Zgodnie z prawem jeśli dzwoni szef w twoim urlopie, to za samo odebranie masz już jedną setkę. Odbierasz i przypominasz mu o tym, że praca w urlopie to 100, a odbierając telefon jesteś w pracy i gwarantowane, że nigdy więcej nie zadzwoni.
Jak dostaje opr od szefa jak naprzyklad po godzinach pracy sobie przypomne ze commita nie zrobilem i szybko go robie. Na drogi dzien mam wyklad jak to nie mozna sie przepracowywac bo wydajnosc spada :D
Zgodnie z prawem jeśli dzwoni szef w twoim urlopie, to za samo odebranie masz już jedną setkę. Odbierasz i przypominasz mu o tym, że praca w urlopie to 100, a odbierając telefon jesteś w pracy i gwarantowane, że nigdy więcej nie zadzwoni.
jedną setkę za co? za np. 10minut rozmowy? mało to opłacalne
Jak dostaje opr od szefa jak naprzyklad po godzinach pracy sobie przypomne ze commita nie zrobilem i szybko go robie. Na drogi dzien mam wyklad jak to nie mozna sie przepracowywac bo wydajnosc spada :D
Mój szef nie dzwoni na urlopie i mam obowiązek zostawić laptopa w biurze na czas urlopu.