Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
266 297
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar polm84
+12 / 24

Po co sie spowiadac jak bog jest wszedzie i wszechwiedzacy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 9

@polm84
Bo "niestety" ksiądz nie jest :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+7 / 7

@Fragglesik Ty cos brales, Bo bzdury gadasz niesamowite. Ale biorac twoja "logike" ojca. To po co mam urzywac ksiedza (telefonu) jak z ojcem (bogiem) moge gadac osobiscie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GarryBary
+4 / 6

@polm84 Jezus powiedział do apostołów: [...] którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" Ewangelia Jana, roz. 20 w. 23.
Czy uważać księży za godnych następców apostołów, temat na inną dyskusje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
-1 / 5

Żeby zachować sumienie, żeby zdawać sobie sprawę z tego co jest złe w naszym życiu, Bóg jest nieskończenie miłosierny i wybaczy nam wszystko, ale warunki sakramentu pokuty pomagają nam zachować świadomości grzechu i wiarę w Miłosierdzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+3 / 3

@GarryBary fajnie. A czemu to powiedzial? bog wszechmogacy potrzebuje posrednikow, bo sam nie wie co zrobilismy a czego nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
-2 / 4

@polm84 Aha! Czyli powiesz: Panie Boże, ukradłem", po czym posiedzisz chwilę i stwierdzisz "Bóg mi już odpuścił". Brawo. Znasz może chociaż warunki spowiedzi i odpuszczenia, na tyle, by cokolwiek o tym wiedzieć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GarryBary
0 / 2

@polm84 pytasz mnie czemu Jezus coś powiedział? A czemu Bóg dał 10 przykazań? Człowieku, za mały jestem żeby móc Ci odpowiedzieć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+1 / 1

@Fragglesik zabawny jestes. Jakie ma bog warunki odpuszczenia? Bo ksieza jakies maja. Poza tym, wszechmogacy i wszystkowidzacy bog bedzie wiedzial, czy naprawde zaluje za swoj grzech i albo mi wybaczy albo nie. Wiec dalej nie widze potrzeby spowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
-3 / 3

@GarryBary Czyli nawet nie wiesz czym jest spowiedź i co do niej potrzeba... Nie spodziewałem się innej wypowiedzi - kolejny spec bez podstawowej wiedzy. Pa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@polm84 "bog wszechmogacy potrzebuje posrednikow, bo sam nie wie co zrobilismy a czego nie?"
Bóg nie potrzebuje pośredników. Pośrednik jest potrzebny człowiekowi, który w niego nie wierzy, a mając namacalnego pośrednika...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apluzyna
+2 / 2

@Fragglesik, tak zauważyłem, że ty jesteś specem od wszystkiego. Tak więc powiedz, co potrzeba do spowiedzi? I nie mam na myśli, żebyś skopiował tego od wujka google.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+2 / 2

@RomekC widze kolega cos bierze, Bo ma niezle jazdy. Ludzie co nie wierza uwarzaj przedstawicieli religii za darmozjadow wykorzystujacyc ciemnote, a nie posrednikow boga... @Fragglesik moja odpowiedz nie pasuje do twojej "logiki" I calkiwicie ja ignorujesz. Jakos mnie to nie dziwi.....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@polm84 "Ludzie co nie wierza..." mają niekiedy tak wdrukowane pewne zachowania, że boją się pomyśleć po pośrednikach jako darmozjadach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
-2 / 4

Oprócz wyznania winy (grzechu)?:
1. Żal za grzechy.
2. Postanowienie poprawy.
3. Zadośćuczynienie.
4. Odprawienie pokuty.
Z pamięci, nie z googla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
-2 / 4

@polm84 Więc Ty również nie nie wiesz, cóż...:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@polm84 To jest jedna wielka nielogiczność. Bóg wszystko widzi, ale do spowiedzi potrzebuję pośrednika. WTF?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+5 / 19

Mam gdzieś ten cały proces kajania się przed pedofilami za postępowanie niezgodne z ich światopoglądem i nie chodzę do żadnej spowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hoost
+7 / 13

Dlatego nie chodzę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apluzyna
+6 / 10

Podejrzewam, że znikomy ułamek wierzących spowiada się szczerze. Reszta się spowiada, żeby tylko zagłuszyć sumienie.
Z drugiej strony, po co komu spowiedź, skoro Wszechmocny osądzi wszystkich na Sądzie Ostatecznym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nowyloging
+1 / 1

@Apluzyna albo spowiadają się, bo tak trzeba... Bo jak do kościoła pójdzie i nie weźmie komunii??!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pietrok
+1 / 1

@Apluzyna Może i spowiadają się szczerze, ale trzeba pamiętać, że jest to tylko jeden z pięciu warunków dobrej spowiedzi. Poza tym nie jestem do końca pewien, czy trwanie w grzechu lekkim nie kwalifikuje się jako grzech ciężki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aliol
+8 / 18

A poco prać skarpetki, skoro następnego dnia znowu nie są czyste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+4 / 16

1. Skąd wiesz, że za każdym razem mam takie same grzechy? Podsłuchiwałeś?

2. Logika z gatunku "Po co się myjesz, skoro potem i tak znowu się pobrudzisz?"

No pobrudzę się, takie jest życie: choćbym nie wiem jak starał się zachować czystość, w końcu się pobrudzę. I WŁAŚNIE DLATEGO się myję…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
-3 / 3

@13Puchatek Zawsze mnie ciekawiło jak jest ze spowiedzią: zostaje tajemnicą czy jest "przetwarzana i wykorzystywana dalej". Ja np. nie chciałbym babrać się w czyichś grzechach, nawet wtedy gdy mógłbym na tym nieźle zarobić. Ale to tylko moja opinia/sposób na życie - "kiedy patrzysz w ciemność, ona patrzy na ciebie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 3

@irulax
Księża mają swoje anegdotki i opowiastki. Moja dalsza rodzina ma na wsi księdza alkoholika. Chleje z innymi pijakami i opowiada:) Jako ciekawostkę tylko podam, że w tej samej miejscowości za czasów mojego dzieciństwa proboszcz przegrał parafię w karty.

Poza tym spowiedzi to też poniekąd generator kazań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2021 o 9:07

A konto usunięte
+3 / 3

@13Puchatek Mocne postanowienie poprawy, mówi Ci coś?
To z waszego katechizmu.
Oj katolicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+4 / 4

@michalSFS "Poza tym spowiedzi to też poniekąd generator kazań." Potwierdzam. Kiedy jeszcze byłam nastolatką usłyszałam swoją spowiedź na kazaniu. Oczywiście ksiądz palcem mnie nie wskazał. Byłam dumna z siebie, że takie wrażenie na księżulku zrobiłam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
-2 / 2

@Albert_Einstein

Słobość ludzkiej natury i skutki grzechu pierworodnego. Jak już jedziesz katechzimem, to szerzej.

Postanawiam poprawę - i staram się tego postanowienia dotrzymać. I czasamai mi wychodzi (praca nad sobą), a czasami nie - i jeszcze parę razy muszę się spowiadać z tego samego. Jestem człowiekiem.

A jak już sobie z danym złem poradzę - to zaczynam się zmagać z innymi. Stąd porównanie do mycia się u brudzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@13Puchatek Ja jestem ateistą. Nie wyznaje grzechów księdzu.
Czasami wyznaje swoje przewinienia osobom których dotyczą.
Jestem moralnie odpowiedzialny za wszystko co zrobiłem złego, staram się to naprawić i więcej tak nie robić.

Grzech pierworodny, to podłość którą wymyślił KK by trzymać ludzi w poczuciu winy. Co 5 miesięczne dziecko jest winne światu? Co takiego uczyniło? Ta historia nie ma odzwierciedlenia w Biblii, zwykłym zdrowym rozsądku, logice. Innymi słowy to brednie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2021 o 10:20

R rebel7310
+1 / 11

Chodzę, abym trwal jak najgłębiej w poczuciu winy, którą to zaprogramowano mi w dziecinstwie poprzez religijną indoktrynację. Ponadto utrwalam tym postawę niższości wobec innych i ślepego posłuszeństwa. Tym samym zwalnia mnie to z odpowiedzialności za swoje czyny oraz daje pozorne uczucie ulgi nagradzane zastrzykiem dopaminy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tehadi
-1 / 3

@rebel7310 niestety kościoł czasem działa jak korporacja, ale nie warto się tym przejmować, wiara to osobista relacja z Bogiem.
Ja przez włąsną głupotę moje i cudze błędy wpadłem w tok obwiniania się o wszystko, na szczęscie po 20 latach Pan mnie wyprowadza z tego:)
sprawdź książkę Dzikie Serce (pisanie chyba przez protestanta) da Ci świeże światło na błędne programowanie przez złą katechezę, czy co gorsza błędy rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 2

@rebel7310 Amen mądry człowieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@tehadi Nie lepiej zwyczajnie nie walczyć ze swoim racjonalnym umysłem i zgodnie ze stanem faktycznym rzeczywistości uznać, że bożkowie to zabobony i fikcja?
To bardziej uczciwa droga niż na siłę prowadzone pokrętne próby walki z własnym rozumem i racjonalizowania sobie głupot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 2

@Albert_Einstein
Jak to człowiekowi jest wklepywane od dziecka to trudno później uwolnić się. Zwłaszcza, gdy pochodzi się z małej miejscowości, gdzie ksiądz jest wyrocznią. Ja uwalniałem się z tych okowów absurdu gdzieś od nastolatka, a uwolniłem się może w wieku 25 lat. Przez długi czas miałem poczucie winy i kompleksy. Nazywano mnie bezbożnikiem. Czułem się gorszy - oceniali mnie ci, którzy chodzili co niedzielę do kościoła, a chwilę potem zachowywali się jak k...

Nie lubiłem chodzić do kościoła, bo czułem się tam oderwany od rzeczywistości. Jakbym trafił do jakiegoś alternatywnego świata lub przeniósł się w czasie. Zabobony, absurdy, itp., wiele działań na pokaz. Nie żyłem zgodnie z przykazaniem dotyczącym świętowania obrzędów kościelnych, przez co narastało we mnie poczucie, że nie zasłużę na niebo. Nie znosiłem spowiedzi, bo to było dla mnie upokarzające. Unikałem tego jak ognia. Zwłaszcza, ze pamiętałem słynnego w okolicy księdza, który za uszy ciągną do konfesjonału, straszył ogniem piekielnym, darł się w podczas spowiedzi i głośno komentował grzechy (tak, by inni słyszeli) Częściowo odchodziłem od wiary, z religią i klerem byłem na bakier, ale jedocześnie wierzyłem w Boga - takiego, którego przedstawia religia. A więc kapryśnego, niby wszechmogącego i wszechwiedzącego, ale chętnie zaglądającego ludziom pod kołdry i małostkowego.
Boga, który - jak zrozumiałem później - jest ułomny, bo stworzyli go ludzie, a nie on ich. Boga, który zniszczy rodzinę, aby udowodnić Diabłu, że ten myli się. Bogu, który każe podnieść ojcu nóż na własnego syna, aby sprawdzić, czy ten wierzy, że w ostatniej chwili Siła Wyższa cofnie rozkaz.

Dziękuję również klerowi, którego hipokryzja, bezczelność, chciwość, pycha i ogólnie postawa sprzeczna do nauk, które głoszą przyśpieszyła proces przejścia na nową droga. Uczciwszą, bez magii, zabobonów, poczetu bożków większych i pomniejszych.

Nie jestem gorszą osobą przez brak uczęszczania na msze. Motywuje mnie honor, godność, uczciwość względem siebie. Pracuję nad sobą dla siebie i rodziny. By bez wstydu patrzeć w lustro. Nie potrzebuję do tego metody kija (piekło) i marchewki (niebo).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@michalSFS Gratuluję, że się wyrwałeś. Powinieneś być dumny.
Moja droga jest w zasadzie podobna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tehadi
0 / 2

@michalSFS hej, to prawda niestaty taka 'wiejska religijność na pokaz' bardzo niszczy.
powiem Ci, że wrogiem twoim nie jest Bóg, on Cię kocha nawet jak odchodzisz.

co do Izaaka, którego miał poświęcić Abraham, to za tym kryje się głębsza historia, to mówi o tym, aby oddać Panu to czego tak na prawdę oddać nie chcemy, wtedy On będzie działał(Abraham pokładał całą nadzieję w swoim potomku i tego się kurczowo trzymał, wszyscy tak robimy, z hajse, laską, pracą stylem życia itd). Jak tak miałem, bo nie chciałem wpuścić Go do pewnych rzeczy z mojego życia i trzymałem to dla siebie, skończyło się tragicznie...

Jakbyś chciał ocenić moralność czynu w skłądaniu syna w ofierze, to taka informacja, że skłądanie bożkom w ofierze dzieci było w tamtych rejonach 'normalną rzeczą'. A jak poczytasz i dowiesz się jak się zachowywały okoliczne plemiona które otaczały Izrael, to byś się nie dziwił dziwnym nakazom i zakazom. One miały chronić ich przed zepsuciem.

Takie małe spostrzeżenie, wiesz co nas najbardziej zabija (facetów)?
To co jest łatwe i przyjemne. To nam ucina jaja.
W Bibli aby coś osiągnąć trzeba było podjąć jakiś trud (podjąc wyprawę, iść w nieznane). Wtedy Pan działa i wspiera nas.
To co nas zabija to oddawanie czci baalowi, jak sobie poczytasz to w pewnym momencie w Izraelu był popularny kult baala, czemu? bo było to łatwe i przyjemne. Wiesz na czym to polegało? odbywaniu stosunku z prostytutką świantynną...

Wejrzyj w swoje serce i zobacz, jak wygląda Twoje, bo jest podobne do innych. Lubimy to co nas niszczy, bo 'uciekamy od błędów, lęków czy problemów'. Ale to śmiertelna pułapka.
Pornografia, masturbacja, uzależnienia, alkohol, gry, narkotyki są łatwe i przyjemne, a potem zmienaiją Ci życie w piekło tu na ziemi.

Kościół próbuje chronić przed tym, choć z marnym skutkem.
Ja na szczęście się wyrwałem z piekła, nauczyłem się wytrwałości.
Od roku zasuwam NP jedna za drugą, po to aby nie wrócić do alko, fajek i porno.
Otoczyłem się murem i odbudowuję swoje jaja, które przez 30 lat świat mi ucinał.

A jak Pan mi pozwoli, to zorganizuję grupę w parafii, ale nie w stylu towarzystwa wzajemnej adoracji,
ale realnego otwarcia i wsparcia. Bo ja mam w dupie jak mnie postrzegają.
Trzeba zawalczyć o tych, którym hipokryzja w murach kościoła odbiera możliwość realnej relacji z Bogiem,
O odkrycia swojego prawdziwego ja>
o odnaleznienie szczęscia i spełnienia juz tu na ziemii:)
PS kiedyś postrzegałem Boga, jako Starca czekającego aż tylko mnie osądzić i wrzucić do piekła za jakieś przewinienie, to jedno z większych kłamst szatana. ja zyłem z taką wizję wiele lat.
jeżeli ktoś z Was ma podobnie, lub ma pretensje do Boga, że nic nie wychodzi, to weździe różanieć i zasuwajcie pompejankę. przyjdzie wytrwałość i Wasze życie zmieni się nie do poznania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
+2 / 4

Żeby móc broić dalej! :P Taka to szatańska religia katolicka z kanibalizmem i piciem krwi pana. :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Korsarz18
0 / 2

Idąc do spowiedzi mam wrażenie wypełnienia formalności urzędniczej - jak podbicie legitymacji w dziekanacie, czy coś. Odbębnienie formułki, "ja odpuszczam tobie grzechy" i mogę iść do komunii przez następny miesiąc czy dwa. Przy takim podejściu spowiedź nigdy nie będzie do końca szczera. Inna sprawa, że pod "więcej grzechów nie pamiętam" kryją się sprawy zbyt osobiste, żeby się z nich zwierzać obcemu facetowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@Korsarz18
Czyli spowiedź nie ma sensu w ogóle, bo uznaje się, że spowiada się przed księdzem, a nie Bogiem:)
I wcale nie dziwię się, że ktoś właśnie tak myśli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
+3 / 5

XXI wiek, a ludzie klękają przed facetem w sukience i opowiadają, jacy byli niegrzeczni :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
-1 / 5

Ochrzciłem dzieci dla świętego spokoju od rodziców/teściów i nie chciałem ich pozbawiać ewentualnej imprezy komunijnej. Z żoną nie chodzimy do kościoła, wielu chrzestnych jest nie wierzących i przed każdymi chrzcinami chodziłem spowiadać się 4razy, żeby mieć kartki od spowiedzi :) Zawsze mówię standardowe grzechy typu nie byłem na kilku mszach niedzielnych itp :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 2

@Gorinobu Przez takich tchórzy jak ty kler w Polsce ma taką pozycję jaką ma.
Tfuuu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jerry54
+1 / 3

A co to są, qrwa, "grzechy"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
0 / 2

Dobra spowiedź, to taka, po której się zmieniasz, albo chociaż próbujesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
0 / 0

@Tomasz1977 Za młodu miałem raz dobrą spowiedź.
Zmieniłem się i trzy dni byłem salamandrą.
Nie podobało mi się.
Porzuciłem więc chodzenie do spowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichooddycham
0 / 2

Ty nawiedzony nać twoja-Wal się ze swoją wiarą-zabobonem.Tu ludzie myślą-XXI wiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

Ja myślę, że nie wiem co chciałeś przekazać @cichooddycham.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Longslaw
0 / 0

Reinstalacja systemu. Chyba muszę przejść na Linuksa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M makzix
0 / 0

Ja powiem szczerze, że nigdy moja spowiedź według rozumienia KK nie była szczera, więc co za tym idzie nigdy nie była ważna, ponieważ pamiętam, że na religii wielokrotnie katechetka mówiła, że wystarczy, że chociaż jeden grzech się świadomie zatai to nasza spowiedź z automatu jest nieważna. Ja wielokrotnie zatajałem niektóre swoje "grzechy" w rozumieniu KK, bo za bardzo się wstydziłem komukolwiek ich wyznawać, specjalnie daje "grzechy" w cudzysłów, ponieważ tego typu rzeczy jak masturbacja ciężko nazwać grzechem, bo to jest mimo wszystko najnaturalniejsza rzecz u każdego człowieka i nie czuje potrzeby wyznawania tego komukolwiek, a już tym bardziej osobie, która zapewne może mieć gorsze rzeczy na sumieniu niż masturbacja. Dzisiaj mój arsenał "grzechów" znacząco się powiększył o takie rzeczy jak używanie prezerwatyw, wypisanie dziecka z religii czy nieodmawianie modlitwy przed snem czy posiłkiem, a jakby tego było mało to muszę jeszcze dodać o tym, że uprawiałem seks ze swoją dziewczyną, a obecnie śpię ze swoją żoną bez ślubu kościelnego :(. Według KK jestem osobą zdemoralizowaną. W sumie pamiętam taką zabawną rzecz jak ksiądz na religii mówił o tym, że spowiedź jest wyjątkowo ważna i nikt z nas nie jest bez grzechu, nawet papież spowiada się 2 razy dziennie, ja sobie teraz tak myślę skoro głową kościoła jest osoba aż tak zdemoralizowana to ciężko mieć pozytywne zdanie o KK, jak i całym tym sekciarskim środowisku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 19:55