@5g3g No ale MY przeżyliśmy wszyscy! Ci, co nie przeżyli, to ich już z nami nie ma, a dodatkowo oni w ogóle nie narzekają na tamte czasy...
"Niejakiemu Diagorasowi, człowiekowi niewierzącemu w bogów, pokazano portrety ludzi wierzących, którzy modlili się w czasie sztormu i przetrwali katastrofę morską. Była to sugestia, że modlitwa chroni przed utonięciem. Diagoras zapytał jednak: „A gdzie są portrety tych, którzy się modlili, a potem utonęli?”.
Wierzący topielcy byli martwi, więc trudno byłoby im opisać swoje doświadczenia z dna morza. Dlatego też stosunkowo łatwo przekonać przypadkowego obserwatora do wiary w cuda.
Nazywamy to problemem milczących dowodów."
@kondon Mamy cztery warianty:
A - modlę się, dlatego przeżyłem
B - modlę się, a mimo to nie przeżyłem
C - nie modlę się, a mimo to przeżyłem
D - nie modlę się i dlatego nie przeżyłem
Ludzie którego wariantu będą głosić, że uratowała ich modlitwa?
@5g3g . Dawniej kobiety rodziły dużo dzieci, do wieku dorosłego dożywały najsilniejsze. Następowała naturalna selekcja, a przyrost naturalny i tak był dobry. Dziś podstarzała matka rodzi jednego zdechlaka, medycyna dokonuje cudów by on przeżył, a ten potem przekazuje swoje skisłe geny następnemu pokoleniu zdechlaków. Natura inaczej to urządziła, cywilizacja zakłóciła jej plan.
@Banasik to co piszesz jest głupie. Opierasz się na teorii ewolucji, a ta nieprzewiduje wartościowania - o te geny są skisłe a tamte cacy. Te geny są dobre które poszły dalej. Ty mierzysz człowieka tym czy jest w stanie przeżyć w biedzie, chłodzie, zarazie. Tyle, że taki człowiek może być głupi, okrutny, pozbawiony empatii, niezdolny do życia w społeczeństwie. Warunki się zmieniły i inne geny dają przewagę. Twoj charakter powoduje że masz nikłe szanse przekazać swoje geny dalej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 września 2021 o 21:16
@Banasik W mojej ocenie to w zasadzie dobrze.
Jesteśmy bardziej humanitarni, radzimy sobie lepiej z naturą.
Pewnie będzie to miało konsekwencje w przyszłości, być może jednak postęp medycyny i z tym sobie poradzi.
Twój komentarz pięknie obrazuje, że to jednak Darwin i biologia mają rację a nie, że istnieje jakiś miłosierny bóg który chce dobrze dla ludzi. Wszechświat jest obojętny wobec zwierząt (w tym ludzi) i ich cierpienia. Na tej planecie wszystko chce nas zabić.
Żeby się przekonać wystarczy nagim stanąć zimową nocą w lesie.
Dzięki cywilizacji możemy wygodnie i stosunkowo długo żyć.
@boomfloom o ile założysz ten sam sposób liczenia we wszystkich krajach...wychodzi, że śmiertelność w 1950 r. była 2-4 x wyższa Ale musisz pamiętać że w krajach komunistycznych panowała propaganda więc fałszowano dane. Prosty przykład. W 1980 roku w Polsce umieralność niemowląt wynosiła ok21/1000 urodzeń. W Szwecji 6/1000 urodzeń. Tyle że u nas definicja urodzonego martwego( które nie wchodziły do statystyki umieralności niemowląt) była taka, że to dziecko o masie poniżej 1500 gram we Szwecjii w tym czasie o wadze 500 gram. Jak łatwo się domyślić gdyby przyjąć polska definicje martwego urodzenia to w Szwecji liczba zgonów niemowląt byłaby ponad 10 x niższa niż w Polsce , bo to oczywiste że większość tych zgonów generowały dzieci o wadze pomiedzy500 a 1500 g
I właśnie widać jak to pokolenie zrypoało państwo że uciekło stąd 10 procent populacji jakieś 4 miliony ludzi. A reszta nawet nie che się pieprzyć i mieć dzieci bo jest dymana od dziecka przez księży i polityków (dosłownie i wpzrenośni).
Łącznie ponad 20 milionów Polaków żyje za granicą. Praktycznie 1/3 narodu zwiała z tego kraju i zmiana systemu tego nie poprawiła. Jak tak dalej będą się starać, to kolejne kilka milionów ubędzie i nagle połowa narodu będzie mieszkać poza krajem.
Ja miałem luksus. Byłem sam w wanience. Babcia kazała zabierać nogi na bok kiedy dolewała wrzątku bo woda stygła. No i oczywiście kapka lizolu do tego :)
@RomekC Ilość minusów, w tym przypadku, jedynie potwierdza moją tezę, że dzieci bez neta nie istnieją :))) A uzależnienie jest tak silne, że będą go bronić pazurkami. :))
To były luksusy w porównaniu z tym co było wcześniej. Pewne stare zgredy wtedy też pierniczyły, że teraz to młodzież jest roszczeniowa, bo się chce kąpać w misce w domu i to jeszcze w ciepłej wodzie
@saz06 A w takiej Anglii, tam to panie mają czasy cały czas. Zaprzeszły ciągły, nieciągły. Do wyboru, do koloru, nie to co u nas teraz, panie. U nas to tyle czasów, co kot napłakał.
Wybacz wolę jak moje dzieci mają ciepłe ubrania, nie przemakalne i nie prawne buty oraz ubrania, są czyste mają prysznic wannę kosmetyki do ciała, czyste włosy nie mają wszy, że mają ciepły dom i nie śpią w nocy w pod kilkoma kołdrami, że mają swój pokój a nie z rodzicami i babka w jednym pokoju, że mogą jeść pełno wartościowe posiłki ciepłe, owoce z całego świata, próbować kuchni całego świata a nie kromka chleba ziemniaki i mleko, moje dzieci mają dostęp do lekarza gdy coś się stanie a nie w domu umierały na zwykła biegunkę, moje dzieci mają dostęp do edukacji, rozwijania języków, wiedzą całego świata w internecie a nie zabobony ciemnota i max 6 klasy podstawówki nie umiejąc w sumie pisać liczyć czytać, moje dzieci mogą zwiedzać świat to już zależne od budżetu ale wakacje w Chorwacji mamy co rok, kiedyś dzieci nie jeździły nigdzie chyba że już w latach 90 były zakładowe wczasy kolonie to tak
Dziadkowie przy kompie?Przeżyłem i napisałem taką "mondrość życiowom".Jakość życia -coś gdzieś ktoś słyszał?Głupie gadanie o" wyjściu na ludzi"....Wielu nie wyszło.
@asdf34 Wystarczy zajrzeć na cmentarze. Dzieci często były chowane w najgorszej części cmentarza lub ze starszymi członkami rodziny. Nie miały prawdziwej kamiennej tablicy, tylko tabliczkę wypisana białą farbą, która po jakimś czasie albo ginęła z grobu albo wyblakła.
Zapewniam cię, że bez problemu znajdziesz mieszkanie w takim standardzie. Na dolnej Oruni w Gdańsku, albo na przedmieściach Wałbrzycha. Tam nawet nadal brudna dzieciarnia lata po podwórkach. Czy przekłada się to na najszczęśliwsze dzieciństwo w skali kraju? O tym to chyba dzielnicowy mógłby co nieco powiedzieć.
Jak tęsknisz to wracaj do tego, przecież nikt Cię nie zmusza do mycia w wannie jak chcesz w balii z zimną wodą. Nie wiem co prawda czy dzieci docenią i przeżyją ...
Ja płakałam.
Czy naprawdę dają superkonto za bycie debilem, który zamiast myśleć tylko kopiuje bzdury z Internetu?
No właśnie nie wszyscy przeżyli. Śmiertelność dzieci w Polsce była bardzo wysoka.
@5g3g No ale MY przeżyliśmy wszyscy! Ci, co nie przeżyli, to ich już z nami nie ma, a dodatkowo oni w ogóle nie narzekają na tamte czasy...
"Niejakiemu Diagorasowi, człowiekowi niewierzącemu w bogów, pokazano portrety ludzi wierzących, którzy modlili się w czasie sztormu i przetrwali katastrofę morską. Była to sugestia, że modlitwa chroni przed utonięciem. Diagoras zapytał jednak: „A gdzie są portrety tych, którzy się modlili, a potem utonęli?”.
Wierzący topielcy byli martwi, więc trudno byłoby im opisać swoje doświadczenia z dna morza. Dlatego też stosunkowo łatwo przekonać przypadkowego obserwatora do wiary w cuda.
Nazywamy to problemem milczących dowodów."
@kondon Mamy cztery warianty:
A - modlę się, dlatego przeżyłem
B - modlę się, a mimo to nie przeżyłem
C - nie modlę się, a mimo to przeżyłem
D - nie modlę się i dlatego nie przeżyłem
Ludzie którego wariantu będą głosić, że uratowała ich modlitwa?
@5g3g Śmiertelność dzieci wszędzie była bardzo wysoka.
@boomfloom Nie wszędzie. Ale to tu nie istotne. Przeciez porównujemy różne czasy, a nie różne miejsca.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 21:01
@5g3g . Dawniej kobiety rodziły dużo dzieci, do wieku dorosłego dożywały najsilniejsze. Następowała naturalna selekcja, a przyrost naturalny i tak był dobry. Dziś podstarzała matka rodzi jednego zdechlaka, medycyna dokonuje cudów by on przeżył, a ten potem przekazuje swoje skisłe geny następnemu pokoleniu zdechlaków. Natura inaczej to urządziła, cywilizacja zakłóciła jej plan.
@5g3g Nie wiedziałam. Gdzie nie była?
@boomfloom na zgniłym zachodzie np. śmiertelność okołoporodowa była 10x niższa
@Banasik to co piszesz jest głupie. Opierasz się na teorii ewolucji, a ta nieprzewiduje wartościowania - o te geny są skisłe a tamte cacy. Te geny są dobre które poszły dalej. Ty mierzysz człowieka tym czy jest w stanie przeżyć w biedzie, chłodzie, zarazie. Tyle, że taki człowiek może być głupi, okrutny, pozbawiony empatii, niezdolny do życia w społeczeństwie. Warunki się zmieniły i inne geny dają przewagę. Twoj charakter powoduje że masz nikłe szanse przekazać swoje geny dalej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 21:16
@Banasik W mojej ocenie to w zasadzie dobrze.
Jesteśmy bardziej humanitarni, radzimy sobie lepiej z naturą.
Pewnie będzie to miało konsekwencje w przyszłości, być może jednak postęp medycyny i z tym sobie poradzi.
Twój komentarz pięknie obrazuje, że to jednak Darwin i biologia mają rację a nie, że istnieje jakiś miłosierny bóg który chce dobrze dla ludzi. Wszechświat jest obojętny wobec zwierząt (w tym ludzi) i ich cierpienia. Na tej planecie wszystko chce nas zabić.
Żeby się przekonać wystarczy nagim stanąć zimową nocą w lesie.
Dzięki cywilizacji możemy wygodnie i stosunkowo długo żyć.
@5g3g i to kiedyś właśnie byl dobrobyt. Zwłaszcza po 2giej światowej
@Banasik Masz rację, i dlatego ludzi na planecie Ziemia jest coraz więcej i żyją coraz dłużej. ;-)
@5g3g Skąd bierzesz te dane? Znalazłam to: https://ourworldindata.org/child-mortality#child-mortality-around-the-world-since-1800. Owszem państwa zachodnie mają lepsze wyniki, ale nie 10 razy lepsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 23:45
@Banasik mówimy o PRLu. Kobiety rodziły odrobinę więcej dzieci i umierało ich też odrobinę więcej.
@boomfloom o ile założysz ten sam sposób liczenia we wszystkich krajach...wychodzi, że śmiertelność w 1950 r. była 2-4 x wyższa Ale musisz pamiętać że w krajach komunistycznych panowała propaganda więc fałszowano dane. Prosty przykład. W 1980 roku w Polsce umieralność niemowląt wynosiła ok21/1000 urodzeń. W Szwecji 6/1000 urodzeń. Tyle że u nas definicja urodzonego martwego( które nie wchodziły do statystyki umieralności niemowląt) była taka, że to dziecko o masie poniżej 1500 gram we Szwecjii w tym czasie o wadze 500 gram. Jak łatwo się domyślić gdyby przyjąć polska definicje martwego urodzenia to w Szwecji liczba zgonów niemowląt byłaby ponad 10 x niższa niż w Polsce , bo to oczywiste że większość tych zgonów generowały dzieci o wadze pomiedzy500 a 1500 g
@5g3g . Ja tylko napisałem jak było dawniej i jak jest obecnie, nic o tym czy to dobrze czy źle.
I właśnie widać jak to pokolenie zrypoało państwo że uciekło stąd 10 procent populacji jakieś 4 miliony ludzi. A reszta nawet nie che się pieprzyć i mieć dzieci bo jest dymana od dziecka przez księży i polityków (dosłownie i wpzrenośni).
Łącznie ponad 20 milionów Polaków żyje za granicą. Praktycznie 1/3 narodu zwiała z tego kraju i zmiana systemu tego nie poprawiła. Jak tak dalej będą się starać, to kolejne kilka milionów ubędzie i nagle połowa narodu będzie mieszkać poza krajem.
Ja miałem luksus. Byłem sam w wanience. Babcia kazała zabierać nogi na bok kiedy dolewała wrzątku bo woda stygła. No i oczywiście kapka lizolu do tego :)
Mam dla Ciebie radę. Możesz do tego wrócić i swoje dzieci tak wychowywać. Myślę jednak, że prawa rodzicielskie zostaną odebrane.
Dzieci, które żyją w dobrobycie, mądrze "prowadzone" wyrastają na ludzi bardzo wartościowych dla świata.
Dziś jak wyłączysz dziecku internet a ono to zgłosi to ci założą niebieską kartę.
Za co tyle minusów, @Buka1976? Jak sądzisz? Przecież tak może być.
@RomekC Ilość minusów, w tym przypadku, jedynie potwierdza moją tezę, że dzieci bez neta nie istnieją :))) A uzależnienie jest tak silne, że będą go bronić pazurkami. :))
To były luksusy w porównaniu z tym co było wcześniej. Pewne stare zgredy wtedy też pierniczyły, że teraz to młodzież jest roszczeniowa, bo się chce kąpać w misce w domu i to jeszcze w ciepłej wodzie
tak bieda i wszędobylska nędza jupiiiii tak to były super czasy.....
Kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów XD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2021 o 20:01
@saz06, bo ruskie sałdaty pozabierali czasy.
@saz06 A w takiej Anglii, tam to panie mają czasy cały czas. Zaprzeszły ciągły, nieciągły. Do wyboru, do koloru, nie to co u nas teraz, panie. U nas to tyle czasów, co kot napłakał.
Serio wszyscy? Z 7 rodzeństwa mojej babci dorosłości dotrwało tylko 6.
nie wszyscy przeżyli. Ja płakałam. I nie tylko ja.
Wybacz wolę jak moje dzieci mają ciepłe ubrania, nie przemakalne i nie prawne buty oraz ubrania, są czyste mają prysznic wannę kosmetyki do ciała, czyste włosy nie mają wszy, że mają ciepły dom i nie śpią w nocy w pod kilkoma kołdrami, że mają swój pokój a nie z rodzicami i babka w jednym pokoju, że mogą jeść pełno wartościowe posiłki ciepłe, owoce z całego świata, próbować kuchni całego świata a nie kromka chleba ziemniaki i mleko, moje dzieci mają dostęp do lekarza gdy coś się stanie a nie w domu umierały na zwykła biegunkę, moje dzieci mają dostęp do edukacji, rozwijania języków, wiedzą całego świata w internecie a nie zabobony ciemnota i max 6 klasy podstawówki nie umiejąc w sumie pisać liczyć czytać, moje dzieci mogą zwiedzać świat to już zależne od budżetu ale wakacje w Chorwacji mamy co rok, kiedyś dzieci nie jeździły nigdzie chyba że już w latach 90 były zakładowe wczasy kolonie to tak
@SmallPig ale długie zdanie.
@Saset Faktycznie, nie użył kropki :D
Ten kto przeżył ten wciąż żyje
Boomerskie gadanie, nie zesrajcie się już...
Nie wiem, jak w takim syfie można było żyć.
Dziadkowie przy kompie?Przeżyłem i napisałem taką "mondrość życiowom".Jakość życia -coś gdzieś ktoś słyszał?Głupie gadanie o" wyjściu na ludzi"....Wielu nie wyszło.
Ta, było tak dobrze, jak trzeba było pójść na zewnątrz na dwójkę przy -20 stopniach :)
Wszyscy przeżyli. Wie, bo pytał i nie zgłosił się nikt, kto by powiedział, że nie przeżył.
I nie słyszał płaczu.
edukacja via pis+kler...
Wiecie, ile dzieci ginęło kiedyś na wsiach podczas prac polowych? A ile w skutek wypadków samochodowych?
@asdf34 Wystarczy zajrzeć na cmentarze. Dzieci często były chowane w najgorszej części cmentarza lub ze starszymi członkami rodziny. Nie miały prawdziwej kamiennej tablicy, tylko tabliczkę wypisana białą farbą, która po jakimś czasie albo ginęła z grobu albo wyblakła.
Zapewniam cię, że bez problemu znajdziesz mieszkanie w takim standardzie. Na dolnej Oruni w Gdańsku, albo na przedmieściach Wałbrzycha. Tam nawet nadal brudna dzieciarnia lata po podwórkach. Czy przekłada się to na najszczęśliwsze dzieciństwo w skali kraju? O tym to chyba dzielnicowy mógłby co nieco powiedzieć.
W takim syfie Polacy musieli żyć zanim PRL nie wybudował milionów mieszkań w blokach.
może nie było luksusu
Nie, nie wszyscy przeżyliśmy. Po prostu ci, co nie przeżyli się nie wypowiedzą.
Ale syf !!!
Nie wszyscy.
Skąd ta głupia myśl?
Jak tęsknisz to wracaj do tego, przecież nikt Cię nie zmusza do mycia w wannie jak chcesz w balii z zimną wodą. Nie wiem co prawda czy dzieci docenią i przeżyją ...
O znowu coś z cyklu "nikt nie płakał, nikt nie narzekał"
I co? XD Może jeszcze napiszesz, że nikt nie umarł? Zaraz... Tak. :l
A na zdjęciu typowe polskie dziadostwo.
Płakała moja Mama, kiedy ciężko pracując (!) i dobrze zarabiając (!!!) niewiele mogła kupić do jedzenia.