebulką i inne specjały znane z polskich stołów. O rodowodzie nikt nie wspomina tylko o skojarzeniu i popularności.
Ale jeśli ktoś ma być koronowany, to królowa jest tylko jedna... zalewajka. Udowodnione przez Franka Dolasa. I niewątpliwie jest rdzennie polska, bo pochodzi z Miasta Łodzi :) Choć niektóre źródła podają że w podobnym czasie zajadali się nią też w Radomsku.
Kręgi wyborcze
Pewnie te same, co twierdzą, że flaczki są be, a na nowy sezon trzeba się ubrać tak i siak. No i koniecznie muszą używać zagranicznych słówek pokroju passe albo faux pas.
Nie mam nic do schabowych, sam lubię, a już zwłaszcza mielonych (tutaj fantazja człowieka może ponieść i można je wzbogacić choćby mieszając mięso z tartym buraczkiem itd.) ale nie rozumiem też nazywania choćby pochodzącego z Austrii schabowego jako tradycyjnego dania polskiego i jakiegoś szczytowego osiągnięcia naszej kuchni.
Do tej rangi urosło ono za komuny z powodu braku składników do przygotowania dań naprawdę tradycyjnie polskich, jak choćby wspomniany bigos. Niestety okres komuny wyrządził u nas wiele zła jeżeli chodzi o polską tradycje kulinarną. Na szczęście coraz łatwiej, zwłaszcza na Kaszubach czy innych tego typu regionach koncentrujących się na wskrzeszaniu tradycji, znaleźć restauracje serwujące coś więcej niż zwykłego schabowego a np. żołądki w rosole, kwaśnice, pulki, gęsinę czy dobrze zrobione bitki.
I podkreślę jeszcze raz, lubię schabowego (czekają w lodówce ładne kotlety, oczywiście z kością na druga polowe tygodnia) czy mielone, ale nie sprowadzajmy naszej ojczystej kuchni do tych dań i może pierogów, bo mamy naprawdę olbrzymie bogactwo smaków do zaproponowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2021 o 8:34
@Elathir Ze schabowym jest tak, jak z tą polska religią. Niby polska bo ileś set lat jest już u nas ale jednak została nam przymuszona.
@sl4w3x tu sie nie zgodzę.
Akurat wbrew powszechnej opinii w 966 roku nie mial miejsca chrzest Polski, bo wtedy Polski jeszcze nie było. Dopiero po chrzcie swoim i swojego dworu Mieszko tak naprawdę zbudował państwo, które możemy uznać za Polskę. Paradoksalnie to wcale nie były pierwsze ochrzczone tereny jakie później złożyły się na jego państwo. Taki Kraków byl juz chrzescijanski za czasów Państwa Wielkomorawskiego.
Właśnie jednym z podstawowych powodów przyjęcia przez Mieszka chrztu byla chec zbudowania trwałego państwa o wiekszym obszarze. W tym celu potrzebował choy dzialającej administracji, a tylko duchowni w owy czasie posiadali odpowiednie wyksztalcenie by umożliwić budowe takiego aparatu (umiejętności czytania, pisania, rachowania, wiedza z zakresu administracji itd.).
Więc per se w momencie typowego wytworzenia się u nas stalego tworu panstwowego za Boleslawa Chrobrego połowa terenów była już od pól wieku chrześcijanska.
To jako ciekawostka, bo wiele osób niespecjalnie ogrania tamte czasy i powtarza utarte banialuki.
A sam schabowy to bodajże XIX wiek, więc wcale nie taki stary paradoksalnie :P
Wstydzą to może nie, ale kręgi gdzie powiedzenie tego głośno wywoła niesmak i rozpocznie niechcianą dyskusję na temat zawartości mojego talerza to już owszem
Są takie snoby, którym się w du... poprzewracało, najczęściej jedzą suszi albo łososia z warzywami na parze. No, przynajmniej tak mówią.....
@MARTER32 Chyba tylko nowobogaccy członkowie rodzin partii rządzącej, bo normalnie spotkałem sporo ludzi z różnych grup społecznych(w samej mojej rodzinie jest ich dużo) i nikt nie pogardził swojskim bimberkiem, chlebem ze smalcem czy wspomnianym kotletem schabowym, albo mielonym.
@MARTER32 ze losos czu suszi to wielka zbrodnia?
Kręgi "uchodźców" z Afganistanu.
Tak, mój brat kiedyś powiedział, że to kicha częstować gości schabowym na obiad. Następnym razem jak mnie odwiedził dostał oczywiście schabowego :)