@Skar2k19 To proste. Jak się solidarnie wszyscy ratownicy pozwalniają, to rząd nie będzie miał wyjścia - będzie musiał im podnieść pensje. Tak działa wolny rynek. Kiedy brakuje pracowników i nikt nie chce pracować w januszexie za najniższą krajową, to janusz nie ma wyjścia - musi zaoferować więcej kasy.
@rafik54321 No i rząd skądś będzie musiał te pieniądze wziąć. Nie obetnie 500+, bo mu elektorat się zbiesi tylko wprowadzi Nowszy Wał.
Wszystko zależy od żądań, jeśli słyszę, że 45zł/godzinę to mało i dziurawione są opony "łamistrajków" to trochę nie halo.
@rafik54321 ogólnie patrząc na pracę i zarobki nie dziwię się że chcą podwyżek... poza tym mam wrażenie że jak że żeby całą ochrona zdrowia została sparaliżowana wystarczy by poszczególni pracownicy poszli na emeryturę, którą mogą iść a reszta przestała brać nadgodziny
@rafik54321 rzadac to oni moga, ale po prostu musza z czego zejsc przy negocjacjach
A biorac pod uwage jak wymagajaca jest to praca nie tylko pod wzgledem kwalifikacji ale i odpornosci psychicznej, powinni zarabiac zdecydowanie wiecej niz kasjerka w Lidlu
@Barelik co nie zmieni faktu że jednak rząd będzie musiał podjąć konkretne kroki. Być może po prostu podpisze więcej korzystnych umów z prywatną służbą zdrowia i tyle.
Czy tego chcemy czy nie, ale ZUS i NFZ to nowotwory. Drogie, niewydajne. Bardzo wiele pieniędzy w PL jest bezmyślnie marnowanych przez nadmiarowych urzędników którzy nie są potrzebni do niczego.
Bo weźmy choćby temat przerejestrowania auta - po co do tego urzędnicy? Jeśli wszystkie kwity się zgadzają, to system sam mógłby dokonać wszystkich formalności. No ale potrzebny jest urzędas który będzie mógł patrzeć spod byka na obywatela :/ . Tu urzędnicy powinni być wyłącznie do spraw niestandardowych.
Najgorzej że rząd ma kasę na przekop mierzei wiślanej, centralny port lotniczy, odbudowę pałacu saskiego i tego typu prestiżowe inwestycje, a na ratowanie ludziom życia nie ma kasy i już.
Wcale nie jestem zdziwiony. Wręcz przeciwnie, sam ich popieram i zachęcam do tego. Sam nie pracuję w wyuczonym zawodzie i mam lepsza kasę z tego. Nie rozumiem jednak, dlaczego tak długo dawali się poniżać.
@Buka1976 no wiesz, pewnie gdyby w czasie pandemii odeszli od obowiazkow to bylby lament, a tak maja juz zapewne dosc sluchania jak to swietnie w naszym kraju a oni ciagle na glodowych pensjach. No coz, takie sa konsekwencje mowienia ze jest dobrze a z drugiej strony nie damy bo pieniedzy nie mamy
Jak SLD konczylo swoje rzady w 2004 i 2005 to mieli caly wysyp strajkow i protestow. Zycze PiSowi aby bylo tak samo i aby ludzie widzieli te strajki
@amroth7 Problemy w słuzbie zdrowia były od bardzo dawna, czy było rozdawnictwo czy nie. Teraz się tylko problem nasila, bo rzad coraz gorzej wydaje pieniadze.
@jablon1000 no socjalizm polega między innymi na tym, że dba się o tych mniej zaradnych (tzn. tych, którzy mieli pecha w życiu). Dlatego wszyscy zrzucamy się na państwowy system opieki zdrowotnej. W kapitalizmie publiczna służba zdrowia by nie istniała.
Widząc "psie gufno na ulicy" myślę o socjalizmie, ale wiem, że to nie są powiązane tematy ;)
@Barelik No wiesz tylko ja widze to tak, ze nasi milosciwie panujacy nie potrafia ogarnac tego cyrku juz od lat. Sluzba zdrowia byla zawsze do kitu, zarowno uslugi jak i warunki personelu. Rzad zamiast skupic sie na waznych sprawach, to woli np. wprowadzac durne prawo i dawac zatrudnienie urzednikom (darmozjadom). O korupcji nie wspomne. No i to bylo na dlugo przed pisdkami, takze nie szukal bym problemu w rozdawnictwie blah blah. Tylko w tym ze sa rzady debili. Teraz problem sie tylko poglebia, bo ni ma pinionszkuf dla ratownikow, bo trza elektorat plusami kupic.
@jablon1000 Socjalizm jest przeciwieństwem rynkowych rozwiązań, które załatwiają takie problemy. W prywatnych firmach na ogół nie ma masowych protestów, bo po prostu ludzie się zwalniają i idą pracować do innej. Pracodawca widząc takie reakcje polepsza warunki zatrudnienia. W państwowym systemie pracodawca ma związane ręce, bo to nie on ustala pensje i ceny swoich usług.
Niezależnie od rozdawnictwa system pozostaje ten sam.
A w demokracji dla wszystkich na ogół są rządy debili.
@krickin Może gdzieś w Wietnamie ktoś będzie pracował za miskę ryżu (lepszy ryż niż śmierć z głodu, choć nie pochwalam wyzysku), natomiast w Polsce ludzie z zagranicy mogą pracować za mniejsze stawki, ale nie są to stawki głodowe.
Co konkretnie chciałeś skrytykować i jak Ty byś ten problem rozwiązał? Bo że świat nie jest piękny i idealny, to wiemy. Tak samo jak kapitalizm nie jest systemem, który rozwiąże wszystkie problemy.
To samo z nauczycielami jest. Kumpela ma tyle nadgodzin których nie chce ale musi, żeby szkoła działała że powoli drugi etat się zbiera a dzieciaki dzięki temu chodzą na dwie zmiany.
Brawo ludziki. Sami będziemy się leczyć i uczyć swoje dzieci za chwilę.
@hammettus takie sa efekty jak poczatkujacy nauczyciel z wyksztalceniem wyzszym zarabia mniej niz kasjerka z wyksztalceniem podstawowym. Wiesz jacy ludzie obecnie ida na pedagogike? Tacy co mieli po 40-50% na maturze. I czego tacy "geniusze" maja nauczyc dzieci w przyszlosci?
Jak nie ma dobrej placy to zwyczajnie nie przyciagaja dobrych studentow albo absolwentow - jak np. chemik moze pojsc do pracy za 7-10 kola to raczej nie pojdzie uczyc do szkoly gdzie dostanie kolo 3,5 kola z podobnym stazem...
@hammettus Myślę że właśnie przez to nic się nie zmienia, gdyby nie brała nadgodzin i byłby brak kadrowy to dyrekcja byłaby zmuszona zatrudnić nauczyciela. Tak nie musi dyrekcja ma spokój bo swoje obowiązki zapewniła - znalazła kogoś na nadgodziny. W instytucjach rządowych żeby coś się ruszyło musi być załamanie. W Gorzowie 40 ratowników się zwolniło i nagle dyrekcja szpitala przyznała podwyżki....
@Xar jestem Chemikiem - potwierdzam. U nas na studiach kurs pedagogiczny robili ludzie (głównie dziewczyny) Którzy wiedzieli że na pracę w zawodzie nie mają co liczyć bo są za głupi na to i nikt ich nie zatrudni. Wtedy szybko robili kursy by w szkole mieć pewną stałą pracę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2021 o 14:26
@hammettus
Tyle że nauczyciel pracuje 18 godzin ( i to szkolnych ! ) tygodniowo, reszta to nadgodziny.
Ratownik medyczny pracuje 40 standardowych godzin.
Kolejny, któremu się wydaje, że nauczyciel to tylko przyjdzie na lekcje, posiedzi sobie, odpyta a po dzwonku fajrant? Oczywiście nie ma przygotowywania się do lekcji, sprawdzania klasówek, uczestniczenia w radach/zebraniach/obowiązkowych szkoleniach, dyżurów, wyjść klasowych... Wszystko się samo robi x_x
@mwa pracuje w szkole a pracuje w ogole to roznica. Poza wfista i nauczycielami "michalkow" w stylu plastyka to ci nauczyciele musza sprawdziany przygotowywac i sprawdzac w domu, wiec maja 20 godzin - 18 etat+2 "darmowe" i dodatkowo drugie 20 godzin przygotowania sie w domu
@Xar
Po pierwsze wiele zawodów wymaga doszkalania się czy przygotowywania poza godzinami pracy.
Po drugie trochę to środowisko znam i wiem że nawet w liceum jest sporo nauczycieli którzy poprawianie sprawdzianów odwalają na lekcji czy na przerwach, a co do przygotowania konspektów do nowej podstawy programowej to wakacje + ferie rekompensują to z nawiązką.
@mwa pierwsza rzecz: nie ekstrapoluj swoich znajomych na grupe ponad 100tysiecy osob
Po drugie - no maja urlop w okreslone dni w roku, kiedy jest sezon i najdrozej. No ubaw po pachy
Po trzecie - wyobrazasz sobie organizacyjnie jakby byly 3 turnusy wakacji? 3 turnusy egzaminow musialy by byc etc.
@Xar No ale ja mam chociaż jakąś, słabą bo słabą, grupę testową. A na jakiej podstawie Ty twierdziłeś że "nauczyciele musza sprawdziany przygotowywac i sprawdzac w domu" ?
Urlop dla normalnych pracowników trwa maksymalnie 26 dni roboczych czyli jakieś 5 tygodni. Urlop nauczycieli to 2 miesiące wakacji + 2 tygodnie ferii. Czyli dwa razy tyle i to już od pierwszego roku pracy.
"kiedy jest sezon i najdrozej"? No popatrz i jakoś zdecydowana większość normalnych pracowników też bierze wtedy urlop.
"Po trzecie - ..." - a gdzie ja niby postulowałem coś takiego?
No i tutaj przypomina mi się niedawno postawiona teza na innym democie, że wstydem jest brak pomysłu na życie. Więc i tu przypomnę, że trudno w tym kraju mieć pomysł na życie jeśli godne życia ogranicza się w zasadzie do kilku zawodów, do których w zasadzie nie każdy ma predyspozycje i nie każdy chęci...
Praca ratownika medycznego jest chyba jedną z najcięższych, trudna fizycznie i psychicznie. Na prawdę trzeba mieć powołanie żeby tam pracować. Tak czy inaczej zarobki są nieadekwatne do włożonej pracy. I co ktoś kto właśnie ma taki pomysł na życie, chce wykonywać tę trudną pracę, zamiast to docenić dobrą płacą to strzał w pysk takimi nędznymi ochłapami...
Nauczyciele też odchodzą, bo guzik wywalczyli na strajku i nie dziwię się, bo nie da się żyć za 2500 zł miesięcznie, więcej na kasie w biedrze dostaniesz... do tego jeszcze trudne warunki, bo trudna wychowana bezstresowo młodzież i roszczeniowi rodzice. Chciałem kiedyś być nauczycielem, ale każdy odradzał, z perspektywy czasu dobrze że nie wybrałem tego kierunku. W tym kraju na przekrętach się najlepiej wychodzi...
Tu najlepiej być księdzem. Żyją jak pączki w maśle: pełno kasy ugotowane poprane posprzątane, cośtam sobie pogadają z ambony, drogie auto jest albo kilka aut. Babe na boku znajdzie albo jak ma inne preferencje to i chłopca na zakrystii. Nietykalny, żadnej odpowiedzialności, żadnej kary za cokolwiek.
No żyć nie umierać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2021 o 14:34
O ile mamy do czynienia tylko ze składaniem wypowiedzeń przez ratowników medycznych to w pełni ich popieram, mają prawo walczyć o swoje. Ale jak czytam np. o przecinaniu opon tym którzy chcą pracować to to już jest bandyterka i na taki szantaż nie powinniśmy się godzić.
Za każdym razem przypomina mi się jeden tekst "A niech jadą". No i niedługo rzeczywiscie chyba wyjadą. Skoro państwo woli finansować nierobów z bachorami dając 500+ często za nic; podczas gdy ludzie ciężko pracują z nadgodzinami za marne grosze.
ludzie to debile ... sami se zmieńcie zawody wszyscy którzy tak mówią zaczynając od polityków
@Skar2k19 To proste. Jak się solidarnie wszyscy ratownicy pozwalniają, to rząd nie będzie miał wyjścia - będzie musiał im podnieść pensje. Tak działa wolny rynek. Kiedy brakuje pracowników i nikt nie chce pracować w januszexie za najniższą krajową, to janusz nie ma wyjścia - musi zaoferować więcej kasy.
@rafik54321 No i rząd skądś będzie musiał te pieniądze wziąć. Nie obetnie 500+, bo mu elektorat się zbiesi tylko wprowadzi Nowszy Wał.
Wszystko zależy od żądań, jeśli słyszę, że 45zł/godzinę to mało i dziurawione są opony "łamistrajków" to trochę nie halo.
nie sadze aby ratownicy rzadali az tyle. Bo 45zl/h, to bedzie jakies 360zl dniowki. Czyli gdzies 7,5tys miesiecznie przy normalnym etacie.
@rafik54321 ogólnie patrząc na pracę i zarobki nie dziwię się że chcą podwyżek... poza tym mam wrażenie że jak że żeby całą ochrona zdrowia została sparaliżowana wystarczy by poszczególni pracownicy poszli na emeryturę, którą mogą iść a reszta przestała brać nadgodziny
@rafik54321 rzadac to oni moga, ale po prostu musza z czego zejsc przy negocjacjach
A biorac pod uwage jak wymagajaca jest to praca nie tylko pod wzgledem kwalifikacji ale i odpornosci psychicznej, powinni zarabiac zdecydowanie wiecej niz kasjerka w Lidlu
Jak na pracę polegająca na ratowaniu ludzi to nie jest dużo
@rafik54321 albo w końcu cała publiczna służba zdrowia upadnie i będzie konkurencja na rynku prywatnym.
@Barelik co nie zmieni faktu że jednak rząd będzie musiał podjąć konkretne kroki. Być może po prostu podpisze więcej korzystnych umów z prywatną służbą zdrowia i tyle.
Czy tego chcemy czy nie, ale ZUS i NFZ to nowotwory. Drogie, niewydajne. Bardzo wiele pieniędzy w PL jest bezmyślnie marnowanych przez nadmiarowych urzędników którzy nie są potrzebni do niczego.
Bo weźmy choćby temat przerejestrowania auta - po co do tego urzędnicy? Jeśli wszystkie kwity się zgadzają, to system sam mógłby dokonać wszystkich formalności. No ale potrzebny jest urzędas który będzie mógł patrzeć spod byka na obywatela :/ . Tu urzędnicy powinni być wyłącznie do spraw niestandardowych.
@rafik54321 ratownicy pracują w zmianach 12h, nie 8h.
@RafcioMocarz ale co drugi dzien
7,5 brutto na własnej działalności minus ZUS, dochodowy, ciuchy itp. sam ZUS to 1,5 tysiąca. Na rękę zostaje z 5 max.
Najgorzej że rząd ma kasę na przekop mierzei wiślanej, centralny port lotniczy, odbudowę pałacu saskiego i tego typu prestiżowe inwestycje, a na ratowanie ludziom życia nie ma kasy i już.
Wcale nie jestem zdziwiony. Wręcz przeciwnie, sam ich popieram i zachęcam do tego. Sam nie pracuję w wyuczonym zawodzie i mam lepsza kasę z tego. Nie rozumiem jednak, dlaczego tak długo dawali się poniżać.
@Buka1976 no wiesz, pewnie gdyby w czasie pandemii odeszli od obowiazkow to bylby lament, a tak maja juz zapewne dosc sluchania jak to swietnie w naszym kraju a oni ciagle na glodowych pensjach. No coz, takie sa konsekwencje mowienia ze jest dobrze a z drugiej strony nie damy bo pieniedzy nie mamy
Jak SLD konczylo swoje rzady w 2004 i 2005 to mieli caly wysyp strajkow i protestow. Zycze PiSowi aby bylo tak samo i aby ludzie widzieli te strajki
A gdzie mówili "tnij opony tym co jednak chcą pracować"?...
Socjalizm znowu nie działa?
No niemożliwe...
@kondon Co to ma wspolnego z socjalizmem? Jak widzisz psie gufno na ulicy, to tez zwalasz wine na system?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 15:42
@amroth7 Problemy w słuzbie zdrowia były od bardzo dawna, czy było rozdawnictwo czy nie. Teraz się tylko problem nasila, bo rzad coraz gorzej wydaje pieniadze.
@jablon1000 no socjalizm polega między innymi na tym, że dba się o tych mniej zaradnych (tzn. tych, którzy mieli pecha w życiu). Dlatego wszyscy zrzucamy się na państwowy system opieki zdrowotnej. W kapitalizmie publiczna służba zdrowia by nie istniała.
Widząc "psie gufno na ulicy" myślę o socjalizmie, ale wiem, że to nie są powiązane tematy ;)
@Barelik No wiesz tylko ja widze to tak, ze nasi milosciwie panujacy nie potrafia ogarnac tego cyrku juz od lat. Sluzba zdrowia byla zawsze do kitu, zarowno uslugi jak i warunki personelu. Rzad zamiast skupic sie na waznych sprawach, to woli np. wprowadzac durne prawo i dawac zatrudnienie urzednikom (darmozjadom). O korupcji nie wspomne. No i to bylo na dlugo przed pisdkami, takze nie szukal bym problemu w rozdawnictwie blah blah. Tylko w tym ze sa rzady debili. Teraz problem sie tylko poglebia, bo ni ma pinionszkuf dla ratownikow, bo trza elektorat plusami kupic.
@jablon1000 Socjalizm jest przeciwieństwem rynkowych rozwiązań, które załatwiają takie problemy. W prywatnych firmach na ogół nie ma masowych protestów, bo po prostu ludzie się zwalniają i idą pracować do innej. Pracodawca widząc takie reakcje polepsza warunki zatrudnienia. W państwowym systemie pracodawca ma związane ręce, bo to nie on ustala pensje i ceny swoich usług.
Niezależnie od rozdawnictwa system pozostaje ten sam.
A w demokracji dla wszystkich na ogół są rządy debili.
@kondon Albo ściąga sobie ludzi z Wietnamu/Indii/Ukrainy ... i zatrudnia ich za miskę ryżu.
@krickin Może gdzieś w Wietnamie ktoś będzie pracował za miskę ryżu (lepszy ryż niż śmierć z głodu, choć nie pochwalam wyzysku), natomiast w Polsce ludzie z zagranicy mogą pracować za mniejsze stawki, ale nie są to stawki głodowe.
Co konkretnie chciałeś skrytykować i jak Ty byś ten problem rozwiązał? Bo że świat nie jest piękny i idealny, to wiemy. Tak samo jak kapitalizm nie jest systemem, który rozwiąże wszystkie problemy.
Chodzi ci o Rząd a nie o ludzi. Politycy to nie ludzie, tylko ideologia.
To samo z nauczycielami jest. Kumpela ma tyle nadgodzin których nie chce ale musi, żeby szkoła działała że powoli drugi etat się zbiera a dzieciaki dzięki temu chodzą na dwie zmiany.
Brawo ludziki. Sami będziemy się leczyć i uczyć swoje dzieci za chwilę.
@hammettus takie sa efekty jak poczatkujacy nauczyciel z wyksztalceniem wyzszym zarabia mniej niz kasjerka z wyksztalceniem podstawowym. Wiesz jacy ludzie obecnie ida na pedagogike? Tacy co mieli po 40-50% na maturze. I czego tacy "geniusze" maja nauczyc dzieci w przyszlosci?
Jak nie ma dobrej placy to zwyczajnie nie przyciagaja dobrych studentow albo absolwentow - jak np. chemik moze pojsc do pracy za 7-10 kola to raczej nie pojdzie uczyc do szkoly gdzie dostanie kolo 3,5 kola z podobnym stazem...
@hammettus Myślę że właśnie przez to nic się nie zmienia, gdyby nie brała nadgodzin i byłby brak kadrowy to dyrekcja byłaby zmuszona zatrudnić nauczyciela. Tak nie musi dyrekcja ma spokój bo swoje obowiązki zapewniła - znalazła kogoś na nadgodziny. W instytucjach rządowych żeby coś się ruszyło musi być załamanie. W Gorzowie 40 ratowników się zwolniło i nagle dyrekcja szpitala przyznała podwyżki....
@Xar jestem Chemikiem - potwierdzam. U nas na studiach kurs pedagogiczny robili ludzie (głównie dziewczyny) Którzy wiedzieli że na pracę w zawodzie nie mają co liczyć bo są za głupi na to i nikt ich nie zatrudni. Wtedy szybko robili kursy by w szkole mieć pewną stałą pracę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 14:26
@hammettus
Tyle że nauczyciel pracuje 18 godzin ( i to szkolnych ! ) tygodniowo, reszta to nadgodziny.
Ratownik medyczny pracuje 40 standardowych godzin.
Kolejny, któremu się wydaje, że nauczyciel to tylko przyjdzie na lekcje, posiedzi sobie, odpyta a po dzwonku fajrant? Oczywiście nie ma przygotowywania się do lekcji, sprawdzania klasówek, uczestniczenia w radach/zebraniach/obowiązkowych szkoleniach, dyżurów, wyjść klasowych... Wszystko się samo robi x_x
@mwa pracuje w szkole a pracuje w ogole to roznica. Poza wfista i nauczycielami "michalkow" w stylu plastyka to ci nauczyciele musza sprawdziany przygotowywac i sprawdzac w domu, wiec maja 20 godzin - 18 etat+2 "darmowe" i dodatkowo drugie 20 godzin przygotowania sie w domu
@Xar
Po pierwsze wiele zawodów wymaga doszkalania się czy przygotowywania poza godzinami pracy.
Po drugie trochę to środowisko znam i wiem że nawet w liceum jest sporo nauczycieli którzy poprawianie sprawdzianów odwalają na lekcji czy na przerwach, a co do przygotowania konspektów do nowej podstawy programowej to wakacje + ferie rekompensują to z nawiązką.
@mwa pierwsza rzecz: nie ekstrapoluj swoich znajomych na grupe ponad 100tysiecy osob
Po drugie - no maja urlop w okreslone dni w roku, kiedy jest sezon i najdrozej. No ubaw po pachy
Po trzecie - wyobrazasz sobie organizacyjnie jakby byly 3 turnusy wakacji? 3 turnusy egzaminow musialy by byc etc.
@Xar No ale ja mam chociaż jakąś, słabą bo słabą, grupę testową. A na jakiej podstawie Ty twierdziłeś że "nauczyciele musza sprawdziany przygotowywac i sprawdzac w domu" ?
Urlop dla normalnych pracowników trwa maksymalnie 26 dni roboczych czyli jakieś 5 tygodni. Urlop nauczycieli to 2 miesiące wakacji + 2 tygodnie ferii. Czyli dwa razy tyle i to już od pierwszego roku pracy.
"kiedy jest sezon i najdrozej"? No popatrz i jakoś zdecydowana większość normalnych pracowników też bierze wtedy urlop.
"Po trzecie - ..." - a gdzie ja niby postulowałem coś takiego?
ja bym zamienił na
państwo drenuje budżet na łapówki dla patoli
nie zostaje kasy na nic innego co powinno zapewnić państwo
ludzie:
No i tutaj przypomina mi się niedawno postawiona teza na innym democie, że wstydem jest brak pomysłu na życie. Więc i tu przypomnę, że trudno w tym kraju mieć pomysł na życie jeśli godne życia ogranicza się w zasadzie do kilku zawodów, do których w zasadzie nie każdy ma predyspozycje i nie każdy chęci...
Praca ratownika medycznego jest chyba jedną z najcięższych, trudna fizycznie i psychicznie. Na prawdę trzeba mieć powołanie żeby tam pracować. Tak czy inaczej zarobki są nieadekwatne do włożonej pracy. I co ktoś kto właśnie ma taki pomysł na życie, chce wykonywać tę trudną pracę, zamiast to docenić dobrą płacą to strzał w pysk takimi nędznymi ochłapami...
Nauczyciele też odchodzą, bo guzik wywalczyli na strajku i nie dziwię się, bo nie da się żyć za 2500 zł miesięcznie, więcej na kasie w biedrze dostaniesz... do tego jeszcze trudne warunki, bo trudna wychowana bezstresowo młodzież i roszczeniowi rodzice. Chciałem kiedyś być nauczycielem, ale każdy odradzał, z perspektywy czasu dobrze że nie wybrałem tego kierunku. W tym kraju na przekrętach się najlepiej wychodzi...
Tu najlepiej być księdzem. Żyją jak pączki w maśle: pełno kasy ugotowane poprane posprzątane, cośtam sobie pogadają z ambony, drogie auto jest albo kilka aut. Babe na boku znajdzie albo jak ma inne preferencje to i chłopca na zakrystii. Nietykalny, żadnej odpowiedzialności, żadnej kary za cokolwiek.
No żyć nie umierać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 14:34
Akurat wolałabym, żeby ratownicy nie zmieniali pracy.
O ile mamy do czynienia tylko ze składaniem wypowiedzeń przez ratowników medycznych to w pełni ich popieram, mają prawo walczyć o swoje. Ale jak czytam np. o przecinaniu opon tym którzy chcą pracować to to już jest bandyterka i na taki szantaż nie powinniśmy się godzić.
Za każdym razem przypomina mi się jeden tekst "A niech jadą". No i niedługo rzeczywiscie chyba wyjadą. Skoro państwo woli finansować nierobów z bachorami dając 500+ często za nic; podczas gdy ludzie ciężko pracują z nadgodzinami za marne grosze.