Z tego co widziałem, to dzieci mające surowych, gorliwych ponad normę Katolików miewały często problemy ze sobą. Od efektu spuszczenia psa z łańcucha po brak pewności siebie i głęboko zakorzenione kompleksy.
To przeczytaj sobie książkę "The Last Closet" autorstwa Moiry Greyland. Świadectwo córki dwojga wybitnych intelektualistów, wykładowców amerykańskich prestiżowych uczelni, zafascynowanych ideologią GENDER, ponadprzeciętnie inteligentnych, podziwianych, ważnych uczestników życia akademickich elit, którzy oboje byli potworami, wyrządzającymi własnym i cudzym dzieciom nieopisane zło i do końca życia nie mającymi z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia, przeciwnie, winiącymi o wszystko "ciemne" i "nietolerancyjne" społeczeństwo. Przeczytaj i zastanów się czy ta twoja katolicka rodzina była naprawdę taka zła.
a wiesz czym sie rozni rodzina ktora przytoczyles od rodziny katofanatykow? Strona barykady. To ten sam typ fanatyzmu ale w roznych kierunkach. wiec tak, katofanatycy sa zli. Wszyscy fanatycy sa zli.
@rafik54321
Dokładnie. Jak ktoś idzie w którąś ekstremalną stronę to staje się szkodliwy nie tylko dla siebie, ale też i dla otoczenia. I to nieważne, czy dotyczy to strony lewej, prawej, fanatycznej wiary w jakąś religię czy fanatycznego ateizmu.
Jak rodzina? czy rodzina katolicka? Skoro wychowywałeś się tylko w rodzinie katolickiej i chodzi ci o to że ta rodzina pierze mózgi to skąd wiesz że robi to najbardziej? Przecież nie wychowałeś się w rodzinie muzułmańskiej czy ateistycznej?
Z tego co widziałem, to dzieci mające surowych, gorliwych ponad normę Katolików miewały często problemy ze sobą. Od efektu spuszczenia psa z łańcucha po brak pewności siebie i głęboko zakorzenione kompleksy.
Umiar jest wskazany we wszystkim.
To przeczytaj sobie książkę "The Last Closet" autorstwa Moiry Greyland. Świadectwo córki dwojga wybitnych intelektualistów, wykładowców amerykańskich prestiżowych uczelni, zafascynowanych ideologią GENDER, ponadprzeciętnie inteligentnych, podziwianych, ważnych uczestników życia akademickich elit, którzy oboje byli potworami, wyrządzającymi własnym i cudzym dzieciom nieopisane zło i do końca życia nie mającymi z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia, przeciwnie, winiącymi o wszystko "ciemne" i "nietolerancyjne" społeczeństwo. Przeczytaj i zastanów się czy ta twoja katolicka rodzina była naprawdę taka zła.
a wiesz czym sie rozni rodzina ktora przytoczyles od rodziny katofanatykow? Strona barykady. To ten sam typ fanatyzmu ale w roznych kierunkach. wiec tak, katofanatycy sa zli. Wszyscy fanatycy sa zli.
@rafik54321
Dokładnie. Jak ktoś idzie w którąś ekstremalną stronę to staje się szkodliwy nie tylko dla siebie, ale też i dla otoczenia. I to nieważne, czy dotyczy to strony lewej, prawej, fanatycznej wiary w jakąś religię czy fanatycznego ateizmu.
Jak rodzina? czy rodzina katolicka? Skoro wychowywałeś się tylko w rodzinie katolickiej i chodzi ci o to że ta rodzina pierze mózgi to skąd wiesz że robi to najbardziej? Przecież nie wychowałeś się w rodzinie muzułmańskiej czy ateistycznej?
@Saladyn1
No i cała narracja poszła się ...
Przystąp do świadków jehowy. Poznasz na czym polega "pranie mózgu"
@Aarcticfrost Nie jest ważne kto Ci pierze mózg, ważne, że to robi.
@Aarcticfrost z nimi da się rozmawiać a z moimi teściami nie. Ale - każdy fanatyzm jest zły - nieważne w imię której religii.
Ja wychowałam się w katolickiej rodzinie i jestem bardzo zadowolona.
To tak samo jak ja.