Trochę to dziwne, że z drużynami na naszym poziomie zazwyczaj przegrywamy, z słabszymi gramy tak, że ciężko się ogląda, a mocniejszym (Hiszpanii na Euro i Anglii dziś) umiemy się postawić.
@Cammax Myślę, że ta "nowoczesna" gra wg Sousy w piłkę nożną sprawdza się w meczach z silniejszymi reprezentacjami, a do tego my lekceważymy te słabsze od nich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 września 2021 o 15:49
@Bigoszprawiczka też tak myślę. Podobnie jak Hiszpanie. My za to lekceważymy słabszych od nas i widać jak to się kończy.
@Lambdrone albo i słabsze od nas, jak chociażby Słowacja. Z takimi drużynami zazwyczaj gramy z nastawieniem typu: "obrona? A co to takiego i na co to komu?".
Naszym należy się duży plus za to, że nie robili "obrony Częstochowy" tylko po prostu starali się utrzymywać grę z dala od bramki. Bo patrząc na naszą obronę, to gdybyśmy się dali zamurować w polu karnym, to aż strach się bać o wynik.
Takie mecze świetnie pokazują, że w sporcie lepiej nikogo nie lekceważyć, bo nie oszukujmy się, dla Anglików byliśmy jak San Marino dla nas. Na "pocieszenie" można Anglikom zacytować klasyka powtarzanego prawie za każdym razem, gdy odpadamy z europejskich pucharów. "Na tym etapie nie ma już słabych drużyn".
Choć znając naszych, to odwalą coś w kolejnych meczach.
@Cammax Mówiąc "słabszych od nich", wliczałem również drużyny słabsze od nas. Nie oznacza to do razu, że wykluczam takie reprezentacje jak Andora czy San Marino. Choć obawiam się, że znów coś spalą w meczu z jedną z najsłabszych nacji w UEFA i ta znów będzie się cieszyć z bramki. Mało kiedy Sanmaryńczycy mają na koncie 2 bramki w ciągu roku, ale nie wydaje mi się, że udało im się 3. Lepiej, żeby Polacy nie odwalali takich manian.
@Lambdrone mecz z Węgrami to my możemy nawet i przegrać. Z pozostałymi- na pewno coś przepuścimy. Może nie z San Marino, ale jest jeszcze Andora i Albania. Bo tu kompletnie nie skupiamy się na obronie. A potem szok, bo gdy już jakimś cudem awansujemy na turniej, to kończy się na trzech meczach i do domu.
A jak reprezentacja nie przyniesie wstydu, to kibiole już się o to postarają.
Zastanawia mnie jedno. Dzisiaj polska reprezentacja pokazala, ze ptrafi dobrze grac do samego konca spotkania. Skoro potrafia, to czemu nie graja tak w kazdym meczu. Oczywiscie ciesze sie z tego remisu i gratuluje im, bo to byl naprawde zasluzony remis, ale jednoczesnie zycze im, aby tak jak zagrali dzisiaj z Anglia, grali w kazdym meczu.
Bardzo ładny i wyrównany mecz. Anglicy to mieli właściwie szczęście, uważam że graliśmy lepiej, zwłaszcza w pierwszej połowie. Szkoda tej piłki, wpuszczonej przez Szczęsnego, to była taka typowa "szmata".
A chwilę przed bramką odwalił babola który nie przystoi na poziomie reprezentacji. Niczego nadzwyczajnego nie zrobił, zrobił to co do niego należało. Nasi cudownie nie zagrali. Jak na 40 milionowy kraj, gdzie sport narodowy to piłka nożna taki mecz powinien być standardem. Oby w końcu ten standard zawitał na dobre, a każdy piłkarz po prostu robił swoją robotę :)
@C1VenomMX321
Ja tak nie pisałem, wystarczy spojrzeć na statystykę meczów Polska - Anglia których było naprawdę sporo, remis u siebie z Anglikami to nic nadzwyczajnego.
Nawet ładnie grali cały mecz. Oby częściej tak jak dziś.
Jeżeli chodzi o drugą połowę to raczej walczyli na samym końcu a nie do samego końca...
Widać że odmładzanie kadry daje efekty. Co tam robią jeszcze Szczęsny i Krychowiak?
Trochę to dziwne, że z drużynami na naszym poziomie zazwyczaj przegrywamy, z słabszymi gramy tak, że ciężko się ogląda, a mocniejszym (Hiszpanii na Euro i Anglii dziś) umiemy się postawić.
@Cammax Odpowiedź jest prosta bo Anglicy nas zlekceważyli...
@Cammax Myślę, że ta "nowoczesna" gra wg Sousy w piłkę nożną sprawdza się w meczach z silniejszymi reprezentacjami, a do tego my lekceważymy te słabsze od nich.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 15:49
@Bigoszprawiczka też tak myślę. Podobnie jak Hiszpanie. My za to lekceważymy słabszych od nas i widać jak to się kończy.
@Lambdrone albo i słabsze od nas, jak chociażby Słowacja. Z takimi drużynami zazwyczaj gramy z nastawieniem typu: "obrona? A co to takiego i na co to komu?".
Naszym należy się duży plus za to, że nie robili "obrony Częstochowy" tylko po prostu starali się utrzymywać grę z dala od bramki. Bo patrząc na naszą obronę, to gdybyśmy się dali zamurować w polu karnym, to aż strach się bać o wynik.
Takie mecze świetnie pokazują, że w sporcie lepiej nikogo nie lekceważyć, bo nie oszukujmy się, dla Anglików byliśmy jak San Marino dla nas. Na "pocieszenie" można Anglikom zacytować klasyka powtarzanego prawie za każdym razem, gdy odpadamy z europejskich pucharów. "Na tym etapie nie ma już słabych drużyn".
Choć znając naszych, to odwalą coś w kolejnych meczach.
@Cammax Mówiąc "słabszych od nich", wliczałem również drużyny słabsze od nas. Nie oznacza to do razu, że wykluczam takie reprezentacje jak Andora czy San Marino. Choć obawiam się, że znów coś spalą w meczu z jedną z najsłabszych nacji w UEFA i ta znów będzie się cieszyć z bramki. Mało kiedy Sanmaryńczycy mają na koncie 2 bramki w ciągu roku, ale nie wydaje mi się, że udało im się 3. Lepiej, żeby Polacy nie odwalali takich manian.
@Lambdrone mecz z Węgrami to my możemy nawet i przegrać. Z pozostałymi- na pewno coś przepuścimy. Może nie z San Marino, ale jest jeszcze Andora i Albania. Bo tu kompletnie nie skupiamy się na obronie. A potem szok, bo gdy już jakimś cudem awansujemy na turniej, to kończy się na trzech meczach i do domu.
A jak reprezentacja nie przyniesie wstydu, to kibiole już się o to postarają.
Zastanawia mnie jedno. Dzisiaj polska reprezentacja pokazala, ze ptrafi dobrze grac do samego konca spotkania. Skoro potrafia, to czemu nie graja tak w kazdym meczu. Oczywiscie ciesze sie z tego remisu i gratuluje im, bo to byl naprawde zasluzony remis, ale jednoczesnie zycze im, aby tak jak zagrali dzisiaj z Anglia, grali w kazdym meczu.
@romanowitch Mają w każdym meczu grać na remis. Daj spokój. ;P
@romanowitch a Ty czemu na silowni nie cwiczysz zawsze z maksymalnym obciazeniem?Bo to niebezpieczne i latwo o kontuzje i o przetrenowanie
Szymański zrehabilitował Kraśnik :)
walczyli do końca? Piłkarze? Ooo coś nowego - ja pamiętam że mają w zwyczaju kłaść się pod koniec meczu na murawie jak w meczu z Japonią....
Bardzo ładny i wyrównany mecz. Anglicy to mieli właściwie szczęście, uważam że graliśmy lepiej, zwłaszcza w pierwszej połowie. Szkoda tej piłki, wpuszczonej przez Szczęsnego, to była taka typowa "szmata".
Bali się dostać wperdziel od 56 tys kibiców na stadionie
A chwilę przed bramką odwalił babola który nie przystoi na poziomie reprezentacji. Niczego nadzwyczajnego nie zrobił, zrobił to co do niego należało. Nasi cudownie nie zagrali. Jak na 40 milionowy kraj, gdzie sport narodowy to piłka nożna taki mecz powinien być standardem. Oby w końcu ten standard zawitał na dobre, a każdy piłkarz po prostu robił swoją robotę :)
Nie narzekać! Przed meczem każdy gadał, że remis brałby w ciemno. Także teraz nie narzekać, tylko się cieszyć!
@C1VenomMX321
Ja tak nie pisałem, wystarczy spojrzeć na statystykę meczów Polska - Anglia których było naprawdę sporo, remis u siebie z Anglikami to nic nadzwyczajnego.
Jak na dziurawą defensywę na przestrzeni ostatnich spotkań, to wystrzałowy wynik.
Brawo za walkę do końca, ale wynik to nic nadzwyczajnego. Na własnym boisku Polska na ogół remisowała z Anglią.