Jeden z drugim włoży 1200, po czym maszyna wyświetli "brak potomstwa - dołóż 1300", a następnie "dziękujemy za Twój wkład, do widzenia" i nawet pińcet z tego nie będzie.
@Banasik każdy wkłada. Podwyżki cen prądu, benzyny, żywności i usług spowodowane nowymi podatki lub podwyżką istniejących dotykają każdego, tylko nie każdy to dostrzega. co więcej ludzie na własnej działalności, jak ja, też mają dzieci. Akurat z 500+ zwraca mi sie podwyżka ZUSu za PiS. Szkoda, że nie reszta.
Ci co wyciągają maja po prostu częściową lub całkowitą (3+ dzieci) refundację.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2021 o 11:38
@Elathir
tak kazdy wklada, ale nie kazdy wklada tyle samo
w 2015 mediana zarobkow netto wynosila okolo 2500zl na reke, wiec osoba z dzieckiem zarabiajaca w okolicy mediany dostala "podwyzke" od panstwa w wysokosci 20% dochodow za kazde dziecko
dla takich osob obecne rzady pisu to najlepszy okres w 3rp, a biorac pod uwage poparcie jakim pis sie cieszy wychodzilo by ze jest spory odsetek takich osob
Och nie, kolejny intelygent, który dopiero po dojściu PiS do władzy zorientował się że budżet polega tak naprawdę na dostawaniu czegoś za kasą którą się samemy wyłożyło. Co więcej wydaje mu się że dotyczy to tylko 500+ a nie np. kultury, oświaty czy służby zdrowia.
@mwa kultura, oświata, służba zdrowia itd. zapewniają ludziom pracę i przynoszą korzyść ogółowi społeczeństwa. Natomiast rozdawanie ludziom żywej gotówki bez wyraźnie zaznaczonego przeznaczenia to proszenie się o poważny skok inflacji. A jeśli dodatkowo ta rozdawana kasa pochodzi z kredytu to już prosta droga do katastrofy finansowej.
@Vinyard Ale kultura czy oświata bez rządu dalej by istniała, tyle że to my a nie rząd decydowalibyśmy jakich artystów czy jakie szkoły finansować.
" Natomiast rozdawanie ludziom żywej gotówki bez wyraźnie zaznaczonego przeznaczenia to proszenie się o poważny skok inflacji. "
Ale to nie jest dodrukowana kasa tylko zabrana z naszych portfeli. Więc akurat inflacja nie jest problemem - zauważ od ilu lat jest 500+ a znacząca inflacja pojawiłą się dopiero parę miesięcy temu i jest prawdopodobnie spowodowana wychodzeniem z COVIDu i bumem w budowlance co wywołało wzrost cen.
" A jeśli dodatkowo ta rozdawana kasa pochodzi z kredytu..." - no akurat tak się składa że przez wiele lat rządów PiS stosunek długu do PKB spadał! Pokaż mi taki okres za PO. Oczywiście podczas COVIDu się zadłużyliśmy ale tak zrobiły wszystkie kraje UE. I my na ich tle wypadamy bardzo dobrze.
@mwa stosunek długu do PKB za PISu spadał przez sztuczki księgowe i sztuczne podbijanie wpływów (licencje na 5G, zassanie reszty kasy z OFE itp.) i finansowanie wydatków przez omijanie instrumentów wliczanych do długu. Poza tym PIS pogrzebał przy progach ostrożnościowych, regułach wydatkowych i procedurach sanacyjnych jeszcze zanim przyszła pandemia i teraz mimo, że mamy już dług prawie 60% pkb nie wprowadzono ograniczeń wydatkowych, które obejmują: budżet bez deficytu, zamrożenie płac w budżetówce, wstrzymanie waloryzacji emerytur i rent powyżej inflacji, zakaz dalszego zadłużania, przegląd wydatków i kredytów, przygotowanie planu naprawy przez radę ministrów.
Inne kraje się zadłużyły więc my też możemy? Ok, ale te inne kraje też obniżyły tymczasowo podatki a my nie - gorzej, PIS cały czas kombinuje, żeby podatki podnosić. O skuteczności "programów pomocowych" naszego rządu w porównaniu z programami realizowanymi w innych krajach nawet nie będę zaczynał.
Jeśli chodzi o finanse publiczne nasz obecny rząd jest jak małpa z brzytwą.
Jeden z drugim włoży 1200, po czym maszyna wyświetli "brak potomstwa - dołóż 1300", a następnie "dziękujemy za Twój wkład, do widzenia" i nawet pińcet z tego nie będzie.
Obrazek jest nieprecyzyjny. Problem polega na tym, że kto inny musi wkładać a kto inny wyciąga.
@Banasik każdy wkłada. Podwyżki cen prądu, benzyny, żywności i usług spowodowane nowymi podatki lub podwyżką istniejących dotykają każdego, tylko nie każdy to dostrzega. co więcej ludzie na własnej działalności, jak ja, też mają dzieci. Akurat z 500+ zwraca mi sie podwyżka ZUSu za PiS. Szkoda, że nie reszta.
Ci co wyciągają maja po prostu częściową lub całkowitą (3+ dzieci) refundację.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2021 o 11:38
@Elathir
tak kazdy wklada, ale nie kazdy wklada tyle samo
w 2015 mediana zarobkow netto wynosila okolo 2500zl na reke, wiec osoba z dzieckiem zarabiajaca w okolicy mediany dostala "podwyzke" od panstwa w wysokosci 20% dochodow za kazde dziecko
dla takich osob obecne rzady pisu to najlepszy okres w 3rp, a biorac pod uwage poparcie jakim pis sie cieszy wychodzilo by ze jest spory odsetek takich osob
Nie do końca - bardzo duża część tylko wyjmuje.
@wwer Ale wkładali wcześniej, z tym że ch...ja
od 30 lat nie mieliśmy dobrych polityków i nic nie zapowiada byśmy mieli przez następne lata...
Och nie, kolejny intelygent, który dopiero po dojściu PiS do władzy zorientował się że budżet polega tak naprawdę na dostawaniu czegoś za kasą którą się samemy wyłożyło. Co więcej wydaje mu się że dotyczy to tylko 500+ a nie np. kultury, oświaty czy służby zdrowia.
@mwa kultura, oświata, służba zdrowia itd. zapewniają ludziom pracę i przynoszą korzyść ogółowi społeczeństwa. Natomiast rozdawanie ludziom żywej gotówki bez wyraźnie zaznaczonego przeznaczenia to proszenie się o poważny skok inflacji. A jeśli dodatkowo ta rozdawana kasa pochodzi z kredytu to już prosta droga do katastrofy finansowej.
@Vinyard Ale kultura czy oświata bez rządu dalej by istniała, tyle że to my a nie rząd decydowalibyśmy jakich artystów czy jakie szkoły finansować.
" Natomiast rozdawanie ludziom żywej gotówki bez wyraźnie zaznaczonego przeznaczenia to proszenie się o poważny skok inflacji. "
Ale to nie jest dodrukowana kasa tylko zabrana z naszych portfeli. Więc akurat inflacja nie jest problemem - zauważ od ilu lat jest 500+ a znacząca inflacja pojawiłą się dopiero parę miesięcy temu i jest prawdopodobnie spowodowana wychodzeniem z COVIDu i bumem w budowlance co wywołało wzrost cen.
" A jeśli dodatkowo ta rozdawana kasa pochodzi z kredytu..." - no akurat tak się składa że przez wiele lat rządów PiS stosunek długu do PKB spadał! Pokaż mi taki okres za PO. Oczywiście podczas COVIDu się zadłużyliśmy ale tak zrobiły wszystkie kraje UE. I my na ich tle wypadamy bardzo dobrze.
@mwa stosunek długu do PKB za PISu spadał przez sztuczki księgowe i sztuczne podbijanie wpływów (licencje na 5G, zassanie reszty kasy z OFE itp.) i finansowanie wydatków przez omijanie instrumentów wliczanych do długu. Poza tym PIS pogrzebał przy progach ostrożnościowych, regułach wydatkowych i procedurach sanacyjnych jeszcze zanim przyszła pandemia i teraz mimo, że mamy już dług prawie 60% pkb nie wprowadzono ograniczeń wydatkowych, które obejmują: budżet bez deficytu, zamrożenie płac w budżetówce, wstrzymanie waloryzacji emerytur i rent powyżej inflacji, zakaz dalszego zadłużania, przegląd wydatków i kredytów, przygotowanie planu naprawy przez radę ministrów.
Inne kraje się zadłużyły więc my też możemy? Ok, ale te inne kraje też obniżyły tymczasowo podatki a my nie - gorzej, PIS cały czas kombinuje, żeby podatki podnosić. O skuteczności "programów pomocowych" naszego rządu w porównaniu z programami realizowanymi w innych krajach nawet nie będę zaczynał.
Jeśli chodzi o finanse publiczne nasz obecny rząd jest jak małpa z brzytwą.