Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J konto usunięte
-2 / 2

Ciekawi mnie ilu patologicznych pobieraczy 500+ się niedługo zatrudni, żeby za chwilę pójść na L4. Super pomysł, spadnie przecież bezrobocie xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+5 / 5

Pierwsze L4, na którym dla poratowania zdrowia będzie można pojechać na wczasy czy zajmować się jakimś hobby np. remontem mieszkania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madman07
+3 / 3

@koszmarek66 True. Już to widzę, jak to zus kontroluje np. programistę, który w ramach walki z wypaleniem zawodowym pojechał do Chorwacji odpocząć od komputera :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
+2 / 4

FAKT: Państwo tym samym nadaje pracobiorcy kolejny przywilej kosztem pracodawcy. Umowa o pracę staje się przez to jeszcze bardziej korzystna dla pracobiorcy i jeszcze bardziej niekorzystna dla pracodawcy.

DRUGI FAKT: Ludzie ze swej natury bardzo niechętnie wchodzą w nierówny, jednostronnie korzystny układ z innymi ludźmi. Jeśli człowiek A na danej transakcji może zyskać 100 punktów, a człowiek B może zyskać ich aż 200, to człowiek A, choć obiektywnie patrząc nadal by zyskał na takiej transakcji, to jednak jej nie zawrze, ponieważ jego relatywna pozycja względem człowieka B się pogorszy. Transakcja musi być równomiernie korzystna dla obu stron, inaczej do niej nie dojdzie (chyba że pod przymusem).

To zjawisko bierze się z tego, że ludzie są zwierzętami hierarchicznymi. W ramach hierarchii walczymy z innymi jej członkami o jak najwyższą pozycję w hierarchii. Jeśli jakaś transakcja sprawia, że moja pozycja w hierarchii społecznej pogarsza się względem twojej pozycji, to ja się na to nie godzę i już - nie może być tak, że ja jestem relatywnie gorszy od ciebie.

Załóżmy, że moja wartość w hierarchii wynosi 1000 punktów, a twoja 900. Zawieramy transakcję, w ramach której ja zyskuję 100 punktów, a ty 250 punktów. Po transakcji ja mam zatem 1100 punktów, a ty 1150. Przed transakcją byłem wyżej od ciebie w hierarchii społecznej o 100 punktów, a teraz jestem niżej o 50. Absolutnie patrząc zyskałem 100 punktów, ale relatywnie patrząc straciłem ich 50. Przemyślawszy sprawę odrzucam propozycję transakcji - tak działają ludzie. Nie zamienię mercedesa na malucha i już!. Proste i prawdziwe.

Umowa o pracę jest transakcją nierównomiernie korzystną - pracobiorca zyskuje więcej niż pracodawca (zwłaszcza gdy jest nim kobieta). Z tego powodu pracodawca woli dawać co najwyżej umowę cywilnoprawną.

Z tego samego powodu coraz mniej mężczyzn nie chce brać ślubu, ponieważ jego ewentualne powikłania (=rozwód) są dla mężczyzny dużo większą katastrofą niż dla kobiety (=transakcja jednostronnie korzystna). Z tego powodu mężczyzna woli dawać kobiecie co najwyżej "umowę cywilnoprawną" (=związek na kocią łapę).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NowyXxX
+2 / 2

@Adamowitch94

FAKT: generalnie możesz wybrać sobie jaką chcesz umowę lub nie możesz wybrać, bo pracodawca z góry narzuca - zazwyczaj zlecenie, B2B.

DRUGI FAKT: Pracodawca walczy na rynku o nowego pracownika i o to aby go utrzymać, więc daje umowę o pracę w standardzie, bo statystycznie jest warta więcej punktów dla potencjalnego pracownika niż inna umowa :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asidus
+2 / 2

od ponad 20 lat jestem specjalistą w pewnej dziedzinie ale i szeregowym pracownikiem w firmie, parokrotnie chciano mnie zrobić kierownikiem, nigdy się nie zgodziłem... głęboko mam statusy i inne pierdoły. Mam na chleb, na utrzymanie rodziny, na małe przyjemności i hobby. Życie jest za krótkie by mnie współpracownicy przestali lubić albo brać udział w wyścigu szczurów... Wolę dojeżdżać rowerem do pracy a mój merc wyjeżdża tylko jak większe zakupy robię

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+2 / 8

Czyli ktoś jest wypalony zawodowo i po kilku dniach niby wróci w Skowronkach jak gdyby nigdy nic? Przecież to jest idiotyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Wypalenie zawodowe nie mija po paru dniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Riesling
0 / 0

Czy to Nishka na tym zdjęciu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P purpla
0 / 0

Przywilej dla nielicznych na umowie o pracę. Pracownicy kontraktowi (B2B) mogą sobie być wypaleni ile chcą, ale za własne pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem