@Kokokoko0912 tak mi się wydaję, że podczas procesu rozkładania raczej będą się uwalniać jakieś gazy, fakt w niskiej temperaturze być może zostanie po prostu zjedzony przez skorupiaki żyjące na dnie;)
@Tibir
Oczywiście że będzie się rozkładał.
I w procesie rozkładu uwalniane są gazy które unoszą padlinę na powierzchni.
Przez jakiś czas.
Potem znów opadnie na dno
@Tibr
W zależności na jakiej głębokości wieloryb umrze to albo wypłynie albo nie. wszytko zależy od objętości gazów jakie się zgromadzą i czy ciśnienia zmniejszy je na tyle by nie przekroczyło bariery wyporności.
A przy dużych głębokościach gazy się rozpuszczają w wodzie nie tworząc pęcherzyków jakie mogły by wypłynąć. Np choroba kesonowa polega na tym że zmiana ciśnienia przy wynurzaniu uwalnia do stanu lotnego rozpuszczony we krwi azot.
Np na dużych głębokościach powyżej 0,5 km metan jaki jest jednym z gazów rozkładu i w normalnych warunkach jest lotny, tworzy z wodą ciało stałe zwane wodzianem metanu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2021 o 18:54
Z procesu metabolicznego Dekarboksylacji, Dekarboksylacji Oksydacyjnej i Utleniania zachodzącej w procesie Krebsa zwanego inaczej cyklem kwasu cytrynowego
@killerxcartoon
Supcio.
A teraz wytłumacz co to jest" pochłanianie" i czym się różni od wytwarzanie
Bo o ile się orientuję to jeśli coś powstało w wyniku procesu metabolicznego to jest to wytwarzanie a nie pochłanianie.
Odpowiedziałem ci skąd bierze dwutlenek węgla , Dodatkowo dodam że bierze go też w minimalnych ilościach z wdychanym powietrzem bo stanowi ono 0,035 procenta składu powietrza atmosferycznego.
Można powiedzieć że pochłania węgiel bo jest on podstawowym budulcem tkanek Natomiast nie mam zielonego pojęcia jak wieloryb ma pochłaniać i dwutlenek węgla i też jestem zaskoczony i pierwszy raz słyczszę by go pochłaniał.
opada na dno i jest w ciągu około 20 dni zjedzony do białej kości przez skorupiaki i mięczaki - i wraca do obiegu życia - a ile wydychał CO2 przez całe swoje życie? I tak nie ważne. Tak samo człowiek wydychając dwutlenek węgla, po prostu oddajemy do cyklu węglowego ten sam węgiel, który w procesie fotosyntezy pochłonęły zjedzone przez nas rośliny (jeśli nie jesteśmy wegetarianami, dochodzi pośrednictwo zjedzonych przez nas zwierząt, które wcześniej zjadły rośliny). Ten proces nie zmienia ilości węgla w cyklu węglowym
Nawet jeśli to prawda, to drzewo zamienia CO2 na tlen. A wieloryb gdy już opadnie na dno, to albo się tam rozłoży albo go coś zje, tak czy inaczej, CO2 wróci z powrotem do atmosfery.
Wiec zamiast sadzic drzewa hodujmy wieloryby.
Kazdy z co2fobia powinien trzymac ze dwa wieloryby w swoim oczku wodnym, ktore przed smiercia bedzie wrzucal do oceanu, aby tam opadly na dno wraz z tym calym co2 pochlonietym za zycia.
Doktorka Spurek przygotuje odpowiednia legislacje.
@NatenczasWojski Na zdjęciu humbak. Jego masa to 30 ton. Jak on może mieć w sobie 33 tony CO2.
Największy wieloryb to płetwal błękitny. Jego masa to 136 ton. Jest niemożliwe aby około 1/5 jego masy to CO2.
Coś wprowadzasz nas w błąd.
Według Autora wieloryb jest zatem ogromnym balonem wypełnionym 33 tonami dwutlenku węgla :) Co za kolosalna bzdura. Biorąc pod uwagę, że 1m3 CO2 waży w normalnym ciśnieniu atmosferycznym mniej niż 2 kg, 33 tony zajmowałyby jakieś 17 000 m3. Bardzo, bardzo wielka bzdura.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 września 2021 o 18:26
co do drzew, drzewo pochłania CO2, a jak obumrze, oddaje. Stary las ma bilans CO2 na zero. Tylko młode lasy przez pewien czas pochłaniają dwutlenek węgla. Jedyny sposób, to ścinka średnio starych drzew (jeszcze nie gnijących), zakopywanie ich pod ziemią i sadzenie nowych
A skąd ten wieloryb bierze to CO2 żeby jego pochłonąć?
@Kokokoko0912 tak mi się wydaję, że podczas procesu rozkładania raczej będą się uwalniać jakieś gazy, fakt w niskiej temperaturze być może zostanie po prostu zjedzony przez skorupiaki żyjące na dnie;)
@Tibir
Oczywiście że będzie się rozkładał.
I w procesie rozkładu uwalniane są gazy które unoszą padlinę na powierzchni.
Przez jakiś czas.
Potem znów opadnie na dno
@Kokokoko0912 Pewnie chodziło o sam węgiel, jednak jeśli się jest durną kopiarką nie widać różnicy.
@baranina13 @melblue Niekoniecznie. Część węgla opadnie na dno w formie "śniegu morskiego".
@Tibr
W zależności na jakiej głębokości wieloryb umrze to albo wypłynie albo nie. wszytko zależy od objętości gazów jakie się zgromadzą i czy ciśnienia zmniejszy je na tyle by nie przekroczyło bariery wyporności.
A przy dużych głębokościach gazy się rozpuszczają w wodzie nie tworząc pęcherzyków jakie mogły by wypłynąć. Np choroba kesonowa polega na tym że zmiana ciśnienia przy wynurzaniu uwalnia do stanu lotnego rozpuszczony we krwi azot.
Np na dużych głębokościach powyżej 0,5 km metan jaki jest jednym z gazów rozkładu i w normalnych warunkach jest lotny, tworzy z wodą ciało stałe zwane wodzianem metanu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2021 o 18:54
@Kokokoko0912
Z procesu metabolicznego Dekarboksylacji, Dekarboksylacji Oksydacyjnej i Utleniania zachodzącej w procesie Krebsa zwanego inaczej cyklem kwasu cytrynowego
@killerxcartoon
Supcio.
A teraz wytłumacz co to jest" pochłanianie" i czym się różni od wytwarzanie
Bo o ile się orientuję to jeśli coś powstało w wyniku procesu metabolicznego to jest to wytwarzanie a nie pochłanianie.
Odpowiedziałem ci skąd bierze dwutlenek węgla , Dodatkowo dodam że bierze go też w minimalnych ilościach z wdychanym powietrzem bo stanowi ono 0,035 procenta składu powietrza atmosferycznego.
Można powiedzieć że pochłania węgiel bo jest on podstawowym budulcem tkanek Natomiast nie mam zielonego pojęcia jak wieloryb ma pochłaniać i dwutlenek węgla i też jestem zaskoczony i pierwszy raz słyczszę by go pochłaniał.
No nie wiem, namawiają do zabijania wielorybów?
teraz porównaj ile jest wielorybów a ile drzew
opada na dno i jest w ciągu około 20 dni zjedzony do białej kości przez skorupiaki i mięczaki - i wraca do obiegu życia - a ile wydychał CO2 przez całe swoje życie? I tak nie ważne. Tak samo człowiek wydychając dwutlenek węgla, po prostu oddajemy do cyklu węglowego ten sam węgiel, który w procesie fotosyntezy pochłonęły zjedzone przez nas rośliny (jeśli nie jesteśmy wegetarianami, dochodzi pośrednictwo zjedzonych przez nas zwierząt, które wcześniej zjadły rośliny). Ten proces nie zmienia ilości węgla w cyklu węglowym
Ale gdy martwy wieloryb rozłoży się na dnie, uwolni w/w dwutlenek węgla do wody i tym samym następnie do atmosfery.
Nawet jeśli to prawda, to drzewo zamienia CO2 na tlen. A wieloryb gdy już opadnie na dno, to albo się tam rozłoży albo go coś zje, tak czy inaczej, CO2 wróci z powrotem do atmosfery.
Wiec zamiast sadzic drzewa hodujmy wieloryby.
Kazdy z co2fobia powinien trzymac ze dwa wieloryby w swoim oczku wodnym, ktore przed smiercia bedzie wrzucal do oceanu, aby tam opadly na dno wraz z tym calym co2 pochlonietym za zycia.
Doktorka Spurek przygotuje odpowiednia legislacje.
@NatenczasWojski Na zdjęciu humbak. Jego masa to 30 ton. Jak on może mieć w sobie 33 tony CO2.
Największy wieloryb to płetwal błękitny. Jego masa to 136 ton. Jest niemożliwe aby około 1/5 jego masy to CO2.
Coś wprowadzasz nas w błąd.
Bzdurne dane
Według Autora wieloryb jest zatem ogromnym balonem wypełnionym 33 tonami dwutlenku węgla :) Co za kolosalna bzdura. Biorąc pod uwagę, że 1m3 CO2 waży w normalnym ciśnieniu atmosferycznym mniej niż 2 kg, 33 tony zajmowałyby jakieś 17 000 m3. Bardzo, bardzo wielka bzdura.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2021 o 18:26
co do drzew, drzewo pochłania CO2, a jak obumrze, oddaje. Stary las ma bilans CO2 na zero. Tylko młode lasy przez pewien czas pochłaniają dwutlenek węgla. Jedyny sposób, to ścinka średnio starych drzew (jeszcze nie gnijących), zakopywanie ich pod ziemią i sadzenie nowych