Ooooo.... czyli, że jestem kobietą? A lekarz mówił, że te pastylki to na ból gardła a nie na zmianę płci. Aż sprawdzę.... uffff... dalej jestem 100% mężczyzną. Między nogami wszystko na swoim miejscu, a na moich barkach dokładnie to samo co na tym "dziele". Widać to tylko ten pomnik jest tylko szowinistycznym kłamstwem promującym stereotypy.
Ciekawe która... jak mieszka sama, to pewnie tak, ale już z kimś, to człowiek by się spodziewał sprawiedliwego podziału obowiązków domowych, ale nie, nie da się, bo wszystko co na tym obrazku to stereotypowe role kobiece, a stereotypy należy zniszczyć, więc palcem nie kiwnie
Mężczyzna domyślnie pracuje poza domem, więc nie widzi pracy kobiety, która domyślnie pracuje w domu. Skoro nie widzi jej pracy, to może błędnie założyć, że kobieta nie pracuje. Działa to także na odwrót.
Wniosek: Patrz nie tylko na to, co widać, ale i na to, czego nie widać - stare porzekadło ekonomii wolnego rynku.
Przecież to wszystko jest wyłącznie kwestią życiowych wyborów (w tym wypadku wyboru partnera) przez te kobiety.
Przecież już na wstępie związku widać wyraźnie, jaką ktoś ma osobowość i czy nie jest typowym "kanapowcem".
A już robienie sobie dzieci z takimi i późniejsze użalanie się nad sobą, to szczyt masochizmu.
Raz w tygodniu ogarnąć większy kurz. Pralka i powiesić pranie - około 5 min. Jak się umie wieszać ciuchy to nie trzeba później prasować. Co do przygotowania posiłku to kwestia indywidualna u kogoś zajmie 10 min, a inny siedzi w kuchni pół dnia... Zmywanie naczyń - zmywarka, wyjąć włożyć też 5 min.
To jest pomnik dla tych co udają, albo nie umieją zarządzać czasem.
@Zeter no fakt, jak ktoś nie ma dzieci, odkurza raz na tydzień a na obiad robi sobie kanapki z serem (bo nie wiem co innego można zdążyć zrobić w 10 minut) to obowiązki domowe faktycznie niewiele czasu zabierają.
gorzej jeśli chcesz by dom był zawsze czysty, nigdy niczego w nim nie brakowało, masz ochotę jeść wartościowe i smaczne posiłki i chcesz aby dzieci były zadbane...
EDIT: co nie zmienia faktu, że pomnik jest tendencyjny i nudny
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 0:09
nie chce zeby to zabrzmialo ze nie doceniam pracy kobiet, ale nie oszukujmy sie
pranie sprowadza sie dzisiaj do wrzucenia rzeczy z do pralki po czym rozwieszenia go. co w sumie jest 30 minut roboty w tygodniu
prasowanie, fakt to zajmuje wiecej czasu, (mnie schodzi okolo 15-20 minut na koszule) co przewaznie robilem ogladajac film. Prasuje tylko dla siebie, i zajmuje mi to okolo 90 minut tygodniowo
odkurzanie zajmuje mi 30 minut, wiec nawet jezeli bym odkurzal codziennie, bedzie to 2.5h tygodniowo
przygotowywanie posilkow, zalozmy sniadanie i kolacja 30 minut, obiad godzina to daje 10h tygodniowo
podsumowujac wychodzi 15h pracy, zakladajac ze godzine dziennie poswieca sie zaprowadzajac dziecko do szkoly i odbierajac je ze szkoly, mamy 20h pracy.
zakladajac ze kobieta jest roszczeniowa kura domowa, bedzie miec pretensje do meza o to ze zmeczony przychodzi do domu i nic nie robi, podczas kiedy w rzeczywistosci ona pracuje 2x mniej od niego
oczywiscie, inna sprawa jest taka jezeli ona pracuje zawodowo, wtedy taki zarzut jest jak najbardziej fair. natomaist moim zdaniem, najlepiej jest jak obie strony sie uczciwie podziela obowiazkami, wtedy oboje wiedza co wymaga ile pracy,
@mieteknapletek - ja odnoszę wrażenie, że pralka w większości domów jest tylko na pokaz i nie jest używana. Kobiety zawsze robią pranie, które zajmuje im ok. 5 godzin dziennie. Tyle czasu zabiera pranie ręczne i to w strumieniu/rzece oddalonym o godzinę drogi od domu.
@Zetar
Kijankami w zimnej wodzie :) Nie zapomnij jeszcze dodać, że wodę do zmywania naczyń trzeba przynieść ze studni odległej o pół kilometra (w dzbanie na głowie) i podgrzać ją na ognisku rozpalonym z własnoręcznie zebranego chrustu. Ubrania prasujemy żelazkiem na duszę - węgielki do "duszy" musimy same wypalić w ognisku z chrustu zebranego jw. Obiad przyrządzamy z mamuta upolowanego.. a nie, wróć. To już jednak facet
xDDDD
Ta kobieta źle używa pralki. To urządzenie zostało wymyślone, aby za was prało i nie musicie go nosić.
Mam nadzieje, że któreś to się przyda. Nie ma za co.
O ironio zapracowanie kobiety jest tu symbolizowane przez rzeczy, które wpierw trzeba kupić. Tak za pieniądze. Czyli najpierw trzeba zapracować. I kto to robi? A prawda, ten mężczyzna, co to na pewno ze zwykłego lenistwa nie pomaga we wszystkim w domu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2021 o 19:48
Może kilkanaście lat temu tak było, teraz kobiety nie dają sobie wejść na głowę. U nas jest podział obowiązków 50/50 a część rzeczy udało się zautomatyzować dzięki zmywarce, roombie czy suszarce.
Ooooo.... czyli, że jestem kobietą? A lekarz mówił, że te pastylki to na ból gardła a nie na zmianę płci. Aż sprawdzę.... uffff... dalej jestem 100% mężczyzną. Między nogami wszystko na swoim miejscu, a na moich barkach dokładnie to samo co na tym "dziele". Widać to tylko ten pomnik jest tylko szowinistycznym kłamstwem promującym stereotypy.
@MG02 - a po co dźwigasz pralkę na plecach? Tylko odpowiedź merytorycznie, a nie jak baba ;P
@Zetar
Aaaaaaaa coooo się będę. Nie jestem przecież baba, żebym nie dał rady wnieść do domu wszystkich zakupów za jednym zamachem :)
Niech się, chociaż nie posra. I mówię to jako kobieta, matka, żona i pracownik :)
tyle rzeczy próbuje ukraść na raz, że to chyba cygańska kobieta...
eh pranie w pralce i zmywanie w zmywarce - najcięższe wyzwania współczesnej kobiety, a filtr i tak musi facet czyścić, bo to "za trudne"
Na moje oko to tytuł powinien brzmieć - Pomnik kobiety, która "nie pracuje" a nie "nic nie robi"
Ciekawe która... jak mieszka sama, to pewnie tak, ale już z kimś, to człowiek by się spodziewał sprawiedliwego podziału obowiązków domowych, ale nie, nie da się, bo wszystko co na tym obrazku to stereotypowe role kobiece, a stereotypy należy zniszczyć, więc palcem nie kiwnie
Mężczyzna domyślnie pracuje poza domem, więc nie widzi pracy kobiety, która domyślnie pracuje w domu. Skoro nie widzi jej pracy, to może błędnie założyć, że kobieta nie pracuje. Działa to także na odwrót.
Wniosek: Patrz nie tylko na to, co widać, ale i na to, czego nie widać - stare porzekadło ekonomii wolnego rynku.
Jezu, znowu? Chyba nie jest tak źle, skoro niektóre jeszcze do tego pracują na cały etat.
Przecież to wszystko jest wyłącznie kwestią życiowych wyborów (w tym wypadku wyboru partnera) przez te kobiety.
Przecież już na wstępie związku widać wyraźnie, jaką ktoś ma osobowość i czy nie jest typowym "kanapowcem".
A już robienie sobie dzieci z takimi i późniejsze użalanie się nad sobą, to szczyt masochizmu.
Raz w tygodniu ogarnąć większy kurz. Pralka i powiesić pranie - około 5 min. Jak się umie wieszać ciuchy to nie trzeba później prasować. Co do przygotowania posiłku to kwestia indywidualna u kogoś zajmie 10 min, a inny siedzi w kuchni pół dnia... Zmywanie naczyń - zmywarka, wyjąć włożyć też 5 min.
To jest pomnik dla tych co udają, albo nie umieją zarządzać czasem.
@Zeter
No i oto głos rozsądku!
@Zeter no fakt, jak ktoś nie ma dzieci, odkurza raz na tydzień a na obiad robi sobie kanapki z serem (bo nie wiem co innego można zdążyć zrobić w 10 minut) to obowiązki domowe faktycznie niewiele czasu zabierają.
gorzej jeśli chcesz by dom był zawsze czysty, nigdy niczego w nim nie brakowało, masz ochotę jeść wartościowe i smaczne posiłki i chcesz aby dzieci były zadbane...
EDIT: co nie zmienia faktu, że pomnik jest tendencyjny i nudny
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 0:09
nie chce zeby to zabrzmialo ze nie doceniam pracy kobiet, ale nie oszukujmy sie
pranie sprowadza sie dzisiaj do wrzucenia rzeczy z do pralki po czym rozwieszenia go. co w sumie jest 30 minut roboty w tygodniu
prasowanie, fakt to zajmuje wiecej czasu, (mnie schodzi okolo 15-20 minut na koszule) co przewaznie robilem ogladajac film. Prasuje tylko dla siebie, i zajmuje mi to okolo 90 minut tygodniowo
odkurzanie zajmuje mi 30 minut, wiec nawet jezeli bym odkurzal codziennie, bedzie to 2.5h tygodniowo
przygotowywanie posilkow, zalozmy sniadanie i kolacja 30 minut, obiad godzina to daje 10h tygodniowo
podsumowujac wychodzi 15h pracy, zakladajac ze godzine dziennie poswieca sie zaprowadzajac dziecko do szkoly i odbierajac je ze szkoly, mamy 20h pracy.
zakladajac ze kobieta jest roszczeniowa kura domowa, bedzie miec pretensje do meza o to ze zmeczony przychodzi do domu i nic nie robi, podczas kiedy w rzeczywistosci ona pracuje 2x mniej od niego
oczywiscie, inna sprawa jest taka jezeli ona pracuje zawodowo, wtedy taki zarzut jest jak najbardziej fair. natomaist moim zdaniem, najlepiej jest jak obie strony sie uczciwie podziela obowiazkami, wtedy oboje wiedza co wymaga ile pracy,
@mieteknapletek - ja odnoszę wrażenie, że pralka w większości domów jest tylko na pokaz i nie jest używana. Kobiety zawsze robią pranie, które zajmuje im ok. 5 godzin dziennie. Tyle czasu zabiera pranie ręczne i to w strumieniu/rzece oddalonym o godzinę drogi od domu.
@Zetar
Kijankami w zimnej wodzie :) Nie zapomnij jeszcze dodać, że wodę do zmywania naczyń trzeba przynieść ze studni odległej o pół kilometra (w dzbanie na głowie) i podgrzać ją na ognisku rozpalonym z własnoręcznie zebranego chrustu. Ubrania prasujemy żelazkiem na duszę - węgielki do "duszy" musimy same wypalić w ognisku z chrustu zebranego jw. Obiad przyrządzamy z mamuta upolowanego.. a nie, wróć. To już jednak facet
xDDDD
Ta kobieta źle używa pralki. To urządzenie zostało wymyślone, aby za was prało i nie musicie go nosić.
Mam nadzieje, że któreś to się przyda. Nie ma za co.
Kobieta, która pracuje robi to samo, plus wykonuje również pracę.
Co to za gó w no?Przecież cnoty niewieście,dzieci,rodzina tak uskrzydlają...
tak patrzę na ten pomnik i wspominam "kiedyś to było, dzisiejsze kobiety nie zrozumieją...."
O ironio zapracowanie kobiety jest tu symbolizowane przez rzeczy, które wpierw trzeba kupić. Tak za pieniądze. Czyli najpierw trzeba zapracować. I kto to robi? A prawda, ten mężczyzna, co to na pewno ze zwykłego lenistwa nie pomaga we wszystkim w domu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2021 o 19:48
Może kilkanaście lat temu tak było, teraz kobiety nie dają sobie wejść na głowę. U nas jest podział obowiązków 50/50 a część rzeczy udało się zautomatyzować dzięki zmywarce, roombie czy suszarce.