Ooooo.
Można dokręcać śrubkę, ale w końcu gwint może pęknąć.
Na szczęść w chwili obecnej akurat nikt bliski nie potrzebuje leczenia, więc biorę popcorn i oglądam spektakl.
Pisiory myślały, że olewając ludzi i tworząc mega inflację, już zawsze wszystko będzie cacy?
Takie protesty nic nie dadzą. Co z tego, że zablokują Warszawę - ucierpią na tym jej mieszkańcy. Co z tego, że zwolnią się z pracy - ucierpią na tym chorzy i potrzebujący. Akurat w mojej najbliższej rodzinie kilka osób bardzo potrzebuje pomocy lekarzy, pielęgniarek i całego personelu medycznego. Przepraszam, ale my już tak żyjemy (chociaż to nie najlepszy wyraz - raczej egzystujemy) od kilkunastu lat. Przewinęliśmy się przez wiele szpitali i powiem szczerze, że z tą naszą służbą zdrowia jest bardzo różnie i w wielu szpitalach spotkaliśmy się naprawdę z wielkim oddaniem i zaangażowaniem całego personelu, jednak w kilku miejscach to aż się prosiło, aby to zamknąć i rozgonić całe towarzystwo. Nie wiem, jak rozwiązać sytuację z zarobkami, ale myślałem nad tym, jaki protest byłby najlepszy i tak pomyślałem, a co jakby tak tych co dopuszczają do takiej sytuacji w kraju pozbawić prawa do leczenia, albo chociaż ustawić na koniec kolejki? Zdaję sobie sprawę z tego, że to marzenie ściętej głowy.
Efekt końcowy - Pracownicy w wieku emerytalnym pójdą na emerytury, młodzi wyjadą no i zostanie "aby kilku". W razie problemów ze zdrowiem cierpieć będą ludzie zwykli, spokojnie, rząd ma własnych medyków i oni nie odczują braków kadrowych.
a zdjęcie z protestu pielęgniarek (ach te czepki, komu przeszkadzały) gdy jeszcze rządziło PO. pamiętacie białe miasteczko?
@renkr teraz też będzie :)
Ooooo.
Można dokręcać śrubkę, ale w końcu gwint może pęknąć.
Na szczęść w chwili obecnej akurat nikt bliski nie potrzebuje leczenia, więc biorę popcorn i oglądam spektakl.
Pisiory myślały, że olewając ludzi i tworząc mega inflację, już zawsze wszystko będzie cacy?
A gdzie maseczki i dystans? Pracownicy służby zdrowia nie boją się strasznego wirusa?
Spokojnie, wystarczy że żyją w Polsce
@mwwolosi Pracownicy służby zdrowia są już wszyscy poszczepieni.
Polski dobrobyt. Znienawidzeni Niemcy zazdroszczą Polakom.
Takie protesty nic nie dadzą. Co z tego, że zablokują Warszawę - ucierpią na tym jej mieszkańcy. Co z tego, że zwolnią się z pracy - ucierpią na tym chorzy i potrzebujący. Akurat w mojej najbliższej rodzinie kilka osób bardzo potrzebuje pomocy lekarzy, pielęgniarek i całego personelu medycznego. Przepraszam, ale my już tak żyjemy (chociaż to nie najlepszy wyraz - raczej egzystujemy) od kilkunastu lat. Przewinęliśmy się przez wiele szpitali i powiem szczerze, że z tą naszą służbą zdrowia jest bardzo różnie i w wielu szpitalach spotkaliśmy się naprawdę z wielkim oddaniem i zaangażowaniem całego personelu, jednak w kilku miejscach to aż się prosiło, aby to zamknąć i rozgonić całe towarzystwo. Nie wiem, jak rozwiązać sytuację z zarobkami, ale myślałem nad tym, jaki protest byłby najlepszy i tak pomyślałem, a co jakby tak tych co dopuszczają do takiej sytuacji w kraju pozbawić prawa do leczenia, albo chociaż ustawić na koniec kolejki? Zdaję sobie sprawę z tego, że to marzenie ściętej głowy.
@cincinmj57 Można im odmówić leczenia, ale wtedy polecą do Singapuru i wrócą do Polski po tamtejszym leczeniu.
@Slayed Ja to się nawet boję, że oni nigdzie nie muszą lecieć. Stać ich na to, żeby się leczyć u nas prywatnie. Tylko gdzie tutaj moralność lekarzy?
Efekt końcowy - Pracownicy w wieku emerytalnym pójdą na emerytury, młodzi wyjadą no i zostanie "aby kilku". W razie problemów ze zdrowiem cierpieć będą ludzie zwykli, spokojnie, rząd ma własnych medyków i oni nie odczują braków kadrowych.
A sobie politycy podnoszą pensje, że hoho!