@Agnen67 Przewala i my dostajemy coś tam więcej.
Tylko ile to dla nas jest i jakie mamy tego koszty?
Za 2-3% PKB dostajemy masę regulacji do spełnienia i tracimy coraz więcej suwerenności. Do tego te pieniądze musimy wydawać na projekty zatwierdzone przez unię, które nie zawsze są nam w ogóle potrzebne. Spora część tych pieniędzy szybko też wraca tam, skąd przyszła...
Musimy mieć świadomość, że nie ma nic za darmo.
„Unia Europejska jest projektem Imperium Europejskiego. Imperium polega na tym, że rdzeń (który znajduje się w Brukseli, zagłębiu Ruhry pewnie), eksportuje rozwiązania polityczne, szlaki komunikacyjne i kapitał, inwestuje i przynosi stopy zwrotu, pozyskując strefę podporządkowania gospodarczego i z czasem politycznego.”
@kondon to jest system przewalania kasy. Ile pieniędzy wypływa bokami do starej UE tego nawet Vateusz pewnie nie wyliczył. Przy pozornych zyskach nowe kraje członkowskie pozwalają się okradać przez sieci sklepów, spółek córek i innych cudów nowoczesnej wojny ekonomicznej. A my mamy się cieszyć że dostajemy.
A nie lepiej nic nie brac z uni i nic im nie placic a te pieniądze jakie im placimy samemu rozdysponowac bezstratnie tak jak teraz dysponuje nam unia? Zrobic poprostu fundusze narodowe
@asdur Nikt nie każe sprzedawać przekonań (a przynajmniej tu)... wystarczy po prostu nie błaznować. Uchwała "o strefach wolnych od LGBT" nic nie daje, nic nie zmienia, tylko blokuje środki z Unii. Równie dobrze można po prostu nie pozwalać na ekspansję LGBT, ale bez robienia z tego pokazówki.
Wyobraź sobie taką sytuację: Twoja pensja wzrasta o 30zł, ale pracodawca każe Ci kupować droższy prąd, mówi, co możesz jeść, sprawdza pojemność spłuczki, każe wyrzucić stary termometr i co chwilę mówi, że nie masz racji i że masz być taki, jak on. Zgadzasz się na coś takiego?
Po co nam Kasa z unii?
Vateusz wymyśli kilka nowych podatków i się wyrówna
A to Unia ma jakąś swoją kasę czy tylko przewala z kraju do kraju?
@Agnen67 Przewala i my dostajemy coś tam więcej.
Tylko ile to dla nas jest i jakie mamy tego koszty?
Za 2-3% PKB dostajemy masę regulacji do spełnienia i tracimy coraz więcej suwerenności. Do tego te pieniądze musimy wydawać na projekty zatwierdzone przez unię, które nie zawsze są nam w ogóle potrzebne. Spora część tych pieniędzy szybko też wraca tam, skąd przyszła...
Musimy mieć świadomość, że nie ma nic za darmo.
„Unia Europejska jest projektem Imperium Europejskiego. Imperium polega na tym, że rdzeń (który znajduje się w Brukseli, zagłębiu Ruhry pewnie), eksportuje rozwiązania polityczne, szlaki komunikacyjne i kapitał, inwestuje i przynosi stopy zwrotu, pozyskując strefę podporządkowania gospodarczego i z czasem politycznego.”
@kondon to jest system przewalania kasy. Ile pieniędzy wypływa bokami do starej UE tego nawet Vateusz pewnie nie wyliczył. Przy pozornych zyskach nowe kraje członkowskie pozwalają się okradać przez sieci sklepów, spółek córek i innych cudów nowoczesnej wojny ekonomicznej. A my mamy się cieszyć że dostajemy.
A nie lepiej nic nie brac z uni i nic im nie placic a te pieniądze jakie im placimy samemu rozdysponowac bezstratnie tak jak teraz dysponuje nam unia? Zrobic poprostu fundusze narodowe
@filarm Niby lepiej, niby pomysł dobry, ale w praktyce i tak zostałyby rozkradzione z większą łatwością.
Naprawde nie musimy sprzedać wszystkich naszych przekonań za pieniądze....
@asdur Nikt nie każe sprzedawać przekonań (a przynajmniej tu)... wystarczy po prostu nie błaznować. Uchwała "o strefach wolnych od LGBT" nic nie daje, nic nie zmienia, tylko blokuje środki z Unii. Równie dobrze można po prostu nie pozwalać na ekspansję LGBT, ale bez robienia z tego pokazówki.
Wyobraź sobie taką sytuację: Twoja pensja wzrasta o 30zł, ale pracodawca każe Ci kupować droższy prąd, mówi, co możesz jeść, sprawdza pojemność spłuczki, każe wyrzucić stary termometr i co chwilę mówi, że nie masz racji i że masz być taki, jak on. Zgadzasz się na coś takiego?
Wykreślić "pieniędzy z" i będzie OK.