W chwili obecnej demot ma ocenę 123/125, więc praktycznie wszyscy zgadzają się z tezą, że mamy nadmiar biurokracji.
Jednocześnie ponad 90% społeczeństwa głosuje na partie, które tylko ją powiększają. Ostatni przykład - hulajnogi i idiotyczne ograniczenia poruszania się nimi.
Jaki z tego wniosek?
@kondon Wniosków jest kilka:
1 nie ma sensownej partii która, chciałaby ograniczyć biurokrację.
2 ludzi irytuje to że ludzie nadużywają wolności - patrz idioci szalejący na hulajnogach elektrycznych (były wypadki śmiertelne)
3 przeprowadzając analizę społeczeństwa tylko w oparciu o demoty robisz badanie tylko na "wąskiej" grupie społecznej, która nie odzwierciedla ogółu społeczeństwa.
PS sam też jestem za ograniczeniem biurokracji, ale pewne ograniczenia należy zachować, bo "wolna amerykanka" nie jest dobrym rozwiązaniem
@vicrac bo nie zawierają konkretnej prędkości ani sposobu pomiaru. Po prostu "widzimisię" straży miejskiej. Jak strażnik stwierdzi że jedziesz za szybko (szybciej niż pieszy) to mandat ale ile to jest za szybko? Sam jeżdżę czasem taką hulajnogą i jak akurat jadę po chodniku to uważam na pieszych i się nie rozpedzam. Ale jak już ominę pieszych to jadę szybciej niż oni chodzą. Po to kupujesz hulajnogę.
@LordL W sejmie jest 1, poza sejmem może być więcej.
Co to jest "nadużywanie wolności"? Dopóki nie spowoduję wypadku i nie uszkodzę innej osoby (bądź infrastruktury itp.), to co komu przeszkadza co robię? Karać należy (surowo) za konkrety, a nie prewencyjnie wszystkich. Jeśli ktoś jedzie za szybko po pustej ulicy lub chodniku, to komu wtedy szkodzi?
Odnosiłem się do samego demota, natomiast wniosek nie jest tylko na jego podstawie.
@kondon to nie są poważne ani konkretne zarzuty - "antywolnościowy" jest również zakaz defekacji w miejscach publicznych. Podaj konkrety i arguemnty przeciwko nim, o ile jakieś znasz.
@Marcin2019Master faktycznie, zawierają zapis "z prędkością zbliżoną do pieszego", który jest mało precyzyjny, ale odnosi się tylko do chodnika po którym poruszają się piesi (po którym zresztą można poruszać się tylko gdy nie ma absolutnie innego sposobu, podobnie jak rowerem, i należy, znowu podobnie, ustępować pierwszeństwa pieszym) - w każdym innym przypadku (jezdnia, ścieżka rowerowa) masz konkretne ograniczenie do 20 km/h. Mam zresztą i tak wrażenie że wypowiedź @kondon nie odnosi się w żaden sposób do sensowności tych konkretnych przepisów, tylko jest przeciwko przepisom jako takim, a to jest niepoważne.
@vicrac Wolność polega na tym, że robisz co chcesz, ale ponosisz tego konsekwencje. Jeśli konsekwencji nie ma, to nie ma za co karać.
To, że dla Ciebie coś jest z sensem lub jego pozbawione nie oznacza, że dla wszystkich takie musi być.
Mam wrażenie, że nie rozumiesz idei wolności, przez co to, co dla mnie istotne, dla Ciebie nie ma znaczenia = nie dogadamy się.
Tak sobie patrzę na ten projekt i widzę kilkadziesiąt podpunktów napisanych średnio zrozumiałym językiem. Myślisz, że każdy człowiek zna wszystkie tego typu przepisy i się do nich stosuje? Przecież to po prostu nierealne nawet, gdyby ktoś bardzo chciał...
@LordL https://www.libertarianie.org/ https://partiamozemy.pl/
Może warto się zapoznać z alternatywami? Nie mają wielkiego zaplecza, nie mają pleców, nie mają milionerów czy gwiazd, które by ich promowały. Nie mają nawet starszego pana z niewyparzonym językiem, który by im nabijał popularność.
@kondon bełkot, bez żadnych konkretów. Piszesz elaborat z którego nic nie wynika, a jego jedynym przesłaniem jest "ugabuga przepisy złe". Dorośnijcie, dzieci i przestańcie mylić wolność z anarchią i brakiem obowiązków ani odpowiedzialności za cokolwiek, to może ktoś zacznie traktować was poważnie. A "To, że dla Ciebie coś jest z sensem lub jego pozbawione nie oznacza, że dla wszystkich takie musi być." - XD.
@vicrac Zarzucasz mi bełkot, samemu nie pisząc o konkretach...
To, że czegoś nie rozumiesz, może być też Twoją winą. Przemyśl sobie to.
Znowu się rzucasz, a nie chcesz rozmawiać. Nie szkoda Ci czasu na to?
Ja na pewno nie mylę wolności z anarchią.
@1efka1 Np. komuniści będą tym oburzeni - nic dziwnego.
Ogólnie ludzie chcą narzucać innym co mają robić i wydaje im się, że państwo zapewni im bezpieczeństwo.
Pewnie tak było, tylko co chcesz wykazać? Wolnościowcy zapewne nie mają nic przeciwko.
Do owego budynku należy jeszcze dobudować złącze i kable zasilające. Zazwyczaj są to osobne projekty, wcale nie mniejszej objętości, bo robione na wspólnej mapie.
A najlepsze jest to, że na sam koniec inwestycji 2/3 tych dokumentów z każdego projektu ląduje w specjalnej firmie zajmującej się utylizacją dokumentacji zawierającej dane wrażliwe.
W chwili obecnej demot ma ocenę 123/125, więc praktycznie wszyscy zgadzają się z tezą, że mamy nadmiar biurokracji.
Jednocześnie ponad 90% społeczeństwa głosuje na partie, które tylko ją powiększają. Ostatni przykład - hulajnogi i idiotyczne ograniczenia poruszania się nimi.
Jaki z tego wniosek?
@kondon Wniosków jest kilka:
1 nie ma sensownej partii która, chciałaby ograniczyć biurokrację.
2 ludzi irytuje to że ludzie nadużywają wolności - patrz idioci szalejący na hulajnogach elektrycznych (były wypadki śmiertelne)
3 przeprowadzając analizę społeczeństwa tylko w oparciu o demoty robisz badanie tylko na "wąskiej" grupie społecznej, która nie odzwierciedla ogółu społeczeństwa.
PS sam też jestem za ograniczeniem biurokracji, ale pewne ograniczenia należy zachować, bo "wolna amerykanka" nie jest dobrym rozwiązaniem
@kondon czemu idiotyczne?
@vicrac bo nie zawierają konkretnej prędkości ani sposobu pomiaru. Po prostu "widzimisię" straży miejskiej. Jak strażnik stwierdzi że jedziesz za szybko (szybciej niż pieszy) to mandat ale ile to jest za szybko? Sam jeżdżę czasem taką hulajnogą i jak akurat jadę po chodniku to uważam na pieszych i się nie rozpedzam. Ale jak już ominę pieszych to jadę szybciej niż oni chodzą. Po to kupujesz hulajnogę.
@LordL W sejmie jest 1, poza sejmem może być więcej.
Co to jest "nadużywanie wolności"? Dopóki nie spowoduję wypadku i nie uszkodzę innej osoby (bądź infrastruktury itp.), to co komu przeszkadza co robię? Karać należy (surowo) za konkrety, a nie prewencyjnie wszystkich. Jeśli ktoś jedzie za szybko po pustej ulicy lub chodniku, to komu wtedy szkodzi?
Odnosiłem się do samego demota, natomiast wniosek nie jest tylko na jego podstawie.
@vicrac Nielogiczne, nieżyciowe, uznaniowe, antywolnościowe...
@kondon to nie są poważne ani konkretne zarzuty - "antywolnościowy" jest również zakaz defekacji w miejscach publicznych. Podaj konkrety i arguemnty przeciwko nim, o ile jakieś znasz.
@Marcin2019Master faktycznie, zawierają zapis "z prędkością zbliżoną do pieszego", który jest mało precyzyjny, ale odnosi się tylko do chodnika po którym poruszają się piesi (po którym zresztą można poruszać się tylko gdy nie ma absolutnie innego sposobu, podobnie jak rowerem, i należy, znowu podobnie, ustępować pierwszeństwa pieszym) - w każdym innym przypadku (jezdnia, ścieżka rowerowa) masz konkretne ograniczenie do 20 km/h. Mam zresztą i tak wrażenie że wypowiedź @kondon nie odnosi się w żaden sposób do sensowności tych konkretnych przepisów, tylko jest przeciwko przepisom jako takim, a to jest niepoważne.
@vicrac Wolność polega na tym, że robisz co chcesz, ale ponosisz tego konsekwencje. Jeśli konsekwencji nie ma, to nie ma za co karać.
To, że dla Ciebie coś jest z sensem lub jego pozbawione nie oznacza, że dla wszystkich takie musi być.
Mam wrażenie, że nie rozumiesz idei wolności, przez co to, co dla mnie istotne, dla Ciebie nie ma znaczenia = nie dogadamy się.
Tak sobie patrzę na ten projekt i widzę kilkadziesiąt podpunktów napisanych średnio zrozumiałym językiem. Myślisz, że każdy człowiek zna wszystkie tego typu przepisy i się do nich stosuje? Przecież to po prostu nierealne nawet, gdyby ktoś bardzo chciał...
@kondon a jak chcą wprowadzić budowę domu do 70 m bez pozwoleń to lament i krytyka
@1efka1 Kto tak lamentuje?
Jak dla mnie nie powinno być żadnych pozwoleń i tylko powinno się budować w ramach planów zagospodarowania przestrzennego.
@LordL
https://www.libertarianie.org/
https://partiamozemy.pl/
Może warto się zapoznać z alternatywami? Nie mają wielkiego zaplecza, nie mają pleców, nie mają milionerów czy gwiazd, które by ich promowały. Nie mają nawet starszego pana z niewyparzonym językiem, który by im nabijał popularność.
@kondon bełkot, bez żadnych konkretów. Piszesz elaborat z którego nic nie wynika, a jego jedynym przesłaniem jest "ugabuga przepisy złe". Dorośnijcie, dzieci i przestańcie mylić wolność z anarchią i brakiem obowiązków ani odpowiedzialności za cokolwiek, to może ktoś zacznie traktować was poważnie. A "To, że dla Ciebie coś jest z sensem lub jego pozbawione nie oznacza, że dla wszystkich takie musi być." - XD.
@kondon cała masa komentarzy na Twitterze była jaki to kiepski pomysł, że bez pozwolenia będzie można budować
@vicrac Zarzucasz mi bełkot, samemu nie pisząc o konkretach...
To, że czegoś nie rozumiesz, może być też Twoją winą. Przemyśl sobie to.
Znowu się rzucasz, a nie chcesz rozmawiać. Nie szkoda Ci czasu na to?
Ja na pewno nie mylę wolności z anarchią.
@1efka1 Np. komuniści będą tym oburzeni - nic dziwnego.
Ogólnie ludzie chcą narzucać innym co mają robić i wydaje im się, że państwo zapewni im bezpieczeństwo.
Pewnie tak było, tylko co chcesz wykazać? Wolnościowcy zapewne nie mają nic przeciwko.
Do owego budynku należy jeszcze dobudować złącze i kable zasilające. Zazwyczaj są to osobne projekty, wcale nie mniejszej objętości, bo robione na wspólnej mapie.
A najlepsze jest to, że na sam koniec inwestycji 2/3 tych dokumentów z każdego projektu ląduje w specjalnej firmie zajmującej się utylizacją dokumentacji zawierającej dane wrażliwe.
5 kopi...ale fakt papierków jest dużo..:)