Dziecko już właściwie jest ustawione finansowo. Jak dorośnie poda matkę do sądu o nielegalne poczęcie i gwałt pośmiertny na jego ojcu. Wtedy tylko jakąś książkę o tym zrobić i jest OK. Jak będzie mieć farta i klimat będzie temu sprzyjał, to może nawet jakiś film o tym nakręcą.
@hoseroberto2 tylko że i tak żonie należy się spadek. Więc po co bombelek. Tym bardziej, że z tego co wiem, dzieci nienarodzone nie biorą udziału w sprawie spadkowej.
Nawet zakładając, że nasienie zostało pobrane tuż po śmierci, to minie 9 miesięcy nim dziecko się urodzi.
A sprawy spadkowe, zwłaszcza bogatych ludzi, nie czekają.
Poza tym, ciężko własnego małżonka zgwałcić XD (półżartem).
Mnie zastanawia jednak inna rzecz. Dlaczego zdecydowała się na dziecko z mężem PO jego śmierci, a nie przed? Co się zmieniło?
@Banasik Chyba tylko wtedy jak sama go zabiła. W Polskim prawie nie przypominam sobie żadnej sytuacji w której spadek (choćby w części) nie należał się żonie.
Druga sprawa, że często żonie nie należy się cały spadek.
Jednakże domyślam się że para z demota, nie podlegała polskiemu prawu, a nie wiem jak to jest w innych krajach.
Wzięła i pobrała? Za pomocą nożyka do obierania warzyw i łyżeczki, do słoika po ogórkach?
Trzeba nie mieć bladego pojęcia o niczym, szczególnie o tym, na czym polega śmierć oraz inseminacja/in vitro, żeby w takie bajki wierzyć. Szczególnie o tym, jak skomplikowane to są sprawy, technicznie i prawnie.
Jedyna realna opcja: zamrożone wcześniej nasienie. Pewnie starali się o dziecko z in vitro.
Po wpisach niektórych osób wnioskuje, że jesteśmy strasznie zacofanym krajem, ludzie nie mają zielonego pojęcia na czym polega zapłodnienie invitro oraz jakie daje możliwości. Chociaż domyślam się, że dlatego, że invitro w Polsce jest zakazane.
@MarcelinaMarcelina To chyba oczywiste, że in vitro to sprawka Szatana...
Ale jeśli Seba wyrucha Karynę w krzakach po dyskotece i poczną dziecko, to jest to słuszne i sprawiedliwe, bo Bóbr tak chciał i będą żyli razem krótko i nieszczęśliwie...
@MarcelinaMarcelina Zakazana jeszcze nie jest. Na początek cofneli finansowanie. Do tego, zabronili zapładniania kilku komórek jajowych jednocześnie. Tlumaczą to brakiem humanitaryzmu w stosunku do zamrożonych embrionów. No i oczywiście już nie można wykonać transferu kilku emrionów do macicy. To wszystko znacznie obniża skutecznoć metody in vitro, więc za jakiś czas powołają się na brak wystarczającej skuteczności i całkowicie zabronią.
Zaraz potem wezmą się za antykoncepcję hormonalną, no bo to wczesna aborcja jest przecież. I tu nawet, prawnie rację mieć będą, gdyż w przypadku ochrony zygoty czy embrionu, a to ma miejsce w Polsce, antykoncepcja hormonalna jest niezgodna z prawem. Pozostanie condom, ale i to ograniczą jak w każdym kraju z zakazem aborcji.
Ale jest jednak dobra strona tej całej sutuacji.
W Polsce, będą się rodzić dzieci, z różnymi ciężkimi wadami, już praktycznie nie spotykanymi w krajach rozwiniętych i studenci medycyny będą do nas przyjeżdżać, aby takie powikłania zobaczyć na własne oczy. No taki kraj musi być. Gdzieś trzeba ludzi edukować.
Ekshumacja była? Po roku? Dawaj więcej szczegółów! Niesamowite!
Afganistan i druty Błaszczaka się chowają
Kochala?Czy jednak po prostu chodzi o sprawy spadkowe?
To powinno być zabronione
Trochę creepy
Dziecko już właściwie jest ustawione finansowo. Jak dorośnie poda matkę do sądu o nielegalne poczęcie i gwałt pośmiertny na jego ojcu. Wtedy tylko jakąś książkę o tym zrobić i jest OK. Jak będzie mieć farta i klimat będzie temu sprzyjał, to może nawet jakiś film o tym nakręcą.
@Svarre jakie nielegalne skoro chłop miał sperme w banku? że jak człowiek umrze to już nie mogą uzywać spermy? o czym ty biadolisz
@longlong W democie jest napisane "pobrała nasienie od zmarłego". O tym to właśnie biadolę.
O tym powinny decydować dwie strony , a ona wzięła normalnie go zgwałciła po śmierci żeby bąbelkowi się należało po tatusiu.
@hoseroberto2 tylko że i tak żonie należy się spadek. Więc po co bombelek. Tym bardziej, że z tego co wiem, dzieci nienarodzone nie biorą udziału w sprawie spadkowej.
Nawet zakładając, że nasienie zostało pobrane tuż po śmierci, to minie 9 miesięcy nim dziecko się urodzi.
A sprawy spadkowe, zwłaszcza bogatych ludzi, nie czekają.
Poza tym, ciężko własnego małżonka zgwałcić XD (półżartem).
Mnie zastanawia jednak inna rzecz. Dlaczego zdecydowała się na dziecko z mężem PO jego śmierci, a nie przed? Co się zmieniło?
@rafik54321 . Żonie spadek nie zawsze się należy.
@Banasik Chyba tylko wtedy jak sama go zabiła. W Polskim prawie nie przypominam sobie żadnej sytuacji w której spadek (choćby w części) nie należał się żonie.
Druga sprawa, że często żonie nie należy się cały spadek.
Jednakże domyślam się że para z demota, nie podlegała polskiemu prawu, a nie wiem jak to jest w innych krajach.
Czy to się kwalifikuje jako nekrofilia?
Wzięła i pobrała? Za pomocą nożyka do obierania warzyw i łyżeczki, do słoika po ogórkach?
Trzeba nie mieć bladego pojęcia o niczym, szczególnie o tym, na czym polega śmierć oraz inseminacja/in vitro, żeby w takie bajki wierzyć. Szczególnie o tym, jak skomplikowane to są sprawy, technicznie i prawnie.
Jedyna realna opcja: zamrożone wcześniej nasienie. Pewnie starali się o dziecko z in vitro.
@daclaw można również przechowywać zapłodnione komórki jajowe. Obecnie najdłużej przechowywany embrion, z którego urodziło się dziecko to 10 lat.
@daclaw teoretycznie można pobrać nasienie od zmarłego do kilku godzin od zgonu. Strzykawką prosto z jąder. Po kilku godzinach zaczyna się rozkład
Po wpisach niektórych osób wnioskuje, że jesteśmy strasznie zacofanym krajem, ludzie nie mają zielonego pojęcia na czym polega zapłodnienie invitro oraz jakie daje możliwości. Chociaż domyślam się, że dlatego, że invitro w Polsce jest zakazane.
@MarcelinaMarcelina To chyba oczywiste, że in vitro to sprawka Szatana...
Ale jeśli Seba wyrucha Karynę w krzakach po dyskotece i poczną dziecko, to jest to słuszne i sprawiedliwe, bo Bóbr tak chciał i będą żyli razem krótko i nieszczęśliwie...
@MarcelinaMarcelina Zakazana jeszcze nie jest. Na początek cofneli finansowanie. Do tego, zabronili zapładniania kilku komórek jajowych jednocześnie. Tlumaczą to brakiem humanitaryzmu w stosunku do zamrożonych embrionów. No i oczywiście już nie można wykonać transferu kilku emrionów do macicy. To wszystko znacznie obniża skutecznoć metody in vitro, więc za jakiś czas powołają się na brak wystarczającej skuteczności i całkowicie zabronią.
Zaraz potem wezmą się za antykoncepcję hormonalną, no bo to wczesna aborcja jest przecież. I tu nawet, prawnie rację mieć będą, gdyż w przypadku ochrony zygoty czy embrionu, a to ma miejsce w Polsce, antykoncepcja hormonalna jest niezgodna z prawem. Pozostanie condom, ale i to ograniczą jak w każdym kraju z zakazem aborcji.
Ale jest jednak dobra strona tej całej sutuacji.
W Polsce, będą się rodzić dzieci, z różnymi ciężkimi wadami, już praktycznie nie spotykanymi w krajach rozwiniętych i studenci medycyny będą do nas przyjeżdżać, aby takie powikłania zobaczyć na własne oczy. No taki kraj musi być. Gdzieś trzeba ludzi edukować.
Alimenciara: level expert.
Choroba psychiczna jakaś i tyle.
500+