@killerxcartoon dokladnie!
moj ojciec mial mieszkanie, rodzine, prace...
wszystko przepil! :(
jak mozna przepic mieszkanie?
jak zarabial to mial zdolnosci kredytowe. jak mial zdolnosci to bral kredyty...
wzial 4 kredyty na 60k i nie byl juz w stanie tego splacic, a my sie dowiedzielismy duzo za pozno :(
@Pawel_S Długi chciał spłacać kolejnymi długami. Ludzie nie rozumiejący ekonomii. Współczuję.
Mój na szczęście nie przepił.. Potrafił jednak wydawać na alkohol całą swoją rentę i ponad połowę pensji matki i to nie małej. Część oszczędności szlag trafił. Minęło pół roku zanim go matka odcięła od wspólnego konta. Potem ił już tylko za swoje i do polowy miesiącaa mu starczało. Minęło ponad dekadę zanim zmądrzał i zrujnowął sobie zdrowie że jest teraz wrakiem człowieka z grupa inwaldzką niezdolny do samodzielnego życia.
Co do Finlandii. Tam alkohol jest wyjątkowo wysoko opodatkowany i drogi. Opieka społeczna interesuje się ludźmi i tacy z problemem trafią na leczenie do ośrodka. W Polsce czekasz 2 lata by cie przyjęli. Tam jak kupujesz zbyt wiele opieka społeczna się tobą zainteresuje. Znajomy opowiadał że jak kupował skrzynkę wódki na wesele to mu przyjechała do domu pomoc społeczna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2021 o 23:26
Niestety kłania się różnica kulturowa, której się na razie nie przeskoczy. Finowie mają od setek lat wpojone, że są częścią jakiejś społeczności, której muszą dawać, żeby móc od niej brać, są nauczeni współpracy i świadomości, że nikt nie jest samowystarczalny. Jak Fin dostanie opcję takiego pomieszkania, będzie czuł na sobie dług wobec społeczeństwa i jak stanie na nogi, będzie chciał go spłacić. Polak tymczasem uważa, że jak nic nie robi, a dostaje, to jest to sytuacja idealna i powód do dumy (bo umiał zakombinować), i nie będzie chciał tego ani zmienić, ani się zrewanżować (bo to daje 'państwo' przecież, a nie inni ludzie)
@DexterHollandRulez Polakom do takiego stanu rzeczy przyszło się przyzwyczajać jakiś czas nie stało się to za sprawą jednego pokolenia. Ludzie z natury robią się wygodni, pewne procesy społeczne zachodzą pokoleniowo, tak więc kiedyś się zacznie zmiana i u nich. Patrz na benefity dla bezrobotnych w UK, jak zmieniło to społeczeństwo (jego część) prześledź jak było do zamknięcia kopalń i strajków, a potem gdy zaczęto rekompensować z budżetu państwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2021 o 20:39
Musieli by być nie dotknięci problemem alkoholizmu ..
@killerxcartoon dokladnie!
moj ojciec mial mieszkanie, rodzine, prace...
wszystko przepil! :(
jak mozna przepic mieszkanie?
jak zarabial to mial zdolnosci kredytowe. jak mial zdolnosci to bral kredyty...
wzial 4 kredyty na 60k i nie byl juz w stanie tego splacic, a my sie dowiedzielismy duzo za pozno :(
@Pawel_S Długi chciał spłacać kolejnymi długami. Ludzie nie rozumiejący ekonomii. Współczuję.
Mój na szczęście nie przepił.. Potrafił jednak wydawać na alkohol całą swoją rentę i ponad połowę pensji matki i to nie małej. Część oszczędności szlag trafił. Minęło pół roku zanim go matka odcięła od wspólnego konta. Potem ił już tylko za swoje i do polowy miesiącaa mu starczało. Minęło ponad dekadę zanim zmądrzał i zrujnowął sobie zdrowie że jest teraz wrakiem człowieka z grupa inwaldzką niezdolny do samodzielnego życia.
Co do Finlandii. Tam alkohol jest wyjątkowo wysoko opodatkowany i drogi. Opieka społeczna interesuje się ludźmi i tacy z problemem trafią na leczenie do ośrodka. W Polsce czekasz 2 lata by cie przyjęli. Tam jak kupujesz zbyt wiele opieka społeczna się tobą zainteresuje. Znajomy opowiadał że jak kupował skrzynkę wódki na wesele to mu przyjechała do domu pomoc społeczna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2021 o 23:26
Niestety kłania się różnica kulturowa, której się na razie nie przeskoczy. Finowie mają od setek lat wpojone, że są częścią jakiejś społeczności, której muszą dawać, żeby móc od niej brać, są nauczeni współpracy i świadomości, że nikt nie jest samowystarczalny. Jak Fin dostanie opcję takiego pomieszkania, będzie czuł na sobie dług wobec społeczeństwa i jak stanie na nogi, będzie chciał go spłacić. Polak tymczasem uważa, że jak nic nie robi, a dostaje, to jest to sytuacja idealna i powód do dumy (bo umiał zakombinować), i nie będzie chciał tego ani zmienić, ani się zrewanżować (bo to daje 'państwo' przecież, a nie inni ludzie)
@DexterHollandRulez Polakom do takiego stanu rzeczy przyszło się przyzwyczajać jakiś czas nie stało się to za sprawą jednego pokolenia. Ludzie z natury robią się wygodni, pewne procesy społeczne zachodzą pokoleniowo, tak więc kiedyś się zacznie zmiana i u nich. Patrz na benefity dla bezrobotnych w UK, jak zmieniło to społeczeństwo (jego część) prześledź jak było do zamknięcia kopalń i strajków, a potem gdy zaczęto rekompensować z budżetu państwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2021 o 20:39