To jest typowy przykład pasożyta, albo raczej nowotworu złośliwego. Jak już się zdaje, że zniknie ze sceny politycznej on przechodzi do partii, która ma duże szanse na wejście do sejmu. W PZPN miał pełnić swoją funkcję pro bono co nie przeszkadzało mu ciągnąć pieniądze ze związku.
Ale przecież nie od dziś wiadomo że oni nie mają wstydu, a o honorze to nawet nie wspomnę.
To jest typowy przykład pasożyta, albo raczej nowotworu złośliwego. Jak już się zdaje, że zniknie ze sceny politycznej on przechodzi do partii, która ma duże szanse na wejście do sejmu. W PZPN miał pełnić swoją funkcję pro bono co nie przeszkadzało mu ciągnąć pieniądze ze związku.
Obatel Ryszard...
Ale jakieś półgłówki go wybrały, na posła, eurodarmozjada, zacznijcie myśleć to nie będzie trzeba gwizdać
menda się pcha mimo wszystko