Oczywiście, że chrzanić. Nie jest istotne, jakimi pobudkami kierował się dorosły piłkarz. Może i pod publikę. Ważne jest to, że chłopiec nigdy tego nie zapomni i pozostanie to dla niego jednym z najpiękniejszych przeżyć! Tak trzymać, Panie Robercie!
''Dzięki zaangażowaniu wielu osób...'' no właśnie. Przypuszczam że pan Robert to normalny i wrażliwy facet, ale obdarty z rzeczywistości przez swoich menedżerów.
Fajnie byłoby dożyć czasów, kiedy dzieciakom i młodzieży będą imponować ludzie, którzy rozwiązują jakieś istotne problemy ludzkości, a nie przez całe życie ganiają za piłką albo są celebrytami z powodu innych, równie istotnych umiejętności...
Oczywiście, że chrzanić. Nie jest istotne, jakimi pobudkami kierował się dorosły piłkarz. Może i pod publikę. Ważne jest to, że chłopiec nigdy tego nie zapomni i pozostanie to dla niego jednym z najpiękniejszych przeżyć! Tak trzymać, Panie Robercie!
''Dzięki zaangażowaniu wielu osób...'' no właśnie. Przypuszczam że pan Robert to normalny i wrażliwy facet, ale obdarty z rzeczywistości przez swoich menedżerów.
Fajnie byłoby dożyć czasów, kiedy dzieciakom i młodzieży będą imponować ludzie, którzy rozwiązują jakieś istotne problemy ludzkości, a nie przez całe życie ganiają za piłką albo są celebrytami z powodu innych, równie istotnych umiejętności...
"Dzięki zaangażowaniu wielu osób list trafił do .." - dzięki znajomością, tj. znajomy, znajomego "Lewego", czy chodzi o Pocztę Polską?