Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1134 1169
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar BlueAlien
+8 / 20

@vetulae

Przepraszam vet, ale rozsądek jest ważniejszy. Miłość to tylko związki chemiczne zwane hormonami, które wmawiają, że człowiek chce dziecko i je kocha, by gatunek przetrwał, wstrzymując rozsądek, bo wtedy magia by się nie zadziała.

Taka "miłość" nie rekompensuje, tak na logikę, poświęcenia, trudności, zmęczenia, problemów i odpowiedzialności, jakie się pojawiają się wraz z urodzeniem.

Rozsądek mówi wręcz, że nie warto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2021 o 20:21

avatar BlueAlien
+3 / 17

@Gats

Pierdzielisz. Zminusowali ją osoby, które mają inny plan na życie i potrzeby. Zwłaszcza gdy ktoś pisze "warto poświęcić wszystko". Te słowa są wypowiedziane przez osobę, która już ma dzieci a więc i jest "nasączona" tymi związkami chemicznymi które przerabiają zmęczenie i brak własnych potrzeb w miłość do dzieci. Minusujący patrzą z perspektywy osób bez dzieci, które tracą wszystko, co osiągnęły, czego pragną, o czym marzą. Dla nich "nie warto" się tak poświęcać.

Zwykłe inne podejście, spowodowane świadomością wyrzeczeń i odpowiedzialności, przewagi kosztów nad zyskami.

Osoba bez jednej ręki też żyje i nauczona żyć z jedną ręką też ci powie, że życie może być piękne, ale czy to zachęci cię do amputacji ręki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+8 / 12

@vetulae Czym jest rozsądek? Tym co czyni nas homo SAPIENS, to do czegoś zobowiązuje.

@Gats Raczej zminusowali ją ludzie którzy złapali się na głowę widząc tekst stawiający uczucia nad rozsądek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-2 / 6

@egoiste Ludzie stawiający rozsądek nad uczucia to na Demotach w większości trolle które nie mają życia poza pisaniem setek postów na forum więc to dla mnie słaby przejaw jakiegokolwiek rozsądku:)

CEO mojej firmy zatrudnia 100 osób i ma 3 dzieci, że niby jakieś śmieszne ludziki z internetu mają więcej rozsądku od niego?

Wszyscy zaradni i ogarnięci ludzie jakich znam mają co najmniej jedno dziecko, radzą sobie doskonale i nie płaczą z bezradności tak jak śmieszne ludziki z internetu które nie ogarną opieki nad pchłą cyrkową:)

I zminusowanie mnie tego nie zmieni że w prawdziwym życiu ludzie doskonale ogarniają opiekę nad 1+ dzieckiem:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+2 / 4

@BlueAlien Zminusowali ludzie którzy nie rozumieją, że rozmnażanie to mechanizm rewolucji i antynatalizm jest zaprzeczeniem ewolucji:)

Nie dziwi mnie takie postępowanie na populistycznych i nastawionych na pisanie wyssanych z palca bredni Demotach:)

Masz, poczytaj coś naukowego i wartościowego:

https://zpe.gov.pl/a/mechanizmy-ewolucji-biologicznej/DZX0kkPOz

"Dobór naturalny to mechanizm ewolucji biologicznej, który daje szansę na przetrwanie i pozostawienie licznego potomstwa osobnikom dobrze przystosowanym. Dzięki doborowi naturalnemu korzystne cechy są utrwalane w populacji."

Jak chcesz zapewnić przetrwanie gatunku ludzkiego nie rozmnażając się?

Rozmnażanie to imperatyw biologiczny i tylko ktoś totalnie oszołomski mógł wymyślić antynatalizm:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
0 / 4

@egoiste co ci z rozsądku jak jesteś nieszczęśliwy?
@BlueAlien gdyby ktoś kiedyś Ciebie tak kochał i gdybyś choć raz kogoś tak kochała zmieniłeś zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
0 / 4

@egoiste
Ps. Jestem bardzo rozsądną osobą, dobrze sobie radzę w życiu zawodowym, pod względem finansowym jestem już mega rozsądna wręcz zachowawcza. Ten komentarz mi al być trochę przewrotny i oznaczał, że rodzicielstwo to coś czego nie da się opisać prostym rachunkiem korzyści i strat. Tu żadne metody ilościowe się nie sprawdzą. Rodzicielstwo można analizować tylko metodami jakosciowymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 4

@Gats

Pojawianie się antynatalizmu z nikąd się nie wzięło. Najwyraźniej biologia znalazła kolejny sposób na zmniejszenie liczby ludności, skoro choroby i drapieżniki już ludziom nie zagrażają.

A i ja nie chcę zapewnić człowiekowi przetrwania xD przecież nadmiar ludzi szkodzi przyrodzie i całej planecie.

A typowy oszołom robi z rozmnażania cel nadrzędny każdego człowieka i traktuje każdego myślącego inaczej jak wroga i debila nie rozumiejąc, że niektórzy ludzie nie mają potrzeby czy instynktu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 3

@vetulae

Wątpię. Nie można dać się zaślepić uczuciom, myśleć że "jakoś to będzie" bo "uśmiech bombelka to właściwa zapłata".
Dzieci trzeba umieć też wychować na ludzi, a nie tylko kochać. Z nadmiaru miłości też mogą powstać problemy psychiczne a obecne pokolenia są psychicznie coraz bardziej delikatne i nawet jak dasz z siebie wszystko to dopiero za kilkanaście lat dowiesz się gdzie popełniłaś błąd ale wtedy już będzie za późno a dziecko będzie mieć pretensje że to twoja wina bo coś tam. Nie przewidzisz tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-3 / 3

@Gats Fajnie sobie wszystko racjonalizujesz. Ci którzy stawiają rozsądek nad uczucia to przecież trolle, no bo muszą być trollami żebyś mógł to sobie jakoś wytłumaczyć.

Fajnie też sobie manipulujesz i przestawiasz twierdzenia - to że CEO czy ktokolwiek inny ma dzieci nie oznacza, że nie jest rozsądny i nikt tego nie pisał. Natomiast tutaj ktoś WPROST postawił uczucia nad rozsądkiem.

To fajnie że znajomi mają dzieci i radzą sobie doskonale, ja nie mam dzieci i nie chcę ich mieć, natomiast muszę płacić podatki na takie cudze dzieci i za bardzo nie wiem z jakiej racji.

Cała twoja retoryka opiera się na założeniu że ci którzy nie chcą mieć dzieci nie potrafią się nimi zaopiekować, zupełnie tak jakby to była jakaś ujma. Wiesz co - w d... mam opiekę nad dziećmi, podobnie jak ludzie którzy sieci nie mają. Wychodzisz po prostu z takiego rodzicielskiego punktu widzenia, że każdy chce, ale nie każdy może. Otóż nie każdy chce, a twoje przytyki że nie umiem opiekować się dzieckiem są dla mnie tak samo zabawne jakbyś mi zarzucał że nie potrafię zbudować domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 2

@Gats "Jak chcesz zapewnić przetrwanie gatunku ludzkiego nie rozmnażając się?"

Skąd pomysł, że interesuje mnie przetrwanie gatunku ludzkiego.
Narobiłaś dzieci i chcesz być ważna.
W sumie niewiele się różnisz od dzikich zwierzątek.
Oczywiście taksonomicznie jesteśmy zwierzętami, natomiast duże i racjonalne mózgi pozwalają nam wyjść ponad to. Nie wszystkim jak widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+50 / 62

A co w tym widoku ładnego ?

Z głosem rozsądku zgadzam się całkowicie. Dziecko to nie kwestia estetyczna tylko etyczna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anonim_Gall
+37 / 41

Większość dzieci tak nie wygląda. A co zrobisz jak urodzi się brzydkie? Wyrzucisz do śmieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 15

@Gats

Ale co ty się tak bulwersujesz? Kto zohydza normalną rodzinę?

Przesiąkłeś jakąś gunwopropagandą o tęczowych niszczących jedyną słuszną drogę jaką jest miłość kobiety i mężczyzny która musi kończyć się dzieckiem.

A tymczasem są ludzie, którzy mają świadomość kosztów i zysków. To nie średniowiecze, gdzie dzieciakow rodziło się 10 a przeżywało 3. Jak ci dziecko umrze na anginę to możesz trafić za kratki za zaniedbanie a jak takie spadnie z drzewa i narobi sobie siniaków to cię nauczyciele zgłoszą jako rodzica stosującego przemoc wobec dziecka. Już nie mówiąc że jak pojedziesz na wakacje z żoną i napijecie się jednego piwka i nie zauważycie że pod wasza nieuwagę dzieciak wpadł do rowu z wodą deszczową i się utopił to odpowiadacie przed sądem jak zwyrole którzy chlali i zaniedbali własne dziecko.

A nawet jak robisz wszystko dobrze ale raz w miesiącu zostawiales dzieciaka dziadkom żeby pobyć w weekend sam ze sobą i robić na co masz ochotę, czy to grill z kolegami czy jakieś hobby, to taki dzieciak jak dorośnie będzie miał pretensje do ciebie, że śmiałeś chcieć od niego odpocząć, że tak bezczelnie jako rodzic chciałeś mieć czas dla siebie, to sprawiło traumę u dziecka i degenerację, wizyta u psychologa murowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2021 o 20:36

R roomestoor
+1 / 1

@Gats Nie spinaj się gościu. Ktoś chce mieć dzieci to sobie je robi. Jak jest odpowiedzialny to dzieci mają dobrze, ale często to jakaś wpadka albo patologia i już kolorowo nie jest. Ktoś nie chce to nie robi. Oby PiS nie wpadł na jakiś "genialny" pomysł, aby zmusić do robienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+16 / 22

@pejter patrząc po sobie, wolałabym tę drugą opcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Evengeline29
+8 / 12

Ja też myślę, że najlepiej byłby się nie urodzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+5 / 9

@pejter Również, mając wybór, wybrałabym opcje drugą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+4 / 6

@pejter Nie wiem, skąd tyle minusów dla pejtera, który zadał tylko pytanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
-1 / 1

@Ochrety
To jest pytanie retoryczne. Ludzie już się nie nabierają na prawackie socjotechniki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
0 / 2

@NWOhell Jakie pytanie retoryczne? Jakie socjotechniki? Pytałem normalnie od siebie, nie jestem z dobrego domu, ale wole to niż nie istnieć, bo mogę coś sam zrobić ze swoim życiem.

Jak ktoś jest zwykłym robolem, to nie powinien mieć dzieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@NWOhell Moim zdaniem z formy wypowiedzi pejtera w tym kontekście nie można stwierdzić jednoznacznie, czy pytanie było retoryczne. Moim zdaniem to poważne i głębokie pytanie. Jednak zdaje się, że większość osób interpretuje je jako retoryczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
+27 / 27

Posiadanie dzieci to nie tylko potężna odpowiedzialność ale i wielkie poświęcenie. Dlatego, należ uświadamiać młode pokolenia, czym tak na prawde, jest rodzicielstwo. I przede wszystkim nie stosować przekazu, jakoby dzieci miały być wdzięczne rodzicom za to, że się urodziły. Nie dzieci są coś "winne" rodzicom, a rodzice dzieciom.

Uwarunkowania społeczne nadal niestety powodują, że wilu ludzi, którzy nigdy nie powinni lub nie chcieli by być rodzicami, mają te dzieci. Jest to nieszczęście, zarówno dla tych rodziców jak i ich dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J juljuljul12
+5 / 17

@GieniaK W byciu rodzicem jest też sporo frajdy - nie przesadzajmy. Tak, odpowiedzialność za innego człowieka. Ale nie tak straszne poświęcenie. Trzeba tylko podejść rozsądnie. Musimy dziecko wielu rzeczy nauczyć - w tym musimy nauczyć jak być szczęśliwym - na własnym przykładzie. Nie chcę by kiedykolwiek córka pomyślała, że się dla niej poświęciłam. Zawsze coś za coś. Wolałam mieć ją niż inne rzeczy i to był mój wybór, żadne poświęcenie. Inaczej będziemy mieć małego człowieczka z poczuciem winy za to, że istnieje. Nie planowałam dziecka, ale mam. Po prostu zmieniłam plany - nie ma żadnego nieszczęścia, tylko dopasowanie do sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
0 / 8

@GieniaK

Ludzie zapominają że dzieci się wychowuje a nie hoduje, a więc tylko ubiera i karmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-1 / 9

@juljuljul12

Niektórzy ludzie też mają plany i myśl, że już nigdy czegoś nie zrealizują doprowadza ich do depresji. Prosta rzecz jak brak prywatności, są ludzie którzy potrzebują od czasu do czasu pobyć w samotności i w ciszy, takie dziecko natomiast to utrudnia, więc zagryzaja zęby by wytrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 10

@juljuljul12
"Wolałam mieć ją niż inne rzeczy i to był mój wybór"
"Nie planowałam dziecka, ale mam"

To chciałaś to dziecko czy nie? Wydaje mi się, że zaliczyłaś wpadkę i teraz sobie tłumaczysz, że to był Twój świadomy wybór, żeby nie mieć poczucia przegranej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2021 o 22:10

K katem
0 / 4

@GieniaK Nie przesadzaj z tym poświęceniem. Rodzicielstwo ma swoje dobre i złe strony. A poświęcać się tak bardzo wcale nie trzeba, gdy masz normalne i zdrowe dzieci (oczywiście, zupełnie inaczej wygląda to w przypadku chorych i ciężko chorych, czy upośledzonych dzieci).
Poza tym - często ci, którzy tyle mówią o tym, jak to się należy poświęcić dla dzieci, potem tym dzieciom trują, ile to właśnie dla nich poświęcili i żądają, aby dzieci spłaciły "dług" danego im życia i wychowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-2 / 4

@BlueAlien Po czym ci sami ludzie dostają depresji bo zrealizowali plany zawodowe ale na dziecko już za późno:)

Bo chcieliby ale wiek biologiczny nie pozwala:)

Bo Ci sami ludzie nie rozumieją, że światopogląd w wieku 25 lat jest inny niż 35 lat i kiedy młodemu człowiekowi dziecko przeszkadza to starszemu już nie musi:)

Masz, znowu dzielę się z Tobą wiedzą abyś nie utonęła w otchłani ignorancji

https://www.newsweek.pl/wiedza/nauka/pozne-macierzynstwo-gwarancja-dlugowiecznosci/0rxe98f

"Wielu lekarzy przestrzega jednak przed odkładaniem macierzyństwa „na potem”. Nie ulega wątpliwości, że biologicznie kobiety nie są przygotowane do ciąży w późnym wieku. Zwykle starsze mamy są narażone na powikłania podczas ciąży i znoszą ją gorzej niż ich młodsze koleżanki. Lekarze uważają, że wraz z wiekiem kobiety spada jej płodność, rośnie ryzyko wad wrodzonych u dziecka i komplikacji okołoporodowych, co potwierdza także dr Shadyab – Nasza praca oczywiście nie sugeruje, że kobiety powinny opóźniać czas narodzin pierwszego dziecka. Posiadanie dzieci w późniejszym okresie życia nadal jest związane z większą liczbą zagrożeń dla zdrowia zarówno matki, jak i dziecka, ale nasze wyniki dostarczą podstaw dla przyszłych badań sprawdzających, jak jeszcze wpływa wiek starszych matek na ich długowieczność – zaznacza badacz."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
+3 / 5

@Albert_Einstein
100 na 100 a później takie frustratki pouczają innych bo zazdrość ich zżera że inni bez dzieci mają lepsze od nich życie. Mam taką znajomą pani ma nazwisko Kozioł i frustratka hejtuje w sieci masę ludzi najbardziej polubiła instagrama. W realu też wszystkich poucza.
@katem Nie przesadzaj tak tak rząd potrzebuje podbić statystyki rozrodczości by się czym pochwalić na TV PIS i mieć z czego wypłacać 14 emerytury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2021 o 5:08

J juljuljul12
0 / 6

@Albert_Einstein nie planowałam dziecka ale jak sie pojawiło tragedii nie było. Przegrana? co niby przegrałam? Mam karierę, mam dom, mam męża - tak jak miałam poprzednio. Inaczej spędzamy weekendy, kupujemy inne rzeczy? zamiast siłowni w domu mamy pokój dziecięcy? To ma być przegrana? Kiedy coś ci sie dzieje niespodziewanego to zmieniasz plany i tyle, i dalej jest ok. Szkoda mi ciebie skoro dziecko uważasz za przegraną - albo jesteś osobą, która wie, że przez rodziców nie była kochana, albo jesteś osobą słabą, która boi się, ze o nikogo nie da rady zadbać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J juljuljul12
0 / 4

@katem dokładnie. Poza tym dziecko to jak bilet do dzieciństwa - kiedy tłuczesz sie z nią na poduszki, gonisz po placu zabaw... to jest mega frajda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 2

@Gats

Czyli tak

Człowiek może żałować posiadanie dziecka w wieku ok 25 lat jak i żałować ich nie posiadanie w wieku 35

Ale czy warto ryzykować i mieć dziecko w młodszym wieku, gdy się go nie chce, bo "a nóż widelec za 10 lat będę żałować, że go nie mam", nie mając pewności, czy faktycznie tak będzie?

Ah i ta wiedza z linku jest mi dobrze znana, ale ty podajesz argument biologiczny, a nie psychiczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 3

@juljuljul12

" Poza tym dziecko to jak bilet do dzieciństwa - kiedy tłuczesz sie z nią na poduszki, gonisz po placu zabaw... to jest mega frajda"


Tylko że te same rzeczy można robić w życiu dorosłym nawet bez posiadania dzieci, wystarczy mieć zwariowanych znajomych bez kija w D.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
+2 / 2

@katem
Każde rodzicielstwo ma swoje dobre i złe strony. Zarówno to planowane, chciane jak i to nie plaowane i nie chciane. Nie o złych czy dobrych stronach tu mowa, a o świadomości ludzi w kwesti rodzicielstwa.

Jeśli uważasz, że nie trzeba się tak bardzo poświęcać w rodzicielswtie, to jak Ty rodzicielstwo traktujesz? Jak coś przy okazji? Urodzi się to przecież co tam, jakoś wyrośnie? Ja niewiele muszę?

Poświęcenie rodzicielskie, to nie "poświęcenie dla dzieci", a poświęcenie własnego zycia, przez dobre 18 lat, na rzecz i dobro drugiego człowieka, za którego jesteśmy odpowiedzialni, gdyż to my sprowadzamy go na świat. Oczekiwanie wdzięczności w stosunku do dzieciaka, to właśnie przykład rodzicielstwa, które nie powinno istnieć. Najwięcej takich kwiatków mamy w rodzinach z tradycją katolicką, gdzie wmawia się dzieciakowi od najmłodzszyl lat, że powinien dziękować za dane mu życie. Nie ma też prawa narzekać, ani niczego wymagać, bo już sam fakt tego, że się urodził, czyni go wdzięcznym. Świadomy rodzic zawsze wie, że on jest coś "winien" dziecku, a nie ono jemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
+1 / 1

@juljuljul12 Nie tak straszne poświęcenie - zgoda. Ale tylko wtedy, gdy jest świadomym wyborem, a nie działaniem narzuconym przez wymogi społeczne.
Przecież ja tu piszę, że rodzicielstwo to poświecenie i odpowiedzialność, jakiej powinniśmu uczyć już nastolatków, aby decyzja o rodzicielstwie była świadoma. A tymczasem w mediach i w około, mówi się najczęściej jakie to wielkie szczęście, sama radość, bezgraniczna miłość itd. A rodzicielstwo to też nieprzespane noce, opieka nad kimś przez 24 godziny na dobę, wydatek finsowy, rezygnacja z własnych przyjemności często kariery. I tak przez dobre 18 lat. To nie sielanka, więc jeśli ktoś chce być rodzicem, niech jego wybór będzie świadomy.

Dzieciak, nigdy nie będzie czuł, że jest rodzicom coś "winien", jeśli będzie tak samo edukowany w tych tematach i będzie miał świadomych rodziców. Będzie natomiast wiedział, że pojawił się tu nie z powodu jakiś norm społecznych, a dlatego, że tak zdecydowali jego rodzice. A zdecydowali tak, gdyż chcieli być rodzicami. Czyli nie dość, że nie będzie musiał okazywać wdzięczności, to będzie czuł, że jego obecność nie jest przypadkowa czy wymuszona. A na poświęcenie bycia rodzicami, zdecydowali się dobrowolnie i świadomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@Gats
Gdzie tu jest mowa o odkładaniu rodzicielstwa na później?

Tu jest dyskusja o rodzicielstwie lub jego braku, jako świadomej decyzji każdego człowieka.

Jeszcze tak całkiem niedawno, w przypadku bezpłodności, zawsze "winiono" kobiety. Nikt nawet nie zastanawiał się czy problem leży po stronie mężczyzny. Jeszcze w dziewiętnastym wieku usuwano kobietom macicę, gdy skarżyła się na brak zaspokojenia seksualnego, miała depresję lub chciała się eudokać. Do połowy zeszłego wieku, przedstawiano "dowody" na to, że mózg kobiety ulego degradacji jeśli jest ona edukowana na poziomie wyższym. Do dzisiaj panuje błędne przekonanie, że kobiety nie nadają się do nauk ściłych itd.
Nie wiemy co nauka przyniesie za 10 lat. Biorąc pod uwagę, że kobieta rodzi się z określoną już wyprodukowaną ilością komórek jajowych (a jedynie uwalnia je w cyklach), więc tu się nic nie zmienia do końca, a mężczyzna produkuje nasienie na bieżąco, kto wie, gdzie leży konkretna przyczyna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@BlueAlien
Dokładnie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@juljuljul12 Mam trójkę dzieci i mama mnie bardzo kochała i kocha. Tata zmarł. Więc twoje albo albo to wielkie pudło. Masz jeszcze jakieś mądrości objawione?
Nadal jako rodzic uważam, że dorosły I rozsądny człowiek nie musi decydować się na posiadanie dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+22 / 22

Tak, fajna sprawa na godzinkę, jak dzieciak jest nakarmiony, suchy i zadowolony. Wsadzić takiego do wózka i przejść się po lesie też jest miło. Ale 24/7 z pełnym zestawem bodźców to już zupełnie inna sprawa.

Wasz problem zaś polega na tym, że jedziecie po skrajnościach. Albo "fuj, obrzydlistwo", albo "warto poświęcić wszystko dla takiej miłości". Ani jedno, ani drugie. Do trudnych wyzwań należy podchodzić pragmatycznie, a nie emocjonalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Evengeline29
+10 / 12

Społeczna presja? Bo tych wszystkich, co rodzą dzieciaka za dzieciakiem ktoś prosi czy zmusza do rozmnażania się? Czy przypadkiem nie mają dzieci dlatego, bo sami tego chcieli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+10 / 18

@J_R Wymówki? A co, posiadanie potomstwa to jakiś obowiązek z którego niespełnienia trzeba się tłumaczyć?

Ja nie mam dzieci i nie chcę ich nigdy mieć, bo ja tu nie widzę niczego uroczego, tylko jakiegoś gluta, który mnie odrzuca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
+9 / 13

@J_R To nie żadna społeczna presja. Posiadanie dzieci w obecnych czasach to luksus na który niewielu ludzi naprawdę może sobie pozwolić. Gdyby nie pato-socjalne programy jak 500+, 300+ i inne plusy, duża część urodzonych w ostatnich latach dzieci (właściwie powinno się powiedzieć zrobionych seryjnie dla zarobku) chodziła by głodna i naga bo "Brajany" i "Dżesiki" bez socjalu nie tylko by dzieci nie utrzymały ale i sami by z głodu umarli, bo poza robieniem dzieci nie umieją nic innego. Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać gdy to wszystko padnie a finanse publiczne się załamią .A to, że załamią się w ciągu najbliższych dwóch, góra trzech lat to pewne. Zobaczymy jak to wtedy będzie z tymi dziećmi, gdy trzeba będzie zarobić na nie samemu przy kilkudziesięcioprocentowej inflacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niepoprawnylogin1
+3 / 7

@rademenes_82 Jak będą umierać z głodu to przyjdą i cię okradną, bo co zrobisz sam przeciwko Sebixowi i pięciorgu Brajanków? Oddasz co masz żeby nie pozbawili cię funkcji życiowych. W stadzie siła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+5 / 9

@niepoprawnylogin1 A kto i na jakiej podstawie tak powiedział? Prawilne żulerstwo sobie tak ubzdurało to tak musi być? Samiec ewolucyjnie jest akurat zaprogramowany nie do posiadania potomstwa jako takiego, tylko do szerokiego rozsiania swoich genów - stąd spadek popędu do stałej partnerki (efekt Coolidge'a). Bo to właśnie popęd seksualny prowadzi do prokreacji, a nie sama chęć posiadania potomstwa.

Jeżeli więc wydaje ci się, że ten "zdrowy samiec" będzie dążył do tego aby hodować gówniaki, a jego partnerka miała wymiona zwisające do pasa, rozstępy i celulit, to dalej żyj w swojej bajce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-2 / 8

@rademenes_82 "W obecnych czasach to luksus"

A w jakich czasach posiadanie dzieci było łatwiejsze?
Za zaborów?
Za sanacji?
Tuż po 2 WŚ?
Za Jaruzelskiego?
Kiedy było tak łatwo i lekko?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+3 / 7

@J_R

Bo od społecznej presji należy się migać. Czy warto słuchać większości, jeśli większość nie jest za mądra?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niepoprawnylogin1
-1 / 5

@BlueAlien Otóż to, szkoda tylko, że teraz największa nagonka jest na ludzi, którzy dzieci mają a nie na tych, którzy ich nie mają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niepoprawnylogin1
0 / 6

@egoiste "A kto i na jakiej podstawie tak powiedział? Prawilne żulerstwo sobie tak ubzdurało to tak musi być?" Naukowcy to prawilne żulerstwo? "Samiec ewolucyjnie jest akurat zaprogramowany nie do posiadania potomstwa jako takiego, tylko do szerokiego rozsiania swoich genów" To zdanie przeczy samemu sobie, samiec ma tylko jedną możliwość rozsiewania swoich genów: rozmnażanie.

Zachodnia Europa już dawno zauważyła problem związany z lokalnymi rozpłodnikami, którzy mają problemy psychiczne, stąd import młodych, zdrowych samców z krajów arabskich. Oni się tam nie martwią
rozstępami czy celulitem. Chętnie zapłodnią twoją partnerkę jeśli sam nie potrafisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niepoprawnylogin1
-2 / 4

@egoiste "A kto i na jakiej podstawie tak powiedział? Prawilne żulerstwo sobie tak ubzdurało to tak musi być?" Naukowcy to prawilne żulerstwo? "Samiec ewolucyjnie jest akurat zaprogramowany nie do posiadania potomstwa jako takiego, tylko do szerokiego rozsiania swoich genów" To zdanie przeczy samemu sobie, samiec ma tylko jedną możliwość rozsiewania swoich genów: rozmnażanie.

Zachodnia Europa już dawno zauważyła problem związany z lokalnymi rozpłodnikami, którzy mają problemy psychiczne, stąd import młodych, zdrowych samców z krajów arabskich. Oni się tam nie martwią
rozstępami czy celulitem. Chętnie zapłodnią twoją partnerkę jeśli sam nie potrafisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
+1 / 1

@Gats Dziecko zawsze było i będzie wyzwaniem. Ale jeszcze 20-30 lat temu wyglądało to wszystko (w mojej opinii) dużo lepiej. W miarę stabilne zatrudnienie pozwalało na zaplanowanie jakiejś przyszłości trochę dalej niż do najbliższego weekendu. No i za dzieci brali się ludzie, którzy zdawali sobie sprawę, że będą musieli na nie zarobić. Obecnie aby mieć dzieci trzeba być bogaczem (niewielki procent posiadających dzieci), cwaniakiem żyjącym z zasiłków i programów socjalnych (większość posiadających dzieci) lub zaliczyć wpadkę i nie mieć wyjścia. Jakiś niewielki promil społeczeństwa obecnie to ludzie którzy podchodzą do macierzyństwa świadomie i zdają sobie sprawę z tego, że nie jest to zabawa a wyzwanie na następne 20 (mniej więcej) lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@Gats były czasy gdy małe dziecko przynosiło do domu już zarobek i stanowiło dla rodziców pomoc, dosyć szybko miały zarobić na własne utrzymanie.
Poza tym dziecko było jedynym zabezpieczeniem na starość, też interesu.
Powiedzmy, że "inwestycja miała szansę szybko się zwrócić".
Obecnie dziecko nie jest "opłacalną inwestycją", raczej bezzwrotnym kosztem. Więc w pewnym sensie można by było je nazwać dobrem luksusowym... rodzisz, wychowujesz, utrzymujesz, a potem wypuszczasz w świat z nadzieją że zrobiłeś to na tyle dobrze, by nie wyrzuciło cię z życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

@rademenes_82
Mistrzu, weź powiedz że trollujesz albo dziabnąłeś coś przy weekendzie z procentami:)

Spytaj swoją matkę ile pieluszek było w sklepie 40 lat temu a ile jest teraz:)

Spytaj jej jak wyglądała pralka - chodzi mi o ilość funkcji - 40 lat temu a jak teraz:)

Spytaj jej czy 40 lat temu mogła prywatnie wykupić cesarskie cięcie i zrobić badania prenatalne:)

Spytaj jej czy było przyjemnie zainwaniać z dzieckiem zbiorkomem bo 40 lat temu nie każdy posiadał przecież samochód:)

Spytaj matki ile produktów dla dzieci było na półkach 40 lat temu a ile jest teraz:) Kaszki, leki, pudry itd.

Przeanalizuj to wszystko sobie w głowie i jeszcze raz powiedz, że 40 lat temu było lepiej:)

To, że ludzie obecnie są nieudacznikami i nic nie potrafią, wszystko ich męczy to nie znaczy, że za komuny warunki były lepsze.

Serio za Jaruzelskiego mieliście chusteczki nawilżane do pielęgnacji niemowląt dostępne w sklepie na rogu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2021 o 1:04

N NWOhell
0 / 0

@J_R
Społeczna presja to jest bezczelność każdy decyduje jak chce. Ja przekreśliłem dalszą rodzinę Od niedawna matka wykreśliła ich ze spadku i miny zrzedły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
-2 / 4

@niepoprawnylogin1
Niepoprawny login. Niepoprawny umysłowo brakuje tylko flagi wbitej w zad :D. Zdrowy samiec to zwierzę które chodzi na debilne marsze i hajluje. A w głowie pustka. Pomyślę o potomstwie w Polsce jak Konfederacja oraz PIS przegrają wybory w innym przypadku wyjadę za granice i tam się osiedlę i założę rodzinę. A ty wieszaj się na krzyżu i bierz 2 etaty a później dostaniesz w prezencie rogi :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 2

@niepoprawnylogin1 "Naukowcy to prawilne żulerstwo?"

O, naukowcy? No to dawaj pan źródła naukowe. Ciekawe czy w ogóle kiedykolwiek miałeś z nimi styczność, czy jedynie nauką sobie gębę wycierasz.

"To zdanie przeczy samemu sobie, samiec ma tylko jedną możliwość rozsiewania swoich genów: rozmnażanie."

Heh, nawet tego nie rozumiesz? Tu chodzi o popęd seksualny, rozmnażanie jest w istocie tylko jego skutkiem ubocznym, a nie celowym działaniem. Skąd niby twoim zdaniem antykoncepcja się wzięła? Ano dlatego że człowiek chciał zaspakajać popędy bez rozmnażania.

"Oni się tam nie martwią rozstępami czy celulitem. Chętnie zapłodnią twoją partnerkę jeśli sam nie potrafisz."

A ty myślisz, że mnie kręci posiadanie stałej partnerki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-2 / 2

@egoiste

Zaintrygowała mnie w twoim poście jedna rzecz.

Jak to jest i czy tak jest, że jak chcę się stały związek, to z reguły też i dzieci, a jak nie chce się dzieci, to i stałego związku też nie?

Rzadko zdarza się kombo "stały związek i brak dzieci" i "dzieci i brak stałego związku".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@niepoprawnylogin1
Zdrowy samiec będzie dążył do kopulacji, a nie prokreacji.
Myślisz, że pierwotni ludzie kopulowali bo marzyli o malutkim różowym bobasku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E embees1
+6 / 14

Z takiego widoku cieszy się przede wszystkim ksiundz i to z kilku powodów.Pierwsze ma dudki z chrzest,drugie ma dudki za komunię,trzecie ma radośc ministrancką,czwarte ma dudki za ślub,piate ma dudki za pogrzeb.Całe zycie to jedna wielka radość z takiego widoku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grzechotek
+10 / 16

Pytanie do osób, które mają dzieci, ja nie mam dlatego pytam. Czemu macie dzieci ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 0

@grzechotek Pewnie dlatego że chcą mieć normalne życie poza internetem i pisaniem tysięcy postów na forach internetowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-2 / 20

@grzechotek Pewnie dlatego że chcą mieć normalne życie poza internetem i pisaniem tysięcy postów na forach internetowych.

O przedłużeniu gatunku i przekazaniu swojego materiału genetycznego dalej nie wspominając.
Gdyż zostawienie potomstwa jest głęboko zakorzenioną potrzebą biologiczną którą posiada każde żywe stworzenie.

I przeraża mnie że ktoś pyta o taką oczywistość...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cyjanekpotasu
-1 / 5

@grzechotek
Egoistyczny gen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niepoprawnylogin1
0 / 12

@grzechotek Bo życie skupia się na 3 podstawowych obowiązkach: pozyskiwanie jedzenia, sen i rozmnażanie. Jeżeli nie potrafisz wykonać tych 3 obowiązków ze względów psychicznych lub fizycznych to dochodzi do tzw. "selekcji naturalnej", gdyż twoja pula genów nie spełnia oczekiwań jakie stawia obecny świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-2 / 12

@Gats

Mnie też przeraża, jak ludzie pytają, dlaczego nie mam/nie chcę mieć dzieci. Bo są głośne, bo długo są niesamodzielne, bo nie mają instynktu samozachowawczego, bo kosztują, bo nawet jak dajesz z siebie wszystko to w dorosłym życiu mają pretensje że byłeś taki i taki i to twoja wina że ono stało się takie i takie.
Jak można więc pytać o taką oczywistość?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-3 / 7

@Gats Przekazanie swojego materiału genetycznego... Jakie to prymitywne. Co ci to da po Twojej śmierci? Zwierzęta mają instynkt który im to nakazuje, ale myślałem, że ludzie potrafią myśleć racjonalnie. Dziękuję za wyprowadzenie z błędu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@niepoprawnylogin1 Nie odpowiedziałeś na jego pytanie. On pyta dlaczego TY masz dzieci.
Ty piszesz o selekcji naturalnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+5 / 5

@BlueAlien ja uważam że każdy powien zyc tak jak chce. Przeraza mnie jak ktos mi mowi ze nie lubi dzieci itd ale jedno zrobi bo wypada.
Ja przed 20 o dzieciach marzylam, taa dziwne. Tak moje geny dzialaly. Od razu pisze ze dopiero majac 25 urodzilam, zeby nie bylo.
Nie wiem po co zmuszac do posiadania dzieci. Po co robic na sile. Dziecko to w cholere zobowiazan, odpowiedzialnosci itd.
Poki nie dorobilam sie swoich to nawet nie zdawalam sobie z tego sprawy az tak.
Nie chcesz dzieci, blagam nie rob. Jest ogrom dzieci zrobionych bo wypada... Wiele czuje sie odrzuconych, niechcianych..
Chcesz dzieci, super rob i 15 ale badz je w stanie ubrac, wyzywic i wyksztalcic, daj im milosc.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

@Albert_Einstein Sam jesteś prymitywny typie, idź zjedz mandarynkę i przeczytaj coś mądrego, skończ chrzanić farmazony na Demotach:

https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C409883%2Copieka-nad-dziecmi-motorem-ludzkiej-inteligencji.html

"Ludzka inteligencja mogła rozwinąć się w odpowiedzi na konieczność opieki nad dziećmi – sugerują naukowcy na łamach tygodnika „Proceedings of the National Academy of Sciences.

Zdaniem naukowców można przyjąć, że istnieje rodzaj wzmacniającego się sprzężenia zwrotnego, w wyniku którego w perspektywie ewolucyjnej posiadanie dużego mózgu powoduje narodziny niedojrzałego potomstwa, a niedojrzałe potomstwo „wymusza” posiadanie przez rodziców dużego mózgu.".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

@BlueAlien
Ale to @grzechotek dzwoni i się dziwi, pyta, więc mu uświadamiam - posiadanie potomstwa to perspektywa ewolucyjna.

O czym można dowiedzieć się po 15 sec szukania w internecie a nie rżnąć głupa i pisać populistyczne pseudomądrości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niepoprawnylogin1
-2 / 2

@Albert_Einstein Pamiętaj, że to dzięki rozmnażaniu możesz pisać te brednie na demotywatorach, bo ktoś się urodził i stworzył internet, stworzył sprzęt do jego odbioru. Także czytając to trzymasz ręce na odpowiedzi, na twoje zapytanie. Mylnie uważasz, że na ciebie będzie pracowało przyszłe pokolenie. Nie, na ciebie pracowały pokolenia, które już odeszły a ty pracujesz na pokolenia, które nadejdą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 1

@niepoprawnylogin1

Bomby, rakiety, broń biologiczną też stworzyli ludzie, którzy się urodzili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 2

@grzechotek
Część dzietatych po prostu ma taką potrzebę, część bo zaliczyła wpadkę, a część bo myśli, że tak trzeba.

Ale jedno jest pewne, instynkty jak ten macierzyński, nie istnieją, a posiadanie potomstwa w dziejach ludzkości, to tylko i wyłącznie, skutek uboczny kopulacji. Dziś już, na szczęście, ten suktek uboczny możemy skutecznie eliminować. Daje to ludziom możliwości, jakich nasi poprzednicy nie mieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@Gats Biorąc teraz pod uwagę fakt, że tak zwane skoki ewolucyjne, możliwe są jedynie w przypadku płodu żeńskiego, należałby doprowadzić do selekcji płodów i eleminować męskie?

Bo widzisz, ewlucja jest kobietą, a ewolucja mężczyzn następuje jedynie dlatego, że lepsza ewolucyjnie kobieta, może dać życie lepszemu ewolucyjnie meżczyźnie, ale nigdy odwrotnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 3

@Gats Masz aż tak duże problemy z racjonalnym myśleniem?

"Ludzka inteligencja mogła rozwinąć się w odpowiedzi na konieczność opieki nad dziećmi" - mogła i pewnie rozwinęła. Czy to oznacza, że tysiące lat później posiadając nieporównywalnie większą wiedzę niż ludzie pierwotni i bardzo wysoki standard życia nadal musimy się mnożyć na potęgę, bo kiedyś był to biologiczny czynnik warunkujący rozwój dużego mózgu?

Oj mamuśka, myśl troszkę logiczniej, troszkę.

PS
Co ty z tymi mandarynkami, będę chciał to zjem. Co ci do tego?

Masakra

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+4 / 6

Jak ktoś chce "taki widok", to niech sobie zdjęcie na ścianie powiesi, albo lalkę kupi.
Dziecko to nie ozdoba, nie zabawka, ani też nie patent na "szklankę wody na starość".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cyjanekpotasu
+4 / 4

Nie spuszczaj się tak bo owszem są problemy które może przypiąć naszym rodzicom. Nie każdy nadaje się na rodzica a właściwie nadaje się mało kto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 7

Dobrze gada
A poza tym ten uroczy widok zmieni się w straszny widok, gdy dzieciak zacznie drzeć papę, bo narobi w pieluchę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nightrider92
0 / 0

wszystko co napisałaś to prawda, ale też ekstremum.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gemini1234
+3 / 7

Hitler, Stalin czy Kaczyński też kiedyś podobnie wyglądali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar monikashell
0 / 4

prawda jest taka, ze dzieci pragną (ale mówimy o zdrowym pragnieniu w sensie pokazania świata, miłości i piekna) ludzie którzy widzą coś więcej niż czubek swojego nosa. Tak dziecko to poświęcenie i wyrzeczenie, a niestety młode pokolenie to banda egoistów, którzy myślą tylko o sobie i o swoim instagramku i jak tu się realizować. po drugiej stronie patologii są dziecioroby co ogolnie nie myślą i jadą na socjalu, a tu niestety trzeba złotego środka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cainne
+1 / 1

@monikashell Młode pokolenie bardziej kojarzy mi się z osobami, które świadomie nie decydują się na potomstwo nie z powodu egoizmu, ale właśnie z empatii. Widzą swoje wady, problemy, choroby, złe nawyki i nie chcą tego wszystkiego przekazywać dzieciom. Widzą problemy społeczeństwa, niepewną przyszłość, pracę za miskę ryżu, bezsens obecnego systemu edukacji, niekończący się wyścig szczurów i hordy ludzi, którzy z wielką chęcią zgnoją cię z byle powodu. Mało które młode małżeństwo ma swoje własne mieszkanie z osobnym pokojem dla dziecka, a co dopiero dla dwójki czy trójki pociech. Mało kto ma pieniądze na dziecko, a jeśli ma, to z dużą dozą prawdopodobieństwa nie ma czasu, żeby się tym dzieckiem zajmować. Niestety, ale samą miłością nie zaspokoisz potrzeb dziecka i nie sprawisz, że wyrośnie na szczęśliwego, zdrowego, mądrego, dobrego człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
0 / 0

@monikashell
To czemu atakujesz opozycję zamiast mości rządzących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@monikashell
Mimo wszystko takie osoby mniej szkodzą niż rodzice, którzy nie nadają się, by być rodzicami.
Nie ma co oceniać - nie ma jednego sprawdzonego modelu życia.

A rodzice, także ci niepatologiczni, często decydują się na dzieci nie mając świadomości ile poświęcenia to kosztuje. A potem szukają co chwila opiekunki - babci, siostry, chrzestnej, itp. Bo dzieci potrafią męczyć.
Na wczasy jadą sami, na wesele dziecko jest "be", itp.

A decydują się na dzieci z egoistycznych pobudek - żeby nie być samotnymi, itp. Także nie dodajmy tu niepotrzebnie ideologii czy patosu.

I pisze to ojciec dwójki dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
0 / 0

@monikashell

Goofno prawda. Ci co widzą czubek swojego nosa też mają dzieci. Ci co widzą coś więcej właśnie dzieci nie mają, bo mają świadomość z czym to się wiąże i mają szersze horyzonty.

Banda egoistów to ci co mają dzieci dla własnej satysfakcji, bo dziecko samo się na świat nie pcha.

Ludzie bez rozumu jak zwykle pieprzą od rzeczy przekręcając rzeczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@monikashell
Nieprawdą jest, że osoby bezdzietne są egoistyczne. To w Tobie jest teraz egoizm. Zarzucasz ludziom, że chcą żyć po swojemu i odmawiasz im tego, jeśli nie chcą posiadać potomstwa. Zarzucasz im chęć realizowania smych siebie, pozostawiając sobie samej realizację jako rodzica. To jest hipokryzja.
Do tego przeszkadza Ci, że ktoś tam ma tych dzieci więcej.

Szukasz złotego środka, po co? On istnieje. Żyj i daj żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel89def
+4 / 4

Niektórzy mogą chcieć takiego widoku, niektórzy nie... po raz kolejny ktoś zakłada, że wszyscy inni muszą być tacy sami i chcieć tego samego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 1

@pawel89def

Niestety, świat jest pełen dekli, którzy nie rozumieją, że ktoś może mieć inne potrzeby, a jak już ma, to jest wrogiem, z którego należy się śmiać albo wytykać palcami i obrażać. Banda dzikusów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 3

Przestańcie rodzić dzieci i pozwólcie rasie ludzkiej umrzeć knypy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
-1 / 3

@Rimcem
Kim ty w ogóle jesteś ze pouczasz innych. Pewnie tez innym zaglądasz do łóżka boś człowieczek o małym rozumku co nie ma własnego życia więc wchodzi w życie innych ludzi. Rasie ludzkiej lol. Do Japonii nam daleko są nacje które mnożą się jak króliki. Jak się rząd zmieni (w co wątpię bo spodziewam się nawet fałszerstwa wyborów) to może pomyślę o rodzeniu. Może ponieważ musi się tez zmienić mentalność ludzka. A na to trzeb poczekać z 10 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RatPiwko
-1 / 1

Pewnie że dziecko to odpowiedzialność i poświęcenie.Ale dziecko przynajmniej dla mnie to kumpel i pasja (nie jedyna).Tak jak dla dobrego kumpla i pasji warto coś poświęcić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JacekKrawczynski
-2 / 2

Bo do rodzicielstwa trzeba dorosnąć. Tłumaczenie Piotrusiów Panów na swoją niedojrzałość emocjonalną. Żyj jak chcesz, ale nie szukaj wytłumaczenia dla swojego beztroskiego życia pozbawionego sensu, do którego stworzyła cię natura czyli prokreacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 2

@JacekKrawczynski

Bo do zrozumienia drugiego człowieka trzeba dorosnąć. Tłumaczenie prostych ludzi o wąskich horyzontach skupiających się tylko na potrzebach fizjologicznych. Żyj jak chcesz, ale nie szukaj jakichś duchowych wytłumaczeń na zwykłą biologię, która nakazuje istotom żywym rozmnażać się bez celu.
Jakoś z jedzenia czy oddychania a więc również czynności fizjologicznej nie czyni się sensu życia.

A sens życia każdy sobie sam nadaje, a nie obcy, pozbawieni empatii, nawiedzeni ludzie z internetu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel89def
+1 / 1

@JacekKrawczynski Ty za to próbujesz się dowartościować poprzez ocenianie cudzego życia jako bezsensowne - naprawdę bardzo dojrzałe :D

Skoro napisałeś że natura stworzyła ludzi do prokreacji, to posiadanie potomstwa jest wyłącznie uleganiem zwierzęcym instynktom - to jest ten głęboki szlachetny sens życia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
+1 / 1

@JacekKrawczynski Wbrew temu co napisałeś, nie tylko niektórzy męzczyźni nie chcą być rodzicami, wiele kobiet również. Bo widzisz, ten słynny, powatrzany i wciskany do głów, małych dziewczynek, stek bzbur o instykcie macierzyńskim jest nieprawdziwy. I to właśnie wymuszone rodzicielstwo często pozbawia życie sensu.
Do stwierdzenia "żyj jak chcesz" powinieneś ograniczyć swoją wypowiedz. Życie bez dzieci może być wartościowe, dobre, szczęśliwe i udane. Nie wszyscy mają poczucie, że zostali "stworzeni" w celu prokreacji, a mają poczucie WŁASNEJ wartości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem