W USA jest tyle nieużytków, że spokojnie mogli zrobić coś jak w LA studia filmowe, gdzie są całe miasteczka np z dzikiego zachodu. Taka autostrada mogła pozostać dla innych ekip filmowych, żeby mogły tworzyć kolejne super efekty specjalne, bo mimo postępu technologii, przez niektóre CGI bolą oczy.
W USA jest tyle nieużytków, że spokojnie mogli zrobić coś jak w LA studia filmowe, gdzie są całe miasteczka np z dzikiego zachodu. Taka autostrada mogła pozostać dla innych ekip filmowych, żeby mogły tworzyć kolejne super efekty specjalne, bo mimo postępu technologii, przez niektóre CGI bolą oczy.
w polsce specjalnie na potrzeby filmu ustawia się 9 kartonów w "piramidke".
Matrix jest niesamowity. W scenie pościgu ciężarówka zaczyna zgniatać srebrnego nissana Primera przed lifta a kończy zgniatać polifta. To magia kina.