Ważne jest o ile wzrosły ciężkie przypadki i śmierci bo jak nikt-prawie nikt nie umarł na covida to czemu przejmować się ilością zarażonych i dalej bawić się w wyniszczające gospodarkę zakazy
@humman Zgadzam się. Skoro nikt nie umarł to po co te wszystkie obostrzenia? Skoro to było clue procesu szczepienia, to po pierwsze nie powinno sie wykonywać testów na zaszczepionych, a po drugie, tacy ludzie nie powinni być przyjmowani do lekarza. Są w końcu w pełni bezpieczni. Taka jest w każdym bądź razie narracja wielu rządów i antyfoliarzy. I jak proces szczepienia się ma się do umowy jaką opublikowano przez dziennikarzy w Albanii, gdzie firma Pfizer zrobiła sobie z tego "arcyważnego" szczepienia biznes stulecia. Będzie 3 dawka, potem 4, a potem 5, 10 i 100. Biznes się kręci. Pamiętam jak jeszcze w maju i czerwcu była narracja, że 2 dawka daje 95% skuteczności. Teraz już wiemy, ze tylko 40%, a pewnie 3 dawka to będzie 20%, 5 dawka to 10, itd, itd. Także, ten, tego.. dziś już wiem, że nie o wirusa już dziś chodzi , ale o kręcenie lodów... A ludzie ? Cóż, dalej będą się zarażać, bo wirus mutuje coraz szybciej. A im więcej będzie zaszczepionych, tym bardziej będzie mutować. Bo tak to teraz wygląda. I wiem, ze zaraz odezwą się obrońcy szczepień mnie oplują. Ale im bardziej plują tym bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, ze mam rację.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2021 o 17:23
@humman
Ano temu się przejmować że jak pokazuje życie szczepienia nie chronią przez zarażaniem i wszelkie restrykcje wobec niezaszczepionych są całkowicie bezpodstawne.
Zawsze lubiłem jak ktoś podaje niepełne dane... co prawda zachorowań możemy zobaczyć więcej, ale 1. robią więcej tesów, 2. mniej jest zgonów, 3. mniej jest osób hospitalizowanych
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2021 o 17:26
@AVictor
Twoje dane też są niepełne, zgony mniejsze głównie wśród starych i niedołężnych, u większości z normalną odpornością żadnych różnic - tymczasem szczepionki bezmyślnie się narzuca wszystkim, nawet dzieciom. Na dodatek nie mówi się o fakcie braku wpływu szczepionek na zapobieganiu zakażeniom, przez co niezaszczepieni są niesłusznie poddawani ostracyzmowi. @LowcaKomedii No więc kto lubi półprawdy, Szury czy wylęknieni systemowcy, którzy wciskają propagandę?
@LowcaKomedii niestety pełniejsze dane nie zawsze są jednoznacznie dlaetgo lepiej manipulować danymi pod swoje poglądy.
@radhex z jednej strony tak, szczepionka też nie działa jak masz deficyty odporności oraz mogą być dyskryminowani ludzie z chorobami immunologicznymi którzy nie mogą być szczepieni..
Problemem wydaje mi się że w obecnych czasach, więcej mają do powiedzenia szarlatani i celebryci niż eksperci którzy często mówią dla niektórych niezrozumiałym językiem oraz manipuluje się zdaniami wyjętymi z kontekstu.
@AVictor Musisz zrozumieć, że tutaj nikt raczej nie walczy ze szczepionką (może jacyś nieliczni się trafią, osobiście nie widuje zbyt wielu). Ludzie tutaj walczą z irracjonalnym zakłamywaniem rzeczywistości, propagandą, brakiem rzetelnych informacji, graniem ludziom na emocjach, i wreszcie z bezpodstawną i bandycką dyskryminacją. Plus wielu tutaj walczy z maniakiem LowcaKomedii który nawet w swoim profilu tutaj ma napisane, że jest zwolennikiem odebrania niezaszczepionym ludziom wszelkich praw (cyt: "praw właściwych ludziom").
Męczy nas już tłumaczenie wam, że nie jesteśmy antyszczepionkowcami, nie wyznajemy żadnych teorii spiskowych, a jedynie poddajemy w wątpliwość podawane nam w mediach, staramy się je analizować i szukać innych wyjaśnień, ponieważ nie mamy możliwości skonfrontowania ich z różnymi stanowiskami, bo jest to konsekwentnie blokowane w mediach. Jesteśmy po prostu sceptykami, którym zależy na dyskusji, żeby do czegoś dojść, żeby wyrobić sobie opinię, ale to jest niemożliwe jeśli dyskutuje się z kimś, kto każdy argument przeciwko swoim racjom z góry nazywa "foliarstwem" i nawet nie próbuje szukać innych możliwości przeanalizowania tych racji. Dla mnie ludzie, którzy nie chcą widzieć innych opcji niż sobie z góry przyjęli to naukowe szkodniki, bo bez wątpliwości nie ma nauki. „Głupiec twierdzi, uczony wątpi, mędrzec rozważa”- Arystoteles.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 września 2021 o 23:44
@7th_Heaven ogólnie większość informacji o covidzie mam z pierwszej ręki ponieważ dużo moich znajomych pracowało w oddziałach... Niestety mam wrażenie że tych osób ogólnie się nie słucha, w Internecie oraz mediach zazwyczaj są promowane jak piszesz dwie skrajne grupy 1. z nich chce wprowadzić drugie Chiny z bezsensownymi ograniczeniami. 2. z nich na siłę walczy z tą pierwszą i chce pełnej dowolności... prawda jest po środku, np. maseczki... stosowanie ich na dworze oraz ograniczanie chodzenia do lasu było bez sensu... po pierwsze przez ruch człowiek wzmacnia swój system immunologiczny dzięki czemu przy kontakcie z wirusem ma szanse na zwalczenie infekcji zanim się rozwinie, jednak maseczki w zatłoczonych miejscach pomagają w powstrzymaniu chorób nie tylko covida, tym sposobem stosując maseczki w szpitalach większość znajomych pracujących w szpitalach nie zachorowało w sezonie grypowym na żadną infekcję, co zawsze się zdążało jak przychodzili pacjenci przed covidem zawsze ktoś na coś zachorował także noszenie maseczek ma sens...
Druga rzecz to szczepionki, wiadomo że na covid szczepionki pojawiły się bardzo szybko i nie można było w pełni przetestować ich skuteczności, jednak należy pamiętać że takie preparaty mogą powodować małe powikłania jednak w większości przypadków złe samopoczucie lub ból ręki są niczym w porównaniu z powikłaniu pochorobowym, problemem są ostra reakcje alergiczne na którąś z substancje, jednak przynajmniej w Europie, Stanach i cześci Azji większość ludzi wie na co jest silnie uczulona i może sprawdzić czy ta substancja znajduje się w składzie szczepionki. Również należy pamiętać jak działa szczepionka, uczy ona system odpornościowy do rozpoznawania i zwalczania patogenu a nie zmienia DNA czy coś w tym stylu jak podają inne dziwne źródła... Poza tym ograniczenie rozprzestrzeniania choroby pomaga w ewentualnych powstaniu nowych mutacji choroby.. Dlatego szczepienia są ważne, jednak metody nie powinno być zmuszanie lub loterie tylko kwestia powinna być dokładnie wytłumaczona...
Nieszczepienie się na siłę jest też dość egoistycznym podejściem, ponieważ zapomina się tym sposobem o osobach z otoczenia po pierwsze tych które nie mogą być szczepione, po drugie z chorobami których system odpornościowy nie działa właściwie np. podczas leczenia raka... I na prawdę bardzo dużo osób może żyć normalnie tylko dlatego że inni są zaszczepieni...
I kolejny problem to dość mocno obciążona ochrona zdrowia... nie ma personelu i by załatać dziury większość musi zostawać po godzinach, również należy pamiętać że dokładając pracy tylko spowoduje przerzucenie pracowników na oddziały zakaźne przez co przesuwanych jest część planowych przyjęć i powoduje zwiększenie umieralności na inne choroby niezwiązane z covidem.
@AVictor ja też, ale to bez znaczenia dla ludzi takich jak LowcaKomedii. Gdybyś nie był "po jego stronie" zjechały cię, zwyzywał i wyśmiał za samą wzmiankę że masz znajomych :)
Co do masek się zgadzam. Nie ma dyskusji w szpitalach - są tam chorzy na różne choroby, wielu narażonych, specyficzne warunki. Dość logiczne też w transporcie publicznym itp , gdzie bywa tłoczno i człowiek na człowieku. W pozostałych sytuacjach niestety mało ma to sensu.
Co do szczepionek również zgoda. Dodać tylko należy że zakrzepica też jest w.tym temacie realnym i ważnym problemem. Ludzie powinni uznać ryzyko i powinni być odpowiednio badani przed szczepieniem o to cały czas postuluję, dlatego też wściekam się (również dlatego że podobnie jak ty zdaje sobie sprawę jak ważna dla zdrowia jest profilaktyka i dbanie o siebie) na ograniczanie dostepu do służby zdrowia. Ja próbowałam umówić się do specjalisty od.ooczatku pandemii i udało mi się to dopiero w maju tego roku i to tylko dzięki pomocy koleżanki pracującej w szpitalu bo zaniosła moje skierowanie koleżankom z rejestracji, inaczej bym się nie dostała bo nie przyjmowali żadnych nowych pacjentów a ja chodziłam wcześniej do innego szpitala ale zwolniła się stamtąd moja pani doktor i zlikwidowano poradnie, nie miałam wyjścia bo mam chorobę przewlekłą, muszę być co 3 miesiące w poradni.
Druga ważna rzecz to stres który ma katastrofalny wpływ na odporność bo powoduje wydzielanie toksycznych dla organizmu hormonów. Dlatego wściekam się na straszenie, szczucie, stygmatyzowanie i prześladowanie ludzi pod pretekstem "dbania o nich". To nonsens.
Co do szczepionek sprostuję: nie uczy walczyć z patogenem tylko nie dopuszczać do zainfekowania. W szczepionkach na covid mamy pod różną postacią podaną informacje o białku kolca odpowiedzialnego za infekowanie komórek przez wirusa (białko S) nie ma natomiast informacji o białku N, stanowiącym "rdzeń" wirusa. Oczywiście mimo to szczepionka nadal jest bardziej przydatna niż brak szczepionki, tu nie ma dwóch zdań. Mam tylko wątpliwości co do podstaw wymuszania jej na wszystkich i wmawiania, że wszystkim jest ona potrzebna. Ja powtarzałam wiele razy, że gdy np podupadnie na zdrowiu, stracę przeciwciała które mam po covidzie (przeszłam lekko), i szanse że moja własną odporność sobie nie poradzi to skorzystam ze szczepionki. Póki co nie przekonuje mnie twierdzenie, że szczepionka zastępuje odporność, bo to po prostu przeczy całej dotychczas poznanej przeze mnie wiedzy i w ogóle definicji odporności.
Co do rozprzestrzeniania i mutacji niestety się nie zgodzę. Kraje, które walczyły z epidemia jako pierwsze pokonały ją bez szczepionek i nie miały żadnych rozpoznanych znaczących mutacji. Nie wyrokuję oczywiście jak jest ale zwracam uwagę, że ty również nie powinieneś.
Argument o innych osobach traktuje z dystansem bo jest to gra na emocjach i wzbudzanie poczucia winy. Przykro mi, ale jak ktoś jest po nowotworze to zabić go może wszystko, nie tylko covid. Mój wujek niedługo przed pandemią wyleczył się z szpiczaka i pół roku spędził w sterylnym pokoju kontaktując się z rodziną przez śluzę foliową, a covida jeszcze wtedy nie było. Jeżeli mamy w ten sposób podchodzić to powinniśmy chyba badać każdego przybysza z tropikalnych wakacji, uchodźców, pracowników z Ukrainy, na wszystko, łącznie z hivem którego kolebka jest podobno w Afryce i na Ukrainie właśnie - przecież tacy ludzie mogą być zagrożeniem dla rakowców. Kloszardzi powinni zniknąć z ulic, zwierzęta nie powinny móc wychodzić z domów, bo też przenoszą różne choroby, zarazki, bakterie... No tak się nie da. Nie popadajmy więc w paranoję, że akurat ta jedna choroba tego koniecznie wymaga, bo tak nie jest. Nauczycielka z pobliskiej szkoły ma aktualnie raka, i covida przeszła lekko będąc już w trakcie chemii, jeszcze przed szczepieniem nauczycieli, którego z oczywistych względów nie przyjęła. To nie jest więc tak, że nieszczepieni są złoczyńcami. Każdy ma prawo dbać w pierwszej kolejności o siebie, swoje zdrowie i swoje int
... interesy. Wywoływanie w kimś poczucia winy z tego powodu jest podłe.
Służba zdrowia oczywiście ma moje pełne poparcie i życzyłabym sobie takiego jej dofinansowania, żeby personelu nie brakowało, dlatego jak widzę poczynania polityków, zakupy limuzyn, przebywanie kasy dla handlarzy bronią, wyburzanie ledwo powstałych inwestycji, dotacje dla Rydzyka i TVP to nie tylko krew mnie zalewa ale też pytam o co w końcu chodzi, skoro taką mamy groźną sytuację epidemiczne to nie powinno chyba podlegać dyskusji na co mają być priorytetowo kierowane środki, tymczasem posłanka PiS pokazuje środkowy palec rakowcom głosując za miliardami dla szczujniowej telewizji.
@7th_Heaven nie śledzę jego profilu i nie mam pojęcia co on pisze na co dzień, w tej konwersacji wydawał się mieć bardziej racjonalne argumenty, nie zmienia faktu że jakby miał inne to może inaczej bym odpisał i nie śledziłem całości jego wypowiedzi jak Twojej i zgodzę się że prawda leży gdzieś po środku.
Co do służby zdrowia niestety u nas jest w tragicznym stanie i dość dużo jest tam kolesiostwa. Trochę za nią odpowiadają osoby starsze pragnące podtrzymać system w którym się znajdują i gnębią młodszych specjalistów lub rezydentów, trochę wina całego systemu, który w nawiasem mówiąc jest w opłakanym stanie i trzyma się tylko i wyłącznie przez emerytów i młodszych rezydentów i specjalstów biorących po 60 godzin tygodniowo, wyczerpując ich empatię. Trochę brakuje w szpitalach kadr, oraz z mojego doświadczenia w nich przebywając prze jakiś czas brakuje to co jest w innych państwach... ponieważ jak byłem gdzie indziej obsługa oraz wszystko inne były na znakomitym poziomie, odczucia były bardzo dobre choć brakowało tam wiedzy, u nas czujesz się jak pasożyt jednak jak trafisz na właściwych specjalistów jesteś lepiej poprowadzony niż w najlepszej klinice za granicą ponieważ Ci ludzie mają często ogromną wiedzę.
Nie pisałem nic że szczepionka nie zależy od odporności. W szczepionkach chodzi cały czas o odporność i bycie w dobrym stanie. Jeśli masz w dużym stopniu upośledzony układ immunologiczny to nie powinieneś mieć podawanej szczepionki, ponieważ ona może tylko zaszkodzić. Jeśli op podaniu odporności Ci również spadnie też szczepionka nie będzie działać.
Z drugiej strony podróżuję trochę po świecie i przez jeden czas w niektórych państwach tak było że mogły być osoby zaszczepione i po powrocie na Okęciu połowie samolotu zrobili testy (tych co byli zaszczepieni jedną dawką) i w rejonach turystycznych, tych co wszyscy byli zaszczepieni lub przechorowali po powrocie z tego kierunku nikt nie był zarażony, skąd to wiem... ponieważ taksówkarz który nas wiózł powiedział z których regionów nie zabiera ludzi w obawie przed covidem oraz jak wygląda osoba której test został pozytywny. Gadaliśmy z ludźmi w hotelu Polaków jak i obcojęzycznych i wszyscy byli zaczepieni, nikt nie zachororwał z samolotu ponad 300 osób nikt nie wyszedł pozytywny... a na wakacjach nikt nie przestrzega rygorów, nie oszukujmy się. Po prostu to jest niewykonalne..
Co do szczepionek to przeraża mnie nurt antyszczepionkowców, bo znam opowieści jak jedna babka weszła na oddział z półpaścem bo myślała że wnuczek ma czerniaka na oddział onkologiczny i jeno z dwóch dzieci któe miało kontakt umarło na ospę a miały technicznie ponad 90% szans na wyjście z nowotworu... co do covida znam dobrze kilka osób w dobrym zdrowiu bez chorób przewlekłych które zmarły na covida ale nie znam nikogo, którego uśmierciła by szczepionka co najwyżej mieli odczyny poszczepienne...
Co do Ukraińców to jest odrębna historia większość z nich do tej pory leczy się u szamanów, na lekarzy z tego kraju też w większości nie ma na co liczyć bo jak masz kasę dyplom możesz nabyć na bazarze... a jeśli robisz specjalizację możesz już ją mieć po roku... czy umiesz czy nie..
@AVictor moi znajomi byli końcem wakacji na wczasach zagranicznych ale się nie szczepili, zrobili tylko testy. Myślę, że takich osób jest dość sporo, dlatego dziwi mnie że tam gdzie ty jeździsz wszyscy byli szczepieni... Cóż, możliwe, ale weźmy też pod uwagę że może się trafić osoba z "lewym" zaświadczeniem o szczepieniu. Szef mojego męża śmiał się ostatnio że gdyby chciał to ma od ręki (nie wnikam od kogo i za ile, nie wnikam też czy skorzystał) a osobiście słyszałam też (choć przyznaję że przypadkiem) rozmowę męża pielęgniarki ze swoim kolegą w której opowiadał że cała zmiana pielęgniarek w szpitalu gdzie pracuje jego żona (łącznie z nią samą) wylała swoje dawki do szpitalnego zlewu.
Co do osób zmarłych z covidem każdy chyba jakieś zna. Ja akurat nie znam wśród nich ani jednej, którą zabił covid. Wujek męża zmarł po wprowadzeniu w śpiączkę w celu przewiezienia do innego szpitala na żądanie rodziny (załatwili mu respirator w tym szpitalu, tam gdzie leżał był pod tlenem, niestety respiratora nie doczekał bo nie obudził się z tej śpiączki farmakologicznej), mąż nauczycielki którą znam dostał niewydolności nerek będąc chorym na covid, być może w wyniku sepsy po intubacji nie wiem. Covid jednak to choroba dróg oddechowych, nie nerek. Prócz tego szef kuzyna zmarł na zawał i wpisano mu covid, siostra sąsiadki zmarła w domu nie wiadomo na co, odnaleziono ją po 10 dniach i również wpisano covid, znajomy męża zmarł na raka trzustki, również covid w papierach. Rodzi się pytanie po co? Dlaczego? Z perspektywy szpitala wiadomo, pieniądze, ale z perspektywy całej sytuacji mamy fałszowane dane. Nic nie da wmawianie mi że kłamię, że zmyślam, albo że powtarzam nieprawdziwe informacje od innych, takich informacji jest tak wiele z różnych stron że naiwne byłoby zakładać że wszyscy zgodnie kłamią. Niektórzy jednak usilnie odpychają od siebie te informację, próbują obrażać każdego kto je podaje, nazywać foliarzem, kłamcą itd. to jest już fanatyzm
@7th_Heaven Poza UE dość daleko... wszyscy który byli w strefach turystycznych byli...
Ciekawe jak chcesz podrobić? Byłeś szczepiony dane wprowadzili do e pacjenta i na tej podstawie wystawiają paszport covidowy który ma unikatowy kod QR, jak podróżujesz samolotem w krajach który jest to wymagane skanuje służba celna... także nie wiem jak chcesz to podrobić i nie wiem czy miałeś do czynienia ze służbami celnymi ale za próbę podrobienia dokumentów jest całkiem spory wyrok..
Lekarzy nie znam co by marnowali szczepionki, z pielęgniarkami różnie na wszystko zawsze miały swoje teorie...
Człowiek o bardzo dobrym zdrowiu, zachorował na covid dostał w nocy duszności w wyniku czego karetka nie zdążyła ponieważ żona wezwała trochę ją za późno...
Przypadek pierwszy, musiał być w złym stanie sroko w śpiączkę go wprowadzili + jeszcze obciążenie transportem, także jakby nie covid to by żył także nie wiem... też może powodować zapalenie mięśnia sercowego jak każda wirusówka.
Niestety prawda jest taka że covid ma o wile groźniejszy przebieg i większe powikłania niż grypa, dlatego jest tak niebezpieczny, wiadomo również że ludzie z chorobami towarzyszącymi maja gorsze rokowania i często pod koniec nie wiadomo na co dokładnie umarł czy na covid czy na choroby towarzyszące, jednak część osób które umarły była w dobrym zdrowiu bez chorób, po prostu wirus powoduje straszne spustoszenie płuc.. I dlatego ludzi trzymali pod tlenem lub respiratorem, wież mi jakby jego nie potrzebowali nikt by ich na siłę nie podłączał, a dlaczego bo nie ma dużo anestezjologów do ustawiania respiratora bo w większości siedzą na operacjach
@7th_Heaven Szurianna przestanie zakłamywać rzeczywistość.
Różnica między a AVictor jest taka, że ty piszesz kompletnie nienaukowe brednie i próbujesz to uwiarygodnić "a bo znajoma lekarka/ratownik/wirusolog (wymień kogo chcesz) mi to powiedziała" lub "znam osobę, która...".. Oczywiście robisz to po to, bo dla tych swoich nienaukowych bzdur jakichkolwiek poważnych potwierdzeń nie znajdziesz. AVictor natomiast przedstawia stanowisko zgodne z nauką i z realiami, dodatkowo potrafi myśleć oraz korzystać z rzetelnych źródeł informacji, co dla ciebie jest abstrakcję.
"zwyzywał i wyśmiał za samą wzmiankę że masz znajomych :)" - jeżeli piszesz nienaukowe brednie, to mam prawo nazwać cię szurem lub foliarzem. To nie obelga, to określenie na takie osoby.
A za wzmianki o znajomych obrywasz, gdyż, jak już ci pisałem, tylko takim sposobem próbujesz obronić te skończone brednie, które z siebie wypluwasz. Przykład masz tutaj: https://demotywatory.pl/5085103/Moja-kolezanka-powiedziala-mi
:)
@LowcaKomedii już byś się skończył kopromitować tym gniotem którego odesłano do archiwum w 5 minut po opublikowaniu :) ty potrzebujesz "nauki" do stwierdzenia, że na 300 utworzonych dla covida łóżek trzeba było zlikwidować 500 innych? Fakt, że powiedziała to osoba pracująca na oddziale covidowym jest dla ciebie tak bardzo niewygodny, że już szlak cię trafia próbując to podważyć?
@7th_Heaven "już byś się skończył kopromitować tym gniotem którego odesłano do archiwum w 5 minut po opublikowaniu" - jak już musisz kłamać, to widać, że jesteś w wielkiej desperacji :)
"że na 300 utworzonych dla covida łóżek trzeba było zlikwidować 500 innych?" - ty potrzebujesz wymyślać niewiarygodne historyjki, którym przeczy sam szpital, na którym rzekomo twoja koleżanka pracuje, więc o kim to źle świadczy? :)
"Fakt, że powiedziała to osoba pracująca na oddziale covidowym jest dla ciebie tak bardzo niewygodny" - fakt, że szpital zaprzeczył temu, co z siebie wyplułaś, musi być dla ciebie bardzo niewygodny. W końcu przecież dlatego musiałaś później dopisywać, że chyba coś źle zrozumiałaś.
Ale rzeczywiście, strasznie niewygodna dla mnie była ta twoja kłamliwa anegdotka. Tak niewygodna, że aż na jej podstawie zrobiłem demota, by nie wierzyć we wszystkie mądrości wypisywane przez Karyny na różnych portalach.
@LowcaKomedii niczego nie wymyślam, wymyślasz za to ty zarzuty o kłamstwo i jak dotąd nie byłeś łaskaw ich udowodnić. Powtarzam po raz kolejny - zapraszam do szpitala Kopernika na jakobuwskiego w Krakowie. Akurat będę tam w piątek rano gorąco zachęcam do sprawdzenia swojej wiedzy ze stanem rzeczywistym podobno jesteś gorącym obrońcą naukowego podejścia do tematu więc to pokaż, bo bardziej naukowo już tego nie sprawdzisz :)
@7th_Heaven "niczego nie wymyślam, wymyślasz za to ty zarzuty o kłamstwo i jak dotąd nie byłeś łaskaw ich udowodnić." - patrz: mój demot :) Z drugiej strony nie przedstawiłaś JAKIEGOKOLWIEK dowodu na to, że te bzdurne historyjki to prawda.
"zapraszam do szpitala Kopernika na jakobuwskiego w Krakowie." - zapraszam do przesłania oficjalnego pisma, w którym twoja rzekoma koleżanka opisuje to wszystko. W szczególności ten przypadek, gdzie pacjentka z 3 lub 6 miesięcy kwalifikuje się do wypisu, ale nie chce sobie pójść ze szpitala, więc tak tam sobie siedzi zajmując miejsce potrzebującym. Na koniec podpis lub numer ( https://nipip.pl/weryfikacja-pwz/ "Nazwiska oraz Nr PWZ (7 cyfrowy numer z literą 'P’ lub 'A’ na końcu)." ), by można było zidentyfikować, że ta osoba faktycznie jest pielęgniarką :) Akurat jutro, a nawet dzisiaj, mogę poczekać na takie pisemko.
@LowcaKomedii
Ooooo widzę że się obsrałeś jak małe dziecko :)
Pisemko cię interesuje? A ty jakie pisemko przedstawisz na poparcie swojej tezy? Jakim pisemkiem podparłeś swojego gniota na mój temat? Król wyszukiwarki i ctrl+c/ctrl+v nagle żąda pisemek? Proszę przyjechać sobie do Krakowa do szpitala na Jakubowskiego 2 będę tam w piątek i przedstawię cię mojej koleżance, będziesz mógł poprosić ją o takowe pisemko, nie rozumiem czemu mnie o nie prosisz skoro to nie moje a jej słowa chcesz podważać :)
Wytrzyj dupę i mordę przy okazji, bo jak zwykle się zaplułeś
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2021 o 19:13
@7th_Heaven "Ooooo widzę że się obsrałeś jak małe dziecko :)" - obsrałem? Bo oczekujesz ode mnie czegoś, co ty powinnaś zrobić na samym początku? Chyba jesteś niepoważna...
"A ty jakie pisemko przedstawisz na poparcie swojej tezy?" - a nie masz pod moim demotem źródła? Oświadczenie samego szpitala to za mało? A ilość łóżek na oddziałach, które podał sam szpital, to też za mało?
"Proszę przyjechać sobie do Krakowa do szpitala na Jakubowskiego 2" - już ci napisałem co masz zrobić, więc nie będę się powtarzał :) Ty coś bredzisz, więc ciężar dowodu leży po twojej stronie. Ja swoje przedstawiłem - oświadczenie szpitala + spis liczby łóżek na poszczególnych oddziałach.
"nie rozumiem czemu mnie o nie prosisz skoro to nie moje a jej słowa chcesz podważać" - ale to ty je cytujesz, więc naiwnie zakładam, że nie jesteś tak głupia, by bezmyślnie powtarzać kompletnie niesprawdzone informacje :) Jakby ci ktoś powiedział, że wyleczył raka waląc głową w ścianę, to też polazłabyś rozgłaszać te mądrości wszem i wobec, bo takie usłyszałaś info (i to zakładając, że ten ktoś istnieje)?
Naród wybrany - przez Covida.
No kto by pomyślał...
zaszczepimy się to wrócimy do normalności
Ważne jest o ile wzrosły ciężkie przypadki i śmierci bo jak nikt-prawie nikt nie umarł na covida to czemu przejmować się ilością zarażonych i dalej bawić się w wyniszczające gospodarkę zakazy
@humman Zgadzam się. Skoro nikt nie umarł to po co te wszystkie obostrzenia? Skoro to było clue procesu szczepienia, to po pierwsze nie powinno sie wykonywać testów na zaszczepionych, a po drugie, tacy ludzie nie powinni być przyjmowani do lekarza. Są w końcu w pełni bezpieczni. Taka jest w każdym bądź razie narracja wielu rządów i antyfoliarzy. I jak proces szczepienia się ma się do umowy jaką opublikowano przez dziennikarzy w Albanii, gdzie firma Pfizer zrobiła sobie z tego "arcyważnego" szczepienia biznes stulecia. Będzie 3 dawka, potem 4, a potem 5, 10 i 100. Biznes się kręci. Pamiętam jak jeszcze w maju i czerwcu była narracja, że 2 dawka daje 95% skuteczności. Teraz już wiemy, ze tylko 40%, a pewnie 3 dawka to będzie 20%, 5 dawka to 10, itd, itd. Także, ten, tego.. dziś już wiem, że nie o wirusa już dziś chodzi , ale o kręcenie lodów... A ludzie ? Cóż, dalej będą się zarażać, bo wirus mutuje coraz szybciej. A im więcej będzie zaszczepionych, tym bardziej będzie mutować. Bo tak to teraz wygląda. I wiem, ze zaraz odezwą się obrońcy szczepień mnie oplują. Ale im bardziej plują tym bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, ze mam rację.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2021 o 17:23
@humman Może temu, że najczęściej rozpowszechnianym kłamstwem jest to, że szczepieni ludzie nie przenoszą choroby i wcale nie chorują...
@humman
Ano temu się przejmować że jak pokazuje życie szczepienia nie chronią przez zarażaniem i wszelkie restrykcje wobec niezaszczepionych są całkowicie bezpodstawne.
@humman Bo w całej tej plandemii nie chodzi o aspekt biologiczny. Nigdy nie chodziło.
Zawsze lubiłem jak ktoś podaje niepełne dane... co prawda zachorowań możemy zobaczyć więcej, ale 1. robią więcej tesów, 2. mniej jest zgonów, 3. mniej jest osób hospitalizowanych
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2021 o 17:26
@AVictor Szury lubią półprawdy :)
@AVictor
Twoje dane też są niepełne, zgony mniejsze głównie wśród starych i niedołężnych, u większości z normalną odpornością żadnych różnic - tymczasem szczepionki bezmyślnie się narzuca wszystkim, nawet dzieciom. Na dodatek nie mówi się o fakcie braku wpływu szczepionek na zapobieganiu zakażeniom, przez co niezaszczepieni są niesłusznie poddawani ostracyzmowi. @LowcaKomedii No więc kto lubi półprawdy, Szury czy wylęknieni systemowcy, którzy wciskają propagandę?
@LowcaKomedii niestety pełniejsze dane nie zawsze są jednoznacznie dlaetgo lepiej manipulować danymi pod swoje poglądy.
@radhex z jednej strony tak, szczepionka też nie działa jak masz deficyty odporności oraz mogą być dyskryminowani ludzie z chorobami immunologicznymi którzy nie mogą być szczepieni..
Problemem wydaje mi się że w obecnych czasach, więcej mają do powiedzenia szarlatani i celebryci niż eksperci którzy często mówią dla niektórych niezrozumiałym językiem oraz manipuluje się zdaniami wyjętymi z kontekstu.
@radhex Oczywiście, że szury :) Jak zawsze. Masz przykład po tym democie.
@AVictor Musisz zrozumieć, że tutaj nikt raczej nie walczy ze szczepionką (może jacyś nieliczni się trafią, osobiście nie widuje zbyt wielu). Ludzie tutaj walczą z irracjonalnym zakłamywaniem rzeczywistości, propagandą, brakiem rzetelnych informacji, graniem ludziom na emocjach, i wreszcie z bezpodstawną i bandycką dyskryminacją. Plus wielu tutaj walczy z maniakiem LowcaKomedii który nawet w swoim profilu tutaj ma napisane, że jest zwolennikiem odebrania niezaszczepionym ludziom wszelkich praw (cyt: "praw właściwych ludziom").
Męczy nas już tłumaczenie wam, że nie jesteśmy antyszczepionkowcami, nie wyznajemy żadnych teorii spiskowych, a jedynie poddajemy w wątpliwość podawane nam w mediach, staramy się je analizować i szukać innych wyjaśnień, ponieważ nie mamy możliwości skonfrontowania ich z różnymi stanowiskami, bo jest to konsekwentnie blokowane w mediach. Jesteśmy po prostu sceptykami, którym zależy na dyskusji, żeby do czegoś dojść, żeby wyrobić sobie opinię, ale to jest niemożliwe jeśli dyskutuje się z kimś, kto każdy argument przeciwko swoim racjom z góry nazywa "foliarstwem" i nawet nie próbuje szukać innych możliwości przeanalizowania tych racji. Dla mnie ludzie, którzy nie chcą widzieć innych opcji niż sobie z góry przyjęli to naukowe szkodniki, bo bez wątpliwości nie ma nauki. „Głupiec twierdzi, uczony wątpi, mędrzec rozważa”- Arystoteles.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 23:44
@7th_Heaven ogólnie większość informacji o covidzie mam z pierwszej ręki ponieważ dużo moich znajomych pracowało w oddziałach... Niestety mam wrażenie że tych osób ogólnie się nie słucha, w Internecie oraz mediach zazwyczaj są promowane jak piszesz dwie skrajne grupy 1. z nich chce wprowadzić drugie Chiny z bezsensownymi ograniczeniami. 2. z nich na siłę walczy z tą pierwszą i chce pełnej dowolności... prawda jest po środku, np. maseczki... stosowanie ich na dworze oraz ograniczanie chodzenia do lasu było bez sensu... po pierwsze przez ruch człowiek wzmacnia swój system immunologiczny dzięki czemu przy kontakcie z wirusem ma szanse na zwalczenie infekcji zanim się rozwinie, jednak maseczki w zatłoczonych miejscach pomagają w powstrzymaniu chorób nie tylko covida, tym sposobem stosując maseczki w szpitalach większość znajomych pracujących w szpitalach nie zachorowało w sezonie grypowym na żadną infekcję, co zawsze się zdążało jak przychodzili pacjenci przed covidem zawsze ktoś na coś zachorował także noszenie maseczek ma sens...
Druga rzecz to szczepionki, wiadomo że na covid szczepionki pojawiły się bardzo szybko i nie można było w pełni przetestować ich skuteczności, jednak należy pamiętać że takie preparaty mogą powodować małe powikłania jednak w większości przypadków złe samopoczucie lub ból ręki są niczym w porównaniu z powikłaniu pochorobowym, problemem są ostra reakcje alergiczne na którąś z substancje, jednak przynajmniej w Europie, Stanach i cześci Azji większość ludzi wie na co jest silnie uczulona i może sprawdzić czy ta substancja znajduje się w składzie szczepionki. Również należy pamiętać jak działa szczepionka, uczy ona system odpornościowy do rozpoznawania i zwalczania patogenu a nie zmienia DNA czy coś w tym stylu jak podają inne dziwne źródła... Poza tym ograniczenie rozprzestrzeniania choroby pomaga w ewentualnych powstaniu nowych mutacji choroby.. Dlatego szczepienia są ważne, jednak metody nie powinno być zmuszanie lub loterie tylko kwestia powinna być dokładnie wytłumaczona...
Nieszczepienie się na siłę jest też dość egoistycznym podejściem, ponieważ zapomina się tym sposobem o osobach z otoczenia po pierwsze tych które nie mogą być szczepione, po drugie z chorobami których system odpornościowy nie działa właściwie np. podczas leczenia raka... I na prawdę bardzo dużo osób może żyć normalnie tylko dlatego że inni są zaszczepieni...
I kolejny problem to dość mocno obciążona ochrona zdrowia... nie ma personelu i by załatać dziury większość musi zostawać po godzinach, również należy pamiętać że dokładając pracy tylko spowoduje przerzucenie pracowników na oddziały zakaźne przez co przesuwanych jest część planowych przyjęć i powoduje zwiększenie umieralności na inne choroby niezwiązane z covidem.
@AVictor ja też, ale to bez znaczenia dla ludzi takich jak LowcaKomedii. Gdybyś nie był "po jego stronie" zjechały cię, zwyzywał i wyśmiał za samą wzmiankę że masz znajomych :)
Co do masek się zgadzam. Nie ma dyskusji w szpitalach - są tam chorzy na różne choroby, wielu narażonych, specyficzne warunki. Dość logiczne też w transporcie publicznym itp , gdzie bywa tłoczno i człowiek na człowieku. W pozostałych sytuacjach niestety mało ma to sensu.
Co do szczepionek również zgoda. Dodać tylko należy że zakrzepica też jest w.tym temacie realnym i ważnym problemem. Ludzie powinni uznać ryzyko i powinni być odpowiednio badani przed szczepieniem o to cały czas postuluję, dlatego też wściekam się (również dlatego że podobnie jak ty zdaje sobie sprawę jak ważna dla zdrowia jest profilaktyka i dbanie o siebie) na ograniczanie dostepu do służby zdrowia. Ja próbowałam umówić się do specjalisty od.ooczatku pandemii i udało mi się to dopiero w maju tego roku i to tylko dzięki pomocy koleżanki pracującej w szpitalu bo zaniosła moje skierowanie koleżankom z rejestracji, inaczej bym się nie dostała bo nie przyjmowali żadnych nowych pacjentów a ja chodziłam wcześniej do innego szpitala ale zwolniła się stamtąd moja pani doktor i zlikwidowano poradnie, nie miałam wyjścia bo mam chorobę przewlekłą, muszę być co 3 miesiące w poradni.
Druga ważna rzecz to stres który ma katastrofalny wpływ na odporność bo powoduje wydzielanie toksycznych dla organizmu hormonów. Dlatego wściekam się na straszenie, szczucie, stygmatyzowanie i prześladowanie ludzi pod pretekstem "dbania o nich". To nonsens.
Co do szczepionek sprostuję: nie uczy walczyć z patogenem tylko nie dopuszczać do zainfekowania. W szczepionkach na covid mamy pod różną postacią podaną informacje o białku kolca odpowiedzialnego za infekowanie komórek przez wirusa (białko S) nie ma natomiast informacji o białku N, stanowiącym "rdzeń" wirusa. Oczywiście mimo to szczepionka nadal jest bardziej przydatna niż brak szczepionki, tu nie ma dwóch zdań. Mam tylko wątpliwości co do podstaw wymuszania jej na wszystkich i wmawiania, że wszystkim jest ona potrzebna. Ja powtarzałam wiele razy, że gdy np podupadnie na zdrowiu, stracę przeciwciała które mam po covidzie (przeszłam lekko), i szanse że moja własną odporność sobie nie poradzi to skorzystam ze szczepionki. Póki co nie przekonuje mnie twierdzenie, że szczepionka zastępuje odporność, bo to po prostu przeczy całej dotychczas poznanej przeze mnie wiedzy i w ogóle definicji odporności.
Co do rozprzestrzeniania i mutacji niestety się nie zgodzę. Kraje, które walczyły z epidemia jako pierwsze pokonały ją bez szczepionek i nie miały żadnych rozpoznanych znaczących mutacji. Nie wyrokuję oczywiście jak jest ale zwracam uwagę, że ty również nie powinieneś.
Argument o innych osobach traktuje z dystansem bo jest to gra na emocjach i wzbudzanie poczucia winy. Przykro mi, ale jak ktoś jest po nowotworze to zabić go może wszystko, nie tylko covid. Mój wujek niedługo przed pandemią wyleczył się z szpiczaka i pół roku spędził w sterylnym pokoju kontaktując się z rodziną przez śluzę foliową, a covida jeszcze wtedy nie było. Jeżeli mamy w ten sposób podchodzić to powinniśmy chyba badać każdego przybysza z tropikalnych wakacji, uchodźców, pracowników z Ukrainy, na wszystko, łącznie z hivem którego kolebka jest podobno w Afryce i na Ukrainie właśnie - przecież tacy ludzie mogą być zagrożeniem dla rakowców. Kloszardzi powinni zniknąć z ulic, zwierzęta nie powinny móc wychodzić z domów, bo też przenoszą różne choroby, zarazki, bakterie... No tak się nie da. Nie popadajmy więc w paranoję, że akurat ta jedna choroba tego koniecznie wymaga, bo tak nie jest. Nauczycielka z pobliskiej szkoły ma aktualnie raka, i covida przeszła lekko będąc już w trakcie chemii, jeszcze przed szczepieniem nauczycieli, którego z oczywistych względów nie przyjęła. To nie jest więc tak, że nieszczepieni są złoczyńcami. Każdy ma prawo dbać w pierwszej kolejności o siebie, swoje zdrowie i swoje int
... interesy. Wywoływanie w kimś poczucia winy z tego powodu jest podłe.
Służba zdrowia oczywiście ma moje pełne poparcie i życzyłabym sobie takiego jej dofinansowania, żeby personelu nie brakowało, dlatego jak widzę poczynania polityków, zakupy limuzyn, przebywanie kasy dla handlarzy bronią, wyburzanie ledwo powstałych inwestycji, dotacje dla Rydzyka i TVP to nie tylko krew mnie zalewa ale też pytam o co w końcu chodzi, skoro taką mamy groźną sytuację epidemiczne to nie powinno chyba podlegać dyskusji na co mają być priorytetowo kierowane środki, tymczasem posłanka PiS pokazuje środkowy palec rakowcom głosując za miliardami dla szczujniowej telewizji.
@7th_Heaven nie śledzę jego profilu i nie mam pojęcia co on pisze na co dzień, w tej konwersacji wydawał się mieć bardziej racjonalne argumenty, nie zmienia faktu że jakby miał inne to może inaczej bym odpisał i nie śledziłem całości jego wypowiedzi jak Twojej i zgodzę się że prawda leży gdzieś po środku.
Co do służby zdrowia niestety u nas jest w tragicznym stanie i dość dużo jest tam kolesiostwa. Trochę za nią odpowiadają osoby starsze pragnące podtrzymać system w którym się znajdują i gnębią młodszych specjalistów lub rezydentów, trochę wina całego systemu, który w nawiasem mówiąc jest w opłakanym stanie i trzyma się tylko i wyłącznie przez emerytów i młodszych rezydentów i specjalstów biorących po 60 godzin tygodniowo, wyczerpując ich empatię. Trochę brakuje w szpitalach kadr, oraz z mojego doświadczenia w nich przebywając prze jakiś czas brakuje to co jest w innych państwach... ponieważ jak byłem gdzie indziej obsługa oraz wszystko inne były na znakomitym poziomie, odczucia były bardzo dobre choć brakowało tam wiedzy, u nas czujesz się jak pasożyt jednak jak trafisz na właściwych specjalistów jesteś lepiej poprowadzony niż w najlepszej klinice za granicą ponieważ Ci ludzie mają często ogromną wiedzę.
Nie pisałem nic że szczepionka nie zależy od odporności. W szczepionkach chodzi cały czas o odporność i bycie w dobrym stanie. Jeśli masz w dużym stopniu upośledzony układ immunologiczny to nie powinieneś mieć podawanej szczepionki, ponieważ ona może tylko zaszkodzić. Jeśli op podaniu odporności Ci również spadnie też szczepionka nie będzie działać.
Z drugiej strony podróżuję trochę po świecie i przez jeden czas w niektórych państwach tak było że mogły być osoby zaszczepione i po powrocie na Okęciu połowie samolotu zrobili testy (tych co byli zaszczepieni jedną dawką) i w rejonach turystycznych, tych co wszyscy byli zaszczepieni lub przechorowali po powrocie z tego kierunku nikt nie był zarażony, skąd to wiem... ponieważ taksówkarz który nas wiózł powiedział z których regionów nie zabiera ludzi w obawie przed covidem oraz jak wygląda osoba której test został pozytywny. Gadaliśmy z ludźmi w hotelu Polaków jak i obcojęzycznych i wszyscy byli zaczepieni, nikt nie zachororwał z samolotu ponad 300 osób nikt nie wyszedł pozytywny... a na wakacjach nikt nie przestrzega rygorów, nie oszukujmy się. Po prostu to jest niewykonalne..
Co do szczepionek to przeraża mnie nurt antyszczepionkowców, bo znam opowieści jak jedna babka weszła na oddział z półpaścem bo myślała że wnuczek ma czerniaka na oddział onkologiczny i jeno z dwóch dzieci któe miało kontakt umarło na ospę a miały technicznie ponad 90% szans na wyjście z nowotworu... co do covida znam dobrze kilka osób w dobrym zdrowiu bez chorób przewlekłych które zmarły na covida ale nie znam nikogo, którego uśmierciła by szczepionka co najwyżej mieli odczyny poszczepienne...
Co do Ukraińców to jest odrębna historia większość z nich do tej pory leczy się u szamanów, na lekarzy z tego kraju też w większości nie ma na co liczyć bo jak masz kasę dyplom możesz nabyć na bazarze... a jeśli robisz specjalizację możesz już ją mieć po roku... czy umiesz czy nie..
@AVictor moi znajomi byli końcem wakacji na wczasach zagranicznych ale się nie szczepili, zrobili tylko testy. Myślę, że takich osób jest dość sporo, dlatego dziwi mnie że tam gdzie ty jeździsz wszyscy byli szczepieni... Cóż, możliwe, ale weźmy też pod uwagę że może się trafić osoba z "lewym" zaświadczeniem o szczepieniu. Szef mojego męża śmiał się ostatnio że gdyby chciał to ma od ręki (nie wnikam od kogo i za ile, nie wnikam też czy skorzystał) a osobiście słyszałam też (choć przyznaję że przypadkiem) rozmowę męża pielęgniarki ze swoim kolegą w której opowiadał że cała zmiana pielęgniarek w szpitalu gdzie pracuje jego żona (łącznie z nią samą) wylała swoje dawki do szpitalnego zlewu.
Co do osób zmarłych z covidem każdy chyba jakieś zna. Ja akurat nie znam wśród nich ani jednej, którą zabił covid. Wujek męża zmarł po wprowadzeniu w śpiączkę w celu przewiezienia do innego szpitala na żądanie rodziny (załatwili mu respirator w tym szpitalu, tam gdzie leżał był pod tlenem, niestety respiratora nie doczekał bo nie obudził się z tej śpiączki farmakologicznej), mąż nauczycielki którą znam dostał niewydolności nerek będąc chorym na covid, być może w wyniku sepsy po intubacji nie wiem. Covid jednak to choroba dróg oddechowych, nie nerek. Prócz tego szef kuzyna zmarł na zawał i wpisano mu covid, siostra sąsiadki zmarła w domu nie wiadomo na co, odnaleziono ją po 10 dniach i również wpisano covid, znajomy męża zmarł na raka trzustki, również covid w papierach. Rodzi się pytanie po co? Dlaczego? Z perspektywy szpitala wiadomo, pieniądze, ale z perspektywy całej sytuacji mamy fałszowane dane. Nic nie da wmawianie mi że kłamię, że zmyślam, albo że powtarzam nieprawdziwe informacje od innych, takich informacji jest tak wiele z różnych stron że naiwne byłoby zakładać że wszyscy zgodnie kłamią. Niektórzy jednak usilnie odpychają od siebie te informację, próbują obrażać każdego kto je podaje, nazywać foliarzem, kłamcą itd. to jest już fanatyzm
@7th_Heaven Poza UE dość daleko... wszyscy który byli w strefach turystycznych byli...
Ciekawe jak chcesz podrobić? Byłeś szczepiony dane wprowadzili do e pacjenta i na tej podstawie wystawiają paszport covidowy który ma unikatowy kod QR, jak podróżujesz samolotem w krajach który jest to wymagane skanuje służba celna... także nie wiem jak chcesz to podrobić i nie wiem czy miałeś do czynienia ze służbami celnymi ale za próbę podrobienia dokumentów jest całkiem spory wyrok..
Lekarzy nie znam co by marnowali szczepionki, z pielęgniarkami różnie na wszystko zawsze miały swoje teorie...
Człowiek o bardzo dobrym zdrowiu, zachorował na covid dostał w nocy duszności w wyniku czego karetka nie zdążyła ponieważ żona wezwała trochę ją za późno...
Przypadek pierwszy, musiał być w złym stanie sroko w śpiączkę go wprowadzili + jeszcze obciążenie transportem, także jakby nie covid to by żył także nie wiem... też może powodować zapalenie mięśnia sercowego jak każda wirusówka.
Niestety prawda jest taka że covid ma o wile groźniejszy przebieg i większe powikłania niż grypa, dlatego jest tak niebezpieczny, wiadomo również że ludzie z chorobami towarzyszącymi maja gorsze rokowania i często pod koniec nie wiadomo na co dokładnie umarł czy na covid czy na choroby towarzyszące, jednak część osób które umarły była w dobrym zdrowiu bez chorób, po prostu wirus powoduje straszne spustoszenie płuc.. I dlatego ludzi trzymali pod tlenem lub respiratorem, wież mi jakby jego nie potrzebowali nikt by ich na siłę nie podłączał, a dlaczego bo nie ma dużo anestezjologów do ustawiania respiratora bo w większości siedzą na operacjach
@7th_Heaven Szurianna przestanie zakłamywać rzeczywistość.
Różnica między a AVictor jest taka, że ty piszesz kompletnie nienaukowe brednie i próbujesz to uwiarygodnić "a bo znajoma lekarka/ratownik/wirusolog (wymień kogo chcesz) mi to powiedziała" lub "znam osobę, która...".. Oczywiście robisz to po to, bo dla tych swoich nienaukowych bzdur jakichkolwiek poważnych potwierdzeń nie znajdziesz. AVictor natomiast przedstawia stanowisko zgodne z nauką i z realiami, dodatkowo potrafi myśleć oraz korzystać z rzetelnych źródeł informacji, co dla ciebie jest abstrakcję.
"zwyzywał i wyśmiał za samą wzmiankę że masz znajomych :)" - jeżeli piszesz nienaukowe brednie, to mam prawo nazwać cię szurem lub foliarzem. To nie obelga, to określenie na takie osoby.
A za wzmianki o znajomych obrywasz, gdyż, jak już ci pisałem, tylko takim sposobem próbujesz obronić te skończone brednie, które z siebie wypluwasz. Przykład masz tutaj:
https://demotywatory.pl/5085103/Moja-kolezanka-powiedziala-mi
:)
@LowcaKomedii już byś się skończył kopromitować tym gniotem którego odesłano do archiwum w 5 minut po opublikowaniu :) ty potrzebujesz "nauki" do stwierdzenia, że na 300 utworzonych dla covida łóżek trzeba było zlikwidować 500 innych? Fakt, że powiedziała to osoba pracująca na oddziale covidowym jest dla ciebie tak bardzo niewygodny, że już szlak cię trafia próbując to podważyć?
@7th_Heaven "już byś się skończył kopromitować tym gniotem którego odesłano do archiwum w 5 minut po opublikowaniu" - jak już musisz kłamać, to widać, że jesteś w wielkiej desperacji :)
"że na 300 utworzonych dla covida łóżek trzeba było zlikwidować 500 innych?" - ty potrzebujesz wymyślać niewiarygodne historyjki, którym przeczy sam szpital, na którym rzekomo twoja koleżanka pracuje, więc o kim to źle świadczy? :)
"Fakt, że powiedziała to osoba pracująca na oddziale covidowym jest dla ciebie tak bardzo niewygodny" - fakt, że szpital zaprzeczył temu, co z siebie wyplułaś, musi być dla ciebie bardzo niewygodny. W końcu przecież dlatego musiałaś później dopisywać, że chyba coś źle zrozumiałaś.
Ale rzeczywiście, strasznie niewygodna dla mnie była ta twoja kłamliwa anegdotka. Tak niewygodna, że aż na jej podstawie zrobiłem demota, by nie wierzyć we wszystkie mądrości wypisywane przez Karyny na różnych portalach.
@LowcaKomedii niczego nie wymyślam, wymyślasz za to ty zarzuty o kłamstwo i jak dotąd nie byłeś łaskaw ich udowodnić. Powtarzam po raz kolejny - zapraszam do szpitala Kopernika na jakobuwskiego w Krakowie. Akurat będę tam w piątek rano gorąco zachęcam do sprawdzenia swojej wiedzy ze stanem rzeczywistym podobno jesteś gorącym obrońcą naukowego podejścia do tematu więc to pokaż, bo bardziej naukowo już tego nie sprawdzisz :)
@7th_Heaven "niczego nie wymyślam, wymyślasz za to ty zarzuty o kłamstwo i jak dotąd nie byłeś łaskaw ich udowodnić." - patrz: mój demot :) Z drugiej strony nie przedstawiłaś JAKIEGOKOLWIEK dowodu na to, że te bzdurne historyjki to prawda.
"zapraszam do szpitala Kopernika na jakobuwskiego w Krakowie." - zapraszam do przesłania oficjalnego pisma, w którym twoja rzekoma koleżanka opisuje to wszystko. W szczególności ten przypadek, gdzie pacjentka z 3 lub 6 miesięcy kwalifikuje się do wypisu, ale nie chce sobie pójść ze szpitala, więc tak tam sobie siedzi zajmując miejsce potrzebującym. Na koniec podpis lub numer ( https://nipip.pl/weryfikacja-pwz/ "Nazwiska oraz Nr PWZ (7 cyfrowy numer z literą 'P’ lub 'A’ na końcu)." ), by można było zidentyfikować, że ta osoba faktycznie jest pielęgniarką :) Akurat jutro, a nawet dzisiaj, mogę poczekać na takie pisemko.
@LowcaKomedii
Ooooo widzę że się obsrałeś jak małe dziecko :)
Pisemko cię interesuje? A ty jakie pisemko przedstawisz na poparcie swojej tezy? Jakim pisemkiem podparłeś swojego gniota na mój temat? Król wyszukiwarki i ctrl+c/ctrl+v nagle żąda pisemek? Proszę przyjechać sobie do Krakowa do szpitala na Jakubowskiego 2 będę tam w piątek i przedstawię cię mojej koleżance, będziesz mógł poprosić ją o takowe pisemko, nie rozumiem czemu mnie o nie prosisz skoro to nie moje a jej słowa chcesz podważać :)
Wytrzyj dupę i mordę przy okazji, bo jak zwykle się zaplułeś
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2021 o 19:13
@7th_Heaven "Ooooo widzę że się obsrałeś jak małe dziecko :)" - obsrałem? Bo oczekujesz ode mnie czegoś, co ty powinnaś zrobić na samym początku? Chyba jesteś niepoważna...
"A ty jakie pisemko przedstawisz na poparcie swojej tezy?" - a nie masz pod moim demotem źródła? Oświadczenie samego szpitala to za mało? A ilość łóżek na oddziałach, które podał sam szpital, to też za mało?
"Proszę przyjechać sobie do Krakowa do szpitala na Jakubowskiego 2" - już ci napisałem co masz zrobić, więc nie będę się powtarzał :) Ty coś bredzisz, więc ciężar dowodu leży po twojej stronie. Ja swoje przedstawiłem - oświadczenie szpitala + spis liczby łóżek na poszczególnych oddziałach.
"nie rozumiem czemu mnie o nie prosisz skoro to nie moje a jej słowa chcesz podważać" - ale to ty je cytujesz, więc naiwnie zakładam, że nie jesteś tak głupia, by bezmyślnie powtarzać kompletnie niesprawdzone informacje :) Jakby ci ktoś powiedział, że wyleczył raka waląc głową w ścianę, to też polazłabyś rozgłaszać te mądrości wszem i wobec, bo takie usłyszałaś info (i to zakładając, że ten ktoś istnieje)?