zacznijmy od tego ze na pszoku nie placisz za wywoz odpadow. Przynajmniej do poki sa to odpady posegregowane. Ale jest kilka wyjatkow. Najwazniejszym jest to ze odpady nie mpga pochodzic z dzialanosco gospodarczej, wiec nie zdziw sie jak nie przyja ci konkenera plastiku. Jednak oprpcz tego w zasadzie wywoz jest nielimitowany.
czesto na wiosne jak sprzatam swoja nieruchomosc to wywoze na pszok smieco. Kartony, plastik i uschniete rosliny.
@rafik54321 . U mnie przyjmą opony, ale tylko w liczbie 5 szt. Gruz budowlany też jest limitowany do 300 kg i musi być czysty (bez papy, styropianu itp.). Z gabarytami to samo. Śmieci z akcji sprzątania lasu/akwenu nie będą spełniać tych wymogów i co wtedy?
@Bihar Gdyby tak było to każdy kto wywozi śmieci do lasu zamiast do Pszoku (by nie płacić), przywiózł by je pod urząd gminy i poinformował że zebrał to w lesie, pozbył by się odpadów za darmo i jeszcze by mu podziękowali. To chyba tak nie działa.
@wichniak2 oczywiście, że to tak działa. Śmieci zebrane w lesie różnią się od domowych, więc nie jest łatwo ot tak sobie oszukać. Natomiast jak widzisz nielegalne śmietnisko to zgłaszasz czy to gminie czy leśnictwu gdzie takie coś się znajduje i oni muszą to sprzątnąć, samemu tego nie zbierasz.
@Bihar, nie zawsze jest tak pięknie. Nie raz widywałem po takich akcjach worki pozostawione gdzieś przy drodze stojące tam miesiącami i rozwalane przez wiatr. Są miejsca, gdzie leżą latami.
@Bihar Wyrzucasz w lesie i od razu zgłaszasz co "znalazłeś" Widzę tutaj opary absurdu tej dyskusji, przecież to praktycznie oczywiste że to co nie przyjmie za darmo Pszok, wyląduje w lesie. W końcu użytkownik płaci zazwyczaj przy kupnie opłatę recyclingową więc Pszok powinien zabierać wszystko jak leci bez dyskusji, w końcu zazwyczaj większość to surowce wtórne a więc zysk.
zacznijmy od tego ze na pszoku nie placisz za wywoz odpadow. Przynajmniej do poki sa to odpady posegregowane. Ale jest kilka wyjatkow. Najwazniejszym jest to ze odpady nie mpga pochodzic z dzialanosco gospodarczej, wiec nie zdziw sie jak nie przyja ci konkenera plastiku. Jednak oprpcz tego w zasadzie wywoz jest nielimitowany.
czesto na wiosne jak sprzatam swoja nieruchomosc to wywoze na pszok smieco. Kartony, plastik i uschniete rosliny.
@rafik54321 . U mnie przyjmą opony, ale tylko w liczbie 5 szt. Gruz budowlany też jest limitowany do 300 kg i musi być czysty (bez papy, styropianu itp.). Z gabarytami to samo. Śmieci z akcji sprzątania lasu/akwenu nie będą spełniać tych wymogów i co wtedy?
U nas opony z grubsza dowolnie. Odpady budowlane do 1m3.
a smieci z lasu pewnie przyjmuja za darmo z takiej akcji bo tak czy siak mpo by musialo to sprzatnac.
U nas przyczepkami wywoza na smietnisko, bo pszok mamy obok smietniska
Nie muszą jechać do Pszoku. Mogą poinformować gminę o akcji i gdzie zostawią worki ze śmieciami. Obowiązkiem gminy będzie je zabrać.
@Bihar Gdyby tak było to każdy kto wywozi śmieci do lasu zamiast do Pszoku (by nie płacić), przywiózł by je pod urząd gminy i poinformował że zebrał to w lesie, pozbył by się odpadów za darmo i jeszcze by mu podziękowali. To chyba tak nie działa.
@wichniak2 oczywiście, że to tak działa. Śmieci zebrane w lesie różnią się od domowych, więc nie jest łatwo ot tak sobie oszukać. Natomiast jak widzisz nielegalne śmietnisko to zgłaszasz czy to gminie czy leśnictwu gdzie takie coś się znajduje i oni muszą to sprzątnąć, samemu tego nie zbierasz.
@Bihar, nie zawsze jest tak pięknie. Nie raz widywałem po takich akcjach worki pozostawione gdzieś przy drodze stojące tam miesiącami i rozwalane przez wiatr. Są miejsca, gdzie leżą latami.
@Bihar Wyrzucasz w lesie i od razu zgłaszasz co "znalazłeś" Widzę tutaj opary absurdu tej dyskusji, przecież to praktycznie oczywiste że to co nie przyjmie za darmo Pszok, wyląduje w lesie. W końcu użytkownik płaci zazwyczaj przy kupnie opłatę recyclingową więc Pszok powinien zabierać wszystko jak leci bez dyskusji, w końcu zazwyczaj większość to surowce wtórne a więc zysk.