Tak mi się to kojarzy. Już była firma, która wsadziła osuszacz z Walmarta we własną obudowę i sprzedawała naiwniakom, że niby ekologiczne. Co więcej, nawet filtra nie miało, a kondensat faktycznie jest bardzo zdrowy do picia.
"Maszyna uzyskuje wodę poprzez schłodzenie powietrza do temperatury, w której powietrze może zostać zamienione w ciecz" - poziom opisu 3 klasa szkoły podstawowej
@baranina13
"powietrze może zostać zamienione w ciecz"
Powietrze? Azot zmienia się w ciecz w temperaturze -196 C, tlen w -183 C. Czyżby urządzenie osiągało taką temperaturę?
Masz rację, w 3 klasie szkoły podstawowej dzieci jeszcze nie wiedzą czym jest "punkt rosy", czyli temperatura w której para wodna zaczyna przekształcać się w wodę płynną. A więc zapewne właśnie takie dziecko pisało artykuł. A autor demota bezkrytycznie skopiował treść artykułu.
@rafik54321
A dlaczego na atlantyckim wybrzeżu Afryki, rano na kamieniach zbiera się rosa? Jedynym "bez-energetycznym" rozwiązaniem byłby "akumulator zimna", czyli ogromny blok metalu, który nocą by stygł i do rana zbierałby skroplona wodę na rozbudowanej powierzchni pełniącej role wymiennika ciepła.
Jednak wątpię by zastosowano tak proste, trwałe, a za razem ciężkie rozwiązanie. Raczej podejrzewam panele słoneczne.
@rafik54321 Z podręcznego generatora prądu na paliwo kopalne, które na plecach trzyma osoba, która przemierzyła wiele kilometrów lub musiała kopać głęboką studnię.:)
@Rydzykant W rejonach o dużej wilgotności powietrza występują naturalne opady i są wody gruntowe, więc nie ma sensu. Na pozostałych terenach jest na tyle sucho, że wydajność jest niska i potrzeba dużych nakładów energii. Pobieranie wody z powietrza jest zwyczajnie pozbawione sensu. Albo wymaga infrastruktury i taniej podciągnąć wodę, albo wymaga dużych ilości paliw kopalnych. Ewentualnie ogromnych nakładów na fotowoltaikę, które się nigdy nie zwrócą. Już kiedyś Phil Mason ładnie to policzył. Nawet najwydajniejsze urządzenie tego typu będzie tak drogie, że taniej będzie wysłać cysterny z wodą w dowolne miejsce na świecie.
Masz rację. Na niewielką skalę, w pewnych miejscach możliwe jest zastosowanie metody przedstawionej przeze mnie. Jest ona jednak skrajnie mało wydajna. Wielka instalacja pozwoliłaby na przetrwanie pojedynczej osoby. Fizyki nie przeskoczysz.
@Rydzykant Coś takiego jest bodajże w Chile. Różnica tkwi w tym, że wilgotność mają tam przyzwoitą, a brak wody wynika głównie z kształtu terenu - cała ląduje po drugiej stronie gór i prawie nic nie spływa do miast przybrzeżny. Robili więc pasywne instalacje, które właśnie korzystają z efektu rosy na większą skalę. Działa tak średnio, ale zawsze to coś. No i zbudowane jest z tanich, lokalnych surowców, a nie przez jakiś koncern z fabrykami w Chinach.
Bzdura na resorach. Już było nie raz głośno o podobnych wynalazkach jak Fontus (butelka samonapełniająca się), powietrzne generatory wody z powietrza przez kondensację Waterseer, i kilka innych. To jest kolejne bajanie. Faktyczna ilość powietrza jaką by trzeba przetłoczyć przez ten system była by ogromna a koszt energii żeby to przepchnąć i osuszyć nieopłacalny.
Załóżmy, że to się upowszechni i większość wiosek i plemion będzie z tego korzystać. Będą mieć dostęp do czystej wody, będą mniej chorować, spadnie śmiertelność. Ziemia, na której żyją jest w stanie wyżywić tylko niewielką liczbę ludności, więc kiedy na skutek powszechnego dostępu do czystej wody ilość mieszkańców zacznie wzrastać, zaczną się problemy z dostępem żywności. Zaczną się wojny plemienne, głód i konieczność dostaw żywności z zewnątrz.
W imię humanitaryzmu ingeruje się w kruchą stabilizację tych regionów, co po latach na pewno doprowadzi do katastrofy.
Ale najpierw ta woda musi być w powietrzu w suchym i gorącym klimacie nie ma jej wiele wiec trzeba by przedmuchać przez tą chłodnicę masę powietrza a do tego to wszystko powietrze schłodzić
Ta ich wydajność się podejrzana
koles na nowo wymyslil osuszacz powietrza, rewelacja
Tak mi się to kojarzy. Już była firma, która wsadziła osuszacz z Walmarta we własną obudowę i sprzedawała naiwniakom, że niby ekologiczne. Co więcej, nawet filtra nie miało, a kondensat faktycznie jest bardzo zdrowy do picia.
"Maszyna uzyskuje wodę poprzez schłodzenie powietrza do temperatury, w której powietrze może zostać zamienione w ciecz" - poziom opisu 3 klasa szkoły podstawowej
@baranina13
"powietrze może zostać zamienione w ciecz"
Powietrze? Azot zmienia się w ciecz w temperaturze -196 C, tlen w -183 C. Czyżby urządzenie osiągało taką temperaturę?
Masz rację, w 3 klasie szkoły podstawowej dzieci jeszcze nie wiedzą czym jest "punkt rosy", czyli temperatura w której para wodna zaczyna przekształcać się w wodę płynną. A więc zapewne właśnie takie dziecko pisało artykuł. A autor demota bezkrytycznie skopiował treść artykułu.
skoro to ma dzialac na tej zasadzie to musi pobierac baaaardzo duzo energii, a ta skad?
@rafik54321
A dlaczego na atlantyckim wybrzeżu Afryki, rano na kamieniach zbiera się rosa? Jedynym "bez-energetycznym" rozwiązaniem byłby "akumulator zimna", czyli ogromny blok metalu, który nocą by stygł i do rana zbierałby skroplona wodę na rozbudowanej powierzchni pełniącej role wymiennika ciepła.
Jednak wątpię by zastosowano tak proste, trwałe, a za razem ciężkie rozwiązanie. Raczej podejrzewam panele słoneczne.
@rafik54321 Z podręcznego generatora prądu na paliwo kopalne, które na plecach trzyma osoba, która przemierzyła wiele kilometrów lub musiała kopać głęboką studnię.:)
@Rydzykant W rejonach o dużej wilgotności powietrza występują naturalne opady i są wody gruntowe, więc nie ma sensu. Na pozostałych terenach jest na tyle sucho, że wydajność jest niska i potrzeba dużych nakładów energii. Pobieranie wody z powietrza jest zwyczajnie pozbawione sensu. Albo wymaga infrastruktury i taniej podciągnąć wodę, albo wymaga dużych ilości paliw kopalnych. Ewentualnie ogromnych nakładów na fotowoltaikę, które się nigdy nie zwrócą. Już kiedyś Phil Mason ładnie to policzył. Nawet najwydajniejsze urządzenie tego typu będzie tak drogie, że taniej będzie wysłać cysterny z wodą w dowolne miejsce na świecie.
Masz rację. Na niewielką skalę, w pewnych miejscach możliwe jest zastosowanie metody przedstawionej przeze mnie. Jest ona jednak skrajnie mało wydajna. Wielka instalacja pozwoliłaby na przetrwanie pojedynczej osoby. Fizyki nie przeskoczysz.
@Rydzykant Coś takiego jest bodajże w Chile. Różnica tkwi w tym, że wilgotność mają tam przyzwoitą, a brak wody wynika głównie z kształtu terenu - cała ląduje po drugiej stronie gór i prawie nic nie spływa do miast przybrzeżny. Robili więc pasywne instalacje, które właśnie korzystają z efektu rosy na większą skalę. Działa tak średnio, ale zawsze to coś. No i zbudowane jest z tanich, lokalnych surowców, a nie przez jakiś koncern z fabrykami w Chinach.
https://inzynieria.com/wodkan/wiadomosci/53725,woda-z-powietrza-to-mozliwe
https://www.rzg.pl/174080/woda-z-powietrza-nawet-na-pustyni-to-juz-mozliwe/
https://www.gmark.pl/woda-z-powietrza/
Jakiś fan Franka Herbarta ? Zaraz filtrfraki wynajdzie :D
Bzdura na resorach. Już było nie raz głośno o podobnych wynalazkach jak Fontus (butelka samonapełniająca się), powietrzne generatory wody z powietrza przez kondensację Waterseer, i kilka innych. To jest kolejne bajanie. Faktyczna ilość powietrza jaką by trzeba przetłoczyć przez ten system była by ogromna a koszt energii żeby to przepchnąć i osuszyć nieopłacalny.
Załóżmy, że to się upowszechni i większość wiosek i plemion będzie z tego korzystać. Będą mieć dostęp do czystej wody, będą mniej chorować, spadnie śmiertelność. Ziemia, na której żyją jest w stanie wyżywić tylko niewielką liczbę ludności, więc kiedy na skutek powszechnego dostępu do czystej wody ilość mieszkańców zacznie wzrastać, zaczną się problemy z dostępem żywności. Zaczną się wojny plemienne, głód i konieczność dostaw żywności z zewnątrz.
W imię humanitaryzmu ingeruje się w kruchą stabilizację tych regionów, co po latach na pewno doprowadzi do katastrofy.
@adamis62
Czekaj, czy Ty aby nie wspominasz o depopulacji?
Ale najpierw ta woda musi być w powietrzu w suchym i gorącym klimacie nie ma jej wiele wiec trzeba by przedmuchać przez tą chłodnicę masę powietrza a do tego to wszystko powietrze schłodzić
Ta ich wydajność się podejrzana
Czy ten pan odczuwa, że mieszkańców Afryki jest zbyt mało?