@Clayton a co ma być, fajerwerki? Powiedział mądrą rzecz, trzeba to cytować, a nie tylko robić gównoburzę wokół kretynów i ich wypowiedzi.
Chyba że po prostu jesteś kolejnym idiotą, który udaje, że przecież w Polsce panuje absolutna tolerancja dla wszystkich i problem nie istnieje, wtedy kotwica ci w plecy.
@kanapekr typowy whataboutism i wykręcanie kota ogonem. Według was nie da się jednocześnie zadbać o poszanowanie mniejszości i o publiczną służbę zdrowia w Polsce, prawda? "Te dwie rzeczy się przecież absolutnie wykluczają!". Ot, prawacka logika.
@Clayton Dokładnie... Jest dobrym piłkarzem, tylko nie rozumiem czemu telewizja chce by sportowcy, aktorzy oraz inni sławni ludzie nagle stali się wybitnymi postaciami od ekonomii, zjawisk społecznych, polityki oraz medycyny. Przecież oni znają się głównie na tym co robią, cały czas ćwiczą przez co większość z nich nie ma nawet wiedzy na poziomie ogólniaka... przez wpychanie na siłę sportowców i aktorów jako ekspertów mam nadzieje że cierpią często Ci prawdziwi eksperci z danej dziedziny...
@AVictor gdy wypowiada się profesor albo działacz - źle ("przez całe życie zajmuje się tylko jednym tematem, na niczym się nie zna, to oderwany od rzeczywistości fanatyk!"), gdy piłkarz, artysta czy aktor (zupełnie przy okazji wzorzec dla wielu, szczególnie młodych ludzi) - źle ("co on może wiedzieć na ten temat, przecież on tylko ćwiczy/gra/maluje!"), gdy wypowiada się zwykły obywatel - źle ("nikt cię nie będzie słuchał"), gdy wypowiada się grupa ludzi - źle ("terroryści i szantażyści, chcą sterroryzować większość i skupić na sobie uwagę!"). Zdecydujcie się.
@vicrac no nie do końca tak jest bo przestrzeń publiczna, czas oraz świadomość elektoratu nie są rzeczami nieskończonymi. Mają ograniczoną przestrzeń i mogą skupić się na problemach pierwszorzędnych lub drugorzędnych. Obecnie dominują problemy drugorzędne typu "czy dwóch panów może wziąć ślub" nad problemami pierwszorzędnymi tzn "co zrobić byś miał pewność, że zawał serca nie będzie dla ciebie wyrokiem śmierci".
Im więcej rozmawiamy, piszemy i czytamy o problemach drugorzędnych, tym mniej zostawiamy przestrzeni dla tych pierwszorzędnych. Chodzi mi więc zwyczajnie o priorytetowość problemów. Już szczególnie, że to właśnie podejście do problemów drugorzędnych coraz częściej stanowi o tym gdzie pójdzie dany głos.
Nieskromnie więc stwierdzę, że to co napisałem to coś znacznie więcej niż zwykły whataboutism. Myślę, że opisuję jedną z przyczyn przez które ten kraj się nie rozwija a w niektórych segmentach cofa. Moje skupienie się na problemach takich jak służba zdrowia może pomóc gejom i innym mniejszościom seksualnym bardziej niż Twoje: bo mi przynajmniej zależy na tym by byli zdrowi... a co ci po tym, że dwóch facetów będzie mogło wziąć ślub jak potem jeden umrze na niewydolność nerek czekając 2 lata na zabieg nefrologiczny? W czerwcu mamy miesiąc dumy. Czy mamy chociaż tydzień zdrowia? Czy wielkie koncerny poświęcają zdrowiu tyle uwagi co mniejszościom? Heh, mówienie o whataboutismie w obliczu takiej dominacji tematów LGBT w przestrzeni publicznej wydaje mi się... no nieco nad wyraz.
EDIT: dziwię się w sumie, że tyle się naprodukowałem. Wystarczająco wymowny jest sam fakt, że ktoś uznał, że ważna i warta wspomnienia jest sama czcza deklaracja Lewego że byłby w stanie założyć tęczową opaskę. To pokazuje czym żyją ludzie i ja mam pełne prawo wyrazić wobec takiej postawy swoje obawy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2021 o 17:26
@kanapekr w publicznej przestrzeni dyskusji najwięcej miejsca zajmują przede wszystkim bezprzedmiotowe elaboraty, które realnie niczego nie wnoszą do tematu - nie odniosłeś się do żadnego konkretnego tematu, wszystko opierasz na swoim niejasnym, mglistym przeczuciu że w jakiś magiczny sposób fakt, że Lewandowski zabrał głos na tematy LGBT sprawia, że nie ma miejsca na dyskusję o służbie zdrowia. A spróbowałby się wypowiedzieć o służbie zdrowia! Nie zdążyłby dopić kawy przed zalaniem go lawiną hejtu pt. "a co ty się niby znasz, przecież jesteś tylko piłkarzem!". "dominacja tematów LGBT w przestrzeni publicznej" - to ta dyskusja sprawiła, że ludzi już się nie zamyka w więzieniach ani nie wysyła na przymusową terapię hormonalną, ale dla ludzi którzy uważają że wszystkie problemy są załatwione to tylko dowód na to że "przecież już nie ma dyskryminacji".
@vicrac ten "magiczny sposób" opiera się na obserwacji ile demotów i rozmów poświęca się kościołowi i lgbt a ile zdrowiu i innym poważnym problemom.
"to ta dyskusja sprawiła, że (...)" - to się wcale nie kłóci z tym co napisałem. Wręcz przeciwnie. Po prostu sam przyznałeś, że uważasz, że lepiej żeby umierali w poczekalni w przychodni niż żeby siedzieli zdrowi w więzieniu (co nawiasem mówiąc w polskim przypadku nie ma sensu bo u nas za to nie karano więzieniem. U nas były tylko takie akcje jak 'hiacynt' no ale czego się spodziewać po czerwonych autorytarnych rękach)
@kanapekr co za brednie. "sam przyznałeś, że uważasz, że lepiej żeby umierali w poczekalni w przychodni niż żeby siedzieli zdrowi w więzieniu" - czyli według ciebie każde zaangażowanie w dowolną kwestię automatycznie zakłada lekceważenie każdej innej? Jeśli walczysz o ograniczenie smogu, automatycznie chcesz żeby ludzie umierali z głodu, bo nie zajmujesz się problemem rolnictwa? Właśnie wygrałeś konkurs na najgłupszy komentarz przynajmniej miesiąca, a może i roku XD Manipulacja, głupota bądź cynizm - taki obraz twój.
@kanapekr z Ciekawości przeczytałem Twój komentarz i przyznaję że masz 100%rację.. coraz więcej poświęca się czasu na bardzo mało istotne rzeczy przez co stale rąsnę te najbardziej polne i potrzebne... upadająca gospodarka... wysoki poziom biurokracji.. upadająca ochrona zdrowia przez braki personelu... upadające rolnictwo... zadłużenie obywateli i firm... wyjazd wykfalifikowanej kadry za granice... stale spadająca jakość polityków... ale co tam ważniejsze jest czy piłkarz ubierze tęczową opaskę czy nie jakby od tego zależały losy świata
@AVictor tak, to jest problem. Nasz kraj zmaga się z wieloma problemami a my się zajmujemy wojenkami ideologicznymi. Tytanik ma wyrwę w burcie a my się kłócimy czy orkiestra ma grać rock-and-rolla, disco-polo czy też poloneza. Najgorsze, że my się przyzwyczailiśmy do tych problemów. Przyzwyczailiśmy się że mamy np głupie prawo, że policjanci są zawaleni bezsensowną papierkową robotą, że mają braki kadrowe. Człowiek zapomina, że przecież jest możliwe to zmienić. Ale to trzeba się nad problemem pochylić a nie zajmować się bzdurami, przy całym moim poszanowaniu do wszelkich mniejszości.
@vicrac "czyli według ciebie każde zaangażowanie w dowolną kwestię automatycznie zakłada lekceważenie każdej innej?" nie, napisałem juz dwa razy w czym tkwi problem. Może mniej czasu poświęcaj na organizowanie konkursów dla samego siebie a więcej na czytanie ze zrozumieniem
@kanapekr uważam że te problemy sztucznie wytwarzają i potęgują politycy, ponieważ mamy naprawdę już bardzo słabej kategorii polityków i cały czas próbują odciągnąć uwagę od ważnych tematów oraz zrobić burzę z mało istotnych by cały czas byli Ci sami ludzie, jak nie PiS to PO,SLD PSL... Powinna być to elita narodu, a jest patologia narodu..
@kanapekr dokładnie tyle napisałeś. Jesteś kłamcą i manipulatorem, a do tego idiotą, który stara się udowodnić, że w blisko 40-milionowym kraju z ponad 500-osobowym parlamentem nie da się toczyć debaty publicznej na dwa tematy naraz. To że ty nie potrafisz śledzić dwóch tematów jednocześnie, a swoje przekonanie że tak jest czerpiesz na podstawie strony demotywatory.pl, nie znaczy że wszyscy są dotknięci takim upośledzeniem. Kiedyś tematy LGBT były świętokradztwem, potem starano się udowodnić że to choroba, a teraz, gdy już wiadomo że tak nie jest, prawactwo na każdą wzmiankę stara się udowodnić że jest to "nieistotne". Pal licho, że cała ta dyskusja na ten temat zabrała więcej czasu niż Lewandowskiemu powiedzenie tych kilku prostych słów na ten temat - nadal będziecie stosować bezprzedmiotowy whataboutism i próbować samemu sobie udowodnić jacy to jesteście bezstronni. Brzydzę się takimi ludźmi jak ty, i możesz już się nie silić na jakąkolwiek odpowiedź - nie ma tu z czym dyskutować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2021 o 9:47
@vicrac napisałem coś innego tylko tego nie zrozumiałeś ale czego się spodziewać po kimś kto już w drugim zdaniu sprowadza meritum swoich argumentów do wyzwisk?? Nie czytam już nawet dalej, idź powyzywaj się z okolicznymi menelami czy coś...
@KENJI512
Co za bzdury wypisujesz. Jako osoba która nie jest ani homoseksualna ani homofobiczna mam dość takiego pierdzielenia: lewaki to, lewaki sro... Od dojścia PiS do władzy (i wybicie się Konfy) - coraz częściej szczuje się na osoby LGBT, które zapewne gdzieś mają to czy masz opaskę taką czy siaką, chcą po prostu nie być opluwani, a potem pokazuje się ekstremalne przypadki i bredzi o "wielkim zagrożeniu dla polskiej rodziny". I oczywiście TVP w tym przoduje.
Na temat wszędobylskiego wpychania homoseksualizmu i nazywania homofobem każdego, komu to do końca nie leży, przeczytałem kiedyś fajny komentarz, którego sens postaram się tutaj przedstawić.
Autor tegoż komentarza porównał propagandę homoseksualizmu do dżemu. Dżem pasuje do chleba, do naleśników, ale niespecjalnie pasuje do schabowego, prawda? Skoro zatem nie lubię schabowego z dżemem, to nie oznacza to od razu, że mam problem z dżemem, tylko z pewnym połączeniem.
Tak jest też w przypadku wielu ludzi z ich stosunkiem do homoseksualizmu. Zdecydowanej większości nie obchodzi to, co ktoś robi w pieleszach własnego domu. Tym niemniej, wpychanie tego wszędzie na siłę staje się męczące i nie musi zawsze spotykać się ze społeczną akceptacją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2021 o 15:57
Popieram. Wspieram LGBT gdzie mogę( jakieś podpisy pod petycjami, gdyby ktoś mi się przyszedł wyżalić to bym wysłuchała itd) ale jakby ktoś mi kazał ubrać tęczową koszulkę, bo tak, to tylko bym popatrzyła jak na idiotę.
@Livanir zrozumcie, że oni nie mogą odpowiedzieć inaczej. to nie tak że oni tak uważają. celebryci, aktorzy, sportowcy, dyrektorzy różnych firm i placówek zawsze będą oficjalnie tą chorobę popierać. bo jak nie to grozi im to odcięciem od funduszy, upadkiem kariery itp. to jest taka odpowiedź na zasadzie: "powiedziałem ci co chciałeś usłyszeć a teraz odpierd*l się ode mnie".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2021 o 23:16
@AIkanaro Wspieranie drugiego człowieka opluwanego przez innych, to nie polityka tylko przyzwoitość. Swoja drogą niestety polityka i sport od początku istnienia sportu i od pierwszych igrzysk w zasadzie stanowiły jedność.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 Udawanie że polityka nie jest polityką to jedna z rzeczy, które mnie dzisiaj drażnią najbardziej w tzw. debacie publicznej. Nie chcesz gadać o gejach? TO NIE POLITYKA TO PRAWA CZŁOWIEKA. Nie chcesz gadać o ratowaniu płodów i zakazywaniu aborcji? TO NIE POLITYKA TO PRAWA CZŁOWIEKA.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2021 o 18:51
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 demoty zostały chyba opanowane przez jakąś falę kretynów lub/i manipulatorów, którzy starają się udowodnić, że "nie mieszają się do polityki" i dlatego że "nie obchodzi ich temat X czy Y", mimo że stanowi elementarną kwestię praw człowieka. Jak przyjdą po niewierzących czy bezdzietnych to miejmy nadzieję że też większość powie "to kwestia polityczna, nie interesuje mnie to" - może wtedy zrozumieją bezdenność swojej głupoty.
To już kolory tęczy są zakazane? Bo jakaś organizacja wybrała sobie takie logo? Jak ISIS wybierze na swoje godło - czerwone serce, to już nie będziemy mogli takiego serduszka nigdzie pokazywać?
Jest z tym pewien drobny problem. Nawet kilka. Największym problemem jest to, że te symbole wsparcia już dawno przestały oznaczać wsparcie jednostek i są już poparciem idei lub całego ruchu. Zawsze przy popularnych symbolach znajdzie się jakiś prorok, który weźmie na siebie ciężar reprezentowania wszystkich czy tego chcą, czy nie. No i nagle się okazuje, że cała ta symbolika jest poparciem jego idei i jego pomysłów, a jednostka przestaje mieć znaczenie. Pomyślcie sobie o takiej swastyce. Symbol szczęścia i urodzaju stosowany w wielu kulturach, obecny w wielu herbach i ogólnie w heraldyce. Czy mogę sobie założyć opaskę że swastyką nie będąc od razu powiązanym z nazistami? No raczej trudne i też nie wiadomo, czy faktycznie popieram coś konkretnego, czy idę za trendem, czy może chcę kogoś prowokować. Domyślnie jednak symbolika jest kojarzona z największym ugrupowaniem i niestety zwykle odbierana jest jako propagowanie tego, kto z niej najchętniej korzysta. No i teraz pojawia się proste pytanie. Kto najchętniej korzysta z tęczowej flagi czy haseł BLM? Przeciętne osoby innej orientacji lub rasy czy całe ugrupowania ideologiczne próbujące przeforsować swoje pomysły? Komu nabijam popularność? Czy tęczową opaską wspieram przeciętnego geja w jego trudnym życiu, czy promuję organizację domagająca się usunięcia wyrażeń płciowych z prawa aby dziecko miało rodzica A i B zamiast matki i ojca? Czy stosując symbole o hasła BLM wyrażam wsparcie dla równego traktowania czarnych, czy może popieram organizację domagająca się utworzenia niezależnego prawa dla czarnych i wydzielenia czarnych dzielnic spod władzy białych?
Dlatego też nigdy nie stosuję symboliki czy pojęć, które można interpretować na podstawie poglądów konkretnych osób czy organizacji. Tak chociażby uważam, że kobiety powinny mieć te same prawa co mężczyźni. Czy jestem feministą? Nie. Feminizm wypacza zbyt wiele pojęć abym mógł z czystym sumieniem się tak nazwać. Skoro ktoś pod banderą feminizmu chce forsować przywileje dla kobiet, to sobie tą banderą mogę najwyżej buty wytrzeć. Tak samo kolorową flagą czy BLM. Może i idea była dobra, ale podciąganie pod nią coraz bardziej skrajnych postulatów sprawia, że straciła zupełnie sens. Stosowanie takiej symboliki to lenistwo i próba upodobania się tłumowi, który idzie jak mu zagrają.
-a czy założyłby Pan opaskę ze swastyką?
-Nie miałbym z tym problemu, każdy z nas jest człowiekiem, ma swoje emocje, każdego człowieka warto i trzeba wspierać.
- a opaskę z flagą państwa islamskiego?
- nie miałbym z tym problemu, każdy z nas jest człowiekiem.. itd
Co w związku z tym?
Dla normalnego człowieka nic, dla piso-prawaka dysonans poznawczy.
@Clayton w sumie to nic, ale to wg wielu osób najważniejsze problemy tego kraju.
Potem będziemy czytać oburzenia pod demotami, że nie ma wystarczająco wiele kierowców karetek pogotowia. Ehh..
@Clayton a co ma być, fajerwerki? Powiedział mądrą rzecz, trzeba to cytować, a nie tylko robić gównoburzę wokół kretynów i ich wypowiedzi.
Chyba że po prostu jesteś kolejnym idiotą, który udaje, że przecież w Polsce panuje absolutna tolerancja dla wszystkich i problem nie istnieje, wtedy kotwica ci w plecy.
@kanapekr typowy whataboutism i wykręcanie kota ogonem. Według was nie da się jednocześnie zadbać o poszanowanie mniejszości i o publiczną służbę zdrowia w Polsce, prawda? "Te dwie rzeczy się przecież absolutnie wykluczają!". Ot, prawacka logika.
@Clayton Dokładnie... Jest dobrym piłkarzem, tylko nie rozumiem czemu telewizja chce by sportowcy, aktorzy oraz inni sławni ludzie nagle stali się wybitnymi postaciami od ekonomii, zjawisk społecznych, polityki oraz medycyny. Przecież oni znają się głównie na tym co robią, cały czas ćwiczą przez co większość z nich nie ma nawet wiedzy na poziomie ogólniaka... przez wpychanie na siłę sportowców i aktorów jako ekspertów mam nadzieje że cierpią często Ci prawdziwi eksperci z danej dziedziny...
@AVictor gdy wypowiada się profesor albo działacz - źle ("przez całe życie zajmuje się tylko jednym tematem, na niczym się nie zna, to oderwany od rzeczywistości fanatyk!"), gdy piłkarz, artysta czy aktor (zupełnie przy okazji wzorzec dla wielu, szczególnie młodych ludzi) - źle ("co on może wiedzieć na ten temat, przecież on tylko ćwiczy/gra/maluje!"), gdy wypowiada się zwykły obywatel - źle ("nikt cię nie będzie słuchał"), gdy wypowiada się grupa ludzi - źle ("terroryści i szantażyści, chcą sterroryzować większość i skupić na sobie uwagę!"). Zdecydujcie się.
@trebi A dla lewaka nie założenie takiej bransoletki to NIETOLERANCJA, HUR DURR CZEMU NIE AKCEPTUJESZ LPGT, TY RASISTO I HOMOFOBIE. :
:)
@vicrac no nie do końca tak jest bo przestrzeń publiczna, czas oraz świadomość elektoratu nie są rzeczami nieskończonymi. Mają ograniczoną przestrzeń i mogą skupić się na problemach pierwszorzędnych lub drugorzędnych. Obecnie dominują problemy drugorzędne typu "czy dwóch panów może wziąć ślub" nad problemami pierwszorzędnymi tzn "co zrobić byś miał pewność, że zawał serca nie będzie dla ciebie wyrokiem śmierci".
Im więcej rozmawiamy, piszemy i czytamy o problemach drugorzędnych, tym mniej zostawiamy przestrzeni dla tych pierwszorzędnych. Chodzi mi więc zwyczajnie o priorytetowość problemów. Już szczególnie, że to właśnie podejście do problemów drugorzędnych coraz częściej stanowi o tym gdzie pójdzie dany głos.
Nieskromnie więc stwierdzę, że to co napisałem to coś znacznie więcej niż zwykły whataboutism. Myślę, że opisuję jedną z przyczyn przez które ten kraj się nie rozwija a w niektórych segmentach cofa. Moje skupienie się na problemach takich jak służba zdrowia może pomóc gejom i innym mniejszościom seksualnym bardziej niż Twoje: bo mi przynajmniej zależy na tym by byli zdrowi... a co ci po tym, że dwóch facetów będzie mogło wziąć ślub jak potem jeden umrze na niewydolność nerek czekając 2 lata na zabieg nefrologiczny? W czerwcu mamy miesiąc dumy. Czy mamy chociaż tydzień zdrowia? Czy wielkie koncerny poświęcają zdrowiu tyle uwagi co mniejszościom? Heh, mówienie o whataboutismie w obliczu takiej dominacji tematów LGBT w przestrzeni publicznej wydaje mi się... no nieco nad wyraz.
EDIT: dziwię się w sumie, że tyle się naprodukowałem. Wystarczająco wymowny jest sam fakt, że ktoś uznał, że ważna i warta wspomnienia jest sama czcza deklaracja Lewego że byłby w stanie założyć tęczową opaskę. To pokazuje czym żyją ludzie i ja mam pełne prawo wyrazić wobec takiej postawy swoje obawy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2021 o 17:26
@Clayton To, że teraz po pobiciu kolejnego rekordu bramek nie dostanie gratulacji od prezydenta.
@kanapekr w publicznej przestrzeni dyskusji najwięcej miejsca zajmują przede wszystkim bezprzedmiotowe elaboraty, które realnie niczego nie wnoszą do tematu - nie odniosłeś się do żadnego konkretnego tematu, wszystko opierasz na swoim niejasnym, mglistym przeczuciu że w jakiś magiczny sposób fakt, że Lewandowski zabrał głos na tematy LGBT sprawia, że nie ma miejsca na dyskusję o służbie zdrowia. A spróbowałby się wypowiedzieć o służbie zdrowia! Nie zdążyłby dopić kawy przed zalaniem go lawiną hejtu pt. "a co ty się niby znasz, przecież jesteś tylko piłkarzem!". "dominacja tematów LGBT w przestrzeni publicznej" - to ta dyskusja sprawiła, że ludzi już się nie zamyka w więzieniach ani nie wysyła na przymusową terapię hormonalną, ale dla ludzi którzy uważają że wszystkie problemy są załatwione to tylko dowód na to że "przecież już nie ma dyskryminacji".
@vicrac ten "magiczny sposób" opiera się na obserwacji ile demotów i rozmów poświęca się kościołowi i lgbt a ile zdrowiu i innym poważnym problemom.
"to ta dyskusja sprawiła, że (...)" - to się wcale nie kłóci z tym co napisałem. Wręcz przeciwnie. Po prostu sam przyznałeś, że uważasz, że lepiej żeby umierali w poczekalni w przychodni niż żeby siedzieli zdrowi w więzieniu (co nawiasem mówiąc w polskim przypadku nie ma sensu bo u nas za to nie karano więzieniem. U nas były tylko takie akcje jak 'hiacynt' no ale czego się spodziewać po czerwonych autorytarnych rękach)
@kanapekr co za brednie. "sam przyznałeś, że uważasz, że lepiej żeby umierali w poczekalni w przychodni niż żeby siedzieli zdrowi w więzieniu" - czyli według ciebie każde zaangażowanie w dowolną kwestię automatycznie zakłada lekceważenie każdej innej? Jeśli walczysz o ograniczenie smogu, automatycznie chcesz żeby ludzie umierali z głodu, bo nie zajmujesz się problemem rolnictwa? Właśnie wygrałeś konkurs na najgłupszy komentarz przynajmniej miesiąca, a może i roku XD Manipulacja, głupota bądź cynizm - taki obraz twój.
@kanapekr z Ciekawości przeczytałem Twój komentarz i przyznaję że masz 100%rację.. coraz więcej poświęca się czasu na bardzo mało istotne rzeczy przez co stale rąsnę te najbardziej polne i potrzebne... upadająca gospodarka... wysoki poziom biurokracji.. upadająca ochrona zdrowia przez braki personelu... upadające rolnictwo... zadłużenie obywateli i firm... wyjazd wykfalifikowanej kadry za granice... stale spadająca jakość polityków... ale co tam ważniejsze jest czy piłkarz ubierze tęczową opaskę czy nie jakby od tego zależały losy świata
@AVictor tak, to jest problem. Nasz kraj zmaga się z wieloma problemami a my się zajmujemy wojenkami ideologicznymi. Tytanik ma wyrwę w burcie a my się kłócimy czy orkiestra ma grać rock-and-rolla, disco-polo czy też poloneza. Najgorsze, że my się przyzwyczailiśmy do tych problemów. Przyzwyczailiśmy się że mamy np głupie prawo, że policjanci są zawaleni bezsensowną papierkową robotą, że mają braki kadrowe. Człowiek zapomina, że przecież jest możliwe to zmienić. Ale to trzeba się nad problemem pochylić a nie zajmować się bzdurami, przy całym moim poszanowaniu do wszelkich mniejszości.
@vicrac "czyli według ciebie każde zaangażowanie w dowolną kwestię automatycznie zakłada lekceważenie każdej innej?" nie, napisałem juz dwa razy w czym tkwi problem. Może mniej czasu poświęcaj na organizowanie konkursów dla samego siebie a więcej na czytanie ze zrozumieniem
@kanapekr uważam że te problemy sztucznie wytwarzają i potęgują politycy, ponieważ mamy naprawdę już bardzo słabej kategorii polityków i cały czas próbują odciągnąć uwagę od ważnych tematów oraz zrobić burzę z mało istotnych by cały czas byli Ci sami ludzie, jak nie PiS to PO,SLD PSL... Powinna być to elita narodu, a jest patologia narodu..
@kanapekr dokładnie tyle napisałeś. Jesteś kłamcą i manipulatorem, a do tego idiotą, który stara się udowodnić, że w blisko 40-milionowym kraju z ponad 500-osobowym parlamentem nie da się toczyć debaty publicznej na dwa tematy naraz. To że ty nie potrafisz śledzić dwóch tematów jednocześnie, a swoje przekonanie że tak jest czerpiesz na podstawie strony demotywatory.pl, nie znaczy że wszyscy są dotknięci takim upośledzeniem. Kiedyś tematy LGBT były świętokradztwem, potem starano się udowodnić że to choroba, a teraz, gdy już wiadomo że tak nie jest, prawactwo na każdą wzmiankę stara się udowodnić że jest to "nieistotne". Pal licho, że cała ta dyskusja na ten temat zabrała więcej czasu niż Lewandowskiemu powiedzenie tych kilku prostych słów na ten temat - nadal będziecie stosować bezprzedmiotowy whataboutism i próbować samemu sobie udowodnić jacy to jesteście bezstronni. Brzydzę się takimi ludźmi jak ty, i możesz już się nie silić na jakąkolwiek odpowiedź - nie ma tu z czym dyskutować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2021 o 9:47
@vicrac napisałem coś innego tylko tego nie zrozumiałeś ale czego się spodziewać po kimś kto już w drugim zdaniu sprowadza meritum swoich argumentów do wyzwisk?? Nie czytam już nawet dalej, idź powyzywaj się z okolicznymi menelami czy coś...
@KENJI512
Co za bzdury wypisujesz. Jako osoba która nie jest ani homoseksualna ani homofobiczna mam dość takiego pierdzielenia: lewaki to, lewaki sro... Od dojścia PiS do władzy (i wybicie się Konfy) - coraz częściej szczuje się na osoby LGBT, które zapewne gdzieś mają to czy masz opaskę taką czy siaką, chcą po prostu nie być opluwani, a potem pokazuje się ekstremalne przypadki i bredzi o "wielkim zagrożeniu dla polskiej rodziny". I oczywiście TVP w tym przoduje.
Jeszcze do tego drugą z latającym stworem spaghetti. Będzie do pary
no ale że co? powiedział co myśli w TVP a oni to puścili. o co ból dupy? niektórym odpiedrala już tą polityką
Na antenie TVN powiedziałbym raczej co innego, ale dla TVP mógłbym się trochę zradykalizować.
Czemu w ogóle służą takie durne pytania?
Na temat wszędobylskiego wpychania homoseksualizmu i nazywania homofobem każdego, komu to do końca nie leży, przeczytałem kiedyś fajny komentarz, którego sens postaram się tutaj przedstawić.
Autor tegoż komentarza porównał propagandę homoseksualizmu do dżemu. Dżem pasuje do chleba, do naleśników, ale niespecjalnie pasuje do schabowego, prawda? Skoro zatem nie lubię schabowego z dżemem, to nie oznacza to od razu, że mam problem z dżemem, tylko z pewnym połączeniem.
Tak jest też w przypadku wielu ludzi z ich stosunkiem do homoseksualizmu. Zdecydowanej większości nie obchodzi to, co ktoś robi w pieleszach własnego domu. Tym niemniej, wpychanie tego wszędzie na siłę staje się męczące i nie musi zawsze spotykać się ze społeczną akceptacją.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2021 o 15:57
Popieram. Wspieram LGBT gdzie mogę( jakieś podpisy pod petycjami, gdyby ktoś mi się przyszedł wyżalić to bym wysłuchała itd) ale jakby ktoś mi kazał ubrać tęczową koszulkę, bo tak, to tylko bym popatrzyła jak na idiotę.
@Livanir zrozumcie, że oni nie mogą odpowiedzieć inaczej. to nie tak że oni tak uważają. celebryci, aktorzy, sportowcy, dyrektorzy różnych firm i placówek zawsze będą oficjalnie tą chorobę popierać. bo jak nie to grozi im to odcięciem od funduszy, upadkiem kariery itp. to jest taka odpowiedź na zasadzie: "powiedziałem ci co chciałeś usłyszeć a teraz odpierd*l się ode mnie".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2021 o 23:16
No i ?
Lewaki serio się spuszczają nad takimi głupotami?
Pisdzielcom się krew zagotowała :D
Jego odpowiedź powinna być taka, że polityki do sportu się nie miesza...
@AIkanaro Wspieranie drugiego człowieka opluwanego przez innych, to nie polityka tylko przyzwoitość. Swoja drogą niestety polityka i sport od początku istnienia sportu i od pierwszych igrzysk w zasadzie stanowiły jedność.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 Udawanie że polityka nie jest polityką to jedna z rzeczy, które mnie dzisiaj drażnią najbardziej w tzw. debacie publicznej. Nie chcesz gadać o gejach? TO NIE POLITYKA TO PRAWA CZŁOWIEKA. Nie chcesz gadać o ratowaniu płodów i zakazywaniu aborcji? TO NIE POLITYKA TO PRAWA CZŁOWIEKA.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2021 o 18:51
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 demoty zostały chyba opanowane przez jakąś falę kretynów lub/i manipulatorów, którzy starają się udowodnić, że "nie mieszają się do polityki" i dlatego że "nie obchodzi ich temat X czy Y", mimo że stanowi elementarną kwestię praw człowieka. Jak przyjdą po niewierzących czy bezdzietnych to miejmy nadzieję że też większość powie "to kwestia polityczna, nie interesuje mnie to" - może wtedy zrozumieją bezdenność swojej głupoty.
Oczywiście, ponieważ LGBT to dobre pieniądze, a on lubi pieniądze.
Wiecie ile by stracił gdyby powiedział, że nie i nienawidzi gejów? A co prywatnie uważa to tylko on wie.
Jakby powiedział inaczej to by dostał po kieszeni. Nie wiem nad czym zachwyt :D
Żałosne, ale w końcu to tylko jakiś piłkarz...
To już kolory tęczy są zakazane? Bo jakaś organizacja wybrała sobie takie logo? Jak ISIS wybierze na swoje godło - czerwone serce, to już nie będziemy mogli takiego serduszka nigdzie pokazywać?
kolejny debil popierający pedofilię. niech sobie na drugą łapę założy opaskę że swastyka, będzie miał komplet.
Co do qurwy z tymi lpgietami? jakaś grupa specjalnej troski? czy co co ch.ja?
Jeżeli ktoś by miał ochotę, pomóc mi kupić leki. allegro.pl/user/popsy2
"Nie mialbym z tym problemu, zresztą sam mie wiem, czy niebawem sie nie przerzuce, bo bezglutenowe żarcie Anki to nie to samo co schabowy z Pawłem"
Jest z tym pewien drobny problem. Nawet kilka. Największym problemem jest to, że te symbole wsparcia już dawno przestały oznaczać wsparcie jednostek i są już poparciem idei lub całego ruchu. Zawsze przy popularnych symbolach znajdzie się jakiś prorok, który weźmie na siebie ciężar reprezentowania wszystkich czy tego chcą, czy nie. No i nagle się okazuje, że cała ta symbolika jest poparciem jego idei i jego pomysłów, a jednostka przestaje mieć znaczenie. Pomyślcie sobie o takiej swastyce. Symbol szczęścia i urodzaju stosowany w wielu kulturach, obecny w wielu herbach i ogólnie w heraldyce. Czy mogę sobie założyć opaskę że swastyką nie będąc od razu powiązanym z nazistami? No raczej trudne i też nie wiadomo, czy faktycznie popieram coś konkretnego, czy idę za trendem, czy może chcę kogoś prowokować. Domyślnie jednak symbolika jest kojarzona z największym ugrupowaniem i niestety zwykle odbierana jest jako propagowanie tego, kto z niej najchętniej korzysta. No i teraz pojawia się proste pytanie. Kto najchętniej korzysta z tęczowej flagi czy haseł BLM? Przeciętne osoby innej orientacji lub rasy czy całe ugrupowania ideologiczne próbujące przeforsować swoje pomysły? Komu nabijam popularność? Czy tęczową opaską wspieram przeciętnego geja w jego trudnym życiu, czy promuję organizację domagająca się usunięcia wyrażeń płciowych z prawa aby dziecko miało rodzica A i B zamiast matki i ojca? Czy stosując symbole o hasła BLM wyrażam wsparcie dla równego traktowania czarnych, czy może popieram organizację domagająca się utworzenia niezależnego prawa dla czarnych i wydzielenia czarnych dzielnic spod władzy białych?
Dlatego też nigdy nie stosuję symboliki czy pojęć, które można interpretować na podstawie poglądów konkretnych osób czy organizacji. Tak chociażby uważam, że kobiety powinny mieć te same prawa co mężczyźni. Czy jestem feministą? Nie. Feminizm wypacza zbyt wiele pojęć abym mógł z czystym sumieniem się tak nazwać. Skoro ktoś pod banderą feminizmu chce forsować przywileje dla kobiet, to sobie tą banderą mogę najwyżej buty wytrzeć. Tak samo kolorową flagą czy BLM. Może i idea była dobra, ale podciąganie pod nią coraz bardziej skrajnych postulatów sprawia, że straciła zupełnie sens. Stosowanie takiej symboliki to lenistwo i próba upodobania się tłumowi, który idzie jak mu zagrają.
-a czy założyłby Pan opaskę ze swastyką?
-Nie miałbym z tym problemu, każdy z nas jest człowiekiem, ma swoje emocje, każdego człowieka warto i trzeba wspierać.
- a opaskę z flagą państwa islamskiego?
- nie miałbym z tym problemu, każdy z nas jest człowiekiem.. itd