Nie zauważyłem. Możliwe, że nie ta branża i tu takich patologii nie ma. Nie zmienia to faktu, że nie muszę popracować przez jakiś czas by wiedzieć, że część ludzi to debile
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2021 o 18:22
Wystarczy przejść się po pierwszym lepszym markecie, żeby znaleźć przykłady takiego zachowania - jaśnie pan/pani nie wróci się 10 m żeby odstawić na miejsce towar z którego rezygnuje, lepiej go wrzucić w inne miejsce, a że towar może się popsuć to nie jego sprawa.
@boomfloom Mieszkamy w Polsce. Ponadto po tym jak z powodu fatalnego położenia geopolitycznego, unikalnego na skalę planety, wymordowano nam inteligencję, polacy pretendują do czołówki narodów głupców. Wystarczy się przejść po mieście.
@boomfloom Pudło. Byłem turystycznie w 25 krajach.
Nie zgadzasz się że mną, że Polska ma unikalne położenie geopolityczne pomiędzy mocarstwami światowymi?
A może nie zgadzasz się ze mną, że wymordowano nam inteligencję?
mój menadżer mi często powtarza: wiesz, że ludzie to debile... a mimo tego, że sam to wie, to jako kierownik działu obsługi klientów płaszczy sie przed tymi debilami i jakby mógł, to by im do tyłka wszedł... tak, ja dzieki pracy w hurtowni straciłam wiarę w to, że ludzkość wykazuje jeszcze jakieś ostatnie iskry inteligencji...
@Suzzzi86 praca w obsłudze klienta niestety właśnie na tym polega, żeby wszystkim klientom - i tym normalnym i debilom - włazić w tyłek. Dlaczego? Dlatego, że bez klientów biznes padnie. I, paradoksalnie, właśnie na debilach trzeba się najbardziej skupiać, bo to oni statystycznie wkładają najwięcej wysiłku w to, żeby narobić zamieszania i "czarnego piaru", co bezpośrednio szkodzi firmie.
Krytykowanie działu obsługi klienta za to, że wypełnia swoje obowiązki nie świadczy najlepiej o krytykującym...
@BlueAlien Nie do końca, bo oni z założenia wtedy każdego tak traktują. Ale warto sobie wyrobić dobre nawyki rozmowy/korespondencji. Najlepiej korespondencja. Należy zwracać uwagę na słowa kluczowe i mówić krótko na temat -> taka odwrotność przemówień Morawieckiego.
Chamstwo klientów byłoby mniejsze gdyby inni klienci reagowali. Pracownik musi siedzieć cicho bo on może stracić pracę. Ale pozostali ludzie z kolejki? Dlatego ja zawsze reaguję na objawy chamstwa, ponieważ taki klient-burak marnuje też mój czas. Choćby nie tak dawno temu, jak jaśnie pan prezes był tak zajęty rozmawianiem przez telefon że ani się nie pakował, ani nie szukał portfela. Kasjerka pyta o reklamówkę, podaje kwotę do zapłaty, a ten nic. To się nachyliłam do faceta i mówię że albo się robi zakupy albo gada przez telefon. A że głos mam donośny to nie mógł już udawać że nie słyszy.
@panna_zuzanna_i_wanna Ja robię trochę inaczej. Gdy widzę, że przede mną był klient-burak, to rekompensuję to ekspedientowi większa niż zwykle uprzejmością i zrozumieniem.
@Adamowitch94
Nie za bardzo rozumiem jak można to stopniować. Jestem kulturalny, uprzejmy, nie pośpieszam jak z jakiegoś powodu obsługuje mnie wolniej niż życzyłbym sobie. Nie komentuję. Nie marudzę jak coś tam w kasie trzeba wymienić, coś się zacięło, itp - bo niby w czym to pomoże? Zestresowany czy zdenerwowany sprzedawca nie pracuje szybciej. Największy szok u sprzedawcy widziałem - jak oddałem 20 złotych, bo pomyliła się z wydaniem reszty :) Chyba coś rzadkiego u klienta...
Natomiast nie jestem jakiś przesadnie miły, nie zagaduję, itp, bo to nie leży w moim charakterze. Generalnie rozmowa ogranicza się do dzień dobry, proszę/nie trzeba, dziękuję i do widzenia:)
Zresztą to tyczy wszystkich branż. Kluczem jest osiągnięcie porozumienia/celu, a nie wykłócanie czy okazywanie braku szacunku. To nigdy nie pomaga, a stwarza problemy lub mikro-problemy. Zresztą sam źle czułbym się zachowując się jak burak. Tylko czy prawdziwy burak wie, że jest burakiem?
Inna sprawa, że na innych klientów często mnie wk()rw bierze :) Jaśnie Państwo, które robi łaskę, że kupuje w tym sklepie a nie innym. A często kupuje, bo nie chce się ruszyć d...żeby pójść czy pojechać dalej.
Po w polandeszu nie ma szacunku do człowieka, tylko do pieniądza... Panuje przekonanie, że jak ktoś pracuje w usługach, czy handlu, to sam jest sobie winien ( jest głupi albo leniwy, wszak wiadomo, że każdy może zostać naukowcem) . Pańszczyzna nigdy się nie skończyła! Ciagke status majątkowy oznacza " pana " a praca dla niego " chama " , i wszelkie tego konsekwencje... Nawet sama nazwa " usługi "...
@niobe66 Człowiek normalny stara się być kulturalny zawsze, nawet jeżeli nie musi - patologia pod przymusem.
Zwykle takie zjawisko odnosimy do przysłowiowych "Karyn i Sebixów". Często jednak spotyka nas niemiła niespodzianka, kiedy człowiek wydaje się być "na poziomie" a w rzeczywistości okazuje zwykłym chamem.
Ale ktoś się jeszcze dziwi? 30% matołków głosuje na PiS 30% na PO z10% na LSD a jeszcze z 10% naPSL. Może 20% ludzi jest normalnych. Reszta to stado matołków wierzących w dupokracje, kolesia na chmurce albo covidka który zabija miliardy
Z tego co obserwuję, większość klientów ma wonty o jakieś promocje, bo czegoś tam nie rozumieją. Natomiast sklepy celowo wymyślają te warunki jak najbardziej popieprzone, żeby nikt ich do końca nie rozumiał.
mi koleżanka opowiadała o swoich przygodach na kasie to byłem w szoku... wiem że wiele ludzi to buraki, a czasem z przypadku wyjdzie jakaś akcja, ale że tak dziennie chamskie akcje i reakcje...
@pandoro Ach, aż przypomniały mi się lata studenckie i Empik - okres świąteczny, tłumy na sklepie, a tu dwóch czterdziestolatków odp*rdala zapasy na podłodze przed kasą, bo coś tam jeden się drugiemu wepchnął w kolejkę, na co drugi przybluzgał, a pierwszy skoczył na niego z łapami...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2021 o 23:02
sprzedaje swoje drzewka i inne tam rzeczy. w pewnym momencie" jak Pani/ Panu nie pasuje to proszę iść do " biedrunki" nie musi P/P u mnie kupować, a ja P/P sprzedawać" no kilka razy poszło ostro. i wiecie co ludziska? opanowałem rynek, bo ludzie wiedzą że mam swój towar jakościowy, za swoją pracę chce pieniadze- nie pasi? s....laj!
a na koniec anegdota
babcia 70/80lat nakupila drzewek za parę stówek, coś tam dorzuciłem, wyrównałem w dół, i miałem po drodze podrzucic- nie ma sprawy!!!
no, rozmawiamy sobie( jak to na targu) wpada gość ok.30 lat, : Panie papierowe Pan masz? daj jedną.
- (wtedy) 8 zł proszę
- Panie taniej nie będzie? za 6?
a ta Babcia, zgarbiona, tak w górę przekręciła głowę i: "no chyba Pan ochu..ja.ł'
gość strzelił buraka zapłacił i poszedł w p....du:-D
@szogo od siebie dodam z własnych i zasłyszanych przypadków, że chyba największym polem do obserwacji zmanierowanych egocentryków, oczekujących darmowej gwiazdki z nieba są wszelkiego rodzaju aplikacje randkowe
Pierwsza i główna zasada handlu: Ludzie to debile (nie wszyscy)!
Sekret handlu: Nie możesz dać ludziom odczuć/znać, że są debilami! Pod żadnym pozorem!
Prawda handlu: Ktokolwiek wymyślił zasadę "klient ma zawsze rację" był skończonym debilem i imbecylem i powinni go/ją powiesić za jaja/jajniki na najbliższej gałęzi by zdychał w męczarniach!
Racja. Zupelnie inaczej wygladaloby zycie handlarzy, gdyby o towar trzeba bylo sie postarac, a nie twierdzic, ze sie nalezy i ma sie klienta traktowac jak ksieciunia.
A wiecie gdzie mozna czasem spotkac najwiekszych debili? Wszedzie gdzie podaje sie jedzenie - debile dra sie na kelnerow i kucharzy... nieswiadomi wlasnego niebezpieczenstwa wynikajacego z takiej sytuacji :)
Jedna rzecz, której mnie nauczyła praca z klientem (i której już na szczęście nie muszę wykonywać) to to, że to wcale nie młodzież jest chamska, niewychowana i roszczeniowa. Jeśli ktoś się bezczelnie awanturuje z bliżej nieokreślonego powodu i zachowuje tak, jakby cała obsługa była jego osobistymi niewolnikami, to na 95% jest to osobnik w wieku 40+
Może nie z klientami per se, ale z obywatelami za granicą. Też potrafią dać w kość. Zwłaszcza jeśli trafi się ktoś miał wywalone na pewne sprawy przez 15 lat i oczekuje rozwiązania problemu w minutę osiem. Tutaj już nie da się wytłumaczyć "nie tylko Polacy są tacy". Polecam serdecznie.
WidE, że sporo tu plujących mierzy innych swoją muara. Gratuluję To rozumiem, że nie jesteście Polakami? Tak, rąk Wiem należycie do tych świetnych. Reszta be.
Nie zauważyłem. Możliwe, że nie ta branża i tu takich patologii nie ma. Nie zmienia to faktu, że nie muszę popracować przez jakiś czas by wiedzieć, że część ludzi to debile
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2021 o 18:22
Kto w obsłudze klienta pracował ten się w cyrku nie śmieje
Wystarczy przejść się po pierwszym lepszym markecie, żeby znaleźć przykłady takiego zachowania - jaśnie pan/pani nie wróci się 10 m żeby odstawić na miejsce towar z którego rezygnuje, lepiej go wrzucić w inne miejsce, a że towar może się popsuć to nie jego sprawa.
....potrafią być polacy.
@Czarzasty Tak, bo debilizm występuje tylko i wyłącznie w populacji polskiej, a pozostałe 7 miliardów ludzi, to do rany przyłóż.
@boomfloom Mieszkamy w Polsce. Ponadto po tym jak z powodu fatalnego położenia geopolitycznego, unikalnego na skalę planety, wymordowano nam inteligencję, polacy pretendują do czołówki narodów głupców. Wystarczy się przejść po mieście.
@Albert_Einstein Może warto czasem wyjechać za granicę i się rozejrzeć.
@boomfloom Pudło. Byłem turystycznie w 25 krajach.
Nie zgadzasz się że mną, że Polska ma unikalne położenie geopolityczne pomiędzy mocarstwami światowymi?
A może nie zgadzasz się ze mną, że wymordowano nam inteligencję?
@Albert_Einstein Masz absolutną rację.
mój menadżer mi często powtarza: wiesz, że ludzie to debile... a mimo tego, że sam to wie, to jako kierownik działu obsługi klientów płaszczy sie przed tymi debilami i jakby mógł, to by im do tyłka wszedł... tak, ja dzieki pracy w hurtowni straciłam wiarę w to, że ludzkość wykazuje jeszcze jakieś ostatnie iskry inteligencji...
@Suzzzi86 praca w obsłudze klienta niestety właśnie na tym polega, żeby wszystkim klientom - i tym normalnym i debilom - włazić w tyłek. Dlaczego? Dlatego, że bez klientów biznes padnie. I, paradoksalnie, właśnie na debilach trzeba się najbardziej skupiać, bo to oni statystycznie wkładają najwięcej wysiłku w to, żeby narobić zamieszania i "czarnego piaru", co bezpośrednio szkodzi firmie.
Krytykowanie działu obsługi klienta za to, że wypełnia swoje obowiązki nie świadczy najlepiej o krytykującym...
@Nace92 Chamstwo mozna spotkac po obu stronach. Sugerujesz, ze firmy w ramach solidarnosci powinny olewac wszystkich klientow?
I wtedy zaczynasz szanować pracowników z tej branży.
@BlueAlien Nie do końca, bo oni z założenia wtedy każdego tak traktują. Ale warto sobie wyrobić dobre nawyki rozmowy/korespondencji. Najlepiej korespondencja. Należy zwracać uwagę na słowa kluczowe i mówić krótko na temat -> taka odwrotność przemówień Morawieckiego.
Chamstwo klientów byłoby mniejsze gdyby inni klienci reagowali. Pracownik musi siedzieć cicho bo on może stracić pracę. Ale pozostali ludzie z kolejki? Dlatego ja zawsze reaguję na objawy chamstwa, ponieważ taki klient-burak marnuje też mój czas. Choćby nie tak dawno temu, jak jaśnie pan prezes był tak zajęty rozmawianiem przez telefon że ani się nie pakował, ani nie szukał portfela. Kasjerka pyta o reklamówkę, podaje kwotę do zapłaty, a ten nic. To się nachyliłam do faceta i mówię że albo się robi zakupy albo gada przez telefon. A że głos mam donośny to nie mógł już udawać że nie słyszy.
@panna_zuzanna_i_wanna Ja robię trochę inaczej. Gdy widzę, że przede mną był klient-burak, to rekompensuję to ekspedientowi większa niż zwykle uprzejmością i zrozumieniem.
@Adamowitch94
Nie za bardzo rozumiem jak można to stopniować. Jestem kulturalny, uprzejmy, nie pośpieszam jak z jakiegoś powodu obsługuje mnie wolniej niż życzyłbym sobie. Nie komentuję. Nie marudzę jak coś tam w kasie trzeba wymienić, coś się zacięło, itp - bo niby w czym to pomoże? Zestresowany czy zdenerwowany sprzedawca nie pracuje szybciej. Największy szok u sprzedawcy widziałem - jak oddałem 20 złotych, bo pomyliła się z wydaniem reszty :) Chyba coś rzadkiego u klienta...
Natomiast nie jestem jakiś przesadnie miły, nie zagaduję, itp, bo to nie leży w moim charakterze. Generalnie rozmowa ogranicza się do dzień dobry, proszę/nie trzeba, dziękuję i do widzenia:)
Zresztą to tyczy wszystkich branż. Kluczem jest osiągnięcie porozumienia/celu, a nie wykłócanie czy okazywanie braku szacunku. To nigdy nie pomaga, a stwarza problemy lub mikro-problemy. Zresztą sam źle czułbym się zachowując się jak burak. Tylko czy prawdziwy burak wie, że jest burakiem?
Inna sprawa, że na innych klientów często mnie wk()rw bierze :) Jaśnie Państwo, które robi łaskę, że kupuje w tym sklepie a nie innym. A często kupuje, bo nie chce się ruszyć d...żeby pójść czy pojechać dalej.
Po w polandeszu nie ma szacunku do człowieka, tylko do pieniądza... Panuje przekonanie, że jak ktoś pracuje w usługach, czy handlu, to sam jest sobie winien ( jest głupi albo leniwy, wszak wiadomo, że każdy może zostać naukowcem) . Pańszczyzna nigdy się nie skończyła! Ciagke status majątkowy oznacza " pana " a praca dla niego " chama " , i wszelkie tego konsekwencje... Nawet sama nazwa " usługi "...
@niobe66
polandeszu. No coś wspaniałego, Twój komentarz jest piękny. Uwielbiam taki styl i łatwość w mówieniu prawdy. Chylę czoła.
@niobe66 Człowiek normalny stara się być kulturalny zawsze, nawet jeżeli nie musi - patologia pod przymusem.
Zwykle takie zjawisko odnosimy do przysłowiowych "Karyn i Sebixów". Często jednak spotyka nas niemiła niespodzianka, kiedy człowiek wydaje się być "na poziomie" a w rzeczywistości okazuje zwykłym chamem.
W szkole podobnie.
w szpitalu podobnie
Ale ktoś się jeszcze dziwi? 30% matołków głosuje na PiS 30% na PO z10% na LSD a jeszcze z 10% naPSL. Może 20% ludzi jest normalnych. Reszta to stado matołków wierzących w dupokracje, kolesia na chmurce albo covidka który zabija miliardy
@darthnorbe Piękny komentarz, szacun.
Z tego co obserwuję, większość klientów ma wonty o jakieś promocje, bo czegoś tam nie rozumieją. Natomiast sklepy celowo wymyślają te warunki jak najbardziej popieprzone, żeby nikt ich do końca nie rozumiał.
Więc kto jest winny?
@daclaw
Wielkie promocje, a malutkim drukiem "do wyczerpania zapasów", przywieziono 10 sztuk na sklep w 40 tyś. mieście.
mi koleżanka opowiadała o swoich przygodach na kasie to byłem w szoku... wiem że wiele ludzi to buraki, a czasem z przypadku wyjdzie jakaś akcja, ale że tak dziennie chamskie akcje i reakcje...
@pandoro Ach, aż przypomniały mi się lata studenckie i Empik - okres świąteczny, tłumy na sklepie, a tu dwóch czterdziestolatków odp*rdala zapasy na podłodze przed kasą, bo coś tam jeden się drugiemu wepchnął w kolejkę, na co drugi przybluzgał, a pierwszy skoczył na niego z łapami...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2021 o 23:02
Szczególnie wasze miłe i kochane babcie
sprzedaje swoje drzewka i inne tam rzeczy. w pewnym momencie" jak Pani/ Panu nie pasuje to proszę iść do " biedrunki" nie musi P/P u mnie kupować, a ja P/P sprzedawać" no kilka razy poszło ostro. i wiecie co ludziska? opanowałem rynek, bo ludzie wiedzą że mam swój towar jakościowy, za swoją pracę chce pieniadze- nie pasi? s....laj!
a na koniec anegdota
babcia 70/80lat nakupila drzewek za parę stówek, coś tam dorzuciłem, wyrównałem w dół, i miałem po drodze podrzucic- nie ma sprawy!!!
no, rozmawiamy sobie( jak to na targu) wpada gość ok.30 lat, : Panie papierowe Pan masz? daj jedną.
- (wtedy) 8 zł proszę
- Panie taniej nie będzie? za 6?
a ta Babcia, zgarbiona, tak w górę przekręciła głowę i: "no chyba Pan ochu..ja.ł'
gość strzelił buraka zapłacił i poszedł w p....du:-D
@mambolinski Z serii starych polskich przysłów "jeżeli sam się nie szanujesz nie oczekuj, że ktoś inny cię uszanuje" :)
to samo mamy w grach internetowych czy grupach ,forach ,fb ,ale wiadomo na żywo w pracy najgorzej
@szogo od siebie dodam z własnych i zasłyszanych przypadków, że chyba największym polem do obserwacji zmanierowanych egocentryków, oczekujących darmowej gwiazdki z nieba są wszelkiego rodzaju aplikacje randkowe
Pierwsza i główna zasada handlu: Ludzie to debile (nie wszyscy)!
Sekret handlu: Nie możesz dać ludziom odczuć/znać, że są debilami! Pod żadnym pozorem!
Prawda handlu: Ktokolwiek wymyślił zasadę "klient ma zawsze rację" był skończonym debilem i imbecylem i powinni go/ją powiesić za jaja/jajniki na najbliższej gałęzi by zdychał w męczarniach!
Racja. Zupelnie inaczej wygladaloby zycie handlarzy, gdyby o towar trzeba bylo sie postarac, a nie twierdzic, ze sie nalezy i ma sie klienta traktowac jak ksieciunia.
A wiecie gdzie mozna czasem spotkac najwiekszych debili? Wszedzie gdzie podaje sie jedzenie - debile dra sie na kelnerow i kucharzy... nieswiadomi wlasnego niebezpieczenstwa wynikajacego z takiej sytuacji :)
@pixeloza
Akurat to już przerabialiśmy. Zapytaj pokolenie żyjące w PRL jak to wspominają :)
Jedna rzecz, której mnie nauczyła praca z klientem (i której już na szczęście nie muszę wykonywać) to to, że to wcale nie młodzież jest chamska, niewychowana i roszczeniowa. Jeśli ktoś się bezczelnie awanturuje z bliżej nieokreślonego powodu i zachowuje tak, jakby cała obsługa była jego osobistymi niewolnikami, to na 95% jest to osobnik w wieku 40+
@DexterHollandRulez Powiem nawet więcej: jeżeli taki młodziak okazuje oznaki człowieczeństwa, starsi szybko go uświadamiają, że jest frajerem.
Może nie z klientami per se, ale z obywatelami za granicą. Też potrafią dać w kość. Zwłaszcza jeśli trafi się ktoś miał wywalone na pewne sprawy przez 15 lat i oczekuje rozwiązania problemu w minutę osiem. Tutaj już nie da się wytłumaczyć "nie tylko Polacy są tacy". Polecam serdecznie.
A na lekcjach historii?
WidE, że sporo tu plujących mierzy innych swoją muara. Gratuluję To rozumiem, że nie jesteście Polakami? Tak, rąk Wiem należycie do tych świetnych. Reszta be.
Najpierw lansują hasła typu "nasz klient nasz pan" a potem zdziwieni, że klienci się tak zachowują xD
Nie trzeba pracować. Jako klient widzę głupotę innych kupujących.